Jump to content
Dogomania

Baskaaa

Members
  • Posts

    95
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Baskaaa

  1. Już nie wspomnę o uszach... Aż tak fajnie pomrukuje jak mu się uszka pasuje albo drapie :P Jeszcze większą ekstazę ma jak kot mu uszy wylizuje :P Totalny odlot ;]
  2. No właśnie myślę też o kupieniu frisbee, tylko nie wiem jakie ;) Łatwiej to wyciągnąć z pyska aniżeli wkładać rękę po łokieć do pyska w poszukiwaniu piłki tenisowej :P
  3. Ech troszkę późno przeczytałam to info :/ Chociaż ta moja nieusłuchana, śliniąca się bestia chyba by i tak się nie nadawała ;)
  4. Śliczna gromadka :) Z innej beczki jeszcze - skąd takie fajne kantarki masz? Ja kupiłam w zoologicznym Trixie, ale ma taki szeroki pasek na pysku i trochę mojemu dzieciakowi on przeszkadza, a Twoje dozie nie wyglądają na niezadowolone z faktu noszenia kantarka :) Jak je nauczyłaś pozowania do zdjęć? :P Mój unika aparatu jak ognia :P
  5. Inez, heh mam podobnie ze swoim dogiem ;) Mój tata przybrał przydomek 'dziadzia' dla Dantego (ech, brakuje mu wnuków to psa chociaż tak traktuje ;)) i jak rodzice kiedyś wyjechali na wakacje i w dzień powrotu parę razy hasło 'o! Chyba dziadzia przyjechał!' Szczeknięcie i prawie zabicie się na schodach, żeby tylko dolecieć pierwszy przywitać ojca ;) Za każdym razem reaguje ;) Do tego ostatnio ma łaskotki na grzbiecie, za łopatkami. Śmiesznie to wygląda jak się go tam głaszcze i pies stojąc podnosi jedną nogę i trzęsie nią jak przy głaskaniu po brzuchu ;) Kolejna sytuacja - pies śpi w moim pokoju, zazwyczaj tuż obok łóżka, kiedyś budzę się w środku nocy i widzę tylko takie 4 łapy wystające z podłogi - pies zasnął na grzbiecie :) Oczywiście siadanie swoim wielkim zadem na kolana to już standard :) No i jego ciapowatość :) Ostatnio ganiając za suczką ONa, głupek się potknął o własne nogi... Ech :)
  6. Myślę jak tu spożytkować energię Dantego :) Spacery na smyczy to dla niego nuda (szczególnie jak ma kantarek i nie może przeciągnąć panci po trawniku), sam na ogrodzie nie potrafi się bawić, jedynie frajdę mu sprawia bieganie z innymi pieskami (a taka okazja niestety tylko w weekend się zdarza :(), albo bieganie po polach (a i na to codziennie nie mogę sobie pozwolić). Myślałam o postawieniu na podwórku paru 'agilitowych' przeszkód. Macie jakieś pomysły jak urozmaicić psu czas? :) Oprócz zabawy w 'wyszarp mi zabawkę'? ;) No i pływanie na razie też odpada :) Ogólnie Dante chyba przeżywa depresje jesienną, jakiś taki smutny i ospały ostatnio chodzi (musiałam poświęcić swojego pluszaka, żeby poprawić mu humor ;))
  7. Niedawno odkryłam gdzie mój pies ma łaskotki :) Dość dziwne miejsce, bo gdy głaszcze go lub drapię po grzbiecie troszkę za łopatkami to pies najpierw tak 'ucieka' skórą, a później podnosi tylną nogę i zaczyna wykonywać taki ruch nogą jak niektóre psy gdy leżą na ziemi i głaszcze się je po brzuchu ;)
  8. Tyle tutaj stron nie mam siły przeglądać ;) Tak więc mam pytanie, czy jest szansa gdzieś w Poznaniu/okolicy przyjechać na próbę z psem (dogiem niemieckim) na tor agility? :) Chciałam zobaczyć z bliska jak to wygląda i czy by się to spodobało mojemu dzieciakowi ;)
  9. Mi Pro Plana poleciła pani z poznańskiej hodowli dogów i jestem zadowolona :) Karma wydajna, oczywiście nie smakuje mu tak jak gotowane jedzenie, ale nie wybrzydza tak jak np. przy nutra nuggets.
