Jump to content
Dogomania

dafodil

Members
  • Posts

    25
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Żory/Wrocław
  • Occupation
    student weterynarii

dafodil's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ja bylem jako kibic ale niestety tylko w sobote. Naprawde mi sie podobalo zwlaszacza ze bylem pierwszy raz ale naprawde bylo super. No i gratulacje dla dogomaniaków za dobre miejsca.
  2. Jade niestety bez psiaka bede tylko bacznie obserwowal wszystko i wlasnie szkoda ze agacia nie jedzie bo ona mnie zna i by bylo latwiej.A tak to nie wiem moze jakies zdjecie podesle albo spotkamy sie na wieczorze maszera.
  3. agacia jakby co to ci moge pomóc, po twoich opisach widac ze chyba cie histologia gnebi jak cos to daj znac na gg. ps.szkoda ze cie nie bedzie Ja w tej sesji mam luzy i na kubalonke napewno sie wybieram, mam nadzieje ze bedzie super bo to moje pierwsze zawody.
  4. wojtas a ile ma twój pies bo ja tez mam w planie trening z opona ale jeszcze nie prubowalem. choc moj psiak juz umie ciagnac bo na rowerze niezle mu to wychodzi ale ja z nim jezdze tylko po lasach a codzienie nie mam czasu na taka przyjemnosc. (w miescie zaduzo kotów i innych ciekawych rzeczy- wiec rower odpada). tylko mnie sie wydaje ze taka zwykla opona to bedzie dla niego zalekka moze czyms obciazyc? albo zapiac dwie?
  5. Pewnie niektórym jest żal.Ale napewno sie przydadzą moi znajomi odzyskali niedawno pieska którego im ukradziono, bo naszczescie miał chipa
  6. Może z ta odpłatnościa to zalezy od budrzetu misata i może fatycznie w każdym miescie róznie z tym bywa.
  7. Je tez jestem za,mój haszcak ma chipa ale nie wiem o jakim wydatku mówi TAJRAGA bo mnie to nic nie kosztowało i z tego to co wiem to umnie w miescie wszczepia się chipy za darmoche.
  8. Mój haszczak wpeprzał jeszcze do niedawna wszystko co widział łacznie z papierkami po haburgerach ale naszczescie juz mu to przeszło. :D :drinking: :laola: oczywiscie strasznie go było trudno upilnować żeby niczego nie chwycił do pyska ale kilka razy to mnie juz totalnie wkurzył jak zjadł jakies swinsto i sie na niego niezle wkurzyłem i troche oberwał odemnie i teraz jest juz spokuj jak widzi cos na ziemi to najpierw sie patrzy namnie i jak mu nie pozwole to zostawia to w spokoju :laola:
  9. dafodil

    Mam problem!!!!

    Aha i ryż z marchwią tez dobrze robi. poprawia perystaltyke jelit!
  10. dafodil

    Mam problem!!!!

    A ja miałem niedawno taki sam problem mam troche straszego pieska od ciebie cobra i mój tez miał rozwolnienie napoczatek dawałem mu wegiel zjadł 3 paczki i mu przeszło ale tylko na 3 dni a potem to samo, wiec poszedłem do weta a on mi powiedział że ma uczulenie na mleko(ja mu wogóle nie dawałem mleka)zasiegłem rady od chodowców i powiedzieli mi ze to dosyc czeste i jezeli nie bedzie sie przedłuzac i piesek nie bedzie chudł i bedzie sie dobrze czuł to nie trzeba sie tym przzejmowac.No ale oczywiscie trzeba uwazac zeby sie piesek nie oddwodnił. teraz juz jest wszystko ok, samo przeszło (ale to nie jest reguła)może ja miałem akurat szczescie. Aha i jeszcze tak dla formalnosci to według terminologi weterynaryjnej to rozróznia sie rozwolnienie i biegunke. Biegunka jest ostrzejszym stadium rozwolnienia i w biegunce pies nie potrafi utrzymac kału,natomiast rozwolnienie to poprostu :żadka kupka" ale pies to potrafi kontrolowac
  11. No to na poczatku napewno nie bedzie szczesliwa że przyprowdziłas pieska,może sie panicznie go bać z tego powodu że własnie jak piszesz to nie miała możliwosci kontaktu z innymi psami. Każdy kot jednak ma swój instynkt i pewniesobie da rade i jaby co to sie obroni a przez to ze bedzie mieć towrzysza może bardziej sie ożywi choćby dlatego że bedzie chciała zachowac soja pozycje w domu
  12. Witam na forum wiesz to może byc różnie z tym kotem to wszytsko zalezy od psa jedne tolerują a inne beda traktowac twojego kota jako pokarm. .Ja sam miałem bardzo podobną sytuacje mój haszczak mieszka na podwórku i ja nie mam kota ale moja dziewczyna ma kota i jak przychodze z iwanem do niej to maja zesoba stycznosc.dokłandie to wygladało tak:jak przyszedłem pierwszy raz do niej z 10 tygodniowym szczeniaczkiem to iwan bardzo sie chciał z kotkiem bawic oczywiscie nie dopusciłem do kontaktu miedzy nimi (bardziej z obawy o iwana bo koty mają sie czym bronic)kot natomist przezył to strasznie non stop chodził najezony i strasznie fuczał z wysokiej szafki na niego.Już myslałem że z ich przyjazni nic nie bedzie ido konca tak bedzie ale z biegiem czasu coraz bardziej sie przyzwyczajali do siebie aż w koncu wmiare wspólżyją ze sobą oczywiscie nie pałaja jakąs super przyajznią ale poprostu sie ugadali miedzy sobą iwan sie nauczył że nie warto kotka denerwowac (niestety nauczył sie po błedzie jak pewnego razu zabardzo sie zblizył i oberwał pazurami od kota w nos)ale teraz już kotek nie robi na nim wiekszego wrażenia a kot tez juz spokojniej znosi obecnosc psiaka w domu.Aha dodam że teraz iwan ma dopiero 6 miesiecy i mysle że jeszcze bardziej sie polubią i chce tylko powtórzyc że spotykaja sie tylko a nie mieszkają razem w domu i nie wiem jaka by była wtedy relacja relacja. może wypowie się ktos z forumowiczów który trzyma razem haszczaka i kota w domu
  13. Dajcie znac kiedy to ja tez przyjade!! :D :drinking: Przydała by sie jakas impreza
  14. dzieki Luna za wsparcie, naprawde nie jest łatwo
  15. czyli jakie bo nie zrozumiałem?? ja mam młodego psa i moim zdaniem takie szelki w wieku 6 miesiecy są w sam raz
×
×
  • Create New...