karolakola

Wczoraj była u nas p. Małgosia która miała Maksa na tymczasie. Siedziala i oswajała Pestosławę. Twardy zawodnik ale kiedyś się musi w końcu przełamać. Najfajniejsze że widziałam autentyczny zapał w oczach p. Małgosi więc jestem dobrej myśli. Takich ludzi potrzebujemy :klacz:

Mamy jakieś wieści ? Mogę ogłaszać radosną nowinę w internetach ?

cud miód :scared:

A ma ktoś może kontakt z p. Agnieszką u której Toska była ? Ona też pewnie ucieszyłaby się z nowych wieści.

ja tez patrze patrze i nacieszyć się nie mogę :loveu:

[IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images64.fotosik.pl/1162/39b3fb4327507e2fmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/1159/95b9721eae29df0amed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/1159/d30f979685a863d4med.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

[IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images64.fotosik.pl/1162/92f3f37d5f8c058emed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/1160/8003b824daa39aaemed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images64.fotosik.pl/1162/38d2aece6e40a6d2med.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

nowe wieści od p. Moniki : Tośka (Bunia) ma się świetnie, bez problemu zniosła drogę do Austrii i teraz można powiedzieć że stała się prawdziwą podróżniczką, bo jeździ i zwiedza różne zakątki w różnych krajach. Zaklimatyzowała się bardzo dobrze, każda osoba w Austrii ma minum jednego psa, więc towarzystwo również jej dopisuje, w kontaktach z innymi psami na początku jest nieśmiała, ale po paru sekundach, jeżeli zamiary drugiego osobnika okazą się pokojowe, przystępuje natychmiast do zabawy. Jest bardzo aktywna, ciężko jej usiedzieć w jednym miejscu, jednak cały czas pracujemy nad tym , bardzo lubi aportować, biegać za wszystkim co jest ciekawe i szybko się rusza pływać sama niekoniecznie lubi, ale jak się ją troszkę nakłoni ( jakimś smakołykiem - dla jedzenia zrobi wszystko) to i w upalny dzień pływanie sprawia jej ulgę. Okazała się bardzo wymagającym zawodniekiem w temacie jedzenia, na początku nie chciała jeść żadnej psiej karmy, ani mokrej ani suchej, p. Monika próbowała wszystkiego, nawet początkowo gotowała jej sama, przez chwilę było ok, ale po jakimś czasie się jej odwidziało, najbardziej jej smakuje domowe jedzenie typu: kotlet, szynka, ser itp. p. Monika stara się jej ograniczać do minimum takie przysmaki, więc dostaje bardzo rzadko coś z tego typu. Niedawno okazało się że jedyną karmą którą jest w stanie zaakceptować jest Royal CANIN, więc obecnie p. Monika pozostała przy tym wyborze i jak na razie nie ma większych problemów. Przekazuję również pozdrowienia !:)

:sweetCyb:Tak właśnie wygląda psie szczęście ! Błotko , kałuża and nothing else matters ! [quote name='Becia66']Pani Z Hektorem przyjechala wczoraj na pierwsze zapoznanie z Emilką ale raczej nic z tego nie będzie i na tapetę wrocila Aisza, spacer wypadl nieźle, pomruki były ale ze strony Hektora i tylko na początku, w najbliższych dniach kolejny spacer. Hektor ma piękną, wysportowaną sylwetkę, sierśc błyszcząca, zadbany do bólu ale z wiejskiego chama tez dużo mu zostało :diabloti: [IMG]http://images62.fotosik.pl/1151/46a8b5848285cca8gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images63.fotosik.pl/1148/0dbdd3ed40499834gen.jpg[/IMG][/QUOTE]

Mi się bardzo Sasza podoba. Psów kulących się przy każdym gwałtowniejszym ruchu ręki widzę że przybywa - Pestka i sunia od Magdy w ogóle no comments, Mieszko, Orbit, Kofi .....DRAMAT :lying: [quote name='Becia66']Wioluszka to nie ja go tak nazwałam tylko zastałam z tą ksywą, przy czym Magda od razu mówila że można mu nadać każde nowe imię. :lol: Może nazwiemy go Timur albo Sasza ?[/QUOTE]

:sabber::sabber::sabber: Becia przyjechała, podano do stołu ! Wioluszka, Hektor to nasz były pensjonariusz - przyjechał chyba w odwiedziny.

