Jump to content
Dogomania

Magija

Members
  • Posts

    711
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Magija

  1. [COLOR=Red][B][SIZE=3][COLOR=green][SIZE=2]Imię-[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/B][/COLOR][B]Ziutka[/B] [COLOR=Red][B][SIZE=3][COLOR=green][SIZE=2] Płeć-[/SIZE][/COLOR][/SIZE][SIZE=3][COLOR=black][SIZE=2]suczka[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/B][B][SIZE=3][COLOR=green][SIZE=2] Wiek- [/SIZE][/COLOR][/SIZE][/B][/COLOR][B][COLOR=black]1,5-2 lata[/COLOR][/B] [COLOR=Red][B][SIZE=3][COLOR=green][SIZE=2] Miejsce-[/SIZE][/COLOR][/SIZE][/B][/COLOR][B]DT Łódź, do 28.04 obowiązuje kwarantanna (sunia zabrana na dt ze schroniska)[/B] [COLOR=green][B][SIZE=3][SIZE=2]Kontakt-[/SIZE][/SIZE][/B][/COLOR][COLOR=green] [B][COLOR=black][email protected], 792-944-515[/COLOR][/B] [/COLOR] [COLOR=green][B][SIZE=3][SIZE=2]Sterylizacja;[COLOR=black] nie (27.04 jest już umówiona)[/COLOR] Wątek na dogo-[COLOR=red]http://www.dogomania.pl/threads/206660-Jamniczka-Ma%C5%82a-Mi-szale%C5%84stwo-i-mi%C5%82o%C5%9B%C4%87-do-pot%C4%99gi-n?p=16761918#post16761918 [COLOR=black]Sunia trafiła do schroniska z Tuszyna, przywiózł ją listonosz. Ta kruszynka wygląda zupełnie jak szczeniak, waży 3,4kg. Jest grzeczna, nauczona czystości, zadbana. Nie posiada tatuażu, nie miała też nigdy szczeniąt. Jest w 100% domowym psiakiem, który wie co to kołderka, łóżeczko, jeździ autem na kolanach u kierowcy. Pozwala spokojnie wszystko przy sobie zrobić. Wpatrzona we mnie jak w obraz. Do 28.04 jest u nas na kwarantannie - być może ktoś szuka tego maleństwa? [IMG]http://img859.imageshack.us/img859/8687/p1190819.jpg%20http://img855.imageshack.us/img855/301/p1190820j.jpg%20http://img560.imageshack.us/img560/1167/p1190825.jpg%20http://img695.imageshack.us/img695/9927/p11908251.jpg[/IMG][IMG]http://img859.imageshack.us/img859/8687/p1190819.jpg[/IMG] [IMG]http://img855.imageshack.us/img855/301/p1190820j.jpg[/IMG] [IMG]http://img560.imageshack.us/img560/1167/p1190825.jpg[/IMG] [IMG]http://img695.imageshack.us/img695/9927/p11908251.jpg[/IMG] [/COLOR][/COLOR][/SIZE][/SIZE][/B][/COLOR]
  2. ja za to chętnie pozmywam i poprasuję w zamian za umycie okien, bo jeszcze chwila i świata nie będziemy widzieć Iza, cieszę się, że w temacie rozłąki jest coraz lepiej
  3. Iza, ja wiem, że ledwo żyjesz ale na Boga kobieto - musisz coś jeść. Nie możesz tak, bo się wykończysz po prostu...
  4. [quote name='Andzike']A myślisz, że nie napisałam?[/QUOTE] miałam taką cichą nadzieję, skoro cisza w wątku...
  5. [quote name='Andzike']Nie. Poprosiłam Borówkę, żeby się skontaktowała z Panią i uprzedziła, że ktoś wybierze się na wizytę po/a. Nie będę się zwalać obcym ludziom na głowę ;) Czekam na info od Borówki.[/QUOTE] Andzike może napisz do Borówki pw, może ona tu nie zagląda?
