Jump to content
Dogomania

emirna

Members
  • Posts

    122
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by emirna

  1. Ja mam spory las naprzeciwko domu. Po prostu wychodzę za furtkę , robię kilka kroków i już jestem w lesie. Musze przyznać, że ciężko jest człowiekowi z niego nie korzystać a jednocześnie w głowie gdzieś szumi: na socjal do miasta(albo na wieś ;) ) marsz! Długo walczyłam z sobą wybierając kierunek spaceru, ale jakoś ostatnio już się ta walką zmęczyłam i najczęściej lądujemy na spacerze w lesie. :mad:

    [QUOTE=makot'a;21503188]Z dzikami to tak jak dziewczyny już napisały - nie ma żartów. Choć ja muszę przyznać, że do tej pory nie miałam żadnych przykrych doświadczeń z dzikami, a były lata że u nas całe stada po ulicy chodziły... ostatnio są trochę mniej społeczne, siedzą sobie w lesie i stamtąd nie wychodzą. Ba, ja już od dawna nie widziałam żadnego dzika... wiem, że są tylko dzięki przeoranej ziemi, jaką po sobie zostawiają ;-) [/quote]


    U nas dziki pojawiają się zimą. Potrafią całym stadem przyjść pod płot i zacząć kwiczeć... do jabłek z sadu :evil_lol: Nie słyszałam żeby kiedykolwiek, kogokolwiek zaatakowały, poza jedną historia pokazującą z jakimi idiotami obok trzeba czasem żyć: facet poszczuł dzika swoim ON i tez przerażony zaszarżował na psa...


    [QUOTE=makot'a;21503188]
    Ja ogólnie jak wypatrzę jakieś zwierzę to zmieniam kierunek spaceru, po prostu... aczkolwiek nie zawsze da się cokolwiek wypatrzeć i niestety ale pod tym względem spacery po lesie są jednak ryzykowne... tym bardziej, że ja jednak czasem puszczam tam psy... mimo wszystko.
    [/QUOTE]

    Zgadza się, że to ryzykowne. Nawet jak masz super odwoływalnego psa to musisz brać pod uwagę, ze 50 razy go odwołasz a za 51 razem nie posłucha i pobiegnie. Nie mówię, że nie jest mi żal ze nie mogę Mirny całkiem luzem puszczać (bo to wygodniejsze), jak i nie mówię że nie puszczam Gingi :cool3: Nie puszczam wilczakówny, bo żal jest tych saren, które mogłaby "zabiegać na smierć" (sarny są krótkodystansowcami, przy dłuższym biegu serce nie wytrzymuje obciążenia). Biega zatem "półswobodnie" na 20 metrowej lince dzięki czemu "wilk syty i owca cała" ;-) Gingi w ogóle nie jest zainteresowana bieganiem za zwierzyną, sprawdzaliśmy to wielokrotnie, dlatego ją akurat puszczam luzem :lol:

  2. Wróciliśmy z kolejnej górskiej eskapady, tym razem byliśmy aż 4 dni na szlakach :multi:
    Oj bardzo był nam potrzebny ten wyjazd żeby podładować akumulatory :p Nawet Mi skorzystała, wrócił jej apetyt, momentami nawet wilczy co z racji tego że generalnie jest niejadkiem jest swojego rodzaju fenomenem :evil_lol:
    Mieszkaliśmy w schronisku Pasterka u podnóża Szczelińca i bardzo to miejsce wszystkim psiarzom polecam. Są tu fantastyczni ludzie, świetna atmosfera, piękne widoki, schronisko jest odnowione (nie to co spartańskie warunki na Okraju :diabloti:) i pies nocuje za darmo! No po prostu cud miód i malina :loveu:
    Na razie wstawiam tylko jedno zdjęcie "wilka z lasu", reszta soon :evil_lol:

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/83716160-47e6-4475-9b73-8069542bceec_zps15415b9b.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/83716160-47e6-4475-9b73-8069542bceec_zps15415b9b.jpg[/IMG][/URL]

