[Wataha z Imbirowego Lasu]

Widzicie ten pusty wzrok? Mózg przetransportował się wzdłuż kręgosłupa i potem w dół miednicy :P
Stan odwracalny na szczęście. Bosze jak dobrze ze wilczakowa cieczka to raz do roku tylko jest...

[URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/daa25124-d0d5-459d-88b2-1fc8d66b1838_zpslckbhqcy.jpg.html][/URL]

[Wataha z Imbirowego Lasu]

A takiego szanownego gościa mieliśmy niedawno podczas sesji. Pieseł Stefan czyli Stefeł ;)

 

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Konieczność zajmowania się wpierw zleceniami komercyjnymi spowodowała iż niedawno zabrałam się za porzadkowanie zdjęć z wyjazdu. Z lipcowego wyjazdu :P
Poniżej mała zajwka, jeśli kto ciekawy to zapraszam na fb tam jest kilkadziesiąt zdjęć z fantastycznego wyjazdu imbirowych do Czarnogóry :)

 

 

 

[Wataha z Imbirowego Lasu]

mimo upałów nie próżnujemy, praca wre:

 

 

chociaż to relaks podstawą egzystencji wilczaka jest ;)

 

 

[Wataha z Imbirowego Lasu]

...gorąco...

[URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/45c3006b-ab6b-4377-a66c-c1c178649f64_zps2gtappjt.jpg.html][/URL]

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Były białe łaki teraz są różowe... Zakwitła firletka  Lychnis flos-cuculi <3 Uwielbiam te nadbaryczne łąki. Tutaj (P-ń) nie ma tego typu siedlisk. Czasem trzeba wyjechać żeby docenić to co się miało pod nosem...

 

 

 

[Wataha z Imbirowego Lasu]

A Dzien doberek :D

[URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1443_zpsehoawhdr.jpg.html][/URL]
 

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1270_zpscfsefyud.jpg.html][/URL]

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Ups troche zdjęcia za duże  :(
Juz się poprawiam...

 

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1416_zps2vvnxqts.jpg.html][/URL]

 

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1401_zpsg8gxn23g.jpg.html][/URL]

 

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1381_zpsmbpq7nkm.jpg.html][/URL]

 

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1375_zpsy9e0rhhl.jpg.html][/URL]

 

W ten oto sposób Uranek-baranek postanowił przyozdobić się przed wystawą :P

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Miło że pytasz :) jak zwykle na wiosnę nastepuje kumulacja wszystkich ważnych spraw, dochodzą nowe i człowiek nie ma czasu cieszyć się wiosną w takim zakresie jak sie powinno to robić :krach:  A to przecież najcudowniejsza pora roku jest!

zanim odpowiem tylko jeszcze zaległe pytanie od TySki. NIe mam zdjec z samkami. tego dnia nie mialam w ogóle ze soba aparatu.

 

U nas tak było niedawno:

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1307_zpsperiwwuy.jpg.html][/URL]

 

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1302_zps001jrwbo.jpg.html][/URL]

 

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1301_zpsnfwrm2kj.jpg.html][/URL]

 

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1300_zpsnxqstwff.jpg.html][/URL]

 

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_1277_zpshix1s9ro.jpg.html][/URL]

 

To był kwiecień :)

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Dobra, ta w zmianka o sniegu wcale nie taka nieaktualna, u nas dzisiaj padał snieg potem grad potem deszcz potem znów snieg i wszystko to przeplenione pięknym słoneczkiem! :look3:

Mijalismy czechów z samojedami, oj tak własnie powinno to wyglądac, pies ciagnie do przodu a nie w bok, do tyłu albo w ogóle :P ale ja nie narzekam, przeciez wiedziałam ze tak będzie, co to za atrakcja dla wilczaka ciagnąć człowieka na nartach i to w dodatku w jednym kierunku i nie interesować się otoczeniem :P

 

jeszcze taka pamiątka z rezerwatu:

 

 

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Patrzcie na tego gamonia:

 

Snieg już trochę nieaktualny, ale postanowiłam co nieco wam pokazać. Byliśmy na weekend w górach Orlickich. Miałam dość paskudnej bezśniegowej wielkopolskiej zimy wiec udaliśmy się na biegówki w okolice Zieleńca. Uran był zachwycony (jak widać na załączonym obrazku) :)

Troszkę dzieciaki wprawiały się w ciągniecie, ale nie za bardzo... takich obrazków było mało...

 

 

Zdecydowanie więcej było takich:

 

:krach:

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Dzięki :)

Podlaskie wilczaki i ich właściciele zaserwowali nam świetne spacerki:

Uran był grzeczny to biegał luzem z chłopakami i dziewczyną, Mi na lince- niestety skończyły się dobre czasy towarzyskie- suka po cieczce przestała tolerować nie tylko obce suki ale i kastratów. Nie było warunków na spokojne zapoznanie i ćwiczenie tolerancji to została kontrola na lince.

