[quote name='Juta'][CENTER]Ze szczekaniem nie byłoby dramatu gdyby to było dziamkanie po kilka razy dziennie lub tylko w ogrodzie np.
Natomiast ten piesek w okresie cieczek zamyka się tylko żeby zwilżyć gardło wodą :( Dosłownie. Dramat - świętego szlag by trafił. Ma już kilka lat i tak naprawdę zrobił się taki od roku : zaczął lać na potęgę po meblach, po poduszkach - po wszystkim nie tylko na podłodze ale i na fotelach, na wypoczynku. Śpiąc w łóżku jeśli nie sikał po mnie to gdzieś w sypialni :(
Mimo wszelkich uczuć do tego psa i wszelkich emocji na jego korzyść - podjęłam nieodwołalną decyzję i zdanie nie zmienię. Nie mogę być kłębkiem nerwów na jego zachowanie, bo nawet przy maksimum tolerancji nie można być zdrowym na umyśle tolerując to w nieskończoność.
Z czasem został więc przyzwyczajany do klatki i tam spędzał i spędza z konieczności pewną część doby. Klatka jest na tyle duża, że ma w niej swoją kanapę, miejsce na siusianie, jedzenie, picie, etc. No więc na początku było ok a z czasem zacząć w tej klatce ujadać. Poza klatką - anioł tylko sikający po wszystkim.
Pies jest dopiero tydzień po kastracji, gdyż do tego czasu była nadzieja, że może to chwilowe i pies z tego wyjdzie.
Dlatego jest za wcześnie aby mówić o jakichkolwiek efektach.
Z tą myślą został "wycięty", że może jak hormony się wyciszą - wyciszy się i on.
Ciężko będzie się rozstać i będzie się to wiązało z dużymi emocjami dla obydwu stron ale też ciężko jest nabawiać się nerwicy, bo nie o to tutaj chodzi. Dlatego decyzja jest nieodwołalna i jeżeli piesek za kilka miesięcy się nie wyciszy będzie bezdyskusyjnie do oddania.
Niestety, kastracja nie zawsze przynosi jakiekolwiek efekty, niemniej każdy przypadek ma prawo być inny dlatego mamy nadzieję i dlatego pies został najpierw wykastrowany aby wyczerpać wszelkie możliwe opcji "naprostowania go" skoro inne metody zawiodły.
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/13/cacyk137c.jpg/"][IMG]http://img13.imageshack.us/img13/8137/cacyk137c.jpg[/IMG][/URL][/CENTER]
[/QUOTE]
Jak sunia bedzie do oddania to ja chetnie ja wezme :) Jest to pies wiec ma szczekac ;p
A z siusianiem sobie poradzimy :)