Jump to content
Dogomania

Kara.

Members
  • Posts

    3770
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kara.

  1. Kiedy właśnie Daisy nie miała ciągot do zbierania śmieci. To był najbardziej wybredny pies na świecie. Z głodu by zdechła a byle czego nie ruszyła. Więc jeśli faktycznie się skusiła to musiało to być coś bardzo pociągającego. Jak bym dorwała tego kogoś to :angryy: Za moją Mamę i za moją córkę, która strasznie przeżywa odejście każdego rodzinnego psa.
  2. W razie czego ja też się przypomnę:mad: A tak ogólnie to jakieś fatum wisi nad moją Mamą.:placz: Straciła właśnie swoją Daisy. Nerki przestały pracować.:-( Zaczynam podejrzewać, że ktoś u nich podtruwa psy. To już ich drugi, a i na osiedlu jakoś dziwnie dużo psiaków z problemami nerkowymi się pojawia.
  3. [quote name='Puszek-Okruszek'][SIZE=3][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Wrocilismy wlasnie od doktora Gierka...malenkie po glupim jasiu...spia w kojcu,korzystajac z sytuacji przybieglam tutaj zdac Wam relacje;)[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Obie sunki czekaja powazne operacje,od ktorych zalezec bedzie ich sprawnosc fizyczna,ale sa duze szanse na calkowite wyzdrowienie:) [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Plusia przejdzie operacje jako pierwsza...termin 11 X 2012-koszt 600zl.W tej sytuacji bardzo prosimy o wsparcie:([/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande] Fifi jest umowiona na 15 X 2012-koszt 500zl-jedna konczyna,a operowane beda dwie w roznych terminach. Diagnoza Fifi: niepelnosprawnosc wrodzona,zwichniecie stawow 4-stopnia...przejdzie dwie powazne operacje,ktorych przebieg,jak i pozniejsza rehabilitacja i opieka wplyna na efekty koncowe Diagnoza Plusi: ( i tutaj Was zaskocze ) niepelnosprawnosc NABYTA,zwichniecie stawu biodrowego lewego czego nastepstwem jest zwichniecie stawu kolanowego prawego ( 3 stopien ) Potrzebne beda dwa tarnsporterki lub male kojce czy klatki,ktos moze pozyczyc??? Bardzo prosze o pomoc i wsparcie.Beda nam ogromnie potrzebne. A wiem,ze moge na Was liczyc:) Za co bardzo dziekuje w imieniu suniek i wlasnym:)[/FONT][/COLOR][/SIZE][/QUOTE] Proponuję założyć dla tych cudeniek nowy wątek. Tutaj trochę znikają w powodzi psiaków. Poza tym ten wątek, że tak powiem, już się "opatrzył" i nie jest sensacją dnia. A w ogóle to kocham Cie nad życie za to, że zabrałaś to małe biedactwo. :loveu: Nie martw się mam strasznie daleko i to wyłącznie wirtualne uczucie. Nie będę Cię napastować bezpośrednio:evil_lol:
  4. [quote name='*zaba*']A ja z taka historia. W watku Pdaruje napisalam, ze mam ciuchy i podklady, ktore oddam na bazarek. Odezwalo sie kila osob, chcialam byc w porzadku i rzeczy te zaproponowalam osobie, ktora byla pierwsza. Dosyc dlugo czekalam (a wlasciwie moi rodzice, bo rzeczy te byly u nich) az ktos sie zjawi i je zabierze. Pisalam kilka Pw i wiadomoisci w profilu i w koncu ktos przyjechal i je zabral, bylo to miesiac temu. Dzis dzwoni moj tata i mowi, ze osoba, ktora to wziela nie wie co robic, bo nikt nie chce tego od niej odebrac :crazyeye:. Kilkakrotnie umawiala sie na odbior i nikt nie przyjechal, pozniej jechala na jakas stacje, bo tam mial sie ktos zjawic i tyle jej, ze sobie pojezdzila...:angryy: Osoba, u ktorej sa owe rzeczy jest spoza dogo. Nie wiem co mam myslec i robic? Inna osoba ma ciuchy na bazarek juz jakies 7 miesiecy i tez o bazarku ani widu ani slychu.:razz: Przykre to :([/QUOTE] Rzeczywiście przykre. Tym bardziej, że pieniądze psiakom są naprawdę potrzebne. Tak myślę, że możesz spokojnie przekazać te rzeczy komuś innemu.
  5. [quote name='EVA2406']Ja też jestem. Dzisiaj jest mi bardzo smutno. Pożegnałam moją kocią seniorkę :(:(:([/QUOTE] Przykro mi :calus:
  6. Telewizja szkodzi:evil_lol: Na bazarku były kiedyś robione przez dziewczyny takie polarowe sznurki. Myślicie, że to się też tak by nitkowało?
