Adriana.

Wy tu się swoimi akcesoriami chwalicie to i my gorsi nie będziemy. Na początek nasze najlepsze obróżki: Furkidz Skwarka [IMG]http://2.bp.blogspot.com/-j0f_JdTOkAk/UHWogzGWPxI/AAAAAAAABDI/u3eS2qPV6h8/s400/DSCF3767.JPG[/IMG] [IMG]http://4.bp.blogspot.com/-XURNv1Up9A0/UHWn3PP3AxI/AAAAAAAABC0/_gQAMcZjlGM/s400/DSCF3752.JPG[/IMG] ActivDOG Soni [IMG]http://1.bp.blogspot.com/-RYm7nUgQzZc/UMh4iIxyFTI/AAAAAAAABTk/br49iUJ8Ufg/s400/DSCF4704.JPG[/IMG] [IMG]http://1.bp.blogspot.com/-djHpa4_leoo/UMh6wRZdWsI/AAAAAAAABT8/h2hWflBGggc/s400/DSCF4721.JPG[/IMG] Mamy jeszcze tego więcej. Może potem wstawię zdjątka.

Bardzo mnie ten wątek zainteresował. Na prawdę śliczne rzeczy dla psiaków robicie. Zainspirowana tym co tutaj piszecie i wklejacie ja także zrobiłam obróżkę. Oto ona: [IMG]http://3.bp.blogspot.com/-RwholIbiGAA/UTyxFM4GFcI/AAAAAAAAB0E/kjhZxniQFLw/s400/DSCF5722.JPG[/IMG] [IMG]http://4.bp.blogspot.com/-d_HBpYIsizw/UTyxJx9h56I/AAAAAAAAB0U/YwoukrX0puM/s400/DSCF5728.JPG[/IMG] Zrobiona praktycznie z niczego. Wykorzystałam niebieską smycz do telefonu (z której użyłam taśmy i zatrzasku), mankiet od starej, żółtej polarowej bluzy (którą wcześniej przerobiłam na kamizelkę ochronną do frisbee, a z rękawów zrobiłam szarpak, zostały mi tylko kawałki polaru na mankietach) i półkółko od rozwalonej smyczy. Nie posiadam maszyny więc szyłam ręcznie i przez to szwy są trochę nie równe i wystają pod spodem pozaciągane nitki, widać to na pierwszym zdjęciu na spodzie obroży. Nie jest regulowana, bo nie posiadałam regulatora. Trochę boję się o wytrzymałość tej obróżki dlatego będę ją zakładać psince tylko wtedy kiedy smycz będę przypinać do szelek. Tak ogólnie to jestem z niej zadowolona. Nie jest chyba taka zła jak na moją pierwszą obrożę. Wciągnęło mnie to i chyba zrobię jeszcze jedną :lol:.

Ale za koszt dostawy muszę zapłacić im 8 zł. Nie opłaca mi się robić przelewu, a na koncie internetowym nie mam obecnie nawet 8 zł :P. Może kiedyś tam zamówię.

Niedawno zainteresował mnie ten sport, czyli aportowanie w terenie specjalnych aportów tzw. dummy. Zazwyczaj uprawiają go tylko retrievery, a ja zastanawiam się, czy mogłabym to ćwiczyć ze spanielowatą kundelką która bardzo lubi aportowanie. Wiem, że w zawodach nie mogłybyśmy brać udziału, ale chciałabym się z nią bawić w to na spacerach, a mamy w naszej okolicy fajne tereny. Uprawia ktoś z was ten sport lub przynajmniej wie coś więcej na jego temat? Ja wiem tylko tyle, że chodzi o aportowanie specjalnych zabawek, ale więcej to niespecjalnie się orientuję. Znacie może jakieś ciekawe stronki gdzie mogłabym się dowiedzieć czegoś więcej na temat tego sportu? Ile przeciętnie kosztuje dummy i gdzie można je dostać (interesują mnie sklepy internetowe)? Czy są też mniejsze modele, bo moja psina jest przynajmniej połowę mniejsza od labradora, ma 40 cm w kłębie i nie wzięłaby do pyska dużego i ciężkiego aportu. Czy na początek zamiast dummy mogłybyśmy ćwiczyć na czymś takim: [IMG]http://www.e-zoomarket.com.pl/galerie/d/dingo-gryzak-agility-baw_1231.jpg[/IMG][IMG]http://fun4dog.pl/environment/cache/images/300_300_productGfx_54db7ff6a65530252d368d8cb496839d.jpg[/IMG] czy lepiej kupić od razu profesjonalny aport?

