zakla

ile kosztuje parking?

Jest potworny wiatr i popaduje deszczyk. Ale jutro wg.pogodynki ma być cieplej i ze słoneczkiem.

Ja się potwornie wkurzyłam jak przyszło do mnie potwierdzenie bez numerka i z informację, że nie opłaciłam wystawy, biorąc pod uwagę fakt, że osobiście płaciłam w oddziale jeszcze przed zamknięciemi zgłoszeń 8) Ale nic to, rzucimy się 20 minut wcześniej niż planowałam coby zdobyć numerek i pokazać potwierdzenie ;)

już nieaktualne ;)

co prawda nie nt. zycia w anglii, ale wiecie ile orientacyjnie moze kosztowac import szczeniaka do polski, 3mce ok.8kg?

Jakie macie doświadczenie z tą sędzią? Interesuje mnie zwłaszcza w kontekście grupy I-szej, ale każda opinia mile widziana. ;) EDIT- można usunąć temat, nie wiem dlaczego wyszukiwarka mi nie znalazła tematu o tej pani... :roll:

Kupiłam dziś mamutkowi jagnięcinę, póki co obydwa rzuciły się do worka jak dzikie, dostały po garści na spróbowanie i pochłonęły uszami. Znaczy się- smakuje. Jak grubcio przeje worek to dam znać, jak efekty.

Na wiosnę wracam z suczą do barfowania, mam więc pytanie- czy jakikolwiek dystrybutor gotowców będzie na [B]Wiosennej Wystawie w Nowym Dworze Maz[/B].?!

Moje burki ostatnie 4 mce przejadły vitake- mamutek seniora, poczwarka performance- o ile pierwsze mało smakowite jak to bywa z lightami, a o tyle za tą drugą dałyby się pociachać. Wyglądają ok, kupki ok, nie jest to to, co na barfie, ale jak na suchą zupełnie spoko. No i w końcu mój staaruszek trochę schudł!

Tylko bez dziewczyn w otwartej proszę :lol:

My się chyba wybierzemy, bo się stęskniłam za wystawami :lol:

[quote name='BeataSabra']Nie wygląda na to że jest za duży .. Super :-) A jak to wygląda na brzuchu ile brzucha wystaje ? My jeszcze czekamy dzisiaj miał być wysłany ...[/QUOTE] Gołego jest tyle żeby się sucz spokojnie załatwiła, jak widć na zdjęciu tyłem futro nadupne jej wyłazi dziurą razem z ogonkiem ;)

Moja sucz w kombinezonie [url]http://img262.imageshack.us/img262/7461/ortalion.jpg[/url] chyba jest ciut za duży, ale radzi sobie psiun i za deklem dzielnie biega, skacze, nie przeszkadza jej dresik ;)

Ale nie sportowych, a itaka napisała, że chciałaby psa sportowego- a w Polsce w nastawieniu na sport pojawiły się aż trzy mioty ]:->

Myślę że na dgm może być słabo, więcej na ten temat i całe mnóstwo innych jest na forum rasy, gdzie są także miłośnicy (niestety nieliczni ;) ) pasienia. A w ogóle jeśli byś chciała pooglądać szkolenie pasterskie stricte aussikowe, to w czerwcu wpada do nas sędzia, hodowca, zawodnik i trener aussikowy z USA i prowadzi seminarium ;)

Aussik potrafi przesiedzieć bez zajęcia dzień, dwa, trzeciego dnia roznosi chałupę. I bardzo zresztą dobrze, bo jak się go już ma, to należy mu poświęcić trochę czasu. A szczerze bardzo trudno go zmęczyć, zwłaszcza jeśli od małego jest przyzwyczajony do aktywnego życia. No a przynajmniej moja jest niezamęczalna :lol: robercino- dużo zależy od tego, na jakie studia się wybierzesz i ile będziesz mieć czasu wolnego. Pierwszy rok to przesiew i trzeba ostro się uczyć, zwłaszcza w okolicach sesji, ale nie na wszystkich kierunkach jest tak samo. Ale dorosły, zrównoważony pies to przetrzyma. Moja sucz jest przyzwyczajona do tego, że czasami kilka dni z rzędu nie mam dla niej czasu i tylko bawię się z nią czy rzucam dekle dosłownie kilka minut dziennie. Nie jest wtedy najszczęśliwszym psem pod słońcem, ale żyje i wie, że prędzej czy później jej to wynagrodzę ;) Ale tu dużo zależy od psa, każdy jest inny i nawet w obrębie rasy nie można uogólniać, Suri jest jednym ze spokojniejszych domowo aussies jakie znam, całą energię kumuluje na treningi. Potrafi przez dwa tygodnie harować jak dzika całe dnie, a potrafi przetrwać miesiąc niewielerobienia. Ale wiem że mnóstwo ofsików jest znacznie bardziej pobudliwych- gryzą sprzęty, domagają się chamsko uwagi, skaczą po parapetach etcera ;)

