Jump to content
Dogomania

Ashkas

Members
  • Posts

    37
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • AIM
    6447308

Converted

  • Location
    Kraków,Ruczaj

Ashkas's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ashkas

    guz w nosie

    Happy end [IMG]http://amstaff-civ.home.pl/forum/images/smiles/wesoly.gif[/IMG] Guz okazał się być ziarniniakiem - czyli niezłośliwą naroślą ( wyniki przyszły wczoraj), dzięki szybkiej operacji i zdecydowaniu się na inna technikę cięcia ( Wielkie Brawa dla dr Kujawskiego za błyskawiczną decyzję - operacja w godzinę po zbadaniu psa) psisko zachowało węch :D i nos w całości :D Pies był operowany 7 września - było ciężko, bo w niedzielę przed operacją Dastuś dostał takiego krwotoku że myśleliśmy że to już koniec. Teraz czeka as kontrola co 3 miesiące aby mieć pewność że to świństwo się nie odtworzy, a póki co wszystko pięknie się goi i najważniejsze nie ma już ryzyka krwotoku!
  2. Ashkas

    guz w nosie

    Witam po bardzo długiej przerwie! Niestety bez dobrych wieści [IMG]http://amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_e_sad.gif[/IMG] Dla tych którzy mnie nie pamiętają: jestem właścicielką amstaffa (mieszańca w typie rasy - bo nie ma rodowodu) o imieniu Dastuś. Dastuś ma obecnie 6 lat i wczoraj podczas badania (miał wpuszczaną sondę do nosa) stwierdzono u niego nowotwór wielkości pestki czereśni usytuowany przy wejściu do jamy nosa właściwego centralnie na przednim brzegu małżowiny nosowej. Rokowania są bardzo złe. Generalnie jeśli nie zrobimy nic to biały ma przed sobą 1-3 miesięcy życia. Jeśli zdecydujemy się na zabieg wycięcia guza (razem z usunięciem części kości z nosa) to pies ma niewielkie szanse przeżycia operacji. Jeśli przeżyje, to pozostaje pytanie jak daleko w głąb nosa ciągną się zmiany nowotworowe i czy są one złośliwe, a jeśli tak to czy nie ma przerzutów. Podstawowy problem dla nas w tej chwili to znalezienie lekarza który zdecyduje się przeprowadzić tą operacje. Dr Orzeł z krak-Vetu odmówił, polecił Dr Kujawskiego jako jedynego w Krakowie, ale ten jest obecnie na urlopie [IMG]http://amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_e_sad.gif[/IMG] Nie zamierzamy się poddawać bez walki. Proszę o info - czy ktoś miał podobną sytuację? A jeśli tak to jak się sprawa zakończyła? Czy ktoś może polecić chirurga który podjąłby się tego typu operacji? Wszelkie rady mile widziane...
  3. [quote name='andzia69']ja tea pisałam o dr Gaworze,ze przez e-maila konsultował mi moje suki, ale madziara chce do Warszawy...[/quote] Niekoniecznie :) Rozmawiałam z nią dzis rano. Problem byłby tylko z transportem do i z Krakowa. A z drugiej strony doczytałam ze transport ma do Wawy w obie strony i tymczas tez sie znalazł :) więc rozumiem obiekcje. W razie czego konsultacja z Gaworem nie zaszkodzi :)
  4. No więc tak: Podałam Ci na gg maila do dr Gawora. Do poniedziałku będzie poza Krakowem ale poczte odbiera. Dokładny opis stanu psa i dokładnie co sie dzieje wyślij mu na maila. W tej samej formie dostaniesz odpowiedź, ewentualnie dodatkowe pytania. Jakby odpowiedź nie dotarła przed wtorkiem to we wtorek pojade sobie do kliniki z nim pogadać osobiście a wtedy będę cię prosiła o przesłanie mailem do mnie dokumentacji chorobowej Hektora. Oni tam sa bardzo dokładni i sprawdzaja jakie zabiegi pies miał wcześniej i jak na który środek reagował wcześniej, tak żeby potem w czasie operacji nie było nieprzyjemnych niespodzianek. No to pozdrawiam Was oboje :)
  5. To powiem Ci że tanio zapłaciłaś. Rimadyl to lek przeciwbólowy, na stawy i kości głównie - moim zdaniem bardzo skuteczny. Podawałam go mojemu poprzedniemu psu przez ostatni rok jego życia. Płaciłam 5 złotych za tabletkę. Nie żałuję ani jednej złotówki która na to poszła pies naprawde nie czuł bólu i mógł normalnie chodzić. Tyle tylko że to jest środek przeciwbólowy, z tego co wiem nie ma on jakis specjalnych właściwości leczących, więc doraźnie pomoże ale co potem? Mówił coś wet na ten temat? No i skąd się znowu wzięły te problemy z łapą? Uraz jakiś? Pozdrawiamy Joasia, Dastuś i Selma
  6. Jak nie urok to...:-? Magda, dotarł ten polecony ? powinien dziś ( wtorek ) po południu. Jak nie dotarł to daj znać, pójde im piekło na poczcie zrobię :diabloti: .