Lara pozdrawia z nowego domu. Zamieszkała w niezwykle malowniczych okolicach, dzięki czemu może cieszyć się urokami długich spacerów w pięknych okolicznościach przyrody. Najbardziej lubi hasać po wysokich trawach i tropić. Od czasu do czasu odwiedza ją kumpel beagle, który pomógł uporać się z tęsknotą za schroniskowym przyjacielem Bajerem. W wolnych chwilach zarządza ogrodem i przepędza z niego wszystkie koty, nie pogardzi również porządną porcją pieszczo. Troszeczkę przybrała na wadze po sterylce dlatego teraz pani uważnie kontroluje jedzenie, chodzi z nią na regularne długie - nawet kilkunastokilometrowe spacery. Póki co po tych jej ucieczkach pani nie spuszcza jej ze smyczy - chodiz na długiej lince treningowej. Adresatka zakupiona. Okolice ma przepiękne aż dech mi w piersiach zapierało miejscami, może to kwestia pięknej pogody wczoraj ale naprawdę nie myslałam ze tak blisko Rzeszowa można znaleźć takie super tereny. Posesja sporych rozmiarów, Lara sobie tam hasa i dogląda wszystkiego, widać że przeszczęśliwa. Sierść też mam przepiękną, błyszczącą, pani ją regularnie czesze. [IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images65.fotosik.pl/1145/e7a9befa028f67dfmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images61.fotosik.pl/1142/0c276e7a850e90afmed.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images63.fotosik.pl/1142/b5e37feb2f1ef243med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images62.fotosik.pl/1145/9e5513a8e1576975med.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

Można pana z czeskiem na fb wrzucic ? jest zgoda na publikację wizerunku ?:D

Ooooo witamy witamy ! :klacz:Zdjęcia rewelka . Są Państwo spełnieniem moich marzeń o rodzinach adopcyjnych :loveu: Kolejna historia, która utwierdza mnie w przekonaniu, ze nic nie dzieje się bez przyczyny. Musiała przeżyć swoje żeby trafic na rodzinę z prawdziwego zdarzenia ! Tak trzymać i proszę pisać wszystko na co ma Pani ochotę - nam nowych wieści nigdy za wiele .

Super ! Gratulacje !:BIG: Będzie z niej kawał wolontariuszki :D

Siemano niunie , to ja - RUDI :evil_lol: [IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images62.fotosik.pl/1136/84041f14a5ea8e57med.jpg[/IMG][/URL][/IMG]

No więc ....u Sary wszystko super. Pani mówi że już w niedzielę mieli wysyłać zdjęcia ale ciągle wszyscy kłócą się kto zrobił najlepsze więc jak dojdą do porozumienia to prześlą. Sara super się odnalazła, suche smakołyki niet ale kurczaczek z makaronikiem wsuwa aż sie uszy trzęsą, w menu nawet cielęcinka przewidziana żeby chudzinka przybrała na wadze. W niedzielę miała pierwszą kąpiel, bardzo bała się wody ale sierść ma teraz jak ta lala. Najszczęśliwsza podobno jak poje kurczaczka i zasypia na kanapie z piłką w zębach. Zestaw zabawek już skompletowany, do aportowania też. Na spacerach generalnie OK, ale pani zauwazyła ze chyba specjalnie układana nie była i jak wychodzi z nią wiecej niz 1 osoba to jest mocno zdezorientowana, nie wie na kim się skupić, ciągnie na boki, no ale moze to kwestia ze to nowe miejsce, jest mocno nakręcona więc to się pewnie tez uspokoi. Trochę świruje jak jej którys z członków rodziny znika z pola widzenia, od razu stójka i patrzenie gdzie poszedł więc panstwo będa pracować nad tym zeby ten dystans z nią wypracować, zeby póxniej nie było paniki. Córki zachwycone, zakochały sie od razu, Sarcia juz jest ich i nikomu nie oddadzą chociazby sie działo nie wiadomo co

Bardzo fajnie to wygląda, nic o tym hotelu wcześniej nie słyszałam .. gdyby cena oscylowała w granicach 400 stów do by było bombowo ..aż zbyt piękne żeby było prawdziwe się wydaje.

Zgadzam się, a zdjęcia Wioli i Beci świetne. Nie wiem co ten rezolutny parówek jeszcze u nas robi. Powinien juz zabawiać się z nową rodziną ..