  7. Te chłopy tak mają. Przywiązani nawet do cudzych klejnotów.:diabloti: Co ja się nawalczyłam z TZ-em, żeby wykastrować naszego potforka. Yorek kochał poduszki. Dosłownie:evil_lol: I dopiero jak narobił nam strasznego wstydu u bardzo dystyngowanych znajomych bo dorwał się do ich sypialni to TZ się poddał.:eviltong:
  8. Miałam takiego Yorka-potforka. Uwielbiał jabłka, pomidory, ogórki kiszone i kapustę:-o A surową marchewkę razem z ręką zjadał.:evil_lol: Poza tym strasznie awanturował się w łóżku. Nie można było się za mocno kręcić bo jak się hrabiego tknęło to okazywał niezadowolenie.:diabloti:
  9. Eeee...A dlaczego Polcia nie może sznurkowych zabawek? :crazyeye:
  10. Eeeee... Chińszczyzna jakaś:evil_lol: Ale czy ona jeszcze w dodatku może być w ciąży???:crazyeye:
  11. Suczka mojej teściowej miała to samo. Wygryzała się do krwi. Co weci nacudowali:shake: A to jedzenie, a to szampony i jeszcze sto i jedna teoria.Dopiero moja ukochana wetka doszła do tego, że to może być alergia na pchły. Byliśmy zdziwieni bo nigdy nie miała żadnych pcheł. Dostała jakieś zastrzyki, maść i tabletki i skończyło się jak ręką odjął. Znalazłam artykuł o tym i jest tam wyjaśnione jak można mieć alergię na pchły bez pcheł:crazyeye: [url]http://www.vetopedia.pl/article103-1-Alergiczne_pchle_zapalenie_skory.html[/url]
  12. Ewuś spokojnie.Przepraszam, nie chciałam Cie zdenerwować.:oops: Jak poczujesz się lepiej to sobie sprawdzisz. Chciałam się tylko zorientować czy Polce nie grozi eksmisja i wyszło mi, że w poście rozliczeniowym chyba nie ma tego ostatniego bazarku. To było 512,50. Przesyłam dużo cieplutkich myśli dla Ciebie:loveu:
  13. No to szperajcie:cool3: Na razie zanosi się, że nadal będę miała sporo czasu:roll: EVA a ten ostatni bazarek dopisałaś?
  14. Milady (Mili) do kompletu:evil_lol: Tyle szczęścia w tym całym nieszczęściu, że cała gromada u faceta śliczna i po podleczeniu powinny szybko znaleźć domy. A czy facet był w końcu u lekarza? Bo pozaraża od nowa:shake:
  15. Trzej Muszkieterowi i D'Artagnan. I bronia Constance :-) Edit: Atos- siła Portos- rozwaga Aramis- uroda
  16. Jestem cały czas tylko się nie odzywam:oops: Co prawda czytam w locie, bo większość czasu ryję w ogłoszeniach o pracę. Się nawysyłałam, nalatałam,nakserowałam, a i tak nigdzie mnie nie chcą.:-(
  17. Sprytny mały:loveu: Wie jak się znaleźć w najlepszym miejscu do spania:evil_lol: A czy on pozostał Gmosiem?
  18. [quote name='MaDi'] Nie wykluczam jakiejś pomocy ale na własnych zasadach i bez pośredników.[/QUOTE] Po prostu muszę to napisać bo mnie za chwilę szlag trafi.:angryy: Czyli co: albo ja tu rządzę, albo niech sobie psiaki zdychają.:angryy: Dziewczyny jako pierwsze zainteresowały się problemem i zainterweniowały i jako takie (zgodnie zresztą z wielowiekową tradycją ) mają pełne prawo czuć się odpowiedzialne za zarządzanie całą akcją. Robią to po swojemu i możesz sobie uważać, że źle i nieudolnie, ale przynajmniej jest to konkretne działanie. I może albo faktycznie pomożesz zabierając na obiecane leczenie któregoś psa bez dyktowania warunków, albo po prostu zajmij się jakąś inną interwencją. Tej pracy akurat niestety nie zabraknie.
