Jump to content
Dogomania

*Monia*

Members
  • Posts

    6689
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by *Monia*

  1. Nie trzymają po cesarkach dłużej niż po sn, o ile nic się nie dzieje. Ja po naturalnym leżałam dzień dłużej niż dziewczyna po cesarce bo wyniki miałam fatalne. Pokaż Fabianka :mdrmed:
  2. Aż poszłam sprawdzić na fb. Ależ on malusieńki jest :loveu:​
  3. Będzie dobrze, nie łam się! Ja mając Shinę która potrafi użreć osoby spoza najbliższej rodziny też się bałam i nadal się boję że coś pójdzie nie tak. Hexa nadpobudliwiec też nie zachowuje się idealnie ale już potrafi się opanować. Da się wszystko, ale trzeba powoli i ostrożnie. No i nigdy z psem małego dziecka nie zostawiać nawet jak jest super, pies to pies. Behawiorysta Was naprowadzi i do roboty, głowa do góry ;)
  4. Tylko jej się przytyło troszkę :megagrin: Jak wyciągnęłam teraz ciuchy po Mani dla siostry to zastanawiałam się jak ona się mieściła w takie malutkie wdzianka ;) Shina z Manią mają nową zabawę - darcie i ślinienie chusteczek, wspólne darcie i wspólne ślinienie. Pies mi dziecinnieje :mdleje: taka maluśka dzidzia była przy Shinie (niecały miesiąc miała) a teraz nie mam zdjęcia porównującego bo za bardzo się wiercą ciąg dalszy posiadówki na nocniku w rozproszeniach 'ups, chyba złapałam jakieś ucho' daaaaj buzi wali ci z ryja, spadaj coś psu dynda na szyi ojoj, piesek uciekł zdjęć psich więcej nie ma :grins:
  5. Hejka przewrażliwiona babciu-wariatko z psem łańcuchowym :grins: Jak kiedyś w obronie dziecka popuściłam smycz prawie astce i się suki złapały to właściciel mnie opierdzielał że swojej nie może złapać. Powinnam dziecko dać ugryźć :mdrmed: Trzymam kciuki za piękne kocisko, bidulek :(. Tobie też zdrówka ponownie!
  6. Nawet o oddaniu nie pomyślałam :P. Porad przez neta nie powinno się udzielać w poważniejszych kwestiach, bo co innego jakieś sztuczki, aportowanie czy oduczanie niektórych nawyków a co innego stwarzanie zagrożenia dla kogoś z bliskiego otoczenia. Ale wierzę że u Was to chwilowe, bo problem się pojawił dopiero przy raczkowaniu a do tej pory było ok. Jak tak sięgam pamięcią parę lat wstecz to Hexa też miała problem z 'człowiekami' leżącymi na podłodze. Robienie przy niej brzuszków było niemożliwe, bo skakała wokół, podgryzała i drapała. Ale ona jest ogólnie pokręcona.
  7. Dawno temu czytałam że psy zupełnie inaczej postrzegają małe raczkujące istotki, jest to najtrudniejszy okres w relacjach pies-dziecko. Cena przystępna, ale żeby szkoleniowiec był sensowny. Będę zaciskać kciuki za szybką poprawę sytuacji.
  8. Lizkaaa :loveu: :loveu: :loveu: http://s805.photobucket.com/user/kmlz/media/DSC_0223-1.jpg.html - jej wyraz pyska świetny, i ten delikatny dotyk łapą :evil_lol:
  9. Hej babciu z pieskiem na łańcuchu :laugh2_2: zdrówka!
  10. Może Rico kiepsko się czuje i po prostu ma gorszy nastrój? Może ten tyłek go jeszcze boli..
  11. Mamy w końcu dzień lenia (czyli bez wyjazdów), więc mam też zdjęcia. Póki co jedno ukazujące Mani 'radochę' z Shinowych buziaków ;)
  12. aleee niunio :loveu: :loveu: Gratulacje!! Zdrówka i siły dla mamy i maluszka :D
  13. Dom nie jest do zabaw, w domu się odpoczywa, je i śpi ;). Zabieraj go jak najwięcej z Kluską, kojarz mu ją jak najlepiej. Dziecko = spacerek, szkolonko, smaczki, i wszystko co najlepsze. Masz ogródek to może bierz małą w wózku żeby pospała a Ty w tym czasie będziesz miała czas na psie zabawy. O ile się da, bo nie wiem jak u niej obecnie ze spaniem w wózku.
  14. Ciężko popełnić nienaprawialny błąd, aż tak zdolna nie jesteś :P Powinnaś dostać rady od kompetentnego szkoleniowca/behawiorysty, w takim wypadku lepiej nie działać samemu bo można gorzej popaprać. Ja kiedyś popsułam swojego pieska przy pomocy nieumiejętnych pomocników i dłuuugo odkręcałam, do dziś nie jest idealnie.
  15. Niewiele mogę w temacie się wypowiedzieć, bo u mnie jako tako przyjęły małego pełzającego stworka... Będę śledzić temat, trochę na dogo jest doświadczonych osób które coś mogą podpowiedzieć.
