Jump to content
Dogomania

Search the Community

Showing results for tags 'kable'.

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Ogólne
    • REGULAMIN FORUM
    • DOGOMANIA ON FACEBOOK
    • Wszystko o psach
    • Hodowla
    • Media
    • Pielęgnacja
    • Prawo
    • Sprzęt i akcesoria
    • Weterynaria
    • Wychowanie
    • Wypoczynek
    • Wystawy
    • ZKwP
    • Żywienie
    • Tęczowy Most
    • Foto Blogi
    • Shopping center
    • Off Topic
    • Administracja
  • Psy w potrzebie
  • Sport - praca
  • Rasy
  • Inne zwierzęta
  • Dogomania.com

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


AIM


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Location


Interests


Biography


Location


Interests


Occupation

Found 1 result

  1. Witam, moja Kira trafiła do mnie gdy miała nieco ponad sześć tygodni. Aktualnie ma trzy i pół miesiąca. Jest mieszańcem, który aktualnie waży około ośmiu i pół kilograma. Mam z nią kilka problemów i liczę na jakieś podpowiedzi :) Załatwianie się i spacery: -Udało nam się uniknąć mat, jako że mam ogrodzony ogródek. Kira chętnie załatwia wszelkie potrzeby na ogródku, ale muszę być z nią bo inaczej nie chce nigdzie iść i tylko wraca do domu. -Równie chętnie jak na ogrodzie, załatwia się w domu. Nie karzę jej za to. Bywa, że wyjdziemy na ogródek ale po powrocie idzie "dosiknąć" na dywan. -Spacery dopiero zaczynamy, więc póki co nie spodziewam się, że będzie robić wszystko co należy. Siku na spacerach nie robi, robienie kupy nie jest problemem. -Po spacerze musi iść na ogródek zrobić siku albo je zrobi na dywan. -Na spacerach przechodzi jak dotąd jakieś trzysta metrów, a później zaczyna już ciągnąć w stronę domu. Aktualnie staram się ją przyzwyczaić do stałej niedługiej coby mogła przywyknąć do "wielkiego świata". -Szczekanie innego psa, obce hałasy = biegiem do domu. -W domu nie sygnalizuje potrzeby wyjścia. -Nagradzam ją za załatwianie się na dworze i nie karcę za robienie tego w domu. Na dworze jak coś zrobi to zerka na mnie czy dobrze zrobiła - dostaje pochwałę, czochranko i smakołyka. W domu - załatwia się gdziekolwiek i zwyczajnie wraca do poprzedniego zajęcia (spania, zabawy, jedzenia itp.). Nie domaga się nagrody. Kopanie, znoszenie "zdobyczy": -Wykopuje krzaczki poziomek i przynosi je do domu jakby oczekiwała nagrody. -Przynosi też korzenie, kamienie, ślimaki, patyki, kępki trawy, liście, grudki ziemi i co tylko znajdzie. Karmienie: -Je chętnie cokolwiek jej dam. Podkrada marchewkę świnkom morskim :) Jednak problemem jest, że aby jadła muszę być w zasięgu wzroku. Wizyta w toalecie jest dozwolona pod warunkiem, że mała widzi drzwi. Inaczej zwyczajnie porzuca miskę, leci za mną i tylko głośno piszczy lub szczeka chcąc przyciągnąć mnie w stronę miski. Jak nie idę to ona też nie. Zostawanie samemu: -Kira nie robi większych problemów gdy zostawiam ją samą. Jest cicho, nie drapie drzwi (sąsiedzi byli w szoku, że nie słychać szczenięcego płaczu gdy wychodzę z domu :) ). Zawsze zostawiam jej różne gryzaki (konga, sznur, piłkę, gumowego - niegdyś piszczałkę). Jednak mała upatrzyła sobie fajniejsze gryzaki - kapcie, buty, dywany, meble i (o zgrozo!) kable. Jak dotąd miałam wiele szczęścia i jak już dobrała się gdzieś do kabla to nie był on podłączony do prądu ale boję się, że któregoś razu zabraknie mi szczęścia. Ostatnio przesunęła cały chodnik w przedpokoju aby dobrać się do kabla :/ Staram się je zabezpieczyć jak mogę ale zdeterminowany szczeniak wiele potrafi. A ja czasem potrzebuję z domu wyjść. Aktualnie przerobiłam łazienkę na "izolatkę", wszystkie szafki, dywaniki i kosz na pranie wyszły na korytarz. Małą zostawiam tam zamkniętą jak tylko potrzebuję gdzieś wyjść, to jedyne pomieszczenie gdzie nie ma totalnie żadnych kabli. To niefajne wyjście ale co innego mam zrobić? Kupiłam odstraszacz na psy w sprayu, który jest podobno polecany na takie gryzienie ale totalnie go zignorowała. Poza tymi problemami Kira jest bardzo grzecznym i spokojnym psem. Śpi od 22.00 do około 6.30. Na łóżko wskakuje tylko gdy ja za długo zwlekam ze wstawaniem (soczysty buziak zazwyczaj jest wystarczającą motywacją by wyskoczyć z łóżka i iść umyć twarz, a po drodze już przecież nie uniknę wyjścia z nią na ogródek :) Gania za muchami i ćmami, a potem je zjada - przynajmniej nic mi po domu nie lata, a Kira od pszczół i os trzyma się na dystans. Jakieś rady na moje problemy? Rano wstaję wcześniej coby się z nią chociaż pół godzinki pobawić. Po pracy tylko nas obie karmię i wyprowadzam, a później znowu zabawa - głównie lekkie przeciąganie i sporo aportowania. Help
×
×
  • Create New...