Jump to content
Dogomania

palina22

Members
  • Posts

    32
  • Joined

  • Last visited

Profile Information

  • Gender
    Not Telling

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

palina22's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

11

Reputation

  1. Ok kometę zostań mamy opanowaną. Próbowałam kolejnego etapu uczenia psa nie brania jedzenia z ziemi i z ręki bez komety " możesz " i efekt jest taki ze gdy wie ze się uczymy to słucha ale w innych sytuacjach ma to gdzieś. Jeden plus jest taki ze słucha komety "zostaw " ale zwykle on jest szybciejszy .
  2. Albo ja coś źle robię albo mój pies jest taki uparty i zawsze musi być pierwszy. Owszem zostaje na miejscu gdy słyszy dzwonek ale gdy zaczynam rozmowę z gościem w drzwiach to zbiega :/ gdy idziemy w gości jest jeszcze gorzej nakręca się i trzęsie cały, skomli gdy go powstrzymuję
  3. Zaczynam ćwiczenia. Na początek myślę poćwiczyć w domu z dzwonkiem do drzwi żeby nie pędził jak opętany się witać ? Komendę zostań mamy opanowaną na etapie - "brak ciekawszych bodźców "
  4. Mam pytanie jak Wy radzilibyście sobie z takim problemem ? Głównie pies się nadmiernie nakręca gdy z daleka zobaczy kogoś znajomego na ulicy - zaczyna ciągnąć na smyczy, skakać nie potrafi spokojnie się przywitać, podobna sytuacja jest jak wchodzimy do kogoś do domu jak jest puszczony luzem jest nie do opanowania,skacze na wszystkich jak na kręcony, sprawdza każdy kąt nie słucha (chyba ze podniosę głos ale nie chce krzyczeć w gościach żeby dotarło coś do psa)
  5. Witam, mam podobny problem z moi psem też kupiłam wagę i odmierzam dzienna dawkę karmy ale problem nie mija. Konsultowałam się z behawiorystą ze względu na wyjaśnieniu przyczyny czemu ciągle mało psu jedzenia odpowiedz była taka : Skoro nie dostaje przy stole, otrzymuje od Państwa jedynie swoje 3 posiłki dziennie mogą być takie przyczyny: nieodpowiednio zbilansowana dieta (brak białka zwierzęcego) głodzenie w szczenięctwie (wystarczy, że maluch nie był karmiony 5-6 razy dziennie jako osesek tylko np. 2 razy czy 3., więc chodził ciągle głodny i jadł co znalazł, i to trudno będzie "wyleczyć", to trauma jak dla człowieka po obozie koncentracyjnym, wielkim głodzie w Petersburgu czy Ukrainie, można jedynie wzmacniać psychikę, uczyć panować nad emocjami - granice, posłuszeństwo, wymagania, "siad" przed podaniem miski z jedzeniem) Druga przyczyna odpada a co pierwszej- jak sprawdzić ze pies otrzymuję wystarczającą ilość białka w karmie?
  6. To na pewno nie jest alergia pokarmowa przetestowałam już wiele karm i rybnych i z jagnięciną , gotowałam sama trochę i zachowanie było takie samo chociaż karmy calm z RC nie testowałam. Teraz je opti life light. Szampony też już wszystkie możliwe przetestowałam (pies ma 4 lata wiec miałam czas testować) Wet sądzi ze to na pyłki podaje mu kwasy omega 3 6 i wapno ale efektu nie ma nie mam odwagi podać sterydów. Ranek na łapach nie ma raczej to nadmierne wylizywanie zaczerwienioną skórę widzę w pachwinach i pod pachami. Ale zastanawiam się czy jak bym mu środek uspokajający podała profilaktycznie czy by mu nie zaszkodziło? i co polecacie ?