  6. Izunia a wrzuć mu do klatki swoją starą podkoszulką, tylko wpierw ponoś ją trochę zniszczeń współczuję, Buba zdemolowała nam mieszkanie, musieliśmy wymienić wszystkie meble, przegięła odgryzając kabel od włączonego tv, całe szczęście nic sie maupie nie stało
  7. [quote name='mamanabank']Wiemy, że od strony formalnej powinno tak być... ale wiesz, ja wczoraj dopiero poznałam Muszkę, w dodatku niemalże równolegle z tym facetem, ponieważ ona podróżowała na kocyku w bagażniku, w tamtą stronę siedziała z nami na siedzeniu [URL="http://www.dogomania.pl/threads/193453-Luna-%C5%BCy%C5%82a-w-TRAGICZNYCH-WARUNKACH-JU%C5%BB-W-DS?p=16532424#post16532424"]Luna[/URL]. Znając opinie nt. Muszki trochę się dystansowałam, żeby nie powiedzieć bałam się o swoje portki ;-) W tym domu już ją trzymałam, głaskałam, zaglądała mi zadziornie w oczy, a wracała już z nosem schowanym w moje łachmany, lizała mnie po twarzy, wyglądałyśmy przez jedno okno ;-) Może to banalne i sentymentalne, ale jak się spojrzy w oczy psa formalności tracą na znaczeniu.[/QUOTE] nie, nie o psa mi chodziło postąpiłabym tak samo i miała w przysłowiowym zadzie bardziej chodziło mi o to, by Borówka się poczuła - nie sztuka jest przecież pomagać cudzymi rękami
  8. [quote name='Borówka16']Pytałam o to - Panie mają zrobić jak zakupią kabel do USB, do telefonu.[/QUOTE] ale mogą wysłać mmskiem do Ciebie na przykład - ja jestem b ciekawa jak Dżakulec po tej ucieczce się miewa
  9. czy ja dobrze zrozumiałam że dom ten był w Łodzi? Dlaczego zatem Borówko nie sprawdziłaś go sama? żal Muchy, że mogła trafić tak jak trafić miała dziewczyny - moim skromnym zdaniem to nie może tak być, że teraz Wy przejmujecie za nią odpowiedzialność - Borówka powiedziała a - niech doprowadzi sprawę do końca - oczywiście nie w kwestii szukania domu - ale wstawiania ogłoszeń, organizowania forsy etc. niesttey po przeczytaniu wątku nasuwa mi się tylko jedno - Mucha okazała się nie być bezproblemowym psem, Sylwia prosiła o inny DT lub DS dla niej, trzeba było zatem szybko coś znaleźć i znaleziono - tylko czy szybko znaczy dobrze? Jak to jest? Kolejny i kolejny i kolejny? Byle do przodu? Gdzie jakość, bo ilość widzę i trochę mnie to przeraża.
  10. czy jest szansa na zdjęcia z nowego domku? Bardzo ładnie proszę :)
  11. [quote name='majqa']Już dość tych złych, każde następne muszą być wyłącznie pycha. :-)[/QUOTE] Izuniu tego Ci życzę i przepraszam z góry za nieodbieranie tel. ale z miejscem dla kici wszystko pod kontrolą, wszyscy wiedza i czekają - oby tylko wylazła maupa
  12. malutka, trzymaj się, teraz tylko potrzebny dobry duch, co zaopiekuje
  13. podczytywałam temat od czasu jak trafiła do Ciebie, znając wypłoszka osobiście i życząc mu jak najlepiej w sumie powinnam ugryźć się w język, ale tym razem nie ugryzę Borówko - sorry, ze w takim momencie ale jak mogłaś oddać dzikiego psa komukolwiek? Dlaczego nikt z tym psem nie pracował? Już raz znalazła się na dworze, teraz znowu, sorry, ale dla mnie to jest mało odpowiedzialne, dziki, przerazony pies w obcnym miejscu, sam, bez osoby, której w miarę zaufał - dlaczego nikt jej nie socjalizował podczas pobytu u Ciebie?
