Jump to content
Dogomania

MB

Members
  • Posts

    75
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by MB

  1. Nowe zdjęcia słodziaka: [URL=http://img146.imageshack.us/my.php?image=argo6.jpg][IMG]http://img146.imageshack.us/img146/8644/argo6.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img179.imageshack.us/my.php?image=argo1.jpg][IMG]http://img179.imageshack.us/img179/8449/argo1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img138.imageshack.us/my.php?image=argo2.jpg][IMG]http://img138.imageshack.us/img138/7512/argo2.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img140.imageshack.us/my.php?image=argo3.jpg][IMG]http://img140.imageshack.us/img140/133/argo3.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img406.imageshack.us/my.php?image=argo4.jpg][IMG]http://img406.imageshack.us/img406/7205/argo4.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img580.imageshack.us/my.php?image=argo5.jpg][IMG]http://img580.imageshack.us/img580/1395/argo5.jpg[/IMG][/URL]
  2. Nr telefonu w sprawie adopcji: 609757920. Psiak jest naprawdę słodki.
  3. Transportu na razie brak, ceny są zaporowe. Sprawa nadal aktualna i bardzo pilna. Ze względu na stan zdrowia jednej z naszych staruszek, nie możemy dłużej zajmować się Argo.
  4. Zdjęcie szczęśliwego łobuza po 2 kąpielach: [URL=http://img130.imageshack.us/my.php?image=argox.jpg][IMG]http://img130.imageshack.us/img130/2214/argox.th.jpg[/IMG][/URL]
  5. Pilnie potrzebny transport pod Radom ze Szczecina. Argo pojedzie do mojej znajomej szkoleniowiec-behawiorystki do hotelu, gdzie będzie mu naprawdę dobrze. Tam domu będą mu szukały dziewczyny z fundacji, która pomaga kundelkom. To miły, piękny i prawie bezproblemowy pies, więc jestem dobrej myśli. Jeśli ktoś ma możliwość pomocy, proszę o telefon pod numer podany przez mnie w pierwszym poście. Może być transport do Warszawy, stamtąd już coś znajdę. Sprawa pilna.
  6. Psa nikt nie szuka. Sadząc po tym jak był brudny oraz drobnych problemach z utrzymaniem czystości w domu był to pies podwórkowy, kojcowy. [B]Szukam domu tymczasowego dla niego[/B] Za opiekę tymczasową skłonny jestem zapłacić taka stawkę, jak płaci TOZ (niech ma chłopak coś dobrego na nową drogę). Potrzebuję też osoby, która pomoże w akcji adopcyjnej - poogłasza go gdzie się da. U mnie zostać nie może, nie mam dla niego miejsca. Jeśli do końca weekendu nie znajdę dla niego DT, będę musiał rozważyć oddanie go do schroniska. Ten pies w schronisku długo nie pożyje, to typ melanacholika, więc w warunkach schroniskowych szybko wycofa się w siebie, zachoruje lub zostanie pogryziony/zagryziony. Jeśli chodzi o psychikę to nie jest ON-ek, tzn. nie ma żadnych cech psa pracującego. Jest: bezproblemowy, nieagresywny do ludzi nieagresywny do psów zainteresowanie psami bardzo umiarkowane, łatwo odwoływalny predyspozycji treningowych i zacięcia sportowego - brak stosunek do kotów i małych zwierząt na razie nieznany, prawdopodobnie brak lub bardzo słaby instynkt drapieżcy nie umie się bawić z ludźmi, nie pociąga go ani piłka, ani kijek, ani szarpanie (nie był tego nauczony i nie ma takich predyspozycji) Idealny pies dla rodziny, właściciela, który lubi codzienne spacery, w tym jeden dłuższy, a nie ma zacięcia sportowego. Ma problem z utrzymaniem czystości, nad czym teraz pracujemy, nie jest to nic, czego nie można 'wyleczyć'. Odrobaczyłem go, wizyta u weterynarza wkrótce. Także bardzo, bardzo potrzebujemy pomocy. Pies tymczasowo otrzymał imię Argo, jak na argonautę przystało musi wyruszyć w podróż do swojego nowego domu.
