Jump to content
Dogomania

KarolinaW

Members
  • Posts

    100
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Posts posted by KarolinaW

  1. tylko ja właśnei rozmawiałam z decathlone w sosnowcu i powioedzieli że tatych już w ogóle ma nie być bo zakończyli produkcję końcówki są tych:
    [url]http://www.decathlon.com.pl/PL/base-seconds-4-1-118861408/[/url]
    a w ofecie zostaje tylko ten:
    [url]http://www.decathlon.com.pl/PL/base-seconds-full-be-owy-173294003/[/url]

  2. [quote name='szrek']one nie różnią się rozmiarem ;) jest dokładnie taki sam różnica jest rzeczywiście w wejściach w tańszym jest 2 ale w pozostałych ściankach są okienka z siatką tak że przewiew jest podobny kupiłem w tym tygodniu w Piasecznie[/QUOTE]
    czy mówisz o którymś z tych?
    [url]http://www.decathlon.com.pl/nettools/allsearch.search?language=PL&siteId=10293446&text=Base%20seconds&central=12&elementPerPage=16[/url]

  3. jest taka ale tylko z sypialnią [URL]http://www.decathlon.com.pl/PL/base-seconds-4-1-118861408/[/URL] a my chcemy bez
    a tu link do strony ze wszystkim, co się zwie base seconds: [url]http://www.decathlon.com.pl/nettools/allsearch.search?language=PL&siteId=10293446&text=Base[/url] seconds&central=12&elementPerPage=16
    i w cenie 690 jest tylko ten z sypialnią

  4. my właśnie po wystawie w Gliwicach zaczynamy bardzo intensywnie szukać namiotu... niestety w decathlonie nic nie ma a my potrzebujemy namiot w miarę duży i dość przewiewny żeby sprawdził się nie tylko w deszcz ale i w upalny dzień niestety ten z tego linku powyżej jest aktualnie poza moimi możliwościami :(

  5. uważam że chęć ratowania i poświęcanie swojego czasu/pieniędzy/chęci nie powinien być tu tematem dyskusji a już na pewno nei teksty ile to innych psów można by uratować, chce niech robi, robi wspaniałą rzecz! temat miał chyba na celu pomoc a nie nagonkę i wymianę poglądów ... ale może się mylę
    saved- sejwi:) ocalony

  6. [quote name='Ineger']W blokach powinien obowiązywać zakaz trzymania większych psów...tak samo powinien obowiązywać zakaz palenia szlugów i robienia grilla na balkonach, oraz trzymania routerów...[/QUOTE]
    ciekawe...:cool3:
    ja w bloku trzymam wilczarza irlandzkiego:)
    Mieszkam z dwoma pieskami schroniskowym kundelkiem już 5 lat i wilczarzem irlandzkim on ma 8 miesiecy(waga58kg aktualnie)mamy go 6 miesięcy
    psy wychodzą codziennie 5 razy na dwór w tym 2 razy na spacerki dłuższe- 3 ok 15min
    1- 1,5h i jeden ok 40min, zaraz przy blokach mamy kilka ładnych hektarów pól po których biegają na każdym z tych spacerów.
    Niektóre psy mieszkające w domach nei mają tyle miejsca do biegania LUZEM, na smyczy przechodzimy odcinek ok 30m od bloków do pola.
    pozdrawiam

  7. [quote name='Laura_112']Fakt, kolor sliczny ale ja dla swojej 21 kg suni nie potrzebuję az tak wielkiej smyczy ;)hihi , ale taki kolor jakby zrobili w comfort albo zwykla, ale wlasnie w takim turkusie to w ogole byloby super. Juz kiedys myslalam , ze flexi powinno wypuszczac jakies serie np kolorow pastelowych , jakis neonow a nie tylko takie nudne te kolory tych smyczy...[/QUOTE]
    no u nas pies ma 7miesięcy i już waży 55 kg więc nie widzieliśmy sensu kupowania mniejszej:)
    a kolorek jeszcze ten mi się podoba:

    [url]http://allegro.pl/smycz-flexi-giant-tasma-do-75kg-8m-pomarancz-2568-i2216558194.html[/url]

    ma bardzo fajną rękojeść ja mam dosyć małą dłoń i nie jest najgorzej, mąż ma dużo większą i też mu wygodnie..
    jedyna wada to waga i wielkość samego ustrojstwa ale smycz jest bardzo solidna i według mnie warta swojej ceny - dla osób wahających się:razz:

  8. ja mam taką:
    [url]http://allegro.pl/smycz-flexi-giant-tasma-do-75kg-8m-turkusowy-2575-i2210739969.html[/url]
    w rzeczywistości ten kolor jest jeszcze ładniejszy niż na zdjęciu tylko jest ciężka:(
    i mało poręczna jak już psa spuszczę (do kieszeni się nei zmieści:evil_lol:)
    ale można się przyzwyczaić a tego bałam się najbardziej,
    dla nas długo cena była ceną zaporową ale po operacji psa chcieliśmy żeby miał troszkę wiecej niż 2 metry a spuścić go jeszcze nie mogliśmy .... powiem, ze dzisiaj nie żałuję

  9. hej przede wszystkim taki szczeniaczek jest tak skonstruowany ze siusia za każdym razem jak się obudzi i po zabawach:)
    więc zaraz jak się przebudzi , na ręce i na trawkę- żeby nei mógł siknąć po drodze i nagrodzenie go za każdym razem jak wysiusia się na dworze..... a jak już siusia w domu to mu nie przerywać i nei krzyczeć bo będzie sikał tylko po kątach żebyście nei widzieli - bo będzie myślał że robi coś złego= na spacerze na smyczy tym bardziej bo będziecie obok