A ja tak się dzisiaj zaczełam zastanawiać czemu my właściwie psów w innym kierunku nie ogłaszamy np. kolbuszowa, mielec , głogów młp ? A może ogłaszamy tylko mi cos umknęło ? [URL]http://www.kolbuszowiak.pl/[/URL] [url]http://glogow-malopolski.lento.pl/zwierzeta/[/url] [url]http://www.hej.mielec.pl/baza-ogloszen[/url] Widze po wejściach na naszą stronę że stamtąd też ludzie wchodzą, jak Karolcia nie wyrabia, wezmę to na siebie :D

Ja już się trochę na ten temat z Ariete nagadałam więc wyrażam swoją opinię jednorazowo jeszcze raz tutaj i więcej was nie będe męczyć swoimi mało popularnymi poglądami. Uważam że ludzie mają dosyć ematowania psim nieszczęsciem we wszelkiego rodzaju mediach. Codziennie słyszą o psie ciągnietym za samochodem, podpalonym żywcem, oskalpowanym itp. Uodpornili sie na to a większośc prezentuje postawe "jestem zbyt wrażliwy by na to patrzeć" . To samo jest z psami schroniskowymi. W Polsce myslisz schronisko widzisz mordownia. Uważam że jako organizacja prozwierzeca powinnysmy iść w innym, mało jeszcze popularnym kierunku - pokazywania że psy ze schronisk są super, że nie są pokrzywionymi, nienadającymi sie do niczego psimi odpadami. Kiedy uczesniczyłam kiedyś będąc jeszcze wolontariuszką Kundelka w zbiórce miałam dawać w podziekowaniu za datki zdjęcia psiaków ze schroniska. I wiecie c o ? Przez cztery godziny ludzie ode mnie uciekali mówiąc " Ja pani dam datki tylko błagam, niech mi pani tego psa nie pokazuje bo będę mieć jego obraz przed oczami do końca życia. Nie o odwracanie głów nam chyba chodzi. Jeżeli naszym targetem będzie litośc to ludzie będą wychodzić z założenia że do takiego psa to trzeba mieć serce większe niż Dalajlamy, Matki Teres i JP II razem wzięte żeby zaopiekowac się taka bidą, a to przecież nieprawda - wystarczy miec przeciętne IQ, empatię, zdrowy rozsądek i lubic zwierzęta. Popatrzcie jak promuje sie schronisko uważane za jedno z najlepszych w UK - czy tam widac maltretowane psy ? [URL]http://dogstrustblog.wordpress.com/tag/reklama/[/URL] Ja tam chętniej wsparłabym takiego Elviska [IMG][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images62.fotosik.pl/1099/c6a33d6f4de723f9med.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [quote name='ariete2503']Dziewczyny, do tych Elvisowych plakacików potrzebuję zdjęć Elvisa w dobrej rozdzielczości. Robiłam próbne wydruki i zdecydowanie najlepiej wychodzą te zimowe z początkowych postów, kiedy Elvis jeszcze nie miał świadomości zagrożenia płynącego ze strony aparatu fotograficznego:evil_lol: i stał w miarę spokojnie. A może ktoś ma jakieś inne, "niepublikowane" zdjęcia Elvisa? Na puszkę to co jest się nada, ale na plakat (próbowałam format A3) wychodzi z lekką "pikseliozą". Poza tym nie wiem, w jakim tonie mają być plakaciki: a) "litościwe" (biedactwo Elvis, ratujmy nieszczęśnika!) b) "promocyjne" (super pies - dajmy mu szansę rozwinąć skrzydła!)[/QUOTE]

Bo myślałam że bazarek będzie szedł jakby dwutorowo - i tu i tu , że przekopiuję to co na dogo na fb ale teraz jak to organizacyjnie rozgryzłam to nie bardzo by się dało. Spróbuję w takim razie zrobić osobny na fb bo kasy potrzebujemy na już. Zobaczymy jak pójdzie, jeżeli kiepsko to się zrobi drugi na dogo.

Becia, co z moimi smyczami i zabawkami, Wiola też zadeklarowała sesję i potforki ? Przesłać Ci zdjęcia, czy robić osobny bazarek na fb ?

ja już wcale taka pewna nie jestem czy to kwestia tego chlewika czy jamnika :cool3: Poczytajcie, wypisz wymaluj Mieszko [URL]http://www.psy24.pl/2461-JAMNIK-wielka-osobowosc-w-niewielkim-ciele.html[/URL]

Miałam wczoraj telefon w sprawie Dinga, nawet obiecujący ale pan dopiero w sierpniu gotowy do adopcji będzie jak coś więc w zasadzie szukamy dalej.