  3. [quote name='Plutowa']Witam, słyszałam ze poznaniacy mają fajne cenowo i jakościowo źródła mięsa i w związku z przeprowadzką na studia proszę o podanie namiarów na lokalizację owych źródeł. Dziękuję z góry :D[/QUOTE]

    Tez chetnie poznam takie zrodla :) ja jedynie w makro kosci cielece i porcje rosolowe wolowe kupowalam 4-5zl/kg, teraz wszystko przez internet kupuje, w wiekszych ilosciach

  4. Witamy się :)
    wilczaków 8 lat temu było mało w PL, ale były (NAJSTARSZY MIOT MA 10 CZY 11 LAT), wiec całkiem możliwe, że Twoja pociecha jest taka mieszanką. :loveu:
    mi przypomina bardzo wilczaka starszego typu, jest uroczy i będziemy do Was zaglądać :multi:

  5. Jesień już pełną gębą, jak wyszłyśmy dzisiaj z Mi na poranne bieganie to termometr wskazywał -1st C. :crazyeye:Lubie tą porę roku jedyne co mnie w niej denerwuje to to ze dzień się kurczy. Dzisiaj bieganie było wcześniej niż zazwyczaj czyli o 6 i w lesie było jeszcze ciemno, wiec skróciłyśmy mocno trasę, trzymając się tylko rejonów blisko wioski. :mad:

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/mIMG_0510_zpsb504e61a.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/mIMG_0510_zpsb504e61a.jpg[/IMG]
    [/URL] [CENTER][URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/mIMG_0611_zps1c34c955.jpg.html"]
    [IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/mIMG_0611_zps1c34c955.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1238m_zpsbc66e820.jpg.html"]

    [IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_1238m_zpsbc66e820.jpg[/IMG][/URL]
    [/CENTER]

  6. [quote name='WEIMAR']piękne fotki
    co to za szlak?[/QUOTE]

    pierwsze zdjęcie pochodzi ze szlaku poza KPN, to były okolice Kowar, które obfitują w skałki a dokładniej trasa do "koni apokalipsy" :p

    na drugim zdjęciu jest chyba najbardziej oblegana trasa w KPN czyli trasa na Śnieżkę- my byliśmy wcześnie rano i dlatego wygląda tak dziwnie (=pusto) :cool3:

  7. Dziękuję wszystkim za miłe słowa i za odwiedziny :sweetCyb:
    [B]
    nadira[/B] trafne życzenie, oj przydałby by się ten czas, ja chętnie odkupie jakby ktoś miał wolny ;)

    Nie chwaliliśmy się jeszcze, że byliśmy w Karkonoszach. Niestety czasu starczyło tylko na dwa dni :( ierwszego dnia wstaliśmy o 5.00 a wróciliśmy o 20.00. Nie muszę chyba dodawać że zdrowo padnięci :) Mirna po raz kolejny pokazała, ze świetnie się czuje i świetnie sobie radzi w górach. Musimy tylko poćwiczyć komendę "nie niuchaj", bo na początku żyje w świecie zapachów i ciężko ją od nich odciągnąć :P

    O ile po polskiej stronie Karkonoszy psy spotykaliśmy sporadycznie o tyle po czeskiej było ich mnóstwo- wszystkie biegały luzem, ale poza jednym nieosłuchanym labradorem zachowywały się nienagannie zarówno w stosunku do ludzi jak i obcych psów.

    Mirna podczas tego wyjazdu została nazywana m. in:
    -szakalem
    -sarenką
    -chudym panem wilkiem

    ;)

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/e7d9d42e-1393-440d-9bdc-c65d10b24c67_zpsc38c9e21.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/e7d9d42e-1393-440d-9bdc-c65d10b24c67_zpsc38c9e21.jpg[/IMG][/URL]

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/f4dc914b-d09b-4762-ad15-aff87c360765_zps2f9aac5a.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/f4dc914b-d09b-4762-ad15-aff87c360765_zps2f9aac5a.jpg[/IMG][/URL]

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/081307cf-aede-49c3-85d1-988dc05f7cf5_zps3a42967e.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/081307cf-aede-49c3-85d1-988dc05f7cf5_zps3a42967e.jpg[/IMG][/URL]

    I diablica z bliska :loveu:

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/9ae44340-efef-46a5-a4ed-97ac7e08224b_zps0d1cf2af.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/9ae44340-efef-46a5-a4ed-97ac7e08224b_zps0d1cf2af.jpg[/IMG][/URL]

  8. W końcu wybraliśmy się w Karkonosze :) Na przełęczy Okraj (schronisko) można przenocować z psem za dodatkową opłatą 10zł :p Warunki nieciekawie, ale w Samotni nie mieli już pokoi 2 osobowych.

