Jump to content
Dogomania

Ashkas

Members
  • Posts

    37
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Ashkas

  1. Ashkas

    guz w nosie

    Happy end [IMG]http://amstaff-civ.home.pl/forum/images/smiles/wesoly.gif[/IMG] Guz okazał się być ziarniniakiem - czyli niezłośliwą naroślą ( wyniki przyszły wczoraj), dzięki szybkiej operacji i zdecydowaniu się na inna technikę cięcia ( Wielkie Brawa dla dr Kujawskiego za błyskawiczną decyzję - operacja w godzinę po zbadaniu psa) psisko zachowało węch :D i nos w całości :D Pies był operowany 7 września - było ciężko, bo w niedzielę przed operacją Dastuś dostał takiego krwotoku że myśleliśmy że to już koniec. Teraz czeka as kontrola co 3 miesiące aby mieć pewność że to świństwo się nie odtworzy, a póki co wszystko pięknie się goi i najważniejsze nie ma już ryzyka krwotoku!
  2. Ashkas

    guz w nosie

    Witam po bardzo długiej przerwie! Niestety bez dobrych wieści [IMG]http://amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_e_sad.gif[/IMG] Dla tych którzy mnie nie pamiętają: jestem właścicielką amstaffa (mieszańca w typie rasy - bo nie ma rodowodu) o imieniu Dastuś. Dastuś ma obecnie 6 lat i wczoraj podczas badania (miał wpuszczaną sondę do nosa) stwierdzono u niego nowotwór wielkości pestki czereśni usytuowany przy wejściu do jamy nosa właściwego centralnie na przednim brzegu małżowiny nosowej. Rokowania są bardzo złe. Generalnie jeśli nie zrobimy nic to biały ma przed sobą 1-3 miesięcy życia. Jeśli zdecydujemy się na zabieg wycięcia guza (razem z usunięciem części kości z nosa) to pies ma niewielkie szanse przeżycia operacji. Jeśli przeżyje, to pozostaje pytanie jak daleko w głąb nosa ciągną się zmiany nowotworowe i czy są one złośliwe, a jeśli tak to czy nie ma przerzutów. Podstawowy problem dla nas w tej chwili to znalezienie lekarza który zdecyduje się przeprowadzić tą operacje. Dr Orzeł z krak-Vetu odmówił, polecił Dr Kujawskiego jako jedynego w Krakowie, ale ten jest obecnie na urlopie [IMG]http://amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_e_sad.gif[/IMG] Nie zamierzamy się poddawać bez walki. Proszę o info - czy ktoś miał podobną sytuację? A jeśli tak to jak się sprawa zakończyła? Czy ktoś może polecić chirurga który podjąłby się tego typu operacji? Wszelkie rady mile widziane...
  3. [quote name='andzia69']ja tea pisałam o dr Gaworze,ze przez e-maila konsultował mi moje suki, ale madziara chce do Warszawy...[/quote] Niekoniecznie :) Rozmawiałam z nią dzis rano. Problem byłby tylko z transportem do i z Krakowa. A z drugiej strony doczytałam ze transport ma do Wawy w obie strony i tymczas tez sie znalazł :) więc rozumiem obiekcje. W razie czego konsultacja z Gaworem nie zaszkodzi :)
  4. No więc tak: Podałam Ci na gg maila do dr Gawora. Do poniedziałku będzie poza Krakowem ale poczte odbiera. Dokładny opis stanu psa i dokładnie co sie dzieje wyślij mu na maila. W tej samej formie dostaniesz odpowiedź, ewentualnie dodatkowe pytania. Jakby odpowiedź nie dotarła przed wtorkiem to we wtorek pojade sobie do kliniki z nim pogadać osobiście a wtedy będę cię prosiła o przesłanie mailem do mnie dokumentacji chorobowej Hektora. Oni tam sa bardzo dokładni i sprawdzaja jakie zabiegi pies miał wcześniej i jak na który środek reagował wcześniej, tak żeby potem w czasie operacji nie było nieprzyjemnych niespodzianek. No to pozdrawiam Was oboje :)
  5. To powiem Ci że tanio zapłaciłaś. Rimadyl to lek przeciwbólowy, na stawy i kości głównie - moim zdaniem bardzo skuteczny. Podawałam go mojemu poprzedniemu psu przez ostatni rok jego życia. Płaciłam 5 złotych za tabletkę. Nie żałuję ani jednej złotówki która na to poszła pies naprawde nie czuł bólu i mógł normalnie chodzić. Tyle tylko że to jest środek przeciwbólowy, z tego co wiem nie ma on jakis specjalnych właściwości leczących, więc doraźnie pomoże ale co potem? Mówił coś wet na ten temat? No i skąd się znowu wzięły te problemy z łapą? Uraz jakiś? Pozdrawiamy Joasia, Dastuś i Selma
  6. Jak nie urok to...:-? Magda, dotarł ten polecony ? powinien dziś ( wtorek ) po południu. Jak nie dotarł to daj znać, pójde im piekło na poczcie zrobię :diabloti: .
