A ja chciałam Was wszystkich powitać, jetsem nowa :oops:
Trochę Was wczoraj popodglądałam, a dzisiaj oficjalnie się przyłączam!
W domu mam dwie ofiary skubania - czarnuchowi (małej czarnej lakeland terrierce) na razie się permanentnie upieka, natomiast Fuka (airedalka) cierpi ostatnio za dwóch, szczególnie, że przez ostatnie kilka miesiecy mnie nie było i zdążyła się odzwyczaić... Ale Fuczka jest bardzo dzielna.