Grzalka

michasia84 - bardzo mi przykro:-(, robiłaś dla małego tak dużo, to straszna choroba. Teraz Twoja piesia jest już małym aniołkiem. Azodylu na razie nie podaję, ale doktor powiedziała, że w przyszłości będę potrzebowała na pewno, jeżeli byłabyś chętna to będę bardzo zobowiązana. Adres prześlę na priv.

michasia84 - stawiam na mocznik, płuczesz nadal pieska?. Moja dostaje kroplówki pod skórę codziennie, jutro robimy badanie krwi i zobaczymy co dalej. Doktor powiedziała, że to chwilowy kryzys, co ciekawe po młodej nic nie widać. Z jedzeniem jest różnie, jak jest dobrze to jemy ze smakiem wszystko, jak żle to nie chcemy jeść, no chyba,że w środku jest chałka, wtedy po prostu pochłaniamy bez względu na samopoczucie.

[COLOR=#0000ff][B]migama[/B][/COLOR] - moja sunia ma dysplazję nerek, pierwszy wet też przepisał mi Lespewet, ale dr Neska kazała go absolutnie odstawić.

[quote name='Niewiasta_21']Moja sunia obecnie nie chce nawet jeść, a co zje to zwymiotuje. Kreatynina 11,87, mocznik 349,8 :-([/QUOTE] Bardzo wspólczuję, mam nadzieję, że po wekendzie wszystkie będziemy mogły napisać, że się poprawiło.

U nas kreatynina osiągnęła poziom powyżej 6, od dwóch dni ją płuczemy pod skórnie. Dr mówi, że to tylko kryzys, a młoda szaleje, nic po niej nie widać. Znalazłam przy drodze w lesie samotną sunię w nienajlepszym stanie, od trzech tygodni jest u nas (nikt jej nie szuka), powoli doprowadzamy ją do ładu, a z Tośką są już najlepszymi przyjaciółkami. Cieszy mnie bardzo, że Tosia ma się z kim bawić, niestety nasza starsza sunia nie jest specjalnie zainteresowana, a nowa Lena przeszczęśliwa.

Witajcie, niestety u nas nie najlepiej, w piątek odebrałam wyniki krwi i niestety nie są najlepsze: mocznik wzrósł do 184, kreatynina do 5,85 no i fosfor do 10 a ostatnio aby go zbić oprócz Alusalu brała dodatkowo Venter. Jestem w szoku, nie wiem za bardzo co robić, jutro jeszcze raz zbadamy krew aby potwierdzić wyniki. Sunia czuje się dobrze, jedynie troszkę spadł jej apetyt tzn. chce jeść, ale niekoniecznie to co musi. [B]michasia84[/B] - dr Neska mówiła, że można podawać białe pieczywo lub chałkę, może spróbuj zrobić kulkę z chałki lub rogala, moja Tośka za tym przepada. [B]pipi&pepe[/B] - witaj, mam nadzieję, że będę mogła liczyć na Twoje rady. [COLOR=#ff0000][B]Moja młoda nie chce jeść Royala, mam go ok. 9kg, czy ktoś byłby zainteresowany zakupem, sprzedam taniej niż w sklepie. Muszę kupić inną karmę a troszkę już kuleję finansowo. [/B][/COLOR]Pozdrawiam[COLOR=#ff0000][/COLOR]

Staramy się jak możemy, po niej zmian nie widać, mam nadzieję, że kolejne badania krwi będą lepsze.

Co słychać u waszych piesków?, michasia84 - jak Twój maluszek w trakcie kuracji Azodylem?.

Ja niestety nie, kreatynina w ciągu półtora miesiąca wzrosła z 2 mg/dl do 3,05, kolejne badanie krwi dopiero za dwa tygodnie.

Witaj, moja młoda ma jeszcze dużo wigoru, pewnie dlatego, że dysplazja u niej została wykryta bardzo wcześnie, dodatkowo to duży piesek a nie malutki jak Twoja kruszynka. Z tego co wiem im większy piesek, tym z większą kreatyniną moźe źyć. Na anemie podaję Wit.B complex, Kwas foliowy, Wit.A+E a takźe Floradix. Nasza była apatyczna jak miała wysoki mocznik. Mam nadzieję, źe za chwilkę będzie lepiej.

Na razie bez zmian, trochę wzrosła kreatynina, liczę na to, że spadnie i dość znacznie wzrósł fosfor, doktor włączyła nowy lek. Sunia ogólnie czuje się dobrze, jest strasznie aktywna, rozrabia i robi co chce.

Azodyl to lek, który najlepsze efekty daje u kotów, oczywiście pieskom też jest podawany. Dr Neska ma o nim bardzo dobrą opinię ale zaleca stosowanie przy moczniku powyżej 200 mg/dl, tak zrozumiałam.