  7. Ogłosiłem go tutaj, na stronie TOZu. Moja petsitterka jest z TOZu, także tę formę kontaktu nadzoruję. Jeśli ktoś chciałbym go poogłaszać w innych miejscach, będę wdzięczny. I on zapewne też :)
  8. 17.02.2010 środa o 9 rano znalazłem na ulicy Beżowej na os. Bukowym w Szczecinie psa (samca) w typie owczarka niemieckiego (daleko mu do ON-ka, ale ma pewne jego cechy). Nie widziałem tego psa w tej okolicy wcześniej. Na pierwszy rzut oka w niezłej formie, ale sierść nieco zaniedbana, mocno śmierdzi, jakby nie był trzymany w domu. Pies miał mocno zaciśnietą kolczatkę. Nie wykazuje agresji, psami niezbyt zainteresowany, nie zawłaszcza jedzenia, daje się głaskać, dotykać, wytrzeć łapy. Na razie śpi, ale ponieważ na razie jest w trybie przetrwania, więc pełna ocena behawioralna jest bezsensowna, choć na pierwszy rzut oka wygląda na przutulaskiego miśka, bez instynktu stróżowania. Proszę o pomoc w znalezieniu jego właściciela lub w adopcji. Do schroniska nie chcę go oddawać, ale ponieważ mam 2 starsze psy, nie mogę go trzymać w domu długo - góra 2 dni. Poszukuję osób chętnych do pomocy w szukaniu właściciela / adopcji albo mogących psu dać dom tymczasowy, jeśli właściciel się nie odnajdzie. Tel. 609536653 [URL=http://img534.imageshack.us/my.php?image=zdjcie614.jpg][IMG]http://img534.imageshack.us/img534/8927/zdjcie614.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img96.imageshack.us/my.php?image=zdjcie615.jpg][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/2263/zdjcie615.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img196.imageshack.us/my.php?image=zdjcie616.jpg][IMG]http://img196.imageshack.us/img196/7032/zdjcie616.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img190.imageshack.us/my.php?image=zdjcie617.jpg][IMG]http://img190.imageshack.us/img190/6523/zdjcie617.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img96.imageshack.us/my.php?image=zdjcie618.jpg][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/9563/zdjcie618.th.jpg[/IMG][/URL]
  9. Nie wiem czy było, ale dopiero niedawno wróciłem z urlopu, a byłym jednym z inicjatorów tej batalii: 2007.06.11 Rada Miasta Szczecina zmieniła 'Regulamin utrzymania porządku i czystości'. Regulamin dostępny jest tutaj: [url]http://bip.um.szczecin.pl/showpage?chapter=11079&soid=4BC3999AE29A4175B608F1CE376C88E0[/url] Odniesliśmy małe zwycięstwo, z najważniejszych zmian - psy nie muszą już nosić kagańców w miejscach publicznych za wyjątkiem psów z listy ras psów niebezpiecznych ministra MSWiA, mieszańców tych ras i psów zachowujących się agresywnie. Nie cieszę się do końca, bo nowa uchwała jest prawem proBSL, na dodatek niezgodnym z ustawą nadrzędną, na co zwracałem uwagę i ciężar walki przesunął się teraz tylko na właścicieli ras psów 'niebezpiecznych', ale jest to jakiś krok do przodu. O więcej ja teraz nie będę walczył, bo i tak znikam z tego miasta (w sensie zameldowania - za rok, ,1,5). Chciałem tutaj podziękować pani [b]Marzenie Kopackiej[/b] z PiSu z Rady Miasta, która jako [b]jedyna[/b] odpowiedziała na mój mejl, korespondowała ze mną w tej sprawie (wielokrotnie) i przedstawiła swój projekt oparty na warszawskiej uchwale, która jej przekazałem. Projekt ten podlegał pracom w komisjach. Podziękowania należą się też Asi Niezwyciężonej, która uczestniczyła w spotkaniach komisji razem z innymi przedstawicielami schroniska. Dziekuje też innym osobom zaangazowanym w tę batalię (o których być moze nic nie wiedziałem). Zrobiliśmy krok do przodu. :klacz: PS. Już dziś moja znajoma miała przeprawę z naszą kochaną Strażą Miejską w tej sprawie.
  10. MB