  14. [quote name='gameta']padłam... odgryźć tv nie każdy potrafi... prąd jej nie kopnał ?[/QUOTE] dzięki Bogu nie ale to szatanek jest w małym ciałku niby buziol aniołka a w duszy diabeł gra ;) dzięki za odwiedziny i pozdrawiam buldozio-kocią gromadą
  15. [quote name='gameta']co słychać po roku u Buby?[/QUOTE] oj pozmieniało się dużo! Buba to już nie ta sama Buba, rozrosła się w barach, za to talia wciąż jak u osy, niestety. Rozpuszczona przez Macieja do granic możliwości. Nie boi się już ludzi, ba, lgnie do wszystkich wręcz nachalnie mówiąc: halo, tu jestem, proszę mnie miziać, drapać i całować! Okazała się być niszczycielem domowych sprzętów i po jej wyskoku z odgryzieniem telewizora z prądu (włączonego!) zostawiana jest podczas naszej nieobecności tylko w kenellu. Wpadki sikowe i klockowe nadal w domu zalicza i chyba już tak pozostanie. Zaprzyjaźniła się z Lolą, ale tez ta przyjaźń przeradza się czasem w rywalizację by być tą pierwszą - dało jej to powera i nie jest już taką ciapą - lata z psami, węszy po krzakach, słowem rozruszała się panna i nie jest już taka stacjonarna. Apetyt ma wilczy co nie przekłada się niestety na figurę wcale a wcale - chyba po prostu taka uroda. [IMG]http://img834.imageshack.us/img834/6517/p1180845.jpg[/IMG]
  16. hahaha znowu siedzę i sikam za to mam obiecane, że jak Remik odrośnie to ja sama mu wybiorę fryzurkę i Iza się nic a nic wtrącała nie będzie oj będzie rzeź niewiniątka ;)
  17. [quote name='Ania i Kajber']Ogłoszeń o zaginionych owczarkach w Łodzi i okolicy jest w sumie chyba ze trzydzieśći z ostatnich 3-4 tygodni- aż sie nóz w kieszeni otwiera na niefrasobliwość opiekunów i brak należytej staranności w zabezpieczaniu zwierzęcia na posesji.[/QUOTE] ten pies ma około 2-3 lat, tak nam się wydaje dodałam ogłoszenie na stronie schroniska i alegratce, dowiem się jaki ma numer schroniskowy i w weekend porobię mu zdjęcia do ogłoszeń adopcyjnych. Pies jest bardzo zadbany i przyjacielski, niestety mamy wrażenie jakby ktoś go wyrzucił z auta niedługo przezd tym, jak myśmy tam jechali, podchodził do aut na Traktorowej i szukał człowieka, chetnie też wsiadł do naszego samochodu, długo nie trzeba go było zapraszać
  18. w nocy z 23 na 24 stycznia na ulicy Traktorowej znaleziono owczarka niemieckiego, psa, bez obroży. Pies biegał środkiem ulicy i podbiegał do zatrzymujących się aut, cudem uniknął potrącenia przez autobus. Pies dał się zapakować do samochodu, jest przyjazny do psów i ludzi. Został przez nas odwieziony do schroniska dla zwierząt w Łodzi przy ul. Marmurowej 4 tam czeka na właściciela. Znaki szczególne: prawe ucho lekko klapnięte [IMG]http://img222.imageshack.us/img222/279/zdjcie0054za.jpg[/IMG]
  19. [quote name='Borówka16']No, no, jak ciocia Magija ładnie Remika ostrzygła ! :) [/QUOTE] no widzisz Izuś, przynajmniej jednej się podoba, choć to nie moje dziełło :eviltong:
×
×
  • Create New...