  7. [quote name='madziara1983']Aśka ,normalnie czytam to i nie wierze własnym ocza....ja pierdo** co do cholery .... Powiadomcie Hodowce odrazu i dowiedzcie się,czy rodzice kiedy kolwiek byli przebadani pod kątem dysplazji.Z tego co wiem to możecie tez otzryma zwrot czesci kwoty za zakup psa bo dysplazja jest genetycnym obciązeniem i to tylko wina rozmnażania obciażonych genetycznie zwierzat. ehhhh szlak by cholera jasna trafił to normlanie.Przeslij mi na maila co Ci tam weci napisali dokładnie.I jak się objawiła dysplazja i czy jedno stronna czy obu.[/quote] Napisałam Ci wszystko na gg.
  8. [quote name='madziara1983'] A u nas nie wygląda tez dobrze z ta alergią. wszyscy weci tu odrazu chca sterydy ładowac ,wiec za wiele zrobi nie moge, myslałam,że może po tym scanomunie cos bedzie lepiej jak podniesie odpornośc ale cholera dopiero na wypłate bede mogła to kupic czyli za ponad 2 tygodnie, boje się ,że się pogorszy ta sk ora mocno do tego czasu ,a asterydu mu nie podam napewno.ehhhh [/quote] Czekaj to co ty w końcu masz mu podawać? BO ja sie znowu pogubiłam ... Scanomune w tabletkach? Bo jak w tabletkach to mam zapas :) i mogłabym ci po prostu wysłać.... A tak przy okazji to dowiedziałam się dlaczego u mojego białasa w tym roku był taki horror z alergiami : 2 razy z rzędu zlałam go fiprexem zamiast front-line'm. A fiprex, szczególnie u białych astów potęguje objawy alergiczne :(
  9. Obawiam sie ze faktycznie epidemia. Kupilismy sobie ( a właściwie to mamie :D ) drugiego pieska - astkę. Ma obecnie 5 miesiecy i niedawno drugi weterynarz potwierdził diagnozę - dysplazja :( na najprostrzy zabieg nacięcia miednicy jest juz za późno :( Teraz proponują potrójną osteotomię miednicy ale chyba się nie zdecydujemy - przy jej temperamencie nie ma szans na właściwa rekonwalescencję. Póki co, duzo z mała pływamy i staramy się ograniczyć jej ruch. Ehh nie miała baba kłopotu ( bo alegrie Dastusia to pikuś ) kupła sobie rodowodowego psa... To tak w skrócie dlaczego nie odzywałam sie przez kilka tygodni :( Pozdrowienia dla Białasa
  10. [EMAIL="#@%$"]#@%$[/EMAIL]&!!!! znowu się rozpisałam i mnie wywaliło !!! No to po kolei: gg mi nie działa a mój informatyk daleko więc pisze na forum :) kaske Ci dzis przelałam, internetem poszło więc jutro powinnas dostać :) nie dużo ale zawsze cos :) Co do szelek to mysmy sie skusili na te zwykłe materiałowe za 15 zeta i to była tragedia - pare razy się szarpnął że za gorąco i on na spacer nie pójdzie i szwy w szelach puszczały :( W końcu kupilismy mu takie sportowe, ale tez z materiału - sa lekkie i jeszcze ich nie zdemolował :) O coś takiego : [URL="http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=1838&action=prod"]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=1838&action=prod[/URL] A tak w ogóle to serdecznie wszystkich pozdrawiamy : Joasia i Dastuś :)
  11. [quote name='ARKA']A mozna dac taki podpis pod zdjeciem? "Poszukuje kolezanki, ktora zapomniala mi oddac 5 500zl";)[/quote] - w dziale osób zaginionych :)))))
  12. [quote name='madziara1983']Teraz troche o hekciu.Bylismy własnie na spacerku. Tylko Hekciu znówna czczo dzis i nie ma czym kupkac.... Zakropiłam mu oczy przed chwila i posmarowałam mascia.W sumie to jak dla mnie wyglądaja dobrze.Pada deszczyk za oknem i zaraz musimy łapy przemyc bo juz próbuje lizac...ehhhhC Co do łapy i hialganu to wiecie co chyba cos pomoglo bo jest póxna godzina zawsze na spacer ostatni wychodzi duzo wczesniej i mocno kuleje po całym dniu ,a dzis o wiele mniej niz zazwyczaj .....mysle ,że to dobry znak i jest wrazliwy na hialgan....[/quote] trzymamy kciuki oby wreszcie było lepiej :) i juz tylko lepiej
  13. [quote name='PUMA.PUSIA']teraz na calym brzuchu plamy czerwone z krostkami jej wyszly....i celowo pytalam mamuski co dawala pumie na e łapy i sam tran dostawała...[/quote] Ile twoja Puma ma lat? jesli między 1-3 rokiem zycia to wtedy własnie ujawnia się większość alergii. Tych plam z chrostami bym nie lekceważyła - wykąp ja w szamponie dla psów z problemami skórnymi - jeśli to poczatki to taki szampon wystarczy - proxyvet albo alervet, wiem że jest jeszcze kilka ale nazw nie pamiętam. U nas w zeszłym roku obyło sie bez sterydów - straczylo smarowanie maścią i szampon. W tym roku objawy sa silniejsze ze względu na bardzo późna wiosnę : wszystko co sie da pyli na raz...
  14. Paskudnie :( - moze przegieli z tym mechanicznym usówaniem grudek, z tego co pamiętam to je sie z tej 3 powieki ściera ale mój miał tylko zaczerwienienia.... Biedny Hekcio wszystkie "zarazy" psiego świata na jego jedna biedną głowę :(
×
×
  • Create New...