Jump to content
Dogomania

Kyu

Members
  • Posts

    764
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kyu

  1. [quote name='a_niusia']czytalas dyskusje na legawcach?[/QUOTE] no właśnie nie moge znalesc, podpowiedz w jakim dziale.
  2. [quote name='a_niusia']no i co to teoretycznie ma do rzeczy? w koncu to pies pracujacy tak samo jak wnk czy weimar. a to o wyzlach z mojego psa: Zdaniem brytyjskiego ministerstwa środowiska (DEFRA) liczba psów danej rasy, które faktycznie polują, jest niewielka. Profilaktyczne cięcie całych miotów to zatem niepotrzebna nadgorliwość. W Wielkiej Brytanii na 12 tys. psów urazy ogona zarejestrowano u 0,4 proc. Z kolei w Australii z 2 tys. psów, pacjentów pogotowia dla zwierząt, tylko 0,15 proc. miało uszkodzone ogony. Statystyki z Danii pokazują, że na tysiąc zwierząt średnio 0,4 proc. wymagało interwencji weterynarza. wiec chyba pozamiatane, nie?:)))[/QUOTE] w Wielkiej Brytanii...oprócz tego kto idzie z przeciętym ogonem do weta, statystyki dotyczą najprawdopodobniej ogonów złamanych lub mocno uszkodzonych...i jeśli chodzi o takie statystyki to generalnie średnio mnie przekonują, zależą od puli psów wziętych do badania, zależy na jakim terenie zostały wykonane itp, itd.... nie ważne, nie wymianę racji miał na celu mój post. Wcześniej było o popycie na szczenięta cięte, zgodze się z tym, ale tylko jeżeli chodzi o rasy hmm.. "budzące respekt" na własne uszy słyszłam jak hodowca owczarków środkowoazjatyckich na wystawie w Lesznie narzekał, że nie może sprzedać szczeniąt, bo nikt nie chce psiaków z wszystkimi członkami w całości ;)
  3. [quote name='a_niusia']pointerom, ktore rowniez sa wyzlami i wlos na ogonie maja jeszcze krotrzy niz weimar czy wnk nigdy nie kopiowalo sie ogonow.[/QUOTE] nigdy?:roll: [IMG]http://greatestdogs.com/wp-content/uploads/2011/09/english-pointer-00421.jpg[/IMG] brak ogona u tych psów mocno nie współgra z ich naturalna linią i zaburza proporcje sylwetki jak na mój gust...
  4. [quote name='sleepingbyday'] 1)postulujesz co? że kopiowane psy wyrobiły sobie przekazywaną - genetycznie - nieumiejętność machania ogonem bez trwałych czy stałych uszczerbków na zdrowiu? 2)nie wiem, może w takim razie kopiujmy goldeny ;-). 3) nie tak się szuka argumentów. o ile to był argument, a nie po prostu ciekawostka. Bo fakt, że ciekawe jest. 4)Od czego wasze psy mają poranione klatki piersiowe?[/QUOTE] 1) haha, na bank właśnie tego chciałam się tego doszukać w tym, że moja suka kaleczy sobie ogon;) 2)radzę porównać machanie podjaranego goldena i wyżła ;) troche inna hmm.. moc xD 3)tak rzuciłam hasło i zaznaczyłam, że przypadek mojej suki nie jest jedyny, bo znane mi niecięte wyżły mają podobnie. Ojej,nie bijcie x( @filodendron może konkretniej- chodziło mi o wyżły z naturalnym ogonem, przyjżyj się, bo to akurat na prawde ciekawe.A jak nie znajdziesz wyżła na spacerze to podeśle fotki ogona mojej suki ;) Żeby była jasność, bo zaraz spadnie na mnie grad zaostrzonych dzid komentarzy, nie jestem fankom kopiowania, szczerze powiedziawszy niektóre rasy zdecydowanie bardziej podobają mi się, bez żadnych "ubytków", ale są i takie , którym moim zdaniem (czysto wizualnym i tylko takim) kopiowanie służyło. Chciałam przedstawić swój problem dotyczący MOJEGO niekopiowanego psa, który nie jest specjalnym dziwactwem, ponieważ mam kontakt z myśliwymi ale i .. "zwykłymi" posiadaczami wyżłów. Pozdrawiam, nie gryźcie ;)
  5. [quote name='a_niusia']bylo juz o tym na legawcach:))) teorie obalona przez wlascicieli intensywnie polujacych wyzlow, ktore poranione mialy uszy, klatki piersiowe, ale nie ogony.[/QUOTE] hehe, widocznie, mało intensywnie ;)) śmieje się, bo moja sucz też jest użytkowa, faktycznie to prawda, że klatka jest notorycznie poraniona, ale przecięty ogon również się zadrza, co przy poprzedniej suce NIGDY się nie zdarzało, swoją uwagę chcę zwrócić przedewszystkim na codzienne OBIJANIE w domu, pies uderza ogonem chociażby o futryny w przypływach radości, do tego stopnia, że wypracowała sobie pięknego guzka na końcówce i zaufaj mi to nie jest tylko problem 1 osobnika, każdy kogo znam i ma psa z naturalnym ogonem ma ten sam kłopot!