  10. Przyznam się, że nie miałam czasu przejrzeć całego wątku więc zadam pytanie. Czy jest w Poznaniu weterynarz który podejmie się operacji doga niemieckiego - wnętra. Właśnie wróciłam od lokalnego weterynarza (który ma swoją klinikę też w Poznaniu, nie wiem gdzie dokładnie dr Czerwiński) i powiedział mi, że taką operację zrobią dobrze... we Wrocławiu :| Powiem szczerze - mam teraz sesję poprawkową i nie uśmiecha mi się jechać do Wrocławia na dzień lub dwa... A nie wierzę, że w Poznaniu nie ma kompetentnej osoby która by się tego podjęła..
  11. Dzięki za info, w takim razie pewnie gdzieś w październiku pójdziemy na zabieg, akurat Dante będzie już miał rok skończony, a i dopiero rok akademicki sie zacznie wiec też będę mogła mu poświęcić więcej uwagi :-)
  12. Opuchlizna zeszła następnego dnia :) Czyli raczej po takiej operacji usunięcia jąderek nie powinno być żadnych powikłań i szybko powinno się zagoić? Ile czekać jeszcze na zabieg? Wstrzymać się do tego 12 miesiąca? I czy jest sens z takim zabiegiem udawać się do jakiegoś super specjalisty?
  13. Dante rośnie sobie zdrowo, ma już 8 miesięcy i jest pełen życia i energii ;) Od kiedy zaznał smaku gotowanego jedzonka, zaczyna wybrzydzać suchą karmą ale to nie problem ;) Widać, że gotowane mu służy, nabrał trochę klaty i ma lśniącą sierść ;) Ale ja nie o tym :) Zrodziło się kilka pytań znów :) Dantemu nie zeszły jąderka, czy ktoś miał taki przypadek? Rozmawiałam z Panią z hodowli Persima i powiedziała, że mam wstrzymać się z operacją usunięcia tych jąderek z jamy brzusznej do pierwszego roku tak więc poczekamy jeszcze troszkę ;) W każdym razie - czy pies długo dochodzi do siebie po takim zabiegu? Ile trwa taki zabieg i ile może kosztować zakończenie tego jąderkowego utrapienia? Sprawa numer dwa - Dante dzisiaj sobie chyba podbił oko, tzn ma lekko spuchnięte prawe oczko (dolna powieka) tak więc wydaje mi się, że po prostu się gdzieś głupol uderzył - chyba nie ma sensu iść z tym do weterynarza nie? Samo mu to przejdzie? Przemyłam mu to oko dzisiaj i próbowałam przyłożyć lód, no ale z tym już było ciężej :P Sprawa trzecia ;) Jako, że daawno szczeniaka już nie miałam to może głupie pytanie, ale... kiedy on się nauczy sikać jak prawdziwy mężczyzna? ;) Bo dość komicznie wygląda przykucając jak suczka na trawniku ;) Czy to, że jeszcze nie sika po męsku może być powiązane z tymi nieszczęsnymi jąderkami? ;) Swoją drogą jestem nieszczęśliwa, że nikt tak nie potrafi zadowolić mojego psa jak... kot czyszczący mu uszy :P No aż całego go telepie jak mu tym szorstkim językiem w uchu majstruje ;) Kot jednak jest mniej zadowolony, jak Dante chce mu sierść wylizać ]:->
  14. Aten@, będę wdzięczna jak poinformujesz o odpowiedzi na forum :) Niestety kiedyś pisałam maila do Puriny w innej sprawie i do dziś odpowiedzi nie dostałam :/
  15. I co później z tymi kuponami? Do sklepu, wysyłać do Puriny bezpośrednio czy jak? Bo nigdzie w necie nie mogę znaleźć informacji na ten temat.
