arnold
-
Posts
483 -
Joined
-
Last visited
Posts posted by arnold
-
-
Boże Mój. Teraz się dowiedziałem. Pomimo, że jestem facetem nie potrafię nie płakać.
Allu....... -
Szacun dla Tomka.
Rudy :) ale się cieszę. -
Ząbusia już nie ma :(
Weżcie te pieniądze dla psiny najbardziej potrzebującej. Na szczęście . -
Na pewno znajdziecie jakąś biedę potrzebującą pomocy. Myślę, że licytacja jest ok tylko czy znajdzie się kupiec? Bo to malutkie jest.
-
Piękna grupka :)
-
A jak rozliczenia Ząbusia?
-
[quote name='yumanji']To trochę tak,jakbym wysłała dziecko na kolonie,gdzie jedno utopiloby się w jeziorze,drugie uciekło i wpadło pod samochód,trzecie wypilo domestos i umarło,no ale przecież nie da się wszystkich upilnowac.Poza tym te dzieci były z sierocinca,no i dopóki żżyły,to fajnie i wesoło spędziły czas.Zapraszamy na kolejny turnus![/QUOTE]
Dokładnie tak. -
Ja także jestem ciekaw.
-
Babeczki - to nie jest Wasza wina. Wypadki są wszędzie chodzi tylko o to, że Ząbalek zginął z powodu czyjegoś niedopilnowania. I zasady powinny być według mnie takie, że to hotel w którym się to zdarzyło powinien nas o tym powiadomić.
-
-
Na dogo jestem od nie dawna i nikogo tu nie znam. Opieram się na informacji napisanej przez Opiekunkę piesia na faceboobu. Wyrażnie jest napisane, że paczka była bardzo ważna a psem niestety się nie zainteresowano. Albo sobie otworzył sam furtkę i wyszedł albo nie zamknął jej kurier. Tak jest napisane i żadna szklana kula nie brała tam udziału.
-
Nie Ufo ani tętniak tylko bezkarność ludzi którzy mieli się Nim opiekować. Za pobyt Ząbka brano pieniądze, nie był tam za darmo. A okazało się, że paczka była ważniejsza od Jego życia.
-
Tak. Należy się wyjaśnienie o śmierci Ząbka na dogomanii. Poważne wyjaśnienie nie tak lakoniczne jak na facebooku. Ja już to wiem ale dogomaniacy jeszcze nie.
-
Ponawiam moje pytanie dotyczące śmierci Ząbka.
-
Ale plaskate cudeńko.
-
Po latach trudnych wreszcie ma chłopak szczęście. Tyle ludzi dookoła, świetny sprzęt spacerowy i zakochane dziewczyny. A i jeszcze domek na horyzoncie.
-
Ciotki nie chcę być upierdliwy ale psiak mocno zapadł mi w serce i chyba powinno się napisać cokolwiek o Jego śmierci.
-
Co się stało z psiakiem?
-
Jak to nie żyje?
-
Surowe mięso ale jakie?
-
Bardzo się cieszę. A wiadomo do jakiego domu poszedł?
-
To chyba fajna dieta.
-
Jak tam piesio grubiutki?
-
Jeszcze jakiś czas i Bondzik ochroniarzem zostanie. :)
Vipo - ogrom błękitnego piękna już nie potrzebuje ludzi... Odszedł za TM
in Już w nowym domu
Posted
Wiem. Zwłaszcza Ciebie to bardzo dotknęło bo te zdjęcia kiedy był u Ciebie Wasze wspólne emanowały jakąś wyjątkowością. Ja osobiście zakochałem się w Jego pysiu. To głupie ale od wczoraj kiedy się dowiedziałem jakiś smutek cały czas jest obok mnie. :(