    Mam agresywnego psa

    Jeśli psu nie można pomóc, nie można znaleźć nikogo, kto dobrze zdiagnozowałbym dany problem i zalecił skuteczne metody jego zlikwidowania/zaleczenia, to odpowiedź może być tylko jedna. Taka, którą podjęlaś. Pies nie może gryźć ludzi. Co do opisywanego problemu to wygląda na pewną formę agresji domowej: [url]http://www.dobrypies.eu/CDA.html[/url] albo/i syndromu szaleństwa (min o nim pisze Dodman): [url]http://critterweb.com/btneuro/soa.htm[/url] [url]http://www.cockerspanielrage.org.uk/whatisrage.htm[/url] Z mojego doświadczenia wynika, że akurat w tej formie agresji, jak pies już zaczął gryźć to najczęściej jest to droga w jedną stronę. Potrzeba olbrzymiej determinacji i pracy właściciela, aby tę sytuację zmienić.
  11. Jeśli chodzi o definicje: Agresja domowa to szerokie pojęcie i dotyczy agresji wobec członków rodziny i agresji 'w domu'. Dlatego przypadek, kiedy pies atakuje członka rodziny (dziecko) - jest to agresja domowa. Niezależnie jak to nazwiemy - dawne określenie (niezbyt fortunne, bo nie tłumaczące wielu zachowań) to agresja dominacyjna - trzeba wiedzieć, jaka jest geneza agresji dla danego przypadku, jakie są zagrożenia, jak powinna wyglądać terapia i jakie są szanse na przyszłość. Do tego z tego co piszesz bazyl w ogóle wykazuje agresję do dzieci. Być może jego wersja CDA wynika wlaśnie z tego. Być może. Zdecydowanie należy sobie zadać pytanie: czemu. A to wymaga szczegółowego wywiadu środowiskowego. Mogę Ci podać namiary na warszawską trenerkę, która z takimi przypadkami już miała w swojej karierze do czynienia. Zdecydowanie przydałoby się spojrzenie osoby, która wie dokładnie czego szukać i na co patrzeć. Co zrobisz, to Twój wybór.
  12. napisałem kiedyś trochę wiecej o tym: [url]http://www.dobrypies.eu/CDA.html[/url] Twój przypadek to agresja wobec wybranego domownika (dziecka), warto wiedzieć skąd to (CDA) się wzięło i jakie są szanse na poprawę. Dobro dziecka jest najważniejsze.
  13. Anika* to coś co ma Twoj beagle wygląda na agresję domową - CDA, spowodowaną zapewne po trosze instynktem łowczym (drapieżcy). Ta agresja nie musi być wcale spowodowana błedami wychowywawczymi, składa się na nią kilka czynników. Miałem do czynienia z wieloma psami cierpiącymi na CDA i zazwyczaj (w zalezności od stopnia objawów) sprawa nie jest łatwa w traktowaniu i leczeniu.
  14. spróbujmy. Zaktualizowałem stronę: nowy wzór listu, nowe adresy mejlowe (te działające). [url]http://www.antybsl.pl/Szczecin.html[/url] Wysłałem pierwszy mejl (bardziej oficjalnie jako psi behawiorysta). Proszę ściągnięcie wzoru listu i wysłanie go ze swoimi danymi osobowymi (wersja dla leniwych) ewentualnie napisanie kilku słów od siebie, ale lepiej jeśli wzór listu będzie taki sam. Tytuł mojego mejla brzmiał: List w sprawie uchwały RM Szczecina z 16.10.2006 Do dzieła, poproście o działania inne osoby ze Szczecina. Trochę ich jest, z różnych środowisk. A nuż widelec ta rada okaże się bardziej rozsądna od poprzedniej?
  15. TOZ nie był zainteresowany łagodzeniem tego prawa, TOZ potrzebne są pieniądze min. z podatków za posiadanie psa. Widzę, że na odchodne stara rada miasta uchwaliła jeszcze gorszego potworka prawnego od poprzedniego. Na razie SM nie czepia się tak bardzo o kagańce, bo była głośno o złagodzeniu prawa, ale minie trochę czasu i z powrotem będą sobie urządzać polowania:angryy: Wygląda na to, że trzeba wznowić akcję pisania mejli, listów do RM i prezydenta Szczecina. Mi już się trochę nie chce, chyba wyprowadzę się z terenu nieprzyjaznej dla psów gminy Szczecin...
  16. MB