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/f4dc914b-d09b-4762-ad15-aff87c360765_zps2f9aac5a.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/f4dc914b-d09b-4762-ad15-aff87c360765_zps2f9aac5a.jpg[/IMG][/URL]

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/1174646_548327515216175_804305713_n_zpsff60d50e.jpg.html"][URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/e7d9d42e-1393-440d-9bdc-c65d10b24c67_zpsc38c9e21.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/e7d9d42e-1393-440d-9bdc-c65d10b24c67_zpsc38c9e21.jpg[/IMG][/URL]


    [/URL]

  9. [SIZE=2][FONT=arial]Wróciliśmy właśnie z naszej wyprawy. Było świetnie tyle, że strasznie krótko, bo w 1/3 wyjazdyu zaczął nam szwankować samochód :placz:
    Szwajcaria kraj przyjazny ludziom i psom ;-) Byliśmy zaskoczeni faktem iż w komunikacji miejskiej pies nie musi mieć kagańca, a zakaz wprowadzania psów odnaleźliśmy tylko na prywatniej, zatłoczonej plaży przy jeziorze (ale uwaga, uwaga w tym samym miejscu można już było wejść z czworonogiem do restauracji). Nigdzie nie czuliśmy się jak intruzi, co jest zapewne związane z wyższym poziomem kultury i estetyki, tu naprawdę każdy sprząta po swoim psie :smile: Jako ciekawostkę dodam, że aby stać się dumnym posiadaczem czworonoga każdy kandydat Szwajcar musi najpierw przejść szkolenie (praktyczne i teoretyczne) i zapewnić mu "wyprowadzacza" jeżeli zostawiamy go w domu na dłużej niż 8h. Psi raj normalnie :-D

    I kilka zdjęć z wyjazdu:[/FONT][/SIZE]

    [IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_0053m_zps99d8f445.jpg[/IMG]

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0162m_zps08ffd5ca.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_0162m_zps08ffd5ca.jpg[/IMG][/URL]

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/mPanoramazpaimi_zpse052bbc5.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/mPanoramazpaimi_zpse052bbc5.jpg[/IMG][/URL]

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0097m_zps4463be6c.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_0097m_zps4463be6c.jpg[/IMG][/URL]

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0306m_zps91150db0.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_0306m_zps91150db0.jpg[/IMG][/URL]


    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0277m_zpscafff085.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_0277m_zpscafff085.jpg[/IMG][/URL]

  10. [QUOTE=makot'a;21087664]

    Pisząc o praktyczności pierwotnych koni nie miałam na myśli akurat sierści :smile: Bardziej to, że nie trzeba ich karmić owsem, że cały rok mogą jeść praktycznie samą trawę i siano (zimą)... ogólnie są "nie do zdarcia" w przeciwieństwie do większości szlachetniejszych ras (choć to nie reguła). [/QUOTE]

    O widzisz a ja zrozumiałam, ze jesteśmy w temacie okrywy włosowej nadal :lol: Chociaz i tak bardziej mi chodziło o przyrównanie koń/pies;). Z drugim zdaniem trudno się nie zgodzić, zresztą pisałam coś "w tym stylu" w swoim poprzednim poście :lol:

    [QUOTE=makot'a;21087664]
    w żadnym innym miejscu polski TAKICH arabokoników nie spotkałam - to są pierony nie do zdarcia :-D ) - wszystkie radzą sobie na rajdach, chodzą niepodkute, nie podbijają się, nie obcierają, nie przeziębiają... [/QUOTE]

    Rożne konie widziałam, na rożnych jeździłam, ale nigdy nie spotkałam (na żywo) arabokonika.:shake: Masz może zdjęcia tych waszych :cool3: ?