  7. [quote name='madziara1983']Aśka ,normalnie czytam to i nie wierze własnym ocza....ja pierdo** co do cholery .... Powiadomcie Hodowce odrazu i dowiedzcie się,czy rodzice kiedy kolwiek byli przebadani pod kątem dysplazji.Z tego co wiem to możecie tez otzryma zwrot czesci kwoty za zakup psa bo dysplazja jest genetycnym obciązeniem i to tylko wina rozmnażania obciażonych genetycznie zwierzat. ehhhh szlak by cholera jasna trafił to normlanie.Przeslij mi na maila co Ci tam weci napisali dokładnie.I jak się objawiła dysplazja i czy jedno stronna czy obu.[/quote] Napisałam Ci wszystko na gg.
  8. [quote name='madziara1983'] A u nas nie wygląda tez dobrze z ta alergią. wszyscy weci tu odrazu chca sterydy ładowac ,wiec za wiele zrobi nie moge, myslałam,że może po tym scanomunie cos bedzie lepiej jak podniesie odpornośc ale cholera dopiero na wypłate bede mogła to kupic czyli za ponad 2 tygodnie, boje się ,że się pogorszy ta sk ora mocno do tego czasu ,a asterydu mu nie podam napewno.ehhhh [/quote] Czekaj to co ty w końcu masz mu podawać? BO ja sie znowu pogubiłam ... Scanomune w tabletkach? Bo jak w tabletkach to mam zapas :) i mogłabym ci po prostu wysłać.... A tak przy okazji to dowiedziałam się dlaczego u mojego białasa w tym roku był taki horror z alergiami : 2 razy z rzędu zlałam go fiprexem zamiast front-line'm. A fiprex, szczególnie u białych astów potęguje objawy alergiczne :(
  9. Obawiam sie ze faktycznie epidemia. Kupilismy sobie ( a właściwie to mamie :D ) drugiego pieska - astkę. Ma obecnie 5 miesiecy i niedawno drugi weterynarz potwierdził diagnozę - dysplazja :( na najprostrzy zabieg nacięcia miednicy jest juz za późno :( Teraz proponują potrójną osteotomię miednicy ale chyba się nie zdecydujemy - przy jej temperamencie nie ma szans na właściwa rekonwalescencję. Póki co, duzo z mała pływamy i staramy się ograniczyć jej ruch. Ehh nie miała baba kłopotu ( bo alegrie Dastusia to pikuś ) kupła sobie rodowodowego psa... To tak w skrócie dlaczego nie odzywałam sie przez kilka tygodni :( Pozdrowienia dla Białasa
  10. [EMAIL="#@%$"]#@%$[/EMAIL]&!!!! znowu się rozpisałam i mnie wywaliło !!! No to po kolei: gg mi nie działa a mój informatyk daleko więc pisze na forum :) kaske Ci dzis przelałam, internetem poszło więc jutro powinnas dostać :) nie dużo ale zawsze cos :) Co do szelek to mysmy sie skusili na te zwykłe materiałowe za 15 zeta i to była tragedia - pare razy się szarpnął że za gorąco i on na spacer nie pójdzie i szwy w szelach puszczały :( W końcu kupilismy mu takie sportowe, ale tez z materiału - sa lekkie i jeszcze ich nie zdemolował :) O coś takiego : [URL="http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=1838&action=prod"]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=1838&action=prod[/URL] A tak w ogóle to serdecznie wszystkich pozdrawiamy : Joasia i Dastuś :)
  11. [quote name='ARKA']A mozna dac taki podpis pod zdjeciem? "Poszukuje kolezanki, ktora zapomniala mi oddac 5 500zl";)[/quote] - w dziale osób zaginionych :)))))
