Jump to content
Dogomania

Tomek67

Members
  • Posts

    1942
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Tomek67

  1. Pytanie nie do mnie, ale odpowiem. Dobrze jest codziennie przemywać wacikiem oczka, od środka na zewnątrz, używając letniej wody, albo specjalnego roztworu (każdy wet ci to sprzeda, ja nie używam). Jeżeli oczka ropieją - zasuwaj do weta, coś poradzi, ale stan taki nie może się dlugo utrzymywać! Jak psiak ma zdrowe oczy i nie zbiera się żadna wydzielinka, to można oczka przemywać co dwa dni, ale jak codziennie - będziesz spokojniejsza, a i pies szybciej przyzwyczai się do takich zabiegów higienicznych. Carmen jest czesana codziennie 5-10 minut i bardzo to lubi, ale po każdym czesaniu otrząchnie się dwa razy i po ptokach - wraca do koltuństwa. Ale Gosia ma rację - jest wtedy piękniejsza niż w puszku poczesaniowym. Czesanie jest jednak ważne, żeby nie dopuścić do prawdziwych koltunów sfilcowanych - wtedy trzeba strzyc. Pozdrowionka.
  2. Mogę dla wszystkich pokazać tutaj, mam je już sformatowane, ale nie mogę poradzić sobie z ich pokazaniem. Niech ktoś podpowie. Thanks.
  3. Nic nie zniszczyly? Charakter psuje cholernica! Gryzie mnie po rękach jak się bawimy (córka zaklada do takich zabaw rękawicę kuchenną, bo ząbki Carmen są jak igly i robi z nich masakryczny użytek). Nie da mi spokojnie buta zasznurować i ta czynność w jej obecności jest potwornie czasochlonna. No i lubi znienacka upalić mnie w palucha u nogi. Tu już na nią warczę i Carmen woli przyglądać mi się wtedy z bezpiecznej odleglości. Nie zniechęca jej to jednak do kolejnych przestępstw. Pozdrawiam (oprócz alg, również podroby poprawiają pigmentację).
  4. Sorry, jak się tu pokazuje zdjęcia?
  5. OK. Jutro kończę tlumaczyć z węgierskiego wszystko ze stronki organizacyjnej. Najpotrzebniejsze sprawy prześlę Ci na e-mail. Jedzie też Bafisia. Ja też lubię takie podróże, zwlaszcza węgierskie. Serdecznie pozdrawiam.
  6. Moja mala zasuwa Royal Canin, zaczęli ją tym karmić hodowcy i ja niczego nie zmienialem. Ma gotowany kleik z Bebiko 2GR i kaszki. Dostaje co trzeci dzień kawaleczek wątróbki i preparat z alg morskich na poprawę pigmentacji. Wzorzec FCI nakazuje czarne pigmentację nosa, poduszek, warg i obwódek oczu. Notabene widzę na zdjęciach Gosi, że Luka, która jest autentycznie śliczna ma niewybarwiony nos (albo przeklamanie ze zdjęcie), lecz jeśli jej nie wystawiasz, to nic nie szkodzi. Najważniejsze, że nie skąpisz jej uczuć. Moja Carmen jeszcze nie byla na spacerze na polu (dworze), ostatnie szczepienia 28 luty plus 2 tygodnie kwarantanny. Pozdrawiam Was biszonki.
  7. Ja mam ze 30 zdjęć, mogę przeslać zainteresowanym rzeszowiakom, wlaśnie je przegrywam. Pozdrawiam.
  8. Witam! Piszę drugi raz, bo z pierwszą odpowiedzią zostalem wylogowany - piszę zbyt dlugie posty chyba (poczytaj moje posty na dogsach, to się przekonasz i trochę poznasz). Ja forum nie zmienię, choć oczywiście będę tutaj pisywal z Tobą o bolończykach naszych superowskich. Bardzo się cieszę, że znalazlem bratnią w tym temacie duszyczkę. Chcę, aby Carmen w przyszlości miala uprawnienia hodowlane, więc będę jeżdzil z nią na wystawy. Na razie jest za mala, a ja jeżdżę na wystawy sam. Bylem w Rzeszowie (dwa bolończyki), wybieram się do Jaroslawia 6 marca. Zrobię wszystko, aby pojechać na wystawę do Szilvasvarad na Węgry 14-16 maj, gdzie ostatnie dni dla Carmen na klasę "baby". Kończę szubciutko, bo znowu mnie wyloguje - serdecznie pozdrawiam.
  9. Parę szybkich strzałów: PARKHOTEL - 6.000Ft 1 os/doba, 1.000Ft pies, 150Ft podatek klimatyczny, rezerwacja minimum na 3 noclegi; TELEKESI PANZIO - 3.500fT 1OS/doba, pies - 1.000. klimatyczny-200, KALEBAS VENDEGHAZ - 4.500 plus 1000 plus 300. Oferta Parkhotelu zawiera w cenie śniadanie. Swoją drogą ciekawe, że w każdym hoteliku inny klimat panuje. Będziesz mieć problemy - pisz. Pozdrawiam.