    [QUOTE=makot'a;21087664]
    ...ale znam też masę koni szlachetnych, które w warunkach szkółkowych co chwilę się obcierają, kuleją, podbijają, przeziębiają... i tak w kółko. Jak przestanie kuleć, to się obetrze... [/QUOTE]

    To tez niestety prawda:roll: Delikatniejsze są i tyle, chociaż powiedzmy sobie szczerze, ogólnie warunki w szkółkach dla koni są ciężkie (choć nie wszędzie oczywiście). Jeżeli chodzi natomiast o dłuższe wyjazdy w teren, rajdy to faktycznie są rasy, które są do nich predysponowane. Pamiętam swój pierwszy rajd na hucułach w Bieszczadach, trasa była naprawdę ciężka, a mogłam spokojnie puścić wodze wiedząc, ze mój koń choć młody to wybierze lepszą drogę, żeby zaoszczędzić energii/nie wpaść w tarapaty. To mnie ogromnie zaskoczyło, bo mój ciołek arystokrata nie monitoruje środowiska i potem wpadamy w jakieś dziury, kretowiska i rowki :diabloti:

    [QUOTE=makot'a;21087664]
    Szczerze mówiąc to sama nie wiem, jakiego konia będę szukać, kiedy wreszcie będzie mnie stać na utrzymanie kolejnej gęby do wyżywienia ;-) Jestem zakochana w berberach i marzy mi się taki siwy ogierek... albo arabek... a z drugiej strony ciągnie mnie w te pierwotniaki strasznie i myślę, że fajnie byłoby mieć takiego myszatego burasa do kompletu z Cresilem :diabloti: ) [/QUOTE]

    Haha nigdy nie myslalam w ten sposob, ale faktycznie myszaty koń+ bury pies to piekne połączenie.:loveu: Dla mnie koniki polskie czy hucuły są zbyt niskie i zbyt uparte :evil_lol: Jak zaczynałam swoja przygodę z jeździectwem to często mnie sadzano na KP- stare wygi. Paskudy jedne w terenie z innymi końmi szły fajnie, ale już na maneżu nie szło na nich ujechać-chyba nudziła je taka praca na zamkniętym terenie:roll: Kilka lat później dostałam do jazdy młódkę hucułke, która z kolei uwielbiała w pełnym galopie, wbrew mojej woli, wracać do stajni :mad:

    [QUOTE=makot'a;21087664]
    A największym wariatem jest "moja" ukochana Jaga - jak dla mnie jest cudowna... mała, szybka, zwinna, BARDZO skoczna, żywiołowa... ma masę idiotycznych pomysłów, a że pod siodłem chodzi dopiero od niedawna, to czasem udaje jej się wprowadzić je w życie nawet, kiedy ktoś na niej siedzi :evil_lol: Na ostatnim rajdzie wykonała na przykład zupełnie niespodziewany i durny skok 2m w dół z "urwiska" (ze mną na grzbiecie :mad:), bo wykorzystała pół sekundy mojego rozkojarzenia, kiedy schyliłam się, żeby zapiąć sakwę... no... jak Cresilek :loveu:
    O, to ten pieron... :-D
    [/QUOTE]

    haha, ja już jestem za stara chyba na takie wariaty, bo mnie twoja opowieść o skoku w dół "urwiska" przyprawiła o gęsią skórkę :eviltong:

  11. [QUOTE=makot'a;21077006]
    W ogóle w wilczakach BARDZO mi się to podoba, że zimą mają futro jak niedźwiedź i mrozy im nie straszne... a latem z kolei nie "zdychają" w upały :-D Uwielbiam takie praktyczne zwierzęta :loveu:
    (dlatego np. wśród koni kocham pierwotniak... właśnie za ich praktyczność :-D )[/QUOTE]

