Jump to content
Dogomania

aniada

Members
  • Posts

    189
  • Joined

  • Last visited

About aniada

  • Birthday 08/02/1987

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.zakochanygolden.yoyo.pl

Converted

  • Location
    Łódź
  • Occupation
    student

aniada's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Bardzo proszę o zajrzenie na wątek trzech porzuconych psiaków, muszkieterów: http://www.dogomania.pl/threads/200790

    Dwa z nich od kilku miesięcy w hotelu czekają na domy. Niestety odzew z ogłoszeń jest znikomy :-( Psiaki nie mają praktycznie żadnych deklaracji, na wątek już mało kto zagląda, a długi rosną :-( Cudem udało się uniknąć eksmisji z hotelu w zeszłym tygodniu, ale dwa dni temu minął termin kolejnej zapłaty, a na koncie muszkieterów jest pusto...

    Bardzo proszę o pomoc dla tych dwóch psiaków - przede wszystkim finansową, bo bez niej niedługo będą musieli opuścić obecne miejsce... Będę też wdzięczna za bazarki, rozsyłanie i podnoszenie wątku, ogłoszenia. Oba psiaki szukają również tymczasów.

    Za wszelką pomoc bardzo dziekuję!

    dsc0748a.jpg

  2. Uwaga Wystawy Klubowe godz. 10.00 - konkurencje hodowlane „Najlepsza Para” „Najlepsza Hodowla” „Najlepszy Reproduktor” „Najlepsza Suka Hodowlana” 11.00 sędziowanie w ringach
  3. Jeszcze warto podkreślić,że jest to wystawa z kwalifikacją na Cruft's 2011. Mu na pewno będziemy. W końcu daleko nie mamy :)
  4. Z tego co przeczytałam można wywnioskować,że najwidoczniej na goldenach się nie zna. Nas będzie sędziować,więc zobaczę jaki to jej sędziowanie będzie.
  5. Powiem tak. Dzisiaj była wystawa w Bydgoszczy, chciałam się na nią wybrać zwłaszcza,że jeszcze znajomi jechali. Jak zobaczyłam kto będzie sędziować ( a akurat Goldki sędziowała p. Korpetta) stwierdziłam,że nie warto tam jechać. no i się nie pomyliłam. Miałam również okazję stać z nią na ringu. Jak na sędziego międzynarodowego nie pokazała klasy. Nie chciało jej się nawet ustawić porządnie swojej suki. Z resztą i tak wiedziała,że wygra więc po co się wysilać. Wygląd jej suki pozostawiał wiele do życzenia. Miała braki w okrywie włosowej (takie placki z brakującą sierścią). Mimo byle jakiego zaprezentowania psa wygrała, bo przecież jest sędziną. I po takich moich doświadczeniach z tą panią uważam,że nie ma po co do niej jechać.
  6. [quote name='Gataro']Dla Wszystkich! A.Sikorowski pięknie zaśpiewał: "C F C Na moim podwórzu jest ściana łaciata F G Na ścianie tej dzieci list piszą do świata C G G7 Ogromny, zbiorowy list ... [/QUOTE] Pewnie dla ostudzenia emocji...
  7. Uważam,że te pytania to nie domnie tylko bezpośrednio do fundacji powinnaś skierować. Ja nie na wszystko mogę Ci odpowiedzieć. Ja patrzę obiektywnie na tą sprawę choć wiele osób może mieć wątpliwości. Równie dobrze mogę mieć inne stanowisko opowiadając się po stronie Pani Justyny i wtedy mogłabym występować pod innym loginem, ale nie mogę zrozumieć pewnych zachować i postępowania Pani Justyny. Nie rozumiem załatwiania spraw za czyimiś plecami i mówienia do pewnych ludzi co innego, a fundacji co innego.
  8. Laukaj, ja cie nie krytykuje za to,że w ostateczności stajesz w obronie Pani Justyny. Zakończenie sprawy jest potrzebne i to jak najszybciej, bo cały ten konflikt jest bezsensowny i gdyby wszystko było załatwione jak należy (po przekazaniu psa) to by sprawy nie było. I może dobrze by było,żeby strony załatwiły to między sobą, a my na razie pozostaniemy przy prezentowania naszych stanowisk na forum.
