Jump to content
Dogomania

Encepence

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Encepence's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. dostaje chrząstki, kostki i kurze łapki od czasu do czasu (średnio raz na tydzień) na spacerach jest tak, że niby wącha, ale zaraz chce wracać o domu (np staje w miejscu i nie chce dalej iść gdy widzi że idziemy w kierunku parku) załawia się od razu i "ciągnie" w kierunku domu, jakby bała się oddalić. nie interesuje się patykami (które do tej pory uwielbiała) na inne pieski reaguje tak samo jak o tej pory (nieufnie, ale jeśli piesek podchodzi z zamiarem zabawy to wita się radośnie) nie wspomniałam, że suczka jest "znajdą" przygarnęłam ją z ulicy, była bardzo nieufna wobec ludzi i innych zwierząt, źle reagowała na jakikolwiek hałas, podniesiony głos, lub gwałtowny ruch, z czasem nabrała odwagi i wszystko układało się wspaniale, lubiła zabawy i pieszczoty, ale nie piszczała bez powodu. teraz nie wiem dlaczego tak robi:( dziś pierwszy raz nie pozwoliłam jej spać w moim łóżku, kiedy zaczęła piszczeć kazałam jej "przestać" uspokoiła się i poszła spać na swoje posłanie, więc może powoli wszystko wróci do normy..
  2. nie wykluczając ciąży urojonej - jak się zachować? okazywać jej więcej uczucia czy właśnie wręcz przeciwnie? ignorować i czekać aż jej przejdzie?
  3. witajcie, moja trzyletnia suczka zaczęła się dziwnie zachowywać - wszystko zaczęło się od weekendu podczas którego musiałam ją zostawić pod opieką innych ludzi, zawsze bardzo tęskni, ale nie robi problemów zarówno w czasie mojej nieobecności jak i po powrocie. Tym razem jednak odkąd wróciłam nie odstępuje mnie na krok, gdy tylko zniknę np do toalety -piszczy, kiedy kładę się spać kładzie się obok mnie, inaczej piszczy. Myślałam że może potrzebuje bliskość po rozłące, więc pozwalałam jej na spanie w łóżku (sama nie wskakuje, czeka na pozwolenie, ale piszczy) Minął już prawie tydzień a nie widzę poprawy. Mało je, nie ma ochoty na zabawy, niechętnie wychodzi na spacery. Upodobała sobie piłkę, którą wszędzie ze sobą nosi (piłka była z nią przez weekend kiedy musiałam zostawić ją znajomym) Przypuszczam że może jakieś instynkty macierzyńskie się w niej odezwały? to by tłumaczyło dlaczego tak polubiła tą piłkę (sunia jest przed sterylizacją) ale zdarzało się jej już wcześniej traktować zabawke jak szczeniaka, wystarczyło wtedy pozbyć się zabawki i wszystko wracało do normy. Tym razem jest inaczej, jest smutna, domaga się pieszczot, piszczy bez powodu Jak mogę jej pomóc? pomijając sterylizację, bo z tym musimy poczekać jeszcze miesiąc. Pozwalać jej na spanie w łóżku? czy tylko pogarszam sprawe poświęcając jej więcej uwagi??
×
×
  • Create New...