  12. [quote name='madziara1983']Teraz troche o hekciu.Bylismy własnie na spacerku. Tylko Hekciu znówna czczo dzis i nie ma czym kupkac.... Zakropiłam mu oczy przed chwila i posmarowałam mascia.W sumie to jak dla mnie wyglądaja dobrze.Pada deszczyk za oknem i zaraz musimy łapy przemyc bo juz próbuje lizac...ehhhhC Co do łapy i hialganu to wiecie co chyba cos pomoglo bo jest póxna godzina zawsze na spacer ostatni wychodzi duzo wczesniej i mocno kuleje po całym dniu ,a dzis o wiele mniej niz zazwyczaj .....mysle ,że to dobry znak i jest wrazliwy na hialgan....[/quote] trzymamy kciuki oby wreszcie było lepiej :) i juz tylko lepiej
  13. [quote name='PUMA.PUSIA']teraz na calym brzuchu plamy czerwone z krostkami jej wyszly....i celowo pytalam mamuski co dawala pumie na e łapy i sam tran dostawała...[/quote] Ile twoja Puma ma lat? jesli między 1-3 rokiem zycia to wtedy własnie ujawnia się większość alergii. Tych plam z chrostami bym nie lekceważyła - wykąp ja w szamponie dla psów z problemami skórnymi - jeśli to poczatki to taki szampon wystarczy - proxyvet albo alervet, wiem że jest jeszcze kilka ale nazw nie pamiętam. U nas w zeszłym roku obyło sie bez sterydów - straczylo smarowanie maścią i szampon. W tym roku objawy sa silniejsze ze względu na bardzo późna wiosnę : wszystko co sie da pyli na raz...
  14. Paskudnie :( - moze przegieli z tym mechanicznym usówaniem grudek, z tego co pamiętam to je sie z tej 3 powieki ściera ale mój miał tylko zaczerwienienia.... Biedny Hekcio wszystkie "zarazy" psiego świata na jego jedna biedną głowę :(
  15. Mnie w tym artykule zdziwiło,że testy skórne sa bardziej wiarygodne, bo laboratoryjne "[SIZE=1][COLOR=#03457a]nie dość specyficzne (dużo fałszywie dodatnich) zwłaszcza gdy chodzi o laboratoria proponujące ponadto leczenie odczulające (są zainteresowane wynikiem dodatnim - bo jest zbyt!)"[/COLOR][/SIZE] [SIZE=2][COLOR=#03457a][COLOR=black]A[/COLOR][COLOR=black] wszyscy weci z którymi rozmawiałam twierdzili odwrotnie....[/COLOR][/COLOR][/SIZE] W Polsce nikt nie robi testów z krwi - pobrana krew wysyła sie do niemiec i z tamtąd przychodzą wyniki + ewentualnie proponowane eczenie odczulające, stąd taka dzika cena tych testów. Naturalnie rozumiem ze w przypadku Hekcia było wiele spraw wazniejszych niz alergie akurat ale wiem że siedziałaś w temacie( a ty jak w czyms siedzisz to informacje masz lepsze niz większośc znanych mi wetów :) ) a ja akurat szukam oświecenia
  16. [quote name='madziara1983']Ja nie mam i tak dostepu do gg niestety na czas nie okreslony.... Hektor nie mial robionych testow skornych bo wczesniej zalatwila nas dermatolog podaniem sterydu......no coommmeennnttt [/quote] czyli was tes załatwił bezmyslny lekarz sterydem :/ wkurza mnie takie podejście :/ A o odczulaniu cos wam wet mówił, że jest taka możliwość? No i przede wszystkim : czy to ma wiekszy sens? Ciekaw jestem czy czytałas ten artykuł [URL="http://amstaffs.prv.pl/strony/zdrowie/azs.htm"]http://amstaffs.prv.pl/strony/zdrowie/azs.htm[/URL] bo z tego co zrozumiałam to leczą głównie objawowo... no chyba że ja już z nerwów czytać nie umiem