    A z końmi akurat to mam troszkę inne obserwacje:-P Mój szlachetnej półkrwi rumak w lecie łysieje tak, że zastanawiałam się kiedyś czy to nie jakaś choroba skórna a w zimie zarośnięty nie gorzej niż konik polski :evil_lol: Znam tez zdecydowanie szlachetniejsze od mojego grubego "mustanga" folbluty, araby i "rasy sportowe" bardzo obrastające na zimę... wydaje mi się że konie, nawet te najszlachetniejsze obrosną jeśli tylko, będą w zimie wychodzić na padok, bo mają mniej "nagrzebane" w genetyce. Jeśli tego samego konia w kolejnym roku trzymać wyłącznie w stajni albo pod derką to nie zarośnie wcale albo prawie wcale. A u psów? U większości ras w wyniku świadomej selekcji zginęły te "rozsądne mechanizmy" które monitorują środowisko zewnętrzne. Doberman nie obrośnie nagle jak berneńczyk, bo go ktoś wywalił do kojca na zimę. :shake:
    Żeby nie było: nie uważam żeby rasy szlachetne koni radziły sobie lepiej w naturalnym środowisku niż rasy pierwotne, ale jednak znam folbluty chodzące na całoroczne wybiegi i maja się dobrze, natomiast nie znam żadnego krótkowłosego psa, który czułby się komfortowo na pernamentnym mrozie. Dlatego tak jak napisałaś wilczaki są pod tym względem super praktyczne:loveu:

    BTW Teraz (w sensie u łysego Creska) to dopiero widać jakie pięknie długie nogi on ma! :loveu:
    [URL]https://lh6.googleusercontent.com/-8hUoeR6j_eI/UdxSbRfwztI/AAAAAAAAGag/_OQ4k6tEUSA/s720/8.jpg[/URL]

  12. [quote name='Pauliii']witamy się :) śliczne suczki !
    ehh wilczki zawsze były gdzieś tam w moich marzeniach :loveu: niestety boję się ,że po prostu nie dam rady dlatego pozostaje zachwycać się nimi tylko na zdjęciach i wystawach :D Więc będę zaglądać ![/QUOTE]

    Witajcie :) Wczoraj Mi po urodzinowej imprezie u babci hasała na psim wybiegu z psiakiem bardzo podobnym do Twojego Setusa. Fajnie się dogadywały :loveu:

    Dzisiaj przygotowałam dla was najgłupsza minę Mirny jaką do tej pory udało mi się uchwycić :eviltong: :
    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_2812m_zps460718e4.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_2812m_zps460718e4.jpg[/IMG][/URL]

    i mycie 'na konia' ;)
    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_2825m_zpseb403eaf.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_2825m_zpseb403eaf.jpg[/IMG][/URL]

    Na koniec poważna pani wilczyca ;)
    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_2881m_zpsd4305a18.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_2881m_zpsd4305a18.jpg[/IMG][/URL]

  13. Fantastyczny jest ten Czesio- łysolek :loveu: Kiedyś marzył mi się "całorocznie zarosniety" wilczak, potem popukałam się w łepetynę :PROXY5: : jak ciężkie byłoby życie dla takiego wilczaka w czasie upałów. A przecież ładnemu we wszystkim ładnie :eviltong: Z utęsknieniem czekam kiedy Mirna skończy wymianę sierści, choć spodziewam się że dziewczyna może jej zaprzestać jak zabierzemy ją we wysokie góry :razz:

  14. [quote name='Ana :)']O to widzę, że w moich okolicach byliście :) ja do książka mam jakieś 50 minut drogi :P[/QUOTE]

    No proszę:) Byliśmy u wujków którzy mieszkają w okolicach Zgorzelca i stamtąd zrobiliśmy sobie wycieczkę (100kilometrową :) do Książa właśnie. Wujkowie też koniarze stąd to miejsce :lol:

    W tej życiowej kotłowaninie zapomniałam się pochwalić, że Mi już od dłuższego czasu nie boi dużego konia (małego nie bała się nigdy:) Nie żebym jakoś się do tego sukcesu przyczyniła, po prostu lęk minął ot tak :p

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1890m_zps783ca82f.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_1890m_zps783ca82f.jpg[/IMG][/URL]

    A tu psia i końska rodzinka w komplecie

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1898m_zps1ff48587.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_1898m_zps1ff48587.jpg[/IMG][/URL]

  15. Ana witamy i zapraszamy :)

    Znów narobiły nam się zaległości Gdyby doba miała 34h... ech...