Pisałam ostatnio wiele maili do producentów i dystrybutorów karm z prośbą o zamówienie darmowych próbek. Dostałam już kilka negatywnych odpowiedzi, ale dzisiaj otrzymałam wiadomość od ModernPET gdzie prosiłam o próbki ZiwiPeak i Fromm Family, zgodzili się na wysłanie mi darmowych próbek tych karm. Czekamy na kuriera, ciekawe ile mi tego przyślą. Zamawiałam jeszcze próbki różnych rodzajów Fish4Dogs i czekam na przesyłkę. Zamawiał ktoś ostatnio ze strony Royal Canin? Ja zamówiłam, ale nie otrzymałam żadnego potwierdzenia. Czytałam różne posty, na różnych forach, że ludzie zamawiali próbki RC i dostali, ale to były stare posty z przed kilku lat. Wie ktoś czy Brit i Hill's wysyłają próbki? Zależy mi na tych karmach, bo zamierzam je kupić moim psom, ale nie wiem czy będą im smakować. Żadnej odpowiedzi na moje wiadomości jak dotąd on nich nie otrzymałam...

Nie karmiłam ją nigdy moich psów, ale zamierzam spróbować ją kupić. Również interesują mnie opinie...

Nie wiedziałam, że wieprzowina może być tak szkodliwa. Moim psom często podaję gotowane mięso wieprzowe i nic im się nigdy nie stało. [quote name='gryf80']niektóre psy reaguja wymiotami na tłuste mieso-nie mylić przerośnięte bo to jest ok[/QUOTE] Moja Sonia właśnie kiedyś wymiotowała po tłustym mięsie.

[IMG]http://discdogs.pl/_var/gfx/f6efe848c4ebc3d37d9a3fefb6f6c786.jpg[/IMG] [IMG]http://dogfrisbee.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_1d4ecb0e51a610d8c4ebc2756976273a.jpg[/IMG] [IMG]http://www.hundemall.de/WebRoot/Store/Shops/es118121_hundemall/4C63/F11B/5A64/8E74/6BD1/50ED/8960/F618/frisbee.hero.Air_velvet_L.jpg[/IMG] Niby wszystkie z dysków wymienionych w temacie to dyski standardowe, ale na pewno są między nimi jakieś znaczące różnice (oprócz ceny :lol:) . Co myślicie o każdym z tych dysków? Różnią się w jakiś sposób twardością, wytrzymałością, wagą...? Ja sama nie wiele wiem, bo nie jestem doświadczona we frisbee. Na razie mam tylko trzy fastbacki i gumowy dysk od TRIXIE. Fastbacki są dla mojej bardzo delikatnej i wrażliwej suczki trochę za twarde. Na wiosnę planuję zakup nowych dysków i pewnie będą to SofFlite, [IMG]http://www.usdogdiscs.com/media/SofFlite_Yellow(1).jpg[/IMG] ale zastanawiam się również nad Compedicon Standard, bo gdzieś słyszałam, że są najbardziej giętkie z dysków standardowych. [COLOR=#000000][FONT=Verdana][/FONT][/COLOR]

Dla początkującego człowieka, najleprze do nauki rzutów jest standardowe frisbee (Fastback, Hero Air, Compedicon Standrd), ale dla początkującego psa lepiej wybrać miękki dysk (np. Fastback Flex, SoftFlyte, gumowy dysk TRIXIE) żeby go na wstępie nie zniechęcić.

Ja chciałam kupić mojej Soni dysk na DiscDogs.pl, lub Daktari.pl. Podobały mi się te sklepy, ale okazało się, że są tymczasowo nieczynne. Kupiłam dwa fastbacki na dogfrisbee.pl. Polecam tą stronę, chociaż nie ma zbyt dużego wyboru (można tam dostać jak na razie tylko 3 rodzaje talerzyków od Wham-o). Jak ktoś chce mieć standardowy talerzyk - fastback, miękki - fastback flex, wytrzymały - eurablend. Ja jeszcze nie jestem bardzo doświadczona w tym sporcie. Zaczynałyśmy z Sonią od gumowego frisbee TRIXIE, a teraz używamy fastbacków. Podobają mi się, dobrze latają, są tanie, podobają się mojej suni.

Długość i bujność sierści ma znaczenie tylko w przypadku stosowania obroży. Ja mam dwa psy, krótkowłosego psa i długowłosą suczkę. U obu stosuje kropelki. Kiedyś używałam Kropelek firmy FIPRex, ale nie byłam z nich zadowolona bo kleszcze wychodziły z psiaków żywe, teraz kupuje FYPRYST. Bardzo dobrze sprawdza się u moich psów. Kleszcz po wbiciu się odpada nieżywy. My mamy też bardzo duży problem z kleszczami, ale kropelki sprawdzają się bardzo dobrze.

A jakie masz frisbee. Najpierw dobrze jest zachęcić psa do zabawy w przeciąganie (czymkolwiek: szarpakiem, starą szmatą, sznurkiem itp.). Potem tą zabawkę zamieniamy na materiałowy dysk. Pies ma zrozumieć, że nie ma znaczenia jaki zabawka ma kształt. Następnie można już kupić frisbee, ale najlepiej miękkie, bo pies może nie być zadowolony ze zmiany od razu na plastikowy twardy dysk. Można kupić coś w rodzaju SoftFile. Jak pies polubi takie miękkie frisbee to już możesz mu rzucać rollerki, uczyć aportowania, łapania dysku. Z czasem wybierzesz idealny dysk dla siebie i swojego psa: standardowy, miękki, wytrzymały itp. Ja kupiłam mojej suczce na początek zwykły gumowy dysk od trixie. Sonia od razu go pokochała. Teraz pracujemy nad lepszą motywacją. Niedługo kupię dwa fastbacki, albo inne standardowe dyski, żebyśmy mogły już ćwiczyć aportowanie, łapanie i jakieś triki. Życzę powodzenia.