  10. Zważywszy na twarz bruzdami pooraną i siwiejące umaszczenie - słodki nie jestem, chyba że jak stary, zbrylony, syberyjski sachar. Przed chwilą stoczyłem wojnę poduszkową z moją Izabelką - dla niej to ja jeszczem słodki. Wychodzi na to że sam, bo polubiłem rasę niepopularną, ale o tym Carmen nic nie i nic sobie z tego nie robi. Pozdrowionka.
  11. Załatwione, Kika - jesteście wpisani (rozumiem, że one dog de domo ŁADNA PANNA). Pozdrawiam.
  12. Rodzynkiem bo sam, czy że słodki? W Łodzi masz P. Katarzynę Siwik, hodowla KAT-WIK, arcysympatyczna osoba, która pomogła mi najwięcej. Na wystawie w Rzeszowie spotkałem p. Rzetelską (nazwiska nie jestem pewien), która wystawiała Barbie od Cynki, będącą ciocią dla mojej Carmen. Również bardzo sympatyczna osoba, jak to BOLOŃCZYK. Przegadałem dwie godziny. Pani jest z Łodzi. Mogę podąc telefon do p. Siwik. Ja też szukałem od grudnia (historia poszukiwań na "dogs" w dziale hodowla. temat o hodowcach i kupujących-przemyślenia). Poznałem wszystkie zarejestrowane hodowle bolończyków w Polsce. Ty zapewne masz swoją bolonkę od p. Anity Antosiak, skoro piszesz, że pod Łodzią (albo od p.Rzetelskiej, która gdzieś pod Łódź się przeniosła). Utrzymuję kontakt z hodowcą, od którego ja nabyłem swoje cudo oraz z super hodowczynią z Czech, której reproduktor jest ojcem Carmen. Fotkę postaram się przesłać. Jak chcesz wiedzieć coś jeszcze - pytaj. Na dogsach możesz poczytać moje posty. Faktycznie nie ma tam fanów bolończyków, tym bardziej się cieszę, że jesteś Ty. Gorąco pozdrawiam.
  13. Górale Bagienne z Podkarpacia! Podejmijcie decyzję w miarę szybko, bo inaczej będzie problem z noclegiem. Widzę w necie, że dużo noclegów w samym Szilvas jest już zarezerwowanych. Ja mam bardzo dużo namiarów na Eger, choć poręczniej byloby w Szilvas, może też być Lilafured (Dzielnica Miskolca od strony Gór Bukowych). Camping odpada z uwagi na wygodnicką malżonkę. Trasa z Rzeszowa jest prosta, krótka i ladna, chyba że drogowcy będą znowu jak tego lata, poszerzać drogę do Barwinka (a nam naczynia krwionośne). Pozdrowionka. Dorota, Izabelka, Tomek i Carmen Magiczna Biel.
  14. Dzięki Karka. Jostro - chętnie pojedziemy większą grupą. Podkarpacie górą!
  15. Tak jostro, wybieram się z najpiękniejszą na świecie bolonką (a przynajmniej na Podkarpaciu). Jestem z Twojej okolicy (albo Ty z mojej). Pozdrowionka.
  16. Dzięki Diano. Nie zlość się, ale to też wyczytalem w jego charakterystyce zamieszczonej na stronie organizatorów. Sprecyzuję pytanie - czy ktoś zetknąl się z nim osobiście na wystawie, tj. czy ocenial Waszego psa, jest surowy, czy lagodny etc. Pozdrawiam.
  17. Ja jadę, ale bez psiury. Swoją drogą też jestem z Niska. Pozdrawiam.
  18. No witam! Ja mam bolonkę i na innym forum szukalem równie jak ja szczęśliwych posiadaczy takich cudeniek. Gratuluję Ci Agnieszko! Bolończyki to debeściaki. Moja Carmen jest trzymiesięczną sunią z rodowodem i jest piękna. Zostanę na swoim forum, ale powiem Ci, że o ile jesteś z Lodzi to masz tam super-hodowcę i znawcę tematu. Pozdrowionka.
  19. Witam! Żegluję po innym forum, ale od zaprzyjaźnionej duszyczki dostalem namiar na Was. Ja też się tam wybieram. Trochę się boję, bo dla mojej Carmen i dla mnie bylby to debiut wystawowy, ale to jedyna i ostatnia możliwość na start w klasie baby. Najwyżej spędzę weekend w dobrze znanych mi stronach. Mówię trochę po węgiersku. Jak chcecie mogę Wam pomóc znaleźć nocleg, ale w Egerze, bo tam bywamy często. Ceny noclegów podane na [url]www.szilvasvarad.hu[/url] są zabójcze, a co lepsze już zarezerwowane. Jak ktoś tam już byl w ub.r. niech coś napisze więcej o wystawie. Czy wiecie coś o p. Milivoje Urosevic, który będzie sędziowal IX grupę?
×
×
  • Create New...