Jump to content
Dogomania

Angelka

Members
  • Posts

    538
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Everything posted by Angelka

  1. [quote name='jonQuilla'][FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]mi się wydaje że wiem, mój znajomy poznaniak kiedyś opowiadał że był w klubie o takowej nazwie :diabloti:[/B][/COLOR][/FONT][/QUOTE] [quote name='olekg89']Fajnie tam jest [FONT=Georgia][COLOR=Olive][B] [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/diablotin.gif[/IMG] [/B][/COLOR][/FONT][/QUOTE] [quote name='sunshine']Właśnie... robiłam lidera w tych sprawach i latałam po szkole z lekcjami zapoznawczymi... ciężka sprawa, a stosunkowo łatwa do unikniecia... stosunkowo:( Swojego faceta nie mam,[B] jakos tak bardziej wolę psy...przynajmniej wierne są[/B] :D Zawsze jest fajnie do póki nie proponuja czegoś stałego, jakoś tak mnie przeraża ten fakt...zawsze muszą popsuć :D. Ja mamę ostatnio podpuszczałam apropo lezbijstwa:D Nie przejeła się za bardzo:( Mam tolerancyjna mamuskę:P Nie da się powkurzać :D Z reszta oswoiła się z tym faktem... zna moich znajomych:D[/QUOTE] Wiecie co tak sobie czytam tego bloga i Olku ja się nie dziwię że dużo ludzi tu nie wchodzi. Wygooglałam sobie tą Volierę i ludzie mogą mieć mieszane uczucia heh :evil_lol::evil_lol::evil_lol::eviltong:
  2. Na tych spacerach robicie coś konkretnego czy tylko sobie beztrosko biega ?
  3. [quote name='mala_czarna']Nie da rady. Metraż mojego pokoju mi nie pozwala ;) Pierwszym przedmiotem jaki wpadł jej w zęby był pilot od tv, od tego momentu nauczyłam sie, że rózne drobiazgi leżą na półkach, lub parapecie. Co do odzieży pozostawionej luzem, no to przyznaję, zdarza mi się zapomnieć schować do szafy lub do komody, ale co zrobić? Jak się przed 6 rano wstaje to człowiek półprzytomny jest :)[/QUOTE] Powiedz mi jak wygląda jej codzienny żywot? I co dajesz jej do jedzenia? :)
  4. Hej! Piszę w imieniu cocermaniaczki która na razie odcięta jest od internetu. [SIZE=5][COLOR=Magenta][B]Pilna pomoc dla jamnika 2 letniego ,trzeba go zabrać z dotychczasowego domu gdyż chcą go jak najszybciej uśpić :( Więcej na ten temat pod numerem 602 302 140 !!![/B][/COLOR][/SIZE]
  5. Hej!

    Mam zrąbane priv wiec tu piszę, całkiem byłbyś fajny chłopak, a tą kolczatką niszczysz sobie obraz heh ;) :P

  6. Aj ! cudo ! Zauroczyłam się w tajach odkąd pierwszy raz zobaczyłam je na wystawie :)
  7. No to niezła banda, ten ostatni to ten co wszystkich ustawia ale jeża się boi? Myślę. że kastracja cię nie ominie 2 szmyrglniete psy w jednym domu nie wróży dobrze. Coś z nim robisz? Bo teraz powinieneś nadrabiać stracony czas Lukasa, on nadal chłonie jak gąbka :)
  8. Przeszłam tu bo tam to już się off zrobił, ciekawi mnie skąd masz te swoje psiaki, a ten z załamanymi uszami strasznie mi przypomina mojego Karata ;)
  9. Hej!