  6. Dorzuce swoje trzy grosze, ale nie będę dywagować na temat wyglądu, bo to już kwestia gustu. Zgodzę się, że kopiowanie uszu jest bezcelowe poza aspektem wizualnym. Ale jako właścicielka wyżlicy niemieckiej z kopiowanym ogonem i weimarki z naturalnym powiem Wam jedno, kopiowanie ogonów u ras energicznych było jak najbardziej słuszne, aktualne przepisy w przypadku takich psów działąją tylko na ich niekorzyść, ogon jest notorycznie obity, wyłysiały od uderzania o wszystko co się da ze zwyczajnej radości. Znam wiele przypadków ogonów poranionych, a nawet złamanych podczas pracy,.
  7. jagdalenka- nie frustruj się i nie porzejmuj komentarzami, uważam , że na temat szkolenia jak na każdy inny aspekt każda osoba może mieć odmienny pogląd, acz powinna go wyrażać (bez oceny) w kulturalny sposób. Mnie bardzo zainteresowała ta sprawa, moglabyś opowiedzieć nam całą tę historię i jak sie ona zakończyła, coś się wyjaśniło?
  8. A ma ktoś może foteczki weimarów? Jeśli jest jakiś milusiński to poprosze :)
  9. Ja ze swojej strony moge polecic olej FATROOMEGA [URL]http://fatro-polska.com.pl/produkty-dla-zwierzat-towarzyszacych-fatro-polska/47-fatrogermina[/URL] to nie tylko łososiowy olej, a z różnych rodzajów ryb stosuje od prawie roku i efekty sa super. Nie tylko poprawil sie wyglad wlosa (pieknie sie blyszczy) to moja suka duzo chetniej wcina z nim karme i puszcza mniej bakow :)):P
  10. ja jakiś czas temu w parku usłyszałam " Boże jaki brzydki" nomenomen dzień po zdobyciu przez moją sukę BOGII Jak była szczeniorem (wyżeł weimarski) "O to są te no... dogi" albo "Patrz jaki szybki, przepraszam czy to chart?" A z ciekawszych sytuacji jak zostawała sama na początku, to dopoki nie wyszłam z bloku zaczynała swoją arię boleści i rozpaczy. Pewnego razu na mojej klatce pojawiła się jakas obca kobieta, schodze na dół,a ona "czy to pani pies tak wyje?" ja:"tak, ale przestanie jak tylko wyjde z bramy" ona w zaparte, ze psu na pewno coś jest, bo go pobilam i dlatego tak wyje i, ze zadzwoni po toz, dala mi spokoj dopiero jak jej pokazalam, ze pies jest caly i zdrowy.
  11. [quote name='KarolinaW']i nie pieść jej ... unikaj kontaktów, nie głaskaj nie całuj nie przytulaj... tyle robili moi rodzice[/QUOTE] Właśnie, zapomniałam- przede wszystkim unikaj dotykania okolic sutków.
  12. Powtórzę za poprzedniczkami STERYLIZACJA jest KONIECZNA. Może aby dosadniej wytłumaczyć Ci, dlaczego postaram sie wymienic zaledwie kilka ewentualnych skutków jakie mogą wystąpić, jeżeli taki stan będzie miał dłużej miejsce: -ropomacicze -nowotwór (zaczyna się właśnie od guza na/w listwie mlecznej) -zaburzenia hormonalne -zaburzenia psychiczne, prowadzące do agresji- w krótkim czasie u suki mogą pojawić się agresywne zachowania (w obronie "szczeniat" na przykład) Doraźnie koniecznie pozabieraj WSZYSTKIE zabawki i schowaj tak aby suka nie miala do nich dostępu(!), obserwuj listwy mleczne(!), dużo spaceruj z psem(!)