Witam, odpowiadam na pytania: [B]Diuna B.[/B] - niestety sucha pokrzywa nie działa tak jak napar, nie są uwalniane wszystkie związki. [B]Rottaska[/B] - Biopron nie będzie działał jak Azodyl, same probiotyki nie obniżają poziomu mocznika. W Azodylu jest substancja "Kibaw" i to ona przede wszystkim działa leczniczo. U doktor jest Azodyl po 160 zł

Tak, wcześniej czy póżniej będę musiała, ale widzę, że jest on strasznie drogi, a 60 tabletek to za mało na kurację dla mojej suni. Przejrzałam stronę podaną na poprzedniej stronie i tam Azodyl 60 kaps. kosztuje niecałe 33 dolary, a trójpak niecałe 97 dolarów, czy przesyłka kosztuje aż 300 zł?. Pozdrawiam

My wyniki mamy podane w innych jednostkach, czyli mg/dl (nie wiem jakie normy są u Ciebie), ostatnio kreatynina skoczyła z 2,05 mg/dl na 3,04 mg/dl, zaczynaliśmy w maju od 2,85 mg/dl (norma 0,9-1,7), mocznik maj 165 mg/dl, wrzesień 54 mg/dl, październik 86 mg/dl (norma 20-50). Podaj proszę gdzie zamówiłaś Azodyl i ile kosztuje opakowanie wraz z przesyłką, jeśli to oczywiście nie tajemnica?.

Tak, to jest wada wrodzona, moja młoda ma to samo. U nas zaczęło się tak, że Tośka miała kaszelek na który nie podziałały dwa antybiotyki, właśnie to mnie bardzo zaniepokoiło, zrobiłam badania krwi, no i wyszło szydło z worka. Mam nadzieję, że Tobie się uda, ja już raczej pogodziłam się z rzeczywistością, ale będziemy walczyć do końca korzystać z radości danej nam teraz na maksa. Gdybyś chciała zamawiać Azodyl, to może mogłybyśmy zamówić razem. W piątek będę u dr Neski, spytam, może ona ma w sprzedaży?.

Ja mam roczną sunię z dysplazją nerek i dano jej 2,3 lata życia. Choroba wykryta dość wcześnie, dzięki mojej nadwrażliwości. Na razie biorę Rubenal plus kupa innych wynalazków, ale nad Azodylem bardzo poważnie się zastanawiam. Nie wierz od razu w opinie lekarzy, najlepiej skontaktuj się z polecaną Tu doktor, to jedyny wiarygodny specjalista w tej dziedzinie. Moi weci, których bardzo cenię i chodzę do nich od lat od razu przyznali się, że nie mają doświadczenia w takich przypadkach i skierowali mnie do wiadomej doktor. Jakie masz wyniki?, czy robiłaś USG oraz stosunek białka do kreatyniny w moczu?, zalecili kroplówki?. Nie poddawaj się, stosuj ściśle dietę, podawaj leki, jeżeli to dysplazja, to niestety nie uda się z nią wygrać, ale trzeba zrobić wszystko aby jak najdłużej przedłużyć życie.

Ciekawe :-o - na pewno spytam.

O, właśnie znalazłam, teraz wiem dlaczego to takie smakołyki: [I]"Żołędzie większości gatunków dębów na świecie były użytkowane przez prymitywne kultury jako wspaniałe źródło skrobi, stanowiąc czasem podstawowe pożywienie roślinne, odpowiadające swą rolą ziemniakom we współczesnej Polsce." [/I]

Kiedyś ktoś powiedział, że Goldeny to takie "jamochłony" i miał cholerną rację, ona zje po prostu wszystko (szkoda, że tak niewiele może), a największe smakołyki to właśnie suchy chlebek, banany i kostki lodu. Ostatnio z drugą sunią poszły na żołędzie pod najbliższy dąb, oczywiście złapałam lekką paranoję, ale odbyło się bez rzadnych sensacji. [B]kasikz[/B] - bardzo dziękuję, napisz proszę na ile starcza jedno opakowanie, moja sunia waży 28 kg

Moja za puszkami też nie, ale samego suchego równieź nie chce, także kompinuję jak mogę, dodatkowo ziemniaki, marchewka itd. Na szczęście mamy kilka zwierzaków, także poczucie konkurencji, często jest silniejsze od chęci nie jedzenia.

[B]kasikz[/B] - tak, bardzo proszę podaj namiar, ile to Ciebie kosztowało i jak to jest z tą przesyłką, słyszałam, że Azodyl musi być przetrzymywany w chłodzie?. [B]DiunaB.[/B] - oczywiście spytam, będę u niej 26.10. Jak to jest z tą pasztetówką, można podawać?, ja podaję w puszcze Renala, ale teraz trafiła mi się jakaś feralna partia i Tośka strasznie grymasi. A tak z życia, to moja młoda na dzisiejszym popołudniowym spacerku zaliczyła ogromną leśną kałurzę włącznie z nurkowaniem:)

Ja cały czas zastanawiam się nad Azodylem. Rubenal obecnie kosztuje 132 zł, Tośka go nie znosi, już nie wiem w czym jej podawać, gdy zbliża się pora dawania pastylek to idzie jak na skazanie. Jak będę u wiadomej doktor to spytam jaka różnica w cenie i co ona na zamianę?. A wogóle to skoczyły nam wyniki, fosfor na 7,58 i przeklęta kreatynina z 2,05 na 3,04, limfocyty na 47 (norma do 30),trochę się załamałam, choć po niej nic nie widać.

Bardzo Wam dziękuję w imieniu swoim i Tosi oczywiście.

Moja Tosia dzisiaj miała pierwsze urodziny:tort: i oby tych urodzin było przed nami jeszcze jak najwięcej.