    Inicjatywa społeczna

    Asior - proszę: są lekarze i są lekarze - lekarz lekarzowi nierówny, wet wetowi nierówny, poza tym weci w Polsce z reguły nie specjalizują się w problemach psychicznych psów. Agresja domowa bardzo rzadko ma postać poważnej choroby psychicznej, raczej anomalii. Wierzysz we wszystko, co mówią w telewizji, albo piszą w gazetach? Bo ja nie. PS. Nasza dyskusja jest zupełnie offtopowa i nie dotyczy meritum tematu, wyłączam się. Nie streszczę swojej wiedzy w kilku postach, mozna mi wierzyc lub nie. Wolny wobór. Formica - nie można odróżnić i dlatego kara się za czyny, a nie za chęci. Nikt nie kara facetów za możliwość gwałtu, tylko dlatego że noszą ptaka w spodniach. Poza tym 80% pogryzień to pogryzienia domowe - nakażesz psom noszenie kagańca w domu? To może od razu lepiej je ubić? Dlatego prawo ma karać właścicieli za czyny oraz jeśli to możliwe podnosić jakość hodowli i ograniczać rozród psów, które nie powinny być rozmnażane. Dla mnie są to niepodważalne podstawy dobrego i sprawiedliwego prawa. Pogryzienia ludzi przez psy można wyeliminować tylko w jeden sposób: eliminując psy lub ludzi. A tak można je tylko ograniczać przez egzekwowanie dobrego prawa.
  17. MB

    Inicjatywa społeczna

    Asior! Masz braki w wiedzy, nie mam czasu Ci tego tłumaczyć (na DGM bywam goscinnie, wole dzialanie) O brakach agresji powiedz 2 goldenom, z którym ostatnio miałem do czynienia (z agresją domową). Oczywiście jest to z reguły rasa dla początkujacych właścicieli, ale nie można mówić, że jest pozbawiona agresji. 80% pogryzień na świecie to pogryzienia 'domowe'. Kto tworzy listy: politycy, często wbrew radom organizacji kynologicznych ,wetów, psychologów. Czemu? Dla swoich celów. To tak w skrócie. Na stronie [url]www.antybsl[/url] masz mnóstwo linków do badań naukowych (w j. angielskim) dotyczących skuteczności prawa BSL. Zadaj sobie trud i pomyśl samemu, przeanalizowawszy sytuacje, zamiast zwalac to na innych. Istnieje tylko jeden rodzaj psa, który nie gryzie: martwy pies albo nieistniejący pies. FCI uwzględnia tak chyba z 300 ras, ciekawe ile dużych, średnich i olbrzymich, które mogą zrobić krzywdę również osobie dorosłej (ozywiscie małe też gryzą). Większości nie widziałem na oczy i nie zobaczę. Bo nie są popularne.
  18. MB