Ja miałam bardzo podobny problem z Sonią. Zapytałam o to specjalistę na stronie latajacepsy.pl i taką otrzymałam odpowiedź od Dariusza Radomskiego: [LEFT][COLOR=#858585][FONT=Tahoma]Sonia nie wie, że fajnie jest przynieść dysk do Ciebie. Być może przyczyny były takie jak wskazałaś (dzięki - mało kto potrafi się przyznać do błędu). Sonia musi mieć korzyść z przyniesienia - jeśli dobrze pójdzie, korzyścią będzie perspektywa kontynuacji zabawy. W tej chwili woli z nim biegać niż przynieść.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#858585][FONT=Tahoma]Jeśli Sonia lubi biec po wyrzucony dysk (mam nadzieję, że rzuty są dobre i suczka chwyta dysk w powietrzu) spróbuj mądrej zabawy z dwoma dyskami.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#858585][FONT=Tahoma]Faza 1. Trzymasz dwa dyski, jeden wyrzucasz, pies chwyta, a Ty zwracasz mu uwagę na drugi dysk. Pies przybiega, porzucając pierwszy ("gdzieś" - nie ma znaczenia gdzie, ważne, żeby wiedział, że masz dla niego drugi dysk, pogoń za nim będzie właśnie ta "korzyścią").[/FONT][/COLOR] [COLOR=#858585][FONT=Tahoma]Faza 2. Trzymasz dwa dyski, rzucasz pierwszy - pies chwyta dysk, ale gdy chce go porzucićrzucić, nie zgadzasz się, lecz zachęcasz, by choć trochę Ci go przyniósł i dopiero wtedy rzucasz drugi dysk.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#858585][FONT=Tahoma]Faza 3. Zachęcasz psa, żeby przynosił ci pierwszy dysk coraz bliżej, docelowo oddawał do ręki (to się udaje!), ale ciągle nagradzasz go rzutem drugiego dysku.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#858585][FONT=Tahoma]Faza 4. drugi dysk trzymasz w ręce, ale bawisz się z psem wyłącznie jednym dyskiem. Z czasem drugi dysk stopniowo eliminujesz z pola widzenia.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#858585][FONT=Tahoma]W tej metodzie nie wolno się poddać fazie 2 , bo pies musi tutaj nam dysk przynosić coraz bliżej. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#858585][FONT=Tahoma]Sesje należy rozłożyć umiejętnie na wiele sesji treningowych - na kilka dni.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#858585][FONT=Tahoma]Powodzenia! [/FONT][/COLOR][/LEFT] Cieszę się, że u kogoś ta metoda przyniosła efekty, bo niedługo kupię dwa nowe dyski i zaczniemy pracować nad aportem. [LEFT][FONT=Tahoma][COLOR=#858585] [/COLOR][/FONT][/LEFT]

Razem z moją suczką - Sonią dopiero zaczynamy przygodę z dogfrisbee. Do tej pory tylko nakręcałam psinkę na dysk i rzucałam rollery. Używałyśmy zwykłego, gumowego frisbee marki TRIXIE. Teraz zbliża się trzecia rocznica przywiezienia Soni (piesia nie obchodzi urodzin, bo wzięłam ją ze schroniska) i chciałam z tej okazji kupić dwa nowe dyski. Na początku miały być to Hero Air 235. Jednak ostatnio brakuje mi kasy na te frisbee. Moją uwagę przykuł kilka dni temu zwykły Fastback. Jest tani i trochę czytałam o nim, że jest dobrym jednym z najchętniej używanych dysków dla psów. Czy istnieje jakaś zasadnicza różnica między tymi dwoma frisbee? Co byście mi radzili: kupić już teraz Fastback'i i zrobić Soni fajny prezent, czy poczekać dłużej i kupić za jakiś miesiąc Hero Air'y? Może ktoś z was używa fastback'ów. Jak się sprawdzają? Dobrze się nimi rzuca? Psiaki je lubią? Dodam jeszcze, że Sonia jest niedużą, delikatną suczką i nie potrzebuje szczególnie wytrzymałego frisbee. Ja dopiero uczę się rzutów i potrzebuje dysku którym łatwo się rzuca.

Wie może ktoś kiedy są jakieś zawody agility w woj. lubelskim? Moja suczka - Sonia uwielbia agility i nawet nieźle sobie radzi. Chciałabym w przyszłości wziąć z nią udział w jakichś zawodach, ale najpierw chce pojechać jako widz i zobaczyć jak to ogólnie wygląda. Mieszkam w Brzezinach, w woj. lubelskim, koło Lubartowa.