Jump to content
Dogomania

zosiek

Members
  • Posts

    18
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://

Converted

  • Location
    Warszawa

zosiek's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. oj Sonia wyglada jak moj poprzedni piesek :(
  2. Ja tez maialam taka sytuacje. Bylam sobie na spacerze z dwoma psami, jeden luzem ( ale on byl lagodnosc pierwsza klasa) i z druga na smyczy ( bo jej sie zdaza szczekac na inne psy ). I nagle widze biegnacego pitt bulla. Wiec krzyknelam, ze bardzo presze o zabranie psa bo moj pies jest agresywny, ale nikt nie zareagowal. Pittbull nagle zucil sie na mojego psa tego co byl luzem ( Tofu ). Ale naszczescie tofu Byl maly i szybki wiec mu zwial, a co zrobil glupi pittbull? Oczywisciezucilsia na sunie ( Diablica ). A ja nie wiedzialam do konca co mam zrobic. No bo probowalam go dopedzic, ale wkancu troche sie balam wkurzonego pittbulla. Wtedy podeszla sobie spokojnie wlascicielka pittbulla i sie zaczyna na mnie wydzierac ze moj pies sie zuca na jej " kochaniutkieo pieseczka, ojojojo" jak mmnine to wkurzylo!!! powiedzialm je zeby spadalo bo to jej pies sie zucil a nie moj. A ona dalej sie drze! no hellow!!!! potem wkoncu podeszla i zabrala trgo psa. I jeszcze specjalnie przy mnie glascze i pyta sie psa czymu sie nic nie stalo. A robila to widzac mojego psa ktory mial rozszarpne ucho... Wiec ja odeszlam zlapalam drugiego psa i poszlam, a ona drze sie na mnie dale.. wiec ja jej odpyskowalam poszlam dalej, w stone domu... Powiedzcie co wy byscie zrobili w takiej sytuacji???? no bo ja nie wiem 1. odpedzalam tamego psa ale tonic nie dawalo... a podrugie co powinnam powiedziec takiej kobicie??????? A najgorsze jest to ze caly czas spotykam ta babke ze spuszczonymi psami wrrrrrr...
  3. Co??? to juz ostatnia strona, obejzalam wszystko, wszystkie odcinki??? ja chce wiecej, wiecej!!!!!!!!!!
  4. [quote name='Aria@Monika']Ciagle piszecie "jak to wyjezdza?!?!? to jak kupował psa to nie wiedział ze bedzie wyjeżdzac?!?!!?" "jak to ma dziecko ?!?!? a kto to myslał zeby sobie dziecko urodzic jak sie ma psa!?!?!?" Ludzie uspokójcie sie. Jak ktoś kupuje psa który żyje 15 lat to ma nie miec dzieci? A jesli dziecko naprawde ma alergie- taki noworodek moze od tego umrzec ale co tam wywalić gnoja bo sie ma psa!! Trzeba umiec patrzec realnie a nie zaprzec sie i koniec. Za usypianiem nie jestem ale czasami trzeba psa oddac -mozna np. do rodziny a potem go odwiedzac.[/quote] To prawda czasami rzeczywiscie trzeba, ale ja poprostu nie wieze we wszystkie te wymowki. A po za tym w tym wypadku to nie jest dziecko ani alergia, tylko wyjazd za granice. W wypadku wyjazdu za granice jest dla mnie oczywiste ze [b]zabieram[/b] psa ze soba, oczywiste, i nie ma rozmowy. Kiedys pare lat mieszkalam na wsi, tam przyblakaly mi sie dw psy, i mnostwo kotow, jak potem przeprowadzalismy sie do Warszawy to oczywiscie zabralismy je ze soba. Jednego kota zostawilismy bardzo bliskiej sasiadzce, ktora kotek dobrze znal. Zreszta potem przekonalismy sie ze dobrze zrobilismy, bo jak okazalo sie ze jak kot przyjechal do warszawy ( nie bede mowic dlaczego :evil: ) to najpierw wszystkiego sie bal, a potem niestety zginal. Rowniesz wczesniej pisalam ze za granice rowniez zabrali bysmy zwierzeta.
  5. czytalam juz o tej "rozmnazalni", chyba na Wszystko o psach, na allegro podane sa cztery miejcowosci, wszystkie pod warszawa. Poszukaj tego, mowie o tej drugiej wiadomosi o hurtowni, moze tam bedziesz miala jakies informacje!!!!
  6. och wredny Chrupku!!!! ogladalam ten topic od poczatku, i zakochalam sie ojojojoj... juz mialam dzwonic do mamy i mowic ze natychmist musze wziac psa!!!!!! Ale i tak dobrze ze znalaz miluski domek!!!!! A co tam u Irokeza ( jesli nadal sie tak nazywa? :-? )????
  7. sluchajcie moj pies zjadlby wszystko i i tak by mu nic nie bylo, co najwyzej jakby zjadl za duzo ( ale to juz bardzo, bardzo duzo ) to dodatkowy spacerek w nocy, a oczywiscie jest kundelkiem. [quote] Moja potrafi sobie wszystko rozpakować. Po papierkach znalezionych na posłaniu jesteśmy w stanie prześledzić jej dietę [/quote] na poczatku u mnie tez tak bylo, ale teraz juz jej przeszlo, ale to chyba ze starosci, a nie z tego ze ja odluczylam ( mimo ze probowalam ) :oops:
  8. zosiek