  16. Ostatnio mojemu doziowi zaserwowałam mieszankę Puriny Pro Plan z Royal Caninem i strasznie mu zasmakowało, na tyle, że chcę całkowicie przejść na Purinę (nawet hodowca mi bardzo polecał tą karmę). Gdzieś coś mi się obiło o uszy, że w Purinie można zbierać kupony promocyjne i po uzbieraniu 5 takich dostaje się paczkę gratis. Czy ktoś coś wie więcej na ten temat? Czy kupon promocyjny to to, przy kodzie kreskowym? I czy kod też trzeba wycinać? Gdzie z tymi kuponami iść? Do sklepu czy wysłać pocztą do Puriny? I czy ta paczka gratis to 15kg? Byłabym wdzięczna za odpowiedzi, bo tak to prawie co drugi miesiąc mielibyśmy te 15kg jednak gratis ;)
  17. Jakby to powiedział Andrzej L. "Bredgence, wiecie Państwo taki taniec na głowie" ;)
  18. MEGNUM dzięki za radę, na szkoleniu babka mówiła tylko o komendzie FE ale Dante za przeproszeniem ma to tam gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę ;)
  19. Przypomnę moją bestyję ;) Czasem podczas głupawki tak zaczyna się kłaść ;] [IMG]http://img371.imageshack.us/img371/8664/004cs7.jpg[/IMG]
  20. Dante na szczęście nie ciągnie na spacerach, a jeśli mu się to zdarzy to łatwo go przywołać do porządku na szczęście ;) Tak samo jak spuszczam go ze smyczy na spacerze. Za daleko się nie oddała, a jak tylko usłyszy 'do mnie' to zaraz się zjawia przy nodze :) Niestety mam problem z oduczeniem go skakania na mnie. Dzisiaj w ferworze radości pazurem mi rozciął wargę :/
  21. Cytadela w Poznaniu pod tym względem jest świetna :) Dzisiaj widziałam dwa charty afgańskie, które mój Dante obszczekał ;) Pewnie się przestraszył, że takie duże są ;)
  22. No ładne aparaty z tych dogów ;) Dzisiaj na przedszkolu spotkałam babkę z 4 dogami na spacerze :) Jakie przekochane i fajne psiaki :) Jeden w wieku mojego Dantego i dopiero teraz zauważyłam, że Dante to chucherko, a dziwne bo je normalnie i nie wygląda na głodnego po posiłku (oczywiście jakby była okazja to by coś zjadł ;)). Co do zwyczajów jeszcze i zabawek... oczywiście największa ochota na zabawę piszczącą kością przychodzi wtedy kiedy muszę być maksymalnie skupiona ;) Jeszcze... czasem jak się kładzie na kanapie to zaczyna się kłaść od głowy, później resztę ;) Fajnie to wygląda, nawet zdjęcie kiedyś zrobiłam, ale nie wiem co się z nim stało :(
  23. Ostatnio na urodzinach mamuśki nikt nie zwracał uwagi na Dantego więc musiał coś zrobić, żeby w końcu o nim mówiono, więc przysiadł na zakazanej kanapie co kilka sekund podsuwając się co raz dalej i sprawdzając na ile mu pozwalamy ;) Ale to przysiadywanie mnie rozbraja, szczególnie jak całą rodziną oglądamy film i Dante siada na swojej pufie ;)
  24. No właśnie, czy wasze dogi robią czasem jakieś dziwne rzeczy? Mój np. wie, że nie wolno mu kłaść się na kanapie, więc siada na niej lub na pufie tylko półdupkiem, znaczy się opiera się na udzie, a 3 nogi trzyma na ziemi ;) Ostatnio skubany dostał nowe legowisko i wciągnął je sobie na kanapę w końcu nie leży na kanapie tylko na legowisku ;)
  25. eveandAxel -> mi już wystarcza to, że ludzie się pukają w czoło, bo jak - mieszkam na wsi i wyprowadzam psa na spacer? Od czego ma podwórko? Niestety takie podejście ma tutaj większość osób i jeszcze nie zdarzyło mi się spotkać na spacerze kogoś innego z psem :/ A Dante na ogródek sam się boi chodzić ;) Jak tylko wypuścimy go na dwór, wysiusia się i już wraca pod drzwi i piszczy ;) A wystarczy, że tylko ktoś pójdzie z nim na tyły ogródka to szalony pies - pełnia szczęścia, biega, aportuje, wygłupia się. Może jak się zrobi cieplej i siostra z kotem przyjedzie to chętniej będzie przebywał na dworze, bo jakieś towarzystwo będzie miał :P
×
×
  • Create New...