  19. [quote name='MaDi']Od początku nie chciano podać mi adresu( od powstania wątku kilka razy byliśmy w tych okolicach robiąc inne objazdowe interwencje czy odbierając dary które mogły trafić do tego Pana ale dostały je inne potrzebujące psy) , dziennikarzowi jak się okazało również a materiał miał pomóc w znalezieniu domów ( ta ekipa wiele razy robiła już takie materiały). Gdybym wiedziała że tak łatwo tam trafić to już dawno byśmy tam dotarli, ale dzięki odwlekaniu i trafianiu w międzyczasie do innych miejsc mieliśmy okazję pomóc też innym zwierzakom. W moim odczuciu chciano ukryć niewygodne fakty i tyle. Nie pojmuję po co ktoś śledzi moje poczynania wydzwaniając i dopytując w klinice czy ktoś coś wie jakby to miało mieć jakieś znaczenie. Przykro mi że tak wyszło ale na siłę nic nie można zrobić i udawać że pada deszcz jak ktoś pluje ci w twarz.[/QUOTE] Hmmm... A nie możecie się jednak dogadać? Przecież tu chodzi o chore [B]PSY [/B]i to im jest potrzebna pomoc!!! Facetowi w sumie też ale to już chyba sprawa opieki społecznej. Tylko może bez telewizji. Bo (moim całkowicie prywatnym zadaniem) w tym przypadku może to przynieść tyle samo dobrego co złego. W naszym ogromnie "tolerancyjnym"i "inteligentnym" społeczeństwie może się to skończyć tragicznie. Również dla tych biednych zwierząt. I z przykrością ale jednak stwierdzam, że jak chce się pomagać czy to ludziom czy zwierzętom to niestety trzeba mieć twardą d... i uparcie twierdzić, że pada deszcz. A teraz wyrażę swoje zdanie za które pewnie parę osób mnie zlinczuje, ale te przepychanki są obrzydliwe i zainteresowanych losem psiaków osób absolutnie nie obchodzi kto rządzi ale ile psów otrzymało [B]realną[/B] pomoc.
  20. Wrrr...:angryy: Kolejne piekiełko:angryy: Proszę o odpowiedź na pytanie bo kompletnie nic już nie rozumiem: dlaczego MaDi nie może zabrać psów na leczenie? Z Twojego postu wynika, że Fundacja ZEA robi problemy a z wątku zupełnie coś innego:roll:
  21. Nie będzie już Gmosia na Dogo:placz: No dobra bardzo się cieszę, że znalazł dom i mocno trzymam kciuki, żeby był już tym ostatnim, najlepszym i na zawsze. [COLOR=#d3d3d3][SIZE=1]Ale jakoś mi się jednak smutno zrobiło. Idiotyzm[/SIZE][/COLOR]:wallbash:
  22. Czytam sobie i wtrącę moje trzy grosze. Po groźbie świerzbu w przedszkolu:angryy: przeszłam gruntowną edukacją. Na szczęście skończyło się na strachu ale nauki pozostały. To draństwo włazi wszędzie: w ciuchy, pościel i każdy materiał jaki się da. Słomy i siana nie jestem pewna ale na 90 % też. A jak do tego właściciel też zaraża to będzie to walka z wiatrakami.I tak sobie myślę, że może nowy lokal to dobry pomysł.Z ograniczoną do minimum ilością wszelkich pożywek. Ginie toto po paru dniach bez kontaktu z żywicielem.Wystarczy wietrzyć przez parę dni albo zapakować do worków i odczekać. Oczywiście dotyczy tkaniny a nie zwierzaków;) Istnieją jeszcze specjalne preparaty do dezynfekcji tego świństwa w materiałach ale o cenie lepiej nie mówić. Tak strasznie mi żal tych psiaków i strasznie żałuję, że nie mogę w jakikolwiek sposób pomóc:-(
  23. [quote name='b-b']Trzymam kciuki aby znalazł się odpowiedzialny i wspaniały domek dla małego! A wpisałaś go na wątek [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/197999-Yorki-do-adopcji-wątek-zgłoszeniowy-i-dyskusyjny[/URL] ?[/QUOTE] Ja go kiedyś wrzuciłam na początku, że potrzebuje pomocy, ale nikt nawet tu nie zajrzał. Może trzeba by normalne ogłoszenie ze zdjęciem tam dać.
  24. Cytaty z "basha" Autentyczne niestety :roll: <Traktomil> do dziś pamiętam, jak w każde święta zbiegałem do wielkiej góry prezentów i rozpakowywałem je tak szybko, jak się dało <Traktomil> Czasem walczyliśmy o to, kto zabierał najlepsze paczki i prezenty, ale koniec końców godziliśmy się, siadaliśmy do lunchu i oglądaliśmy telewizję cały dzień <Traktomil> brakuje mi tej pracy w sortowni Poczty Polskiej .......................... <sake>Kumpel z pokoju przyszedl z pracy i sie nabija, bo caly dzien grali paczka, w ktorej chyba byla pilka <sake>a pracuje na Polskiej naszej Poczcie <Mikoslav>Swietnie... mam nadzieje, ze nie tutaj w Poznaniu, bo od trzech dni czekam na pilke do kosza z allegro <sake> Przyjemnej gry... I odkrywczy:evil_lol: <kobi> byłem dziś na poczcie <shadow> i? <kobi> już wiem czemu urzędniczki siedzą za szybą <shadow> no czemu? <kobi> żeby ich nikt nie udusił
×
×
  • Create New...