  17. Przejrzałam sobie aukcje PUMA.PUSIA świetny pomysł :) Magda mam pytanko - publicznie bo gg nawala :/ Rozmawaiłysmy o tych testach z krwi, czy Hektor miał robone te testy skórne? ( bo nie zajarzyłam a nie mam archiwum ) A jesli tak to co wykazały i czy wet mówił ci cos o mozliwości odczulania?
  18. [quote name='PUMA.PUSIA']Psiaki które mają ponad 75 % koloru białego są ponoć duzo słabsze i mniej odporne. [/quote] Znam kilka białych psiaków - miedzy innymi dwa bulteriery - żadnych alergii. Więc to nie jest takie pewne. Za to wszystkie znane mi białe asty mają jakies alergie :( a szkoda bo białe są takie piękne...
  19. "No wasnie Asia jak wam te testy wyszły????Ja nie mam dostepu do gg tz kompy zepsute i mam tylko chwilowy dostęp do netu.Napisz mi jak wyszło i ile zapłaciliscie i co dokładnie robili.Ja nie wiem juz co z ta alergia robic." Napisałam Ci wszystko na gg :) No ale jak nie masz dostępu a ja nie mam archiwum ( niech ten mój informatyk szybko wraca :D) to jeszcze raz :) No więc tak : mały 1.07 cały wysypany bąbelkami i różowy jak świnka udał się do veta - z racji dużej odległości udał się do veta samochodem w towarzystwie swojego pana ( pani dalej boi się jeżdzić po ulicach w dzień ) i pani. Pan żeby było szybciej podrzucił nas do bliższego weta ( krak-vet ) zamiast do Arki, gdzie pani doktor zdająca sie nie mieć pojęcia czego od niej chcemy zrobiła psu zastrzyk zeby biedak nie cierpiał:angryy:. Poinformowaliśmy ja że jest umówiony na badanie alergologiczne z krwi więc żadnych sterydów - do pani doktor nie dotarło bo jak sie okazało podała psu lek na sterydach do tego jeszcze za słaby:angryy: Psiak tydzień później z pękającymi bąblami i i kilkoma juz niemal otwartymi ranami trafił do Arki właśnie ( tym razem pani zmusiła pana żeby nadłożył drogi - a pan przerażony że potem będzie na niego zgadzał sie na wszystko ) trafiliśmy na ostatni dzień dermatologa - bo pani doktor szła na urlop, uswiadomiona nas ze pani w recepcji sie testy pomieszały - te z krwi to jest koszt 1200 a nie 100 - tyle jest za skórne( nam tez się cena bardzo dziwnie niska wydała kiedy przez telefon rozmawialiśmy), a poza tym to nie można psu testów robić przez okres około 3 miesięcy od podania sterydów. No więc bilans jest taki: pies dostał kolejne zastrzyki ze sterydami, robienie testów z krwi przełożyliśmy na jesień w krak-vecie moja noga ani łapa mojego psa więcej nie postanie ( chociaz karme dalej będę u nich zamawiać- bija wszystkich na głowę ceną) bąble schodzą pies zachwycony zmiana proxyvetu na alervet ( szampon i przymusowe kąpiele co 3 dni ) pies wygląda jakby był biały :) chociaż dużo sie jeszcze na nim goi mamy rozważyc zmianę karmy z royal maxi na royal hypoalergy- przynajmniej na okres lata a na jesieni zdrowo nas testy skubną. To tyle relacji :) Pozdrawiamy Joasia i Dastuś