  7. Mój pies się drapię i żadne leczenie nie przynosi skutków częściej drapię się i gryzie łapy w domu niż na spacerach, podwórku. Czy takie zachowanie może wynikać ze stresu? Mój pies bardzo nakręca się gdy domownicy jedzą, gdy przyjdą goście, często leży i skomli gdy mu karze odejść jest bardzo dużo sytuacji gdy się bardzo ekscytuje. Wiem ze gdy nie ma mnie w domu to leży i nic go nie rusza (oprócz jedzenia) czy to mogą być powodu stresu i drapania się? Zwykle jak idę to weta to twierdzi ze to alergia i daje te same zastrzyki ale ostatnio Tofik dostał pokrzywki gdy nie wychodziliśmy na dłuższe spacery po dwóch dniach a raczej spacerze godzinnym mu pokrzywka zginęła. Opisuję mój przypadek bo chciała bym poznać inne opinie jak na razie to są tylko moje obserwacje i próby pomocy mojemu psu w ustaleniu co mu dolega.
  8. A piszę to po to ponieważ opisuję sytuacje z ulicy.Czyli z miejsca publicznego tak jak jest w temacie. Osobiście mam gdzieś fobie tej rodziny to nie mój problem i nie zrezygnuję z porannego spaceru żeby komuś zrobić przyjemność. Wcale mnie nie wkurza zachowanie kobiety nic mi do niej co robi i jak wychowuje swoje dzieci.
  9. Nie chodzi i o to ze muszą lubić psa, bo rozumiem ze nie każdy lubi zwierzęta ale spychać dzieci na ulice gdzie jeżdżą tiry co chwile bo idzie pies to moim zdaniem lekka przesada. Na pewno pies na smyczy jest bezpieczniejszy niż psy biegające luzem których jest pełno u mnie na wiosce. Moim zdaniem powinno się wytłumaczyć dziecku żeby nie zwracać uwagi na psa a nie przed nim uciekać.
  10. a ja specjalnie jeżdżę do lasu żeby pies mógł się wybiegać i często spotykam innych ludzi s dużymi psami które są spuszczone w lesie. Tylko raz nas haski zaatakował ale na całe szczęście nic się nie stało pies został szybko przywołany przez właściciela. Gdy widzę kogoś na swojej drodze nawet w lesie biorę psa na smycz. Codziennie zabieram psa gdy odprowadzam dziecko do szkoły mijają nas dwie dziewczynki które matka zagarnia prawie na ulice jak widzą ze idę z psem na smyczy chodnikiem widzę przerażenie w oczach dzieci. A matka zamiast wytłumaczyć ze pies trzymany przez panią nie zrobi im krzywdy to jeszcze nakręca ich strach( szczególnie ze to mały pies a nie jakaś groźna bestia i dzieci zwykle rozczulają się na jego widok a nie uciekają). Co wyrośnie z takich dzieci? Strach przed chomikiem ?
  11. Osobiście jak bym spotkała błąkającego się psa bez obrożny i nie uwiązanego pod sklepem zabrała bym go do domu. Raczej bym pomyślała ze się zgubił niż ze ktoś tak bez myślne zostawił go pod sklepem. Raz spotkałam się z takim ogłoszeniem "Pana który ukradł mojego psa z pod sklepu na ulicy wolności 32 o godzinie 17,45 proszę o zwrócenie " świadczy to ze właściciel miał na na oku cały czas psa ale nie zdarzył go uratować przed kradzieżą.
  12. On nie jest duży tylko gruby w kłębie ma 24 cm długi 27cm .Widziałam psy tej rasy wiec tak uświadamiać mnie nie trzeba. Ale nie na temat rasy mojego psa chciałam rozmawiać tylko wyeliminowaniem pewnych nawyków.
  13. evel aportuje ale nie lubi tego kilka razy i mu się nudzi on woli spacery do lasu tam biega luzem rzucam mu patyki to przynosi i bawi się z kumplem (innym psem), pływać nie lubi, w domu roznosi zabawki zwykle co jakiś czas mu rzucę on przynosi, uwielbia grać w piłkę nożną i ganiać się z dziećmi, na spacery jeśli nie wychodzę po za osiedle biega luzem
×
×
  • Create New...