    Mi swojego czasu zwiedzała stajnie w Książu. Całkiem fajna miejscówka na socjal (do stajni i powozowni można wejść z psem) no i do tego konie moja miłość :loveu: Zaraz obok odpływały się zawody rowerowe (żebym ja tylko wiedziała jak nazywała się ta przedziwna dyscyplina, gdzie na rowerach bez siodełka skaczą po czym się da) i pełno ludzi. Tak w ogóle to ostatnimi czasy przez moje zapracowanie przy publikacji i Pawła przy magisterce mocno zaniedbaliśmy socjalizację i na efekty długo nie trzeba było czekać:mad:

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/960260_513739828674944_1440991101_n_zps99d96d9a.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/960260_513739828674944_1440991101_n_zps99d96d9a.jpg[/IMG][/URL]

    A tu jedno zdjęcie poglądowe ze szkolenia, niestety jakość komórkowa, bo mi się póki co nie chciało dźwigać ciężkiego sprzętu:eviltong:

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/1012605_518959001486360_1482676568_n_zps95bee02a.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/1012605_518959001486360_1482676568_n_zps95bee02a.jpg[/IMG][/URL]

  16. [B]makota[/B] fajnie to napisałaś i dokładnie tak jest :razz: w zabawie z innymi psami dużo kombinuje, ale już na ogrodzie potrafi załapać fazę na biegi szybkościowo- terenowe: w pełnym galopie przedziera się przez krzaczory jaśminu, sadzi susy przez rododendrony i robi zwroty o 180 stopni w ułamku sekundy :evil_lol: hmmm...muszę znaleźć filmiki z tego szaleństwa, wrzucę potem linka

    [B]phase[/B] na Rugi, na campingu :cool1: ale wydaje mi się że tego typu "zabawki" widziałam tez gdzieś w Polsce tylko nie mogę sobie teraz przypomnieć gdzie...:mad:

  17. Meldujemy, że dzisiaj oficjalnie zaczęliśmy się szkolić:p Pani szkoleniowiec ma doświadczenie w pracy z wilczakami, jesteśmy dobrej myśli :cool3: W grupie mamy same suczki, ze wszystkimi Mi świetnie się dogadywała, hasały razem aż miło było patrzeć. I wcale nie była najbardziej nakręconym psem, rudy gończy popylał po wybiegu tak że ledwo dałam radę wzrokiem go śledzić :eviltong:

    Z zaległości zdjęciowych (w końcu jesteśmy w kategorii galeria :diabloti: ) weekendowy wypad na Rugię:

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0541m_zpsc06b8df6.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_0541m_zpsc06b8df6.jpg[/IMG][/URL]

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0598m_zps8b35059e.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_0598m_zps8b35059e.jpg[/IMG][/URL]

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0620m_zpsc3511de5.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_0620m_zpsc3511de5.jpg[/IMG][/URL]

    [URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0694m_zpsdcb62db1.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_0694m_zpsdcb62db1.jpg[/IMG]


    [/URL][URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0694m_zpsdcb62db1.jpg.html"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/love.gif[/IMG][/URL][URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0694m_zpsdcb62db1.jpg.html"]

    [/URL][URL="http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_0672m_zps7f0511c7.jpg.html"][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_0672m_zps7f0511c7.jpg[/IMG][/URL]

  18. Mi poki co stara sie bardzo i nie prowokuje nawet siostry:p a ja dopiero na majowce doswiadczylam rywalizacji pomiedzy rodzenstwem ale wydaje mi sie to calkiem logiczne i normalne. Wczesniej nie myslalam tez o tym w kategorii " nie biez szczeniakow z tego samego miotu" :)

