Jump to content
Dogomania

Marta-CHI

Members
  • Posts

    12
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Marta-CHI

  1. mam pytanie, może znajdzie się ktoś kto udzieli mi odpowiedzi. zastanawiam się poważnie nad szetlandem na wystawy. ciekawa jestem, ile może kosztować taki pies? chodzi mi o najwyższą półkę. z góry dziękuję za odpowiedź
  2. jak się komuś podoba łysy szetland to niech się zdecyduje na inną rasę i po kłopocie :shake:
  3. wypowiem się jako groomer z doświadczeniem: żadne szczotki nie są właściwe dla jedwabistej yorkowej sierści! polecam zwykły metalowy grzebień. najlepiej mieć 3 z różnym rozstawem zębów; zaczynamy rozczesywanie od grzebienia z szerokim rozstawem zębów a kończymy takim z najmniejszą odległością pomiędzy zębami. Nie polecam grzebienia z obrotowymi zębami, który tak ochoczo wciskają właścicielom yorków w sklepach zoologicznych. Grzebień ten stwarza tylko iluzję, że cokolwiek rozczesujemy, a drobne kołtunki zostają. Przed rozczesywaniem koniecznie spryskujemy sierść odpowiednim preparatem, żeby zapobiec elektryzowaniu się włosa. Dltego też nie polecam używania plastikowych grzebieni - sierść bardziej się elektryzuje.
  4. Witam, pozwolicie, że się wtrącę. Moim skromnym zdaniem problem związany z załamaniem ogonka jest mocno wyolbrzymiony. Mnie sędzina kiedyś wywaliła z ringu za niewielkie załamanie na ogonku mojej suni. z początku byłam załamana, bo suczka jest naprawdę piękna i obiecująca. Było to w klasie baby, miała wtedy niecałe 5 miesięcy. "Rozprostowanie" ogonka zajęło mi równo 5(!!!) dni. Wystarczył zwykły masaż i delikatne odginanie ogonka 2Xdziennie po 10-15 minut. W przypadku szczenięcia załamanie można wyprostować, w przypadku dorosłego psa jest to już raczej niemożliwe. W tej chwili ogon jest zupełnie prosty, po załamaniu nie ma śladu. Szczerze mówiąc nie jestem do końca przekonana, czy podłoże tej wady jest tylko i wyłącznie genetyczne, słyszałam też teorię, że zależy to od ułożenia płodu w macicy. Nie wykluczam absolutnie wpływu genetyki, ale uważam, że nie jest to jedyny powód wystąpienia tej wady. Dodam, że jestem groomerem, więc codziennie przewija się przez moje ręce masa psów i całkiem sporo ma załamane ogonki, a jednak jakoś żyją :eviltong: pozdrawiam
  5. Ewelina19, nie chcę być niemiła, bo z natury jestem spokojnym człowiekiem, ale zagotowałaś mnie totalnie! Weź mi kochana powiedz, czy ty planując zakup psiaka konkretnej rasy cokolwiek na jej temat czytasz?! chcesz kryć chihuahuę dla ZDROWIA?! chyba nie masz zielonego pojęcia, jak ciężkie porody mają chihuahuy, większość kończy się cięciem cesarskim, a po operacyjnym zakończeniu ciąży mogą wystąpić powikłania i ciężko odchować maluszki, gdyż jest niebezpieczeństwo odrzucenia ich przez suczkę. Proszę Cię, jeśli chcesz sprawić sobie chi, najpierw przestudiuj dokładnie temat, bo być może nie jest to pies dla Ciebie. pozdrawiam
×
×
  • Create New...