  20. Mój alergik amstaff ( Biały-Dastuś )oprócz karmy żre indycze szyje, a jako nagrody w trakcie szkolenia dostawał podroby kurze ( żołądki, serca itp.) Małemu jak był mały robiliśmy testy alergiczne skórne : wyszły detergenty,roztocza, kilka roslinek ale białko kurze nie :) Teraz bedziemy mu powtarzac testy tyle że z krwi - wyniki będa dużo dokładniejsze no i zaczniemy odczulanie na to na co się tylko da :D Tak ze to nie jest prawidłowość - amstaff = alergia na kurczaki :) Martwi mnie raczej prawidłowość biały amstaff = alergia :( Pozdrawiam :)
  21. Zajrzałam sobie do wątku, zeby odrobić zaległości z 3 ostatnich dni ( mój Biały + alergia pochłonęły nas zupełnie ) i szczęka mi opadła. To do historii z Kasią_m No szok po prostu jak tak mozna ?????:question: :question: :question: Na nas w każdym razie możesz liczyć tak jak do tej pory :) finansowo pod koniec miesiaca a psychicznie to na gg znajdziesz mnie prawie zawsze ;) Rany, no nóż mi się w kieszeni otwiera :mad: :mad: :mad: :pissed: :pissed: [B]Przyjaciel_koni[/B] - dzięki dobrym duszkom ze Magda i Biały maja Ciebie :)
  22. kciuki mi powoli bieleją, dziewczyny dajcie znać co z Białasem...
  23. co do normalnych inaczej w kwesti leczenia zwierząt- oby im rodzina kiedys pięknym za nadobne zpałaciła:angryy: :angryy: , a póki co szkoda sobie nimi psuć nerwy. Jak mawia moja babcia ( której nota bene nie chcą zabrac na operację - "bo w tym wieku to juz się nie robi" ) : Różnych Bozia ma lokatorów. A co do upałów to ja z moim Białym tez mam sajgon :)wychodzimy z bloku stajemy na parkingu a pies w tył zwrot i do domu :) dziasiaj go wyciągnęłam nawet na 50 minut na spacer, tylko dlatego ze wzięłam kostki lodu :diabloti: No szliśmy "po krzakach" czyli w cieniu, ale i tak myślę że do wieczora juz nie będzie chciał wyjśc z domu :)
  24. no cos mnie trafi, wymodziłam posta giganta i mnie wyrzuciło z forum :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: No to mecze od nowa: Mój mały-biały ma chora trzustke i dostaje Amylan właśnie. Miał tez byc na specjalnej diecie ( digestive low fat , royal canin - albo jakos tak sie nazywała ) ale tego paskudztwa ( nienormalnie drogiego, a w smaku jak pergamin - próbowałam:razz: ) jeśc nie chciał. więc w zastępstwie ma diete naturalną : gotowane indycze szyje ( bądź surowe:razz:- tego nie próbowałam ) gotowany ryz i warzywa , przed kazdym posiłkiem Amylan i psiak juz problemów nie ma. No z tym ze na amylanie to juz do końca zycia prawdopodobnie zostanie :( Ale zanim ustalili co małemu jest to psiak juz załatwiał sie z krwią, takie miał rozwolnienie przez kilka tygoni :( Teraz jest OK. A u Hektora to mam nadzieje ze to nie niski pozom amylazy - tylko sensacje spowodowane nadmierną konsumpcją zabawek :diabloti: , no i stresem, bo nie dość ze w nowym miejscu to jeszcze ciągle mu cos robią... Pozdrawiamy serdecznie Joasia i Dastuś
×
×
  • Create New...