  16. U mnie psy nie mają w domu zabawek, michy są poza zasięgiem małej i jeszcze długo będą, psie miejsca spoczynkowe dziecko ma szanować i się nie wpychać. Małej nie pozwalam włazić na suczyska nawet jak leżą na podłodze, szczególnie na Hexę bo już z racji wieku nie ma tyle cierpliwości, kundle muszą mieć jakąś przestrzeń osobistą. Więcej nie podpowiem, bo u mnie (tfu tfu) póki co nawet nadpobudliwa Hexa jako tako się zachowuje.
  17. Pozdrowienia dla Fabiana :loveu: Trzymaj się dzielnie Aga, już bliżej niż dalej :eviltong:
  18. Mania dziękuje za brawa :) Fot mnóstwo, ale czasu brak żeby przejrzeć. Od czwartku bywam w domu głównie w czasie dzieciowego snu, posiłków i nocnikowania. Dzisiaj siostrę cioteczną odwiedzałam, jest 6 dni po terminie i nic się nie dzieje, terminów do lekarza nie ma więc jutro kazałam jej jechać do szpitala. Nawet na ktg ją lekarz prowadzący nie wysłał, żadnego ktg jej nie robili do tej pory a usg ostatnie w połowie października :nonono2: . Już niedługo będę ciocią a Maniula nie będzie najmłodsza w rodzinie :mdrmed: .
  19. A fuj, smród gruczołów aż mi się przypomniał :ices_bla: . Moje sucze miały po razie czyszczone, na szczęście nie mają problemów tyłkowych. Biedny Rico z bólem dupy.. No wiesz co, tak pies z dzieckiem ślinę wymieniają, wyrodna matka :nono: Ja nie pozwalam, bo Maniula by później nic nie pojadła przy Hexolinie-wszystkożercy. Dzisiaj był wyścig po siateczkę z ciastkami jak mała wyrzuciła, na szczęście wygrałam :mdrmed:
  20. Za moment Hania też już będzie biegała ;). Ależ ten czas zasuwa :( Właśnie, zapomniałam o namiętnym lizaniu małej przez Shinuchę :siara: . Z tym się już nie da nic zrobić, musiała bym jęzor urwać. Ja się staram bardzo, bardzo żeby nie przegrzewać, ale jestem taki zmarźluch że nie wiem kiedy jest na serio zimno a kiedy nie :nerwy:. Żeby nie było tylko o dzieciach to pochwalę się że w końcu po ponad 5 latach mój mniejszy piesek zaczął współpracować prawie tak chętnie jak czarnuch :mdrmed: . I w końcu zaczęła szybko przyswajać nowe rzeczy, a nie tylko patrzeć wzrokiem tępaka i udawać że to nie do niej. Lepiej późno niż wcale :laugh2_2: . A jaką Maniula ma rozrywkę na spacerach jak jej piesek robi z siebie zwierzątko cyrkowe :). W nagrodę Shina dostała nowy kubraczek na deszczowe zimne dni i w owym kubraczku tak się zawstydziła że nie chciała wyjść z klatki :megagrin:
  21. Czasem mi się zdarza jeszcze takie lenistwo, ale już coraz rzadziej ;) Fajnie masz z tą nianią, no i Theoś ją lubi a to najważniejsze :). Nie spodziewałam się że mi tak się pozmienia, dlatego mnie to zdziwiło ;) Też tak miałam, do czasu aż moje własne przyszło ;). Ale zdjęcia psio-dzieciowe od zawsze lubiłam oglądać :loveu: . Psiska mam odchowane i poza tym że młodsza coraz bardziej ogarnięta to nic u nich się nie dzieje. Ich życie codzienne też bezpośrednio z dzieckiem związane :mdrmed: Co ten konik na końcu filmiku zrobił? :evil_lol:
  22. Aga pocieszę Cię - moja siostra też jeszcze nie urodziła, jest po terminie i w sumie poza delikatnymi skurczami nic się nie dzieje ;). Obiecała że do jutra nie urodzi, bo jutro do niej jadę, później może sobie rodzić i Ty zaraz po niej albo nawet możecie sobie równocześnie rodzić :grins:
  23. Ja Maniuli nie trzymam pod kloszem, włazi wszędzie, zbiera kudły całą sobą, liczy okruszki na podłodze i do tej pory jedynie złapała katar w przychodni po szczepieniu. Nawet jak bym chciała to nie utrzymam tam gdzie czysto i przygotowane dla niej, zbyt dużej powierzchni potrzebuje :mdrmed: . Dzidzia mi dorasta... W ciągu ostatnich 2 dni nauczyła się sama siadać i wstawać w łóżeczku. Czyli kolejny etap osiągnięty. Szybko poszło, myślałam że dłużej jej zejdzie z nauką stawania na nogi, a tu psikus i zaraz po samodzielnym siadaniu przyszło wstawanie. Za szybko...
×
×
  • Create New...