  10. mnie bardzo zastanawia jedna rzecz.. pytanie zadała osoba która ma takie pojęcie o hodowli i psach że nie potrafi rozróżnić pseudo od normalnej jest to jej pierwszy pies... a już myśli o zakładaniu hodowli!!!
    ja mam psy od ok 20 lat pierwszy do nas trafił jak miałam 5 lat i nie pamiętam okresu kiedy by psa nie było!
    Ktoś kto ma psa od 2-5 miesięcy nie wie jaka to jest ciężka praca opieki i socjalizacji dorastającego "buntownika"
    jakie nakłady finansowe kiedy "coś" się stanie, ile czasu trzeba poświęcić żeby zająć się chorym psem...... batalie z weterynarzami zanim trafi się na tego właściwego który potrafi powiedzieć"nie wiem" skonsultować się z kimś innym a nie leczyć "na pałę".
    a to tylko opieka nad "petem"
    a gdzie do tego hodowla... znalezienie psów o odpowiednich charakterem i eksterierem( zeby to ocenić muszą mieć na pewno więcej niż 8 tygodni!!), wystawy, badania- potem sama opieka nad szczeniakami - to przeorganizowanie sobie życia pod maluchy... co jak matka nie będzie mogła karmić albo dojdzie do komplikacji, są szczeniaki którymi trzeba się zająć jeszcze dodatkowo bo są za słabe, pilnowanie żeby szczeniąt nie przygniotła - to jest opieka 24h/7!!!!!
    TO NIE JEST BAJKA Z PIĘKNYMI SZCZENIACZKAMI NA KOLANKACH!!!
    dalsza opieka medyczna matki i szczeniaków, a co najważniejsze znalezienie domów dla maluchów!!!!
    do takich planów to nie dość że trzeba znać się na psach poczytać o genetyce, regulaminy hodowli, wzorce rasy,
    jak się myśli poważnie o hodowli to czasami na sukę czeka się pare lat po wymarzonym skojarzeniu na krycie jeździ setki kilometrów....
    to jest pasja i WIEDZA!!!!

    Nie chcę oceniać tylko ostrzec żeby nie było za późno.....

  11. od operacji nie rozstaje się poza domem z kagańcem:)
    nie jest to nawet dla niego problem -bardzo szybko się przyzwyczaił:)
    jedyny problem to wybór i rozmiar Bryś ma dopiero 7 miesięcy a rozmiarówka się kończy... wększość jednak się robi na inną kufę...
    następny chyba będziemy robić coursingowy....

  12. 5 lat temu zamieszkała z nami schroniskowa Sakusia była młoda miała 3 miesiace, po 2 latach urodziłam córeczkę. Kiedy byłam w szpitalu już pierwszego dnia wieczorem mój mąż zabrał ubranko małej i położył na jej posłaniu-chcąc nie chcąc spała z tym ubrankiem i poznawała zapach, kolejnego dnia kolejne śpioszki wylądowały na kanapie w salonie:) ubranko z 3 dnia pojechało do moich rodziców gdzie mieszka suczka dobermana:)
    kiedy wyszłam ze szpitala jak przyszliśmy do domu mąż zajął się Alą a ja się położyłam z Sakusią i ją tak pieściłam cały dzień z przerwami na karmienie córy:)
    pozwalaliśmy jej podchodzić, wąchać, lizać... Sake zaakceptowała ją od razu ale też poświęcaliśmy jej wtedy baaardzo dużo czasu prawie cały czas jak dzidzia spała ja starałam się być z Sakusią potem (urodziłam na początku marca) zaczęłyśmy wychodzić na spacerki - mamy w okolicy bloków duże pola, wózek na pompowanych terenowach kołach sprawdzał się fantastycznie, ja zabierałam książkę i kocyk i wychodziłyśmy na 2-3 godzinki codziennie latem 2 razy (przed południem i pod wieczór) wiec tokiem rozumowania psa- zmiany na lepsze:)
    tym bardziej że wcześniej Sake spała z nami w sypialni ale nie w łózku! a jak Alicja podrosła i Sake wskoczyła do niej na nasze łózko, maż się wkurzył i zepchnął ją to Ala się popłakała i Jacek Sakusie wsadził na łózko i tak już zostało:))

  13. bo tak na prawdę znaleść dobrą hodowlę to jest duży sukces.....mnie chodziło przede wszystkim o hodowcę któremu będę mogła zaufać i "zawracać" cztery litery:) i udało się mamy stały kontakt, informuję o stanie zdrowia, osiągnięciach, problemach, ale też zawsze mogę liczyć na pomoc, doradztwo, czy konsultację,

  14. no niestety sama nie potrafię go tego oduczyć, ale idzie wiosna i chcemy przejść się na jakieś szkolenie(metody pozytywne)
    jest wspaniałym psiakiem tylko niestety odkurzacz:(
    operację miał miesiąc temu ... niedaleko bloków mamy pola gdzie puszczamy psiaki , Borysowi zabawa się znudziła i uciekł pod balkony zanim dobiegłam widziałam jak coś pochłania- rentgen wykazał duże ciało obce w żołądku operacja w tym samym dniu - w żołądku byłay chusteczki do pupy bądz mebli(takie sztuczne) gałązki i skarpeta...... rozcięty żołądek i jelito -MOJA CHWILA NIEUWAGI.... nikomu tego nie życzę.... sprawczyni- młoda dziewczyna z zaburzeniem odżywiania - wyrzuca przez okno wszystko czego nei zje w chusteczkach i papierkach

×
×
  • Create New...