[quote name='pa-ttti']na jakiej podstawie oceniasz że łatwo jest zrobić hodowlankę? nie widziałaś suki nawet...[/QUOTE] Hmm, zastanówmy się, pewnie na podstawie obserwacji? W Polsce rzadko zdarzają się sędziowie dający db i niżej, zwierze musi być szczerze koszmarne żeby nie dostać przynajmniej bdb...

Patrysza, to i ja się dorzucę ;) Moje dwa pierwsze psy to bezpapierowe malamuty, wiem że to psy tak samo świetne jak wszystkie inne, ale serio nie trzeba wszystkiego rozmnażać. A w ogóle, skoro Twoja suczka ma rodowód, a Ty chcesz koniecznie mieć po niej miot, to pojedź na 3 wystawy. Uprawnienia hodowlane bardzo łatwo jest zrobić suczce, to tylko trzy wystawy czyli w sumie koszt koło 300zł. A na wystawach z pewnością poznasz wielu miłośników rasy, którzy będą potrafili Ci doradzić fajnego psychicznie, zdrowego pieska, który przy okazji będzie odpowiadał wzorcowi i będziesz sobie np. mogła popatrzeć, jakie już dał potomstwo. 5 lat to rzeczywiście dość późno, ale znam suki które tak rodziły i jakoś poszło. Chociaż jeśli nie musisz, to ja bym chyba nie ryzykowała, przy ciężkich porodach łatwo stracić i szczeniaki, i suczkę... Jeśli się zdecydujesz, to mam nadzieję, że chociaż spróbujesz, te wystawy nie takie straszne i snobistyczne, jak się może na pierwszy rzut okaz wydawać ;) pzdr

Ktoś coś wie o tym sędzim? Ma w Opolu Ig.

Dzięki, my już jesteśmy w trakcie zamawiania z royalstyle na wymiar ortalionku :)

Uf, na szczęście mi się udało, cieszę się niezmiernie że kilka procent producentów psich antybłotów wie o istnieniu zwierząt dłuższych niż 40cm :lol:

Może ktoś z Was natknął się na ortalionowe kombinezony na psa większego niż spaniel? Zależy mi na czymś prostym i wygodnym dla walniętego owczarka, który zalicza na spacerach każdą możliwą kałużę, a chciałabym trochę ograniczyć tony błota które przynosi na łapach, brzuchu i portkach... :) edit: jedyne w odpowiednim rozmiarze jakie znalazłam to: [url]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=7205&cat=163[/url] [url]http://ubrankadlapsa.otwarte24.pl/81,KOMBINEZON-IMPREGNOWANY-ROZML-XL-XXL-3XL-4-XL[/url] [url]http://bocian.bazarek.pl/category/83212/ortalionowe.html[/url] może ktoś z Was miał z nimi styczność? zlaeży mi na tym, żeby było jak najwygodniejsze dla bardzo aktywnego zwierza.

Niestety właśnie pod Łodzią jest pierwsza, i jak na razie (i oby na zawsze) jedyna pseudohodowla aussie w Polsce. Obawiam się że głowa, kość i ofutrzenie nie są decydujące, widziałam mnóstwo aussies z przeróżnych linii i proszę wierzyć, że rasa jest bardzo zróżnicowana. A ja mam pytanie, trochę banalne ale zawsze lepiej się upewnić, czy suczka nie ma żadnego tatuażu ani czipa? Bo do tej pseudohodowli sprowadzili dwie suczki z francji, jedną właśnie blue merle i jakiś czas temu chcieli ją sprzedać na allegro, z tego co było widać to im się nie kryła bo mieli tylko czarne szczeniaki po swoim czarnym psie i czarnej suce. Więc to może być ona, bo raczej nie szczeniak od nich bo ten pies daje bardzo drobne kufy i lekkie ucho... Albo im się pokryła suka czymś innym, mają też chociażby goldeny i kilka innych 'ras', i stąd takie bardzoofsikowe cudo.

Kara - [url]http://img822.imageshack.us/img822/2159/p1000099.jpg[/url] wrzucone na fb, pokazanr znajomemu który szuka przyszłego frizbowca.

I mamusia i dzieciaki totalnie fantastyczne, suczka jest baaaardzo aussikowa!