    Inicjatywa społeczna

    Pani Zofio! Wiem, że nie jest naszym celem przenoszenie litery prawa z gruntu francuskiego na nasz, ale gwoli ścisłości: lipiec 2006, rząd francuski przymierza sie do zmiany prawa (oczywiści po pogryzieniu kogoś przez bodajże asty): "Pity nie sa zakazane we Francji, naleza do psow kategorii 1 - psy atakujace. Zakazane w srodkach komunikacji i miejscach publicznych, na ulicach i jakichkolwiek drogach moga byc prowadzone tylko i wylacznie na smyczy i w kagancu. Do tej kategorii naleza rowniez Tosa Inu bez rodowodu, staffordshire terrier i AST bez rodowodow. Nastepnie jest kategoria 2 - psy obronne. Dozwolone w miejscach publicznych, na drogach i komunikacji miejskiej tylko i wylacznie w kagancu i na smyczy. Do tej kategorii naleza: Tosa Inu czystej rasy (rodowod), staffordshire terrier (rodowod), AST (rodowod). Rzad zapowiedzial zmiany w kategoriach i rozszerzenie kategorii 2." Czyli taka litera prawa u nas oznacza, że mając psa z kategorii 2 nie mogę chodzić w miejscu publicznym bez kagańca, tylko na smyczy, A to jest coś z czym walczę z calych sil i usiluje uswiadamiac, ze w kazdej rasie trafiaja sie 'problematyczne' psy. Mieszkajac w bloku, nie moglbym nigdzie pojsc ze swoim wytrenowanym psem bez kaganca - zgodnie z taka litera prawa. Wystarczy, ze jakis pies z mojej rasy kogos pogryzie. Ciekawe czy taka rasa istnieje? Nie, bo na pogryzienia wplywaja dziesiatki mozliwych przyczyn, a nie tylko geny. To wlasciciel ma byc adresatem prawa, nie rasa. Także jeśli francuskie rozwiazania, to w ograniczonym zakresie.
  19. MB

    Inicjatywa społeczna

    [quote name='Mrzewinska']A jakie widzisz sensowne rozwiazanie zamiast nonsensownej listy ras agresywnych? We Francji dopuszczono hodowle pewnych ras tylko pod kontrola zwiazku kynologicznego, nakazano sterylizacje mieszancow tych ras oraz psow w typie tych ras o nieudokumentowanym pochodzeniu. Zofia[/QUOTE] Jeśli francuskie rozwiązanie zawiera [b]tylko[/b] takie sformułowanie, to podpisałbym się pod tym obiema rękami - tylko psy rasowe (pewnych ras), nierasowe - zakaz rozmnażania (niekoniecznie sterylizacja, ale równiez blokada - bo z punktu widzenia problemow behawioralnych sterylka moze ich wiecej dostarczyc zamiast ujmować). Wtedy hodowcy dostali by kopa, aby dbac o selekcje rowniez pod wzgledem psychicznym. I zwiazki zajma sie wtedy powazniej rozmnazalniami. A w przeciegu 10 lat zniknelyby psy 'w typie', stanowiace gro problemow (ale raczej nie z powodu psa tylko z powodu właściciela, który go posiada) Ale poniewaz jest to wymog nie do zaakceptowania dla calej rzeszy psiarzy, nie dodalismy go w naszej propozycji dobrego prawa - [url]www.antybsl.pl[/url] Natomiast, gdyby taki wymog zaczal obowiazywac, ja osobiscie bym go zaakceptowal. Tylko prawnie wymog musi dotyczyc roznych organizacji kynologicznych, a nie tylko ZK (inaczej ustawa jest niezgodna z konstytucją). Cala reszta postulatow jest zawarta na podawanej przez mnie stronie, nie ma sensu aby je tu powtarzac.
  20. MB