  13. A próbowałaś może puszczać ją wolno, gdy rower na nią "naciera"? Proponuję taki eksperyment, weź kogoś znajomego niech jedzie na rowerze w Waszą strone, gdy suczka będzie spuszczona(sama) i obserwuj reakcje. Często jest tak, że z natury lękliwy pies czuje się pewniej na smyczy u boku właściciela, a w całym stadzie to już wogóle. A jeżeli dalej będzie atakowała cykliste,a Ty faktycznie chcesz pozbyć się tego uciążliwego nawyku to niestety czeka Cię systematyczna praca z jakimś miłym asystentem (najlepiej nieznanym suczce) najlepszy efekt osiągniesz, gdy to właśnie "ofiara" będzie oswajać psa z tym, że rower to nic złego i ewentualnie wraz z Tobą karać za nieporządane zachowanie.
  14. Jeśli nie chcesz zmieniać karmy, może dodaj do niej coś wysokoenergetycznego, a jednocześnie poprawiającego stan sierści, ja (a wlasciwie pies) bardzo sobie chwale FatroOmega- olej rybny dla zwierząt. Bardzo poprawia sierść jest po tym błysząca, a ponadto nie ma co ukrywać zawsze to więcej zdrowych kalorii dla psiaka. :)
  15. Myśle, że doszukujesz się winy bardzo słusznie. W stadzie reakcje na bodźce to taka "reakcja łańcuchowa", albo troche jak trzech muszkieterów- "jeden za wszystkich wszyscy za jednego". To "wyrywanie", bo nie bardzo rozumiem-chodzi o to, że całą sfore prowadzisz na smyczy i psiaki rwą się w strone cyklisty z zamiarem bezpośredniego zjedzenia go czy jak?:))))
  16. Nie chciałabym wyjść na kogoś kto z góry komentuje "cudze" wychowanie psa, ale uważam, że popełniłaś podstawowy, kardynalny błąd w wychowaniu swojego czworonoga, który teraz tak rzutuje na zachowanie Twojego pupila. Mianowicie- brak socjalizacji. To ćwiczenie "omijania"i "nie zwracania uwagi na inne psy" zamiast przyzwolenia na obwąchanie czy chwilę zabawy powoduje takie, a nie inne reakcje na inne osobniki. Oprócz tego po opisie Twojego zachowania wnioskuje, ze bardzo denerwujesz się przed "konfrontacja" z innym psem, pamietaj, ze psiakowi "udzielaja się" Twoje emocje, w momencie, gdy zaczynasz sie napinac pies przygotowuje się do stanu "pelnej gotowosci", a z takiego stanu juz tylko krok do ataku. Mysle, ze jedynym sposobem na pozbycie sie problemu bedzie kastracja i objecie psa szkoleniem przez dobrego szkoleniowca, ktory na prawde zna sie na rzeczy i pomoze w "resocjalizacji"psa. Przed tym ,sposobem , ktory mozesz wykorzystac na spacerach jest inicjowanie innej, dobrze opanowanej przez psa komendy. Proponuje abyś w momencie zauwazenia psa visavis przywola swojego tak aby obrocil sie do drugiego psa tylem (wzbudz u niego zainteresowanie soba, a nastepnie niech wykona komende siad lub waroj [tylem do drugiego psa] gdy ten bedzie sie zblizal, az w koncu zacznie mijac mow "nie wolno" lub "spokoj" i brak reakcji na drugiego psa koniecznie nagradzaj. Pozdrawiam
  17. [quote name='marcelinka371']Jak myślicie jaka rasa pasowała by do takich "warunków" : - Lepiej żeby był energiczny . Żebym mogła z nim uprawiać psie sporty . Ale także wystawiać . - Sierść obojętna . Ale lepiej żeby nie była tak strasznie długa . - Raczej żeby nie był to mały pies . - Żeby lubił towarzystwo innych zwierząt . ( Mam jeszcze Shih Tzu ) Myślałam o Border Collie . Jak sądzicie ?[/QUOTE] Witam. to co mi wpadło do głowwy to wyżeł (niemiecki lub weimarski), psy te są bardzo aktywne, odpowiednio wychowane skupione na przewodniku, a jednocześnie bardzo reprezentatywne i łatwe w prowadzeniu na wystawowym ringu.
×
×
  • Create New...