Daniel

Ja przyłączam się do prośby Pancelota. Na waszych wskazówkach i zdjęciach również bym skorzystał :D . Także mam zamiar zrobić sanki ale nie wiem jak się do tego zabrać?! :wink:

Jakie śliczniutkie bialutkie misie puchate :D Psiaki rosną jak na drożdżach i są świetne. Życzymy powodzenia w wychowaniu przedszkolaków :wink: . ... no i czekamy na kolejne sesje zjęciowe 8)

Zaje... fajne :D . Bardzo mi się podoba, po prostu świetne 8)

Trochę pisałem o niej w różnych topicach ale po krótce ci ją opiszę. Jest to 3-letnia sunia siberian husky, czarno-biała z niebieskimi oczkami. Jest bardzo łagodna i sympatyczna ale ma straszny instynkt łowiecki :-? . Jak się dorwie to kury i koty idą na rach-ciach i dlatego napisałem, że nie wiem jaka byłaby jej reakcja na małego psiaka. Soczi (bo tak się nazywa) jest bardzo energiczna: uwielbia długie spacery, bieganie i ciąganie rowerka :D . Jest z nami ponad pół roku, adoptowaliśmy ją dzięki forum Dogomanii :D i pomocy Manu :D :D :D .

Dzięki Szantinko za propozycję ale nie wiem jak moja sunia zareaguje na takie maleństwo :roll: . Co do niejadka spróbuj może ją odrobinę przegłodzić. Ja kiedyś też się martwiłem czemu moje maleństwo nie je nawet najlepszych kąsków, a szczeniaczek był po prostu lekko przekarmiony :oops: . Tylko nie próbuj sposobu Maławaszki :wink: . Cóż za makabryczne żarty... :evilbat: :wink:

Super, nie możemy się doczekać kolejnych zdjęć :lol: . Żona jak zobaczyła zdjęcia to zakochała się w psiakach. Co do trzymania to na pewno takie małe rozrabiaki nie usiedzą w miejscu. Mimo trzymania i tak wyjdą słodko na zdjęciach :wink: .

Tajraga teraz to ja się mało nie posikałem - ze śmiechu :D :D :D A co do wyprowadzania to dobrze psa wyprowadzać na początek w jedno miejsce żeby czuł, że to jego "miejsce".

Ale u Was jest straszny ruch :roll: ... ale może jak się samochód zostawi...?

No, do tego z aukcji to cena jest konkurencyjna! A jak jeszcze jest ładniejszy to muszę go poszukać :D . Mam nadzieję, że jeszcze są...

Dla mnie też się podobał :D Gdzieś czytałem, że po kinowej premierze tegoż filmu wybuchł w Polsce bum na huskie.

Fajnie, że są jeszcze ludzie o dobrym sercu :) . Taki pies mógłby oddać życie za swego pana, a człowieka stać tylko na to żeby oddać psa do schroniska :evil: . Ja bym takich ludzi w klatkach pozamykał bo to są dzikie bestie :evilbat: .

Ja jak dostałem Soczi to po pierwszym spacerze złapała ona tyle kleszczy (akurat był wysyp), że zachorowała. Mimo tego, że nie zdążyłem się do niej nawet przyzwyczaić bez wachania zabrałem ją do weta żeby podać jej lekarstwa bo czułem się za nią odpowiedzialny. Nie mogłem dopuścić do choroby, a nawet śmierci psa którego ktoś oddał pod moją opiekę. Ludzie wspomniani przez Basię nie powinni mieć żadnych zwierząt :evil: . Dla mnie to się nie mieści w głowie. Dobrze, że ja nie znam takich przypadków bo bym chyba siłą i przemocą egzekwował szacunek do zwierząt :evilbat: .

Ja chyba też już muszę... Dobranoc.

Ja swoją Soczi nawet z rodowodem adoptowałem ale nawet jeśli by go nie miała to nie zmieniłoby to nic! Wydałem na nią tyle co na bilety (jechałem po nią pociągiem 200 km) :D . Dla mnie najważniejsze było zapewnić jej dobry dom i znajomi mówią, że mi się udało bo Soczi "promienieje" 8) .