    SZARA

    no to super!!!!!!! tak jak czytam to wszystko uklada sie co raz lepiej!! :D Ojej ja pewnie bym sobie nie poradzila z takim psiulem :( :oops: Ale i tak zalozylam sobie ze wezme pieska ze schroniska i pewnie nie szczeniaka. Mam nadzieje ze sobie poradze. Ale zreszta jak na razie to jeszcze troche bo ma teraz psa i nie moge miec drugiego bo Diablica jest juz staruszka i chyba nie najlepiej bylo by jej ze szczeniakiem! Hmmmm... brzmi to troche tak jak bym wyczekiwala az moja sunia pojdzie sobe a teczowy most a skadze tfu, wypluj do kosza, odpukaj , a kysz... zdecydwanie nie mialo to tak brzmec.
  9. Wczoraj albo przed wczoraj jak przeczytalam ten topic to zapytalam sie mojego taty ( ktore rowniez wyjechala za granice do pracy ) czy gdybysmy wyjezdzali wszyscy to zabrali bysmy zwierzatka. A on popatrzyl sie na mnie jak na kretynke i powiedzial "OCZYWISCIE". Ktos wczesniej napisal ze jak sie wyjezdza do anglii to kwarantanna trwa pol roku, i piesk trzeba w tym czasie utrzymywac. Przepraszam jak sie bieze psa to trzeba najpierw sie zastanowic czy stac kogos na to aby jak by co oplacic leczenie, albo wlasnie taka kwarantanne.
  10. Ale chodzi o to ze ja nie mogla bym tak poprostu uspic mojego psa!
  11. zosiek

    SZARA

    o jejku!!!! sliczna jest szara!
  12. hej hej hej!!! Moja siostra tez ma w tym roku mature, ale jak narazie uczy sie do olimpiady. Ja niestety nie dokonca wiem co sie dzieje z moim psiulem, bo troche nie mam z nim kontaktu. Ona niestety musi prawie caly czas chodzic na smyczy bo sie troszke zuca na inne psy. Chociaz teraz to i tak nie chce chodzidz na spacer. Ale ja do czasu kiedy jeszcze nie zapierala sie przed dzwiami staralam sie hcodzic jak naj czesciej nad wisle i wtedy ja puszczalam, wiec nie jest jej az tak zle.
×
×
  • Create New...