    Mam problem z napisaniem priv wiec pisze tutaj, z jakiej części wrocławia jesteś? Miłoby spotkać na spacerku takiego cavisia :) Ja kibickuje motylkowi w oczekiwaniu na swojego skarba :)

    Pozdrawiam

    Angelka

  10. Wystawę można oglądać na żywo ze strony internetowej [URL]http://www.worlddogshow2010.dk/?GB.aspx[/URL] Wielkie gratulacje dla Polskich wystawców:klacz::multi::multi:
  11. [quote name='ulvhedinn']Oleg dawaj młodego, KrA go wychowa ;) (KrA znakomicie pomaga w ustawianiu psów "do pionu", a szczenięta wychowuje wręcz koncertowo). Swoja drogą, ja sobie wypracowałam kilka sztuczek które pomagają u psów z problemami. Mój ulubiony numer, działający na psy ciągnące, bo tak się nauczyły- to założenie luźnej petli z linki/smyczy pod brzuch. Pies ma iść na obroży, w drugą łapkę bierzemy tą pętlę. Jak pies zaczyna ciągnąć bez kontaktu "mentalnego" przewodnikiem, pociągamy za pętlę. To nie boli, ma być dość delikatne, ale stanowi dla psa zupełnie nowy bodziec i nie tyle zmusza do zatrzymania, co powoduje u psa "zastanowienie". Ogólnie - wiekszość pomocy powinna służyć nie do fizycznego stopowania, co raczej do nauczenia psa, że ten człowiek na drugim końcu smyczy, to nie balast do ciągania, tylko przewodnik i ze należy pozostawać z nim w interakcji... ;)[/QUOTE] Ostatnio coś podobnego pokazywał Gałuszka, tylko to była jakby ringówka zakładana do normalnej obroży ,podobne działanie .. nihil novi ;) Heh byłam w galerii Olka no i jedna rzecz mnie powaliła pies w kolczatce kolcami na zewnątrz [url]http://www.dogomania.pl/threads/11840-Kaja-prawie-ON-i-Czarek-prawie-beauceron-%29/page474[/url] :diabloti::diabloti::diabloti: no comments... :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
  12. [quote name='olekg89']zmierzchnic-Czarek ,żeby wymusić nagrode potrafi przyatakować psa/samochód/motor po czym usiąść(ładnie sie rzuciłem teraz przestałem to daj amku) więc ta metoda sie nie sprawdziła.[B]Na kolcach nauczył się panować nad sobą i nawet jeśli się rzuca to na luźniej smyczy i to mi wystarczy.[/B] Teraz mam szczeniaka ok.5miechów ,który pobiega do psów z irokezem ogonem w góre jak guziec złowieszczym wzrokiem "no chcesz sie bić chcesz?".Skarcony przez moją suke za podprowadzenie piłki potrafi jej oddać.I to dopiero będzie milutki piesek w stosunku do piesków.Dodam jeszcze ,że od 2tyg. sika z uniesioną nogą i znaczy teren po Czarku.Staje ludziom na drodze z opuszczonym łbem i wymusza ustąpienie drogi.A jedyne coś czego się boi to jeże.Ucieka z podwiniętym ogonem aż miło.[/QUOTE] No to żabko ktoś tu musi zweryfikować prawdę, to rzuca się, czy się nie rzuca ;)
  13. zaba14 dzięki za sprostowanie , nie wiedziałam o tym ze czarek był wzięty do domu jako dorosły pies to zmienia postać rzeczy co do relacji pies - olek ;) Chętnie bym was odwiedziła w tym Poznaniu :) Wracając do Victori jedno co mnie smuci i wiem dlaczego tak wiele jest niepowodzeń to te techniki nauki psow np na nie rzucanie se na inne psy musisz mieć parę znajomych psów które są łagodne i na nich ćwiczyć, powiedzmy sobie szczerze kto ma taka możliwość, kolejna rzecz to np ta technika z kawiarnia co ludzie sobie rozkładają stolik i udają ze jedzą a obok ludzie przechodzą z psami. Już widze jak potencjalny klient codziennie lata to kawiarni albo sobie taka inscenizuje no i takie rożne kwiatki.
