Rose_

Ty nawet nie wiesz, jak ci zazdroszczę, Rami. :D Ty masz prawie cztery, a ja nie mogę mieć ani jednej. :( Trzymaj się i zdrówka, jeżeli chodzi o tą astmę. Dla Deedusi też kciukasy zaciskam :*

Jaka ona mądra :D Kurde, zauważyłam, że wszyscy w moim otoczeniu mają takie słodkie głosiki, a ja mam taki szorstki głos. :roll: Ale jaka ona jest nakręcona! Ten but jest większy od niej. :D

[quote name='omry'][URL]http://iv.pl/images/19522148271579425320.jpg[/URL] Ja już się szykuję :evil_lol: Szkoda, że teraz nie mam kasy, bo by rabacik był :)[/QUOTE] Masz podobny gust. ;-) Też mi się strasznie podoba Strawberry Cream, Day on Bahama, Froggy Queen i Paw WoW. :D :loveu:

[quote name='aesthete']To nic, że nie ma rodowodu :) i tak jest śliczna i kochana :)[/QUOTE] Witamy i wpadaj czesciej ;) Dziekujemy slicznie. :loveu: [quote name='maryg22']W końcu się doczekałam :D Ale może więcej zdjęć? :evil_lol:[/QUOTE] Moze... :diabloti: [quote name='leónowa']Witamy kolejną śliczną mordeczkę i czekamy na więcej fotek:loveu:[/QUOTE] Witamy! :multi: Beda fotki, beda. ;) Przeklety aparat... :roll: Miałam 30 zdj i dodatkowo sesje z misiami :lol:, wcisnelam cos w aparacie i za jednym zamachem usunelam wszystkie fotki. Eeeeh... Wiec jak ktos mnie odpowiednio zmobilizuje :diabloti:, to jutro obfoce Jess i mam nadzieje juz nic nie zepsuje. Pozdrawiamy i zyczymy dobrej nocy, Jessie usnela juz godzine temu :sleeping:. :D Dobranoc! :loveu:

.

[IMG]http://i48.tinypic.com/lje6p.png[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/29cbggw.png[/IMG] [B] Fochnięta Jess. [/B]:lol: [IMG]http://i48.tinypic.com/qyh06o.png[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/2mwdrg6.png[/IMG] [IMG]http://i47.tinypic.com/zq3vm.png[/IMG] [B]Ustawiamy mordkę. [/B]:cool3:

[SIZE=7][COLOR=#800080][U][B][FONT=courier new]JESSIE [/FONT][/B][/U][SIZE=2] Jessie urodziła się 21.07.2004 roku, ma 8 lat. Jess niewiele ma wspólnego z rodowodowym shih-tzu, ale zawsze określałam ją właśnie jako shih. Krówcia pochodzi z pseudo [/SIZE][/COLOR][/SIZE]:-([COLOR=#800080]. Na szczęście był to pojedynczy miot, jej matka nigdy nie miała już młodych. Moja ciocia dostała Jess na 17. urodziny od swojego chłopaka, później wyjechała do Niemiec i psinka została z nami. Od tamtej pory opiekuję się nią ja i moja babcia. Jess zaczęła się dla mnie liczyć bardziej, kiedy wychodziłam z nią sama na spacery, czesałam, karmiłam... Zaufałyśmy sobie nawzajem, to przy mnie biegała na spacerze bez smyczy, to ja kupiłam jej z oszczędzonych pieniędzy szelki i smycz, to ja nauczyłam ją komend, ze mną leżała pod kocem w zimowe wieczory, to do mnie przylatywała, gdy czegoś się wystraszyła... Uznaję więc, że J. jest moja od niecałego roku. I to tak ogólnie o Jessie. :) [/COLOR]Też się Wam przedstawię, a co. :eviltong: Nazywam się Karolina. Od roku zajmuję się Jessie :loveu:. Interesuję się kynologią, śpiewem i fotografią. Mój złom to BenQ DC C740, czyli aparat jakże prosty i robiący rozmazane i prześwietlone zdjęcia. :roll: Trzeba też dodać, że nic a nic z Jess nie robimy ciekawego... Więc ta galeryja będzie obfitowała w duuużo domowych zdjęć, ale postaram się robić fotki także w plenerze. :p Cóż, to by było tyle na początek.