    Inicjatywa społeczna

    [quote name='Asior']a ja uważam,z ę sa jednak psy bardziej podatne na agresje, i nawet jak by je wychować dobrze to zawsze istnieje niebezpieczeństwo ze im odwali :([/QUOTE] Jako praktykujący psi behawiorysta zawsze czytając tego typu wypowiedzi, ewentualnie 'one mają agresję w genach' tudzież 'to sztuczna rasa' chciałbym nieśmiało zaznaczyć, że każdy pies ma w sobie agresję - to naturalny mechanizm obronny, pozwalający psu jako zwierzęciu przetrwać w trudnych czasach, czyli warunkujący przetrwanie gatunku. Pies jest zwierzęciem, co prawda udomowionym, ale zwierzęciem i ten mechanizn agresji jest w nim niejako na stałe 'zainstalowany'. Czy i w jakich warunkach się on uaktywnia, to już inna sprawa, której wszystkich aspektów nie ujawni nawet bardzo gruba książka. Każda rasa jest oczywiście sztuczna i każda była selekcjonowana w okreslonym celu. I właściciel psa powinien być tych aspetków świadomy i nad nimi pracować (jeśli zachodzi taka potrzeba). Odnośnie 'odwalania' psom rasowym i nie, małym i dużym, to istnieje tyle czynników wpływających na to 'odwalanie' - genetycznych, środowiskowych. wychowawczych, żywieniowych, stresowych a nawet tak 'egzotycznych' jak stres pre, postnatalny, że cytowane stwierdzenie jest li tylko wynikiem niewiedzy. Nie istnieje też żadna dyrektywa UE dotycząca psów listy psów potencjalnie niebezpiecznych, UE pozwala państwo członkowskim samemu rozwiązać ten problem, co prawda światłe Niemcy w postaci któregoś z ich ministrów chciały nieść swoje 'wspaniałe' prawo w Europę, ale na szczęście im się nie udało. Poza tym, czy jeśli UE nakaże hodować stonki i rozrzucać je po polach, to też będzie dobre?:roll: Inicjatywa bardzo ładna, podpisałem sie pod petycją (co prawda serwer zwrócił bład przy próbie weryfikacji), choć miałem dwie uwagi, z czego najwazniejsza, to to, że obecne prawo pozwala skazać za takie bestialstwo jakie, spotkało Ozzego i nie trzeba mnożyć nowych przepisów tylko egzekwować istniejące - czyli prokuratura i sąd, a nie litera prawa. Moje doświadczenia ze sprawą dobrego prawa dla psów [url]www.antyBSL.pl[/url] mówią mi jednak, że trzeba znaleźć dojście do władzy ustawodawczej i mieć przygotowane odpowiednie paragrafy oraz olbrzymią siłę przebicia. Inaczej wszysktko zostanie wypaczone, przekręcone, powstanie kolejny potworek proBSL - bo władza ustawowdawcza nie ma żadnego pojęcia o problematyce psów i nie chce słuchać tych, kórzy mają. Interesują ich doraźne korzyści polityczne. Tak wynika z moich doświadczeń z posłami, radnymi, etc. Może tym razem bedzie inaczej, przestrzegam jednak przed BSLową histerią, bo politycy muszą mieć czymś sie pochwalić i musi to być spektakularne. Stwierdzenia czy to jest sensowne, zgodne z faktami naukowymi, tanie, sprawiedliwe i w ostateczności czy to w ogóle działa schodzą w polityce na drugi plan. Grzegorz Firlit
  21. Mosii nie masz priva, bo masz zapchana skrzynke:shake: Czy ktos zna mosii i moge mu wyslac priva z propozycja pomocy (tak aby jego tresc dotarla do mosii)?
  22. mosii masz priva, przeczytaj i jeśli chcesz skontaktuj się.
  23. Kam! Akurat od problemu lękliwości zaczynałem swoją behawiorystyczną 'karierę' lat temu 5. I mam w jego leczeniu całkiem spore sukcesy. Jeśli chcesz napisz do mnie na [email][email protected][/email], celem dalszego kontaktu. Być może będę mógł ci pomóc, oczywiście bezpłatnie. Im problem bardziej 'zastaly' tym gorzej. Z moja suka tez zaczynalem terapie jak miala 1,5 roku i sporo czasu uplynelo zanim zbudowalem sobie baze wiedzy i trafilem na lepiej rokujace metody. Szkoda, ze dla mojej suczki bylo juz za pozno. Nie, nie, ciagle zyje i ma sie dobrze.;) Tyle tylko, ze problem jedynie ogarnalem. gdybym wczesniej wiedzial to, co teraz, moze bym ja wyleczyl prawie calkowicie...
×
×
  • Create New...