 

 

[Wataha z Imbirowego Lasu]

I jak początek roku u Was? U nas dużo wolnego więc i dużo spacerków było. Ale od początku ;)

W swięta imbirowa wataha była w komplecie

:

 

i Mirna zmęczona się rozpakowywaniem prezentów :P

 

Niestety śniegu w wielkopolsce nie było ani na święta ani nie ma go do teraz :( /coś tam niby popada, ale zaraz się topi)

 

Za to na Podlasiu, gdzie spędziliśmy okolice nowego roku,  było go całkiem sporo <3 (choć pod biegówki i tak za mało :( )

 

 

cdn ;)

 

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Szczęśliwego Nowego Roku! Zdrowych i wesołych psiaków i pięknych spacerów Wam życzę w 2015

[Wataha z Imbirowego Lasu]

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Mi dziękuje za zyczenia a teraz prosze podziwiać jak chłopka urósł przez kilka miesięcy. Tzn jest jeszcze wiekszy bo ma 9 mies, ale jak wspomniałam nadrabiamy zleległości zdjęciowe :)

[URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/cbfeeedb-2085-4bad-884c-72f4951c9e25_zps80835fc5.jpg.html][/URL]

 

Zdjecie po lewo Uran 2 miesiące, po prawo 6 mies :nonono2:

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Dziekujemy wszystkim za odwiedziny i komentowanie :klacz:

 

Nasza wariatka skończyła dwa latka (o jak sie ladnie rymuje). Nie moge uwierzyc, że już jest taka duża i dorosła  :hmmmm:  jeju jak ten czas leci. Mam wrazenie ze niespokojny duch nieco się oddalił... jest spokojniejsza w domu, duzo wiecej spi i .... co najdziwniejsze...je :bigcool:

Bylismy kilka dni temu w odwidzinach u weta i korzystajac z okazji zwazyłam potwory: Mi przytyła 2 kg i wazy teraz 25 a Uran... no cóż... całe 10 kg wiecej... Razem ważą wiecej niż ja :niedowia: Z tego też powodu mam poważne obawy co do spacerów w wersji ja+one. Juz mi raz daly pokaz masy i siły i przeciągneły na tyłku dobre półtora metra, bo nie zauwazyłam w pore psa sasiadów z którym koniecznie chciały się przywitać....ale się wstydu najadłam... :wallbash:

A oto szanowna jubilatka-wariatka:

[url=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/IMG_3479_zps8c27f5b3.jpg.html][/URL]

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Czesc czołem wszystkim, dawno nas tu nie było  :nonono2:  Jakoś tak czas nam uciekał między palcami i pazurami  :siara:  Postaramy się nadrobić zaległości :)

A wiec u nas było tak (kiedy nas nie było):

 

Troche pojezdzilismy po wystawach:

troche popracowalismy:

ale głównie robilismy to:

i to:

i to:

[URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/10623577_737641089618149_2109250964847317663_o_zps9956240d.jpg.html][/URL]

 

aaa i mamy nowy obiekt do gnebienia:

A w zasadzie to były trzy, ale ich liczba uległa redukcji do dwóch (broń Boże nie dzięki wilczakom) :)

[Wataha z Imbirowego Lasu]

[quote name='wilczy zew']Można ją gdzieś zobaczyć?[/QUOTE]
Suczka nazywa się Kalinka /po domowemu/ a tu jej stronka właściciela: [url]http://www.atropabelladonna.pl/pl/k-lee/292/k-lee-vornja-z-peronowki-sport[/url]

[B]unikatowy[/B] dzięki :multi:

[Wataha z Imbirowego Lasu]

[quote name='Angi']zgadzam się, ale jednak sa :eviltong:[/QUOTE]

między są a jest jest spora różnica :eviltong: tak samo z frisbee. jest dokładnie jeden wilczak latający. jeden na kilkaset wilczaków w PL :evil_lol: świetna suczka, w którą właściciel wpompowali masę pracy od szczeniaka. zakładam hipotetycznie, że przy tej ilości energii, czasu i poświęcenia np. border byłby już mistrzem świata ;) Ale zeby nie było- ja nie twierdze ze się nie da i ze nie warto niczego w wilczakiem robić. Ja twierdze tylko, ze trzeba się liczyć z tym, ze można poświecić się całkowicie pracy z tego typu psem a efekt będzie co najwyżej przeciętny /przyrównując do najlepszych/. jeżeli komuś to nie przeszkadza, ma taka świadomość i traktuje tego typu sporty jako zabawę a nie rywalizacje to czemu nie? :multi: Wszak my tak ćwiczymy posłuszeństwo :razz:

Są też "konkurencje" w których wilczakowy umysł sprawuje się znacznie lepiej: na przykład tropienie /użytkowe/, dog-trekking, canicross. Tu myślę że można już się wykazać, nieco mniej na siłę, bo wykorzystując naturalne predyspozycje rasy /świetny nos i wytrzymałość/ :loveu:

[Wataha z Imbirowego Lasu]

[quote name='Angi']są wilczaki w agi ;) [/QUOTE]
Ja znam tylko jednego, więc nawet liczby mnogiej nie użyje :P nie łudźmy się to nie są psy do tego typu pracy, sportu- brak im pewnych kluczowych predyspozycji psychicznych.