  14. A to już na leży do psiej obserwacji, którą dopisałam do wcześniejszego postu. :) ehh odbiegliśmy chyba od tematu ;)
  15. marta9494 heh a jak można wytłumaczyć zachowanie psa który wyczuwał kiedy chce wracać do domu (napychał sobie pysk konarami żebym mu nie zakładała kagańca i ich nie oddawał za nic ) choć chciałam go robić w konia i wracałam się w środek parku ? Normalnie myślałam sobie hmm teraz go zapnę podchodziłam lub wołałam a on w popłochu łapał za coś, a przez cały spacer mogłam go zapinać i odpinać wiele razy i tylko wtedy kiedy miałam prawdziwy zamiar on to robił. Porozumiewanie się z psami nie leży tylko po naszej stronie one tez patrzą na nas i to głownie dzięki intonacji i ruchom naszego ciała one tak dobrze nas rozumieją,potem kojarzą z danym słowem miejscem itd
  16. [quote name='marta9494']Chwila moment,Angelka,ja też nie używam kolczatki,ani kantara.Ale moje psy wiedzą,że jak k..wą rzucę ma być tak jak ja chcę.Moje psy nie są ,nie były i nie będą bite.Nigdy.Ale jakimś cudem wyczuwają kiedy jestem zła,albo poirytowana.I wtedy jak rzucę "magicznym" słowem ,choćby były w szale zabawy ,w moment się uspakają.To samo się tyczy.,kota.Ostatni przykład,gdzie ewidetnie wina była po stronie mojego syna,lazł,nie patrzył pod nogi,Lila przystanęła,a on się potknął i przewrócił.Wystarczyło,że zrobiłam hyyyyyyyy,nie musiałam klać.[/QUOTE] Ha! No i właśnie o to mi chodzi !! Widzisz twoj pies ma wobec ciebie respect a nie ożywałaś nigdy wobec nich takich metod (kolczatkaitd.)wiec się da. Ja tez nie jestem za pitu pitu do pieseczka , bo wiem że się nie da tak do każdego :) Tylko ja zamiast się drzec opatentowalam sobie krótkie dźwięki które służą za te nasze krzyki :D O dziwo bylo to na długo przed Victorią w Polsce :) Świetnie sprawdza się przy małych psach, bo na przykład gdybyś tak wydarła się na papillona to już po ptokach, kiedyś gdy pierwszy raz szkoliłam moja sunie miałam te nawyki po poprzednim psie no i mi się wymsknęło ,pies momentalnie skurczył sie 10 razy a próby pokazywania mu ze jestem cool spełzły na niczym, smaczki mogłam sobie zjeść, potem przez długie 15 minut robiłam wszystko żeby to odkręcić. Te psy uczą cierpliwości zen(w przypadku ludzi nerwowych) i bycia wiecznie wesołym :):razz:
  17. [quote name='olekg89']A jak zakładałaś kolczatke? Akurat więź z moimi psami mam świetną ,autorytetem też jestem.Po bójce to akurat nagradzany nie był wręcz przeciwnie.Zresztą jak pisałem wcześniej psy nauczył się tolerować.[/QUOTE] Normalnie no nie chyba sobie na czoło ;P Właśnie widzę jaki masz autorytet jak pies na twoich oczach atakuje poruszające się pojazdy oraz inne psy. Codziennie spotykam się z takimi ludźmi co twierdzą że panują nad psami, kolczatki ranią mi nogi psy mnie tratują i takie tam ... Nie przekonasz mnie do swoich metod, choć ja stricte klikerowcem nie jestem ;) Jakoś nie napawa mnie entuzjazmem myśl że pies jest mi posłuszny za pomocą bólu, zawsze mnie ciekawi to że ludzie tak chętnie używają ostrych metod w stosunku do zwierząt a swojemu dziecku obroży elektrycznej by nie założyli, ta propozycja łączyła by się z oburzeniem :):diabloti:
  18. [quote name='olekg89']zmierzchnic-Czarek ,żeby wymusić nagrode potrafi przyatakować psa/samochód/motor po czym usiąść(ładnie sie rzuciłem teraz przestałem to daj amku) więc ta metoda sie nie sprawdziła.Na kolcach nauczył się panować nad sobą i nawet jeśli się rzuca to na luźniej smyczy i to mi wystarczy. Teraz mam szczeniaka ok.5miechów ,który pobiega do psów z irokezem ogonem w góre jak guziec złowieszczym wzrokiem "no chcesz sie bić chcesz?".Skarcony przez moją suke za podprowadzenie piłki potrafi jej oddać.I to dopiero będzie milutki piesek w stosunku do piesków.Dodam jeszcze ,że od 2tyg. sika z uniesioną nogą i znaczy teren po Czarku.Staje ludziom na drodze z opuszczonym łbem i wymusza ustąpienie drogi.A jedyne coś czego się boi to jeże.Ucieka z podwiniętym ogonem aż miło.[/QUOTE] Twój błąd że dopuszczasz do takich momentów powinieneś być szybszy od swojego psa, miałam takiego samego urwisa ale rozumiałam jego mowę ciała nawet ruch gałek i wiedziałam kiedy odwrócić mu uwagę. Kolczatka też była ale po miesiącu mogłam sobie ja powiesić w ramkę bo nie działała mógł mieć ja wbitą do polowy szyji i robił swoje :P To była tak inteligentna bestia jakiej jeszcze nie widziałam. Podstawa to więź z psem i jeśli on nie widzi w tobie autorytetu to możesz się skichać z piłeczkami, kolczatkami i tymi podobnymi :) No i jeszcze jedno jak go nagradzałeś jak przyszedł po bójce lub gonitwie to się nie dziwie że nie działało ;)
  19. [quote name='zmierzchnica']Zgadzam się. Dla mojego psa metody pozytywne były przyzwoleniem na świry. Potrafił wyrwać mi żarcie z ręki, połknąć szybko i rzucać się dalej (jednocześnie dławiąc się) - to musiał być malowniczy widok :diabloti: Kolców nie używam, nie muszę (mój pies ma 25 kg), ale korekt i owszem. Oczywiście szkolenie za smaki lub ukochaną piłeczkę, ale nie toleruję wygłupów :cool1: Choć prawdą jest, że muszę uważać, Fro ma dość delikatną psychikę. Jest duuużo nagradzania, entuzjastycznego chwalenia... Ale jeśli "zapominamy" komendy albo próbujemy zaatakować innego psa to nie ma zmiłuj ;) Co sądzicie o artykule Magdy Urban w "Moim psie", o tym jak to skupianie na przewodniku jest złe? Wg niej w obecności drugiego psa i w stresującej sytuacji skupianie zaostrza problem, bardziej stresuje psa i budzi złe skojarzenia ze smakołykami i kontaktem z właścicielem - tak przynajmniej to zrozumiałam. Zdziwiłam się, bo jakoś u mojego psa to bardzo fajnie zadziałało, teraz jak słyszy szczekanie psa (na które źle reagował, pobudzał się) patrzy na mnie znacząco, ja wydaję komendy i nagradzam i jest ok ...[/QUOTE] Właśnie chciałam poruszyć ten temat o tym artykule, ja poprzez skupienie na mnie badz na zabawce nauczyłam moja kruszynę bo co to jest te 4 kg stać przy płocie za którym biega owczarek który chce ja pożreć i twierdzenie ze jest to złe wprowadziło mnie w zdumienie, zawsze tak odwracałam uwagę, mój poprzedni pies też był tak odczulany i innym ludziom też polecam ta metodę ze skutkiem pozytywnym ani jedna osoba jeszcze nie miała złego wyniku.:roll:
  20. No dobra może i byś coś zdziałał na dużego psa który cie nie słucha ale spróbuj zrobić coś nie pozytywnego w stosunku do ras mini , zapomnij ;)