  9. Uważam,że Pani Justyna jest na tyle dorosła osobą,żeby w końcu zaczęła sama podejmować decyzje, oczywiście nie twierdzę,że nikt ma jej nie doradzać. Pani Justyna zrobi co uzna za stosowne. Jeżeli uważacie mnie za stroniczą osobę to również i wy tacy jesteście, bo znacie Panią Justynę i idąc waszym tokiem rozumowania również nie jesteście obiektywni. Trzymacie się kurczowo jednej strony. I żeby było jasne Pani Justyna również naruszyła dobra osobiste fundacji. Więc nie straszcie,że sprawa trafi do prokuratury. A jeżeli sprawa znajdzie się w sądzie to dopiero wyjdą niezłe kwiatki. Może wtedy nikt nie będzie twierdził,że dana osoba reprezentująca dane stanowisko jest stronnicza. Sprawę rozstrzygnie niezawisły sąd i wtedy prawda wyjdzie na jaw.
  10. Uważam również,że nie powinno się skreślać kogoś, bo jednej jeszcze nie wyjaśnionej do końca sprawy. Sprawa jeszcze nie jest zakończona i wiele osób jeszcze nie zna całej prawdy, więc nie można wydawać werdyktu. Chciałabym,żeby jeszcze na tym forum wypowiedziała się Pani Justyna i napisała nam co ma do powiedzenia w tej sprawie i wyjaśniła pewne nieścisłości.
  11. Każdy ma prawo do zajęcia w tej sprawie własnego stanowiska i myslę,że nikt za to nie powinien być krytykowany. Można sprawdzić czy to co się o kimś mówi jest prawdą, trzeba tylko chcieć i troszkę się wysilić. Jeżeli ja mam z kimś dobre relacje, widzę zainteresowanie z drugiej strony i otrzymuję propozycję pomocy to raczej trudno było by mi nagle zmienić swoje odczucia do kogoś, po usłyszeniu od kogoś negatywnych zdań. Ktoś musiał się bardzo starać,żeby nagle Pani Justyna zmieniła zdanie o fundacji. Ja uważam,że mimo wszystko należy dawać ludziom szanse, nie należny ich od razu skreślać, bo mają pewne ograniczenia.
  12. Bronię fundacji, bo znam na tyle sprawę,żeby opowiedzieć się po jednej ze stron. Nie rozumiem po co od razu stosujesz złośliwe uwagi w moją stronę. Zastanawiające jest również dlaczego tak zaciekle krytykujesz fundację i tylko w niej widzisz całego winowajcę zaistniałego konfliktu.
  13. Czy naprawdę trzeba podjąć aż tak drastyczne metody,żeby porozumieć się z Panią Justyną i trzeba wyciągać z niej pewne informacje i zmuszać do tego, by wyciągnęła konsekwencje ze swoich nieprzemyślanych do końca działań? Ona przecież nie jest najbardziej poszkodowaną osobą. Poszkodowane są obie strony.
  14. I dla przypomnienia prezentuję swoje własne poglądy na ten temat i nie wypowiadam się jako fundacja, tylko jako osoba prywatna, a pisząc,że Fundacja chciała to czy tamto to w większości opieram się o apel i wypowiedź Pani Justyny ,a że działam akurat w tej fundacji, jak to niektórzy pozwolili sobie dokładnie sprawdzić, to już jest inna kwestia.
  15. [quote name='sto']zgadzam się z laukaj w 100%. Od początku zastanawia mnie fakt dlaczego Fundacja w taki właśnie sposób dochodzi swoich praw. Jeżeli wszystko było załatwione tak jak należy, jeżeli są na to dowody, to po co obrzucac się oskarżeniami na forum? Po co robic nagonkę na dziewczynę skoro mozna odebrać jej psa z uzyciem prawa? w koncu po to są sądy aby tam właśnie dochodzić swoich praw i udowadniać niewinność. fanatyczni obrońcy fundacji (przepraszam za to okreslenie, ale samo się ono nasunęło po przeczytaniu niektórych postów) w kółko piszą o polubownym załatwieniu sprawy... ale tak naprawde Fundacja tę ewentualność wykluczyla wytaczając ciężkie działo w postaci tego apelu. [/QUOTE] To może doradź fundacji jak ma odebrać psa Pani Justynie skoro ona już go nie ma i jeszcze nie chce poinformować komu go oddała/sprzedała? Fundacja chce się dowiedzieć gdzie jest Nobel,żeby móc podjąć odpowiednie kroki. Uważam ,że sprawa jest jasno przedstawiona.
×
×
  • Create New...