[quote name='Angi']cudne zdjęcia :loveu:[/QUOTE]

Dziekujemy ! :)

[Wataha z Imbirowego Lasu]

[quote name='phase']A czym focisz? :)[/QUOTE]
Oj długo by wymieniać zawodowy fotograf wszak jestem :eviltong:
Tak w skrócie to mam 2 podstawowe puszki canona: 5d i 7d. 7d do ruchu, 5d do ujęć statycznych (generalizuję).
Ze szkieł to najważniejsze w kontekście psów to 70-200 L 4.0 który ma świetny stosunek jakości do ceny i b.dobry autofocus, wiec służy mi do fotografowania psów szalejących w naturze, rzadziej portretów.
Sigma 35L 1.4 do portretów i szerszych kadrów /cudny obiektyw :loveu: /
Sigma 85L 1.4 do portretów
Na wakacje zabieramy canona 24-105 L 4.0 ze względu na wszechstronność, ale nie jest to mój ulubiony obiektyw...
Czasem tez w ruch pójdzie makro /canon 100 mm 2.8/
Tyle jeśli chodzi o cyfrówki, używam tez analogów, ale to już zupełnie inne klimaty są i zdjęć analogowych w tej galerii raczej nie uświadczycie :evil_lol:

[Wataha z Imbirowego Lasu]

[quote name='Ty$ka']Masz talent do focenia, zawsze mnie oczarowują fotki w tej galerii :loveu:
Coście zrobili, że wilczak zasnął? :diabloti:[/QUOTE]

Dzieki :oops:
haha nic nie musiałam robić. młody lubi spać i robi to często :) Zresztą Mirna która przy nim jest zdecydowanie aktywniejsza też dużo śpi. jak biega to jak wariatka, tak na 110% ale jak się już znudzi to natychmiast zasypia. takie koty trochę są ;)

[Wataha z Imbirowego Lasu]

Dzięki dziewczyny. A oto i kolejna porcja zdjęć

[URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/407a6e2f-a0d4-4742-b8f3-40bc24c0b2d9_zps71bb3f60.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/407a6e2f-a0d4-4742-b8f3-40bc24c0b2d9_zps71bb3f60.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/470bf9be-3d2d-434e-9ddf-f4b495bd8f55_zps3295a06d.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/470bf9be-3d2d-434e-9ddf-f4b495bd8f55_zps3295a06d.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/5208cf1e-417c-40cc-9338-6f55d43286d8_zpscd9323e2.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/5208cf1e-417c-40cc-9338-6f55d43286d8_zpscd9323e2.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/938a1d62-242b-4713-aee6-ada4ed07ecb5_zps12f06d30.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/938a1d62-242b-4713-aee6-ada4ed07ecb5_zps12f06d30.jpg[/IMG][/URL]
I nie-psio, ale końsko. Odwiedziliśmy słynną stadnine w Lipicy. Psy mogły uczestniczyć w zwiedzaniu poza pokazem na hali:
[URL=http://s167.photobucket.com/user/grannuska/media/12f823d5-5f6a-4cd3-b18b-b87623f860e7_zps3d4741e5.jpg.html][IMG]http://i167.photobucket.com/albums/u144/grannuska/12f823d5-5f6a-4cd3-b18b-b87623f860e7_zps3d4741e5.jpg[/IMG][/URL]

[Piękne i Bestie.]

[QUOTE=makot'a;22288423]
A od kilku dni poważnie myślę, czy po prostu nie zainstalować pastucha elektrycznego wzdłuż tego płotu, który już jest :diabloti: Bo to najszybsze i najtańsze rozwiązanie :P[/QUOTE]

skuteczny też, tylko trzeba co jakiś czas sprawdzać czy kopie :eviltong: u nas konie doskonale widziały kiedy jest włączony a kiedy można rozrabiać :angryy:

Ciężko coś doradzić jeśli się płotu nie widzi, na pewno tez chcesz coś co by go mocno nie zeszpeciło. zakosy nad płotem najlepiej chyba samemu dospawać, takie gotowe płoty z zakosami są dość drogie...