  21. [quote name='olekg89']Bo debilny i już.Pies ma reagować na komendy ,a nie na rzucanie sie na glebe. Cockermaniaczka-nie krytykuje wszystkich metod.Np. te polegające na wyprowadzaniu psa z pokoju jeśli skacze na ludzi lub ich gwałci są bardzo fajne ,tak samo jak wstawanie z kanapy kiedy pies na nią wskakuje a sobie tego nie życzymy.Używam kolczatki ,OE także posiadam (nie dla właśnego widzimisie tylko dlatego ,że mój pies zagryzie to co dogoni ,a kłusownictwo jest przestępstwem , inne metody zawiodły) nie jestem za stricte pozytywnym szkoleniem ,nie jestem też za waleniem psa kolcami za wszystko. I mimo tego "bestialskiego" traktowania moje psy mają korbe na moim punkcie ,są do mnie strasznie przywiązane co może poświadczyć kilka osób. Poza tym co innego spanielek (wnioskuje po nicku) a co innego duży pies po przejściach z tendencją do agresywnego reagowania na wszystko ,który jeszcze 3lata temu atakował psy/ludzi.Aktualnie potrafi iść na spacerze ,obok innego samca LUZEM i nie rzucać się na niego. Może jestem niemiły ,ale życzę wam w przyszłości psa na którego klik klik nie podziała i którego ,albo będziecie trzymać krótko ,albo będziecie musiały wynieść się na zadupie żeby nie być zmuszonym do eutanazji.:)[/QUOTE] Hmm ale komend też jakoś uczysz nie? Przecież pies od początku nie wie co one znaczą, a kładzenie się na ziemi ma na celu przywołanie psa z daleka , psu zdaje się że jesteśmy daleko i powoduję to większą chęć do powrotu innym przykładem może być bieg w przeciwnym kierunku :P I wcale nie jest to debilne :) Tylko ludzie obawiają się takich metod bo nie chca się ośmieszać ,moim zdaniem trzeba spróbować wszystkiego jeśli to ma działać i nie przynosi szkody psu. [quote name='NatiiMar']Wczoraj oglądałam najnowszy film produkcji amerykańskiej o tytule "Plan B". Film ciekawy,komedia rimantyczna. Ale kto się w nim pojawia? Cesar Millan, pan nastaniowny na szybki zysk i jak największy rozgłos. Teraz niecierpię go jeszcze bardziej. Pokazał na czym mu zależy. Zagrał epizodyczną rulkę, coś tam pieprzył o pozycji w stadzie. Masakra. Zgaśnie równie szybko jak wzszedł. "gwiazdeczka"...[/QUOTE] Też to widziałam nawet podawałam linka w którymś już temacie ale nie pamiętam :P żenua :((
  22. [quote name='olekg89']Easy walki i flexi widziałem.czytaj uważniej jak już się czepiasz;) to konstruktywnie. Odcinek z labami jeśli sie nie myle to odcinek z [B]debilnym pomysłem kładzenia właścicieli na ziemi aby zainteresować psy[/B]. 2 żółte laby ,który się gwałciły..[/QUOTE] Dlaczego twoim zdaniem jest to debilny pomysł ?
  23. [quote name='anastacia']Po polsku też są [url]http://vod.onet.pl/vod_film_odcinek,1,szukaj.html?q=ja%20albo%20moj%20pies[/url] ja tu oglądałam, ale są tylko 4 sezony :([/QUOTE] Są wszystkie 5 , tylko tak głupio teraz zrobili, że dają jeden odcinek na tydzień, a potem zastępują nowym także nie ma wszystkich na tapecie tak jak to było w poprzednich sezonach :( Ja czatuje co środę bo mniej więcej wtedy dają najnowszy odcinek :)
  24. [quote name='Cyraneczka']Dobrze, że nie przy artykule o Victorii :D. A swoją droga to chyba redakcja nie odpowiada za treść reklam, a to ostatecznie jest reklama książki o szkoleniu psów. Redakcja może być przeciwko takim praktykom, a czytelnicy mogą być za. Ostatecznie nikt nikomu nie każe kupować tej książki. Ja tam żałuję, że nie mam kanału NG, bo chętnie bym zobaczyła co ten Milan wyprawia :)[/QUOTE] Nie trzeba miec kanału [url]http://www.youtube.com/watch?v=FOE9VdWIfwE&NR=1[/url] :)
  25. No w tym numerze jest na cała stronę reklama książki Milana :P
×
×
  • Create New...