  19. [B]phase[/B] faktycznie wygląda świetnie jak na swój wiek, mam nadzieję że moja Mi odziedziczyła po niej geny długowieczności

    a siostrzyczki tylko na początku dawały sobie buziaki, chwile potem siostrzyczka Mi zrobiła się bojowo nastawiona, tak to ponoć jest z rodzeństwem:P
    [B]
    Rybka[/B] my już w piątek rano wracaliśmy do doma, kilka osób jeszcze wcześniej. Było naprawdę bardzo fajnie, tylko że na drugi raz nie zabiorę znajmych, niepotrzebnie mnie odciągali od wilczakowego towarzystwa:P

  20. Trochę mamy zdjęciowych zaległości:mad:

    Najpierw majówka wilczakowa na Kaszubach (kilka zdjęć nie naszych a autorstwa Kasi Piotrowskiej):

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_9737m_zps74eefb46.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_9737m_zps74eefb46.jpg[/IMG][/URL]
    Zabierzecie mnie w końcu?

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_9761m_zpsa708e531.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/IMG_9761m_zpsa708e531.jpg[/IMG][/URL]
    Babcia Mi w wieku 13 lat:loveu:

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/461210_624653054229840_165205305_o_zpsff2dec2b.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/461210_624653054229840_165205305_o_zpsff2dec2b.jpg[/IMG][/URL]

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/914143_624653510896461_309953898_o_zps229904d1.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/914143_624653510896461_309953898_o_zps229904d1.jpg[/IMG][/URL]

    [URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/922552_624653150896497_467914114_o_zpsead05233.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/922552_624653150896497_467914114_o_zpsead05233.jpg[/IMG][/URL]

  21. :loveu: pięknotka z niej! jakie ma jasne oczka i cudne kolorki! :loveu: niech wam zdrowo rośnie :multi:
    W listopadzie oczywiście będziemy- to nasza jedyna wystawa "pod nosem".
    A propos wystaw... w najbliższym czasie w końcu się na jakąś wybierzemy- pewnie do Kalisza (jakoś początek czerwca), ale jeszcze się zastanawiam czy wystawiać młodą czy pojechać tylko na socjal..

  22. [quote name='Rybka.']No to ja też w przelocie się przywitam :)
    Tak sobie tu czasem zaglądam z sentymentu i zawsze odwiedzam wilczakowy dział.
    Buziaki od Sheya i Błyskotki dla Mi i Czesia![/QUOTE]

    cześć Rybka! bardzo się ciesze ze tu zajrzałaś :lol:
    Czy ty wiesz, ze o mały włos a zamiast Mi byłaby z nami siostra Błyskotki? Los zarządził jednak inaczej :-( tzn teraz nie wyobrażam sobie życia z jakimkolwiek innym wilczakiem niż Mi, ale wcześniej było mi strasznie ciężko pogodzić się z tą stratą...
    Jest jakaś szansa na zdjęcie Błyskotki? jestem straszliwie ciekawa jak panienka teraz wygląda :cool3:

  23. [quote name='ulvhedinn']Ja bym się trzymała bardziej tego co jest na stronie parku i ewentualnie próbowała kontaktować bezpośrednio z nimi. Bo ludzie androny wygadują czasem... ;)

    Emirna, przede wszystkim pomyśl, jaki rodzaj gór preferujesz- Krakonosze są trudniejsze, szlaki kamieniste, ale jest przepięknie. Beskid to szerokie pojęcie, można sobie wybrać fajne miejsca.[/QUOTE]

    Osobiscie to preferuje Tatry :diabloti: ale wiadomo tam akurat z psem nie można :shake:
    W Karkonoszach byliśmy już wiele razy, dlatego wolałabym Beskidy, które mam jeszcze słabo "schodzone". Z drugiej strony ogranicza nas czas w a do Karkonoskiego PN mamy najbliżej... Dlatego ciagle się jeszcze waham...

    [B]filodendron[/B] Jeżeli w regulaminie jest zapis, że można to można i kropka. Nie zastanawiałabym sie nad tym dlużej i nie dopytywała nikogo. :razz:

×
×
  • Create New...