Tak Tynka to jest mój pies. Ma na imię Deckret i jest z hodoli Kaśki Darowskiej. Jest świetny i z tego co wiem o belgach wyjątkowo ufny i niebojaźliwy (ewenement). Poza tym jest okrótnym psotnikiem, ale to chyba jak każdy pies. Ma już rok, bez dwóch dni. Jest kochany, szybko się uczy i uwielbia agility. Podróże ze mną też.
Jeździ każdym środkiem lokomocji bez wzruszenia, wręcz z uwielbieniem, żegluje, jeździł na bryczce i biegł za, lubi konie. Wszystko lubi.
Jest super.
Coś jeszcze?