Ja swojego pierwszego SH - Tigera kupiłem za 350 zł. Nie liczył się dla mnie rodowód ale sam pies. Wtedy nie wiedziałem zbyt wiele o huskich więc zacząłem czytać... Na początku wiedziałem, że lubią biegać i ciągać więc cały czas czekałem aż psiak urośnie i zaczniemy treningi. Niestety ktoś mi psa ukradł w nocy z podwórka :evil: (są i takie sposoby wejścia w posiadanie huskiego) i nie sądzę żeby ten ktoś z nim teraz biegał :cry: . A Soczi ładnie biega przy rowerku i ma dużo chęci i energii na ciąganie.

Tak Metros, wiem i to rozumiem. Niektórzy chcieliby a nie mają czasu, niektórzy mają czas ale im się nie chce :roll: . To trochę takie błędne koło z tymi pieniędzmi za haszczaka. To raczej zależy do jakich ludzi trafi, ile czasu będą mu w stanie poświęcić? Ktoś może mieć zamiłowanie i pieniądze, ktoś może mieć samo zamiłowanie dla tej rasy, a jeszcze ktoś może nie mieć ani jednego ani drugiego a tylko chce ładnego pieska. Niestety ludzie są różni, szkoda, że później najbardziej cierpią na tym psy. Ale tak jak mówisz: nie każdy ma fioła na punkcie zwierząt.

Zapłacenie dużej sumy pieniędzy nie wpływa na to jak bardzo będziemy go kochać. Jak wspomniała Tajraga to kasiasty dresiarz może kupić drogiego husky tylko dla szpanu, a wcale nie musi zapewnic mu dobrego domu :evil: . Ja swoją Soczi też adoptowałem i kocham ją całym sercem (czasami żona jest nawt zazdrosna :wink: ). To jest kochany pies i wszyscy domownicy bardzo ją szanują. Jak ktoś bardzo chce psa to pokocha go bez pieniędzy. Lepiej poświęcać dla psiaka więcej czasu.

Rzeczywiście szkoda. Takie "akcje" powinny być organizowane częściej. Niech dzieci zobaczą jak się trenuje husky, być może są wśród nich przyszli maszerzy lub po prostu potencjalni posiadacze husky. Młodzi ludzie powinni zdawać sobie sprawę z tego, że taki pies potrzebuje ruchu i opieki nad nim żeby później nie było rozczarowania, że piesek taki ładny ale "niegrzeczny". Wycieczki kształcą 8) .

No świetnie, jeszcze Agacia naucz je kokardki robić... Chyba humor Tajragi mi też się udzielił :lol:

Oczywiście, że mama poradzi sobie z psiakiem. Potrzeba tylko trochę dobrych chęci. Ja jestem zwolennikiem sportu i twierdzę, że trochę ruchu nikomu nie zaszkodzi, twojej mamie też się przyda i psu wyjdzie na dobre :wink: . Im więcej będziecie z nim chodzić na spacery tym mniej Demon będzie rozrabiał i zmieni się w aniołka :angel: .

Ta bluza rzeczywiście jest cool :D , szkoda tylko, że ten rozmiar taki mały. Nawet bardzo mały... :-?

Jeśli chodzi o alergię to można ją wyleczyć. Ja też jestem alergikiem i kicham podczas okresu pylenia roślin (również kurz) ale rzeczywiście na sierść husky nie zauważyłem reakcji uczuleniowej. To chyba naprawdę jest kwestia psychiki!? Od małego kocham psy i nie wyobrażam sobie życia bez psa a już napewno bez mojego haszczaka :D .

Szanuję wasze decyzje ale ja zostaję przy huskich!!! Wszystkie psaiki są słodkie ale haszczaki są najukochańsze. To są takie małe kochane urwisy :D . I twierdząco odpowiem na pytanie tego topicu: mam świra na punkcie haszczaków 8) .

A mi się wydaje, że z czasem łapa będzie jak nowa. Pies mojej koleżanki też miał złamaną tylną łapę i do tego były komplikacje a i tak wszystko się jakoś ułożyło. Do tego potrzeba tylko czasu i rehabilitacji. Pozdrawiamy i życzymy powrotu do pełni sił :lol:

Nie ma mowy, że husky zmarznie. To są psy z syberii!! Moja Soczi ma budę na podwórku ale jeszcze ani razu w niej nie spała. Nawet w największe mrozy śpi na śniegu. Jak Agacia napisała to pies musi mieć schronienie żeby się ukryć przed opadami. Soczi chowa się pod dachem na schodach wejściowych i tyle jej wystarcza. Do domu to ona wchodzi latem żeby się schować od upałów. Także Nikotyna możesz śmiało swego pupila trzymać na tarasie :D