[quote name='maryg22']Węższe? Mi właśnie się coś szerokie wydają :evil_lol: Tylko dzisiaj już chcę ją zobaczyć :D[/QUOTE] Mnie nie słuchaj, ja zawsze miałam problem z szacowaniem. :D Cierpliwi idą do nieba :grins: Skończyłam przeróbkę (jak dla mnie zdjęcia wyglądają gorzej 'po' niż 'przed' :lol:), to za chwilę będzie.

[quote name='maryg22'] Witamy, witamy :D A czy ktoś nie obiecywał galerii? :diabloti: Tak, obie to 1,5 cm ;)[/QUOTE] 1,5 cm? Na zdjęciach jakoś mi wyglądają na węższe. :D Obiecywał ktoś? A kto? :diabloti::diabloti: A tak serio, to dziś wieczór powinna być gotowa. Właśnie przeglądam funkcje w tym moim aparaciku, potem zdjęcia, przeróbka i... gdzieś koło 19 powinnam być gotowa. :D

[quote name='omry']Cziłka w ubranku :loveu: Ja mam takie zboczenie chyba, uwielbiam psy w ubrankach :lol:[/QUOTE] Nie tylko ty :D Ale Joyka trochę zabawnie wygląda w tym kołnierzu. Nie ma ochoty go ściągnąć? Obróżkę macie świetną (obydwie są tej samej szerokości?). Tak poza tym, ja pierwszy raz tutaj chyba i się witam. :D

Mam ośmioletnią sunię w typie shih-tzu. W lato kąpię ją co tydzień, w zimę raz na 2 tygodnie. Aktualnie używam jakiegoś taniego szamponu, kupionego w Kauflandzie 15 minut przed zamknięciem sklepu (sytuacja była kryzysowa, Jessie 'wykąpała' się w błocie, następnie zafundowała sobie zieloną panierkę z skoszonej trawy i wiór po cięciu drewna). Specyfik jest rewelacyjny, nie dość, że kolor zielony zniknął natychmiastowo, to sierść Jess jest pachnąca i cudownie miła w dotyku. A tak to kupujemy Hiltona dla psów długowłosych i też bardzo go sobie cenimy. :) Jeżeli J. ma tylko brudną sierść, nie śmierdzącą, to wystarczy woda i tyle.

[quote name='Chiquita&DeeDee'] Legowisko w sumie 8, ale obiecałam, że kilku się pozbędę i zostało 5:placz: jak tak można 5 legowisk na 3 psy... skandal:diabloti: Zdjęcie zrobię:) Dziś jest jutro:cool3: [/QUOTE] Skandal :diabloti: Bo nie jest równo! Musisz dokupić jeszcze jedno, żeby miały po dwa :evil_lol::evil_lol: :cool3: Rób i wstawiaj. :D Oj tam, oj tam. :lol: Założę. Muszę ją tylko obfocić. :D

A my tutaj po raz pierwszy. :) Bajeczka cudowna dziewczynka, widać, że ma u ciebie dobrze. :) Orinka to rzeczywiście super imię, osobiście uwielbiam imiona takie niespotykane. :cool: Tulaski i całuski zasyłamy :loveu:

Moja 8letnia suńka socjal ma zawalony, głównie ze względu na to, że mieszkamy na wsi i 99% psów to uwiązane na łańcuchach albo łażące wszędzie psiury, które są agresywne. Szłyśmy z Jess już do domu, J. przystaje, żeby załatwić potrzebę i z otwartego podwórka (!) wyskakuje czarny pies, znana mi już mega agresywna Nuka. Rzuciła się na Jesskę, a siedzący na podwórku właściciel zafascynowany patrzył, jak ta głupia kundlica chce odgryźć mojej tyłek. Wrzeszczałam na całą wieś i chciałam odpędzić tego durnego kundla, dopiero jak wyciągnęłam komórkę i zaczęłam szukać w kontaktach TOZ-u, właściciel przydreptał, powiedział " nie wolno Nukuś, niedobry piesek!'. Trzęsłam się jak galareta, zagroziłam wezwaniem TOZ-u i powiedziałam, że jeżeli jeszcze raz spotkam tu tego psa, to osobiście dopilnuję, żeby stąd zniknął. Jess nie chciała dalej iść, musiałam ją do domu nieść na rękach. Dodam jeszcze, że ta 'przekochana, cudowna Nukusia' niezliczoną ilość razy miała młode z jakimś kundlem, a większość szczeniaków była palona (!) albo topiona (!). :-(:shake: Kiedyś byłam świadkiem takiego czegoś, właśnie topienia szczeniaków tej suki, ale miałam 5 lat i myślałam, że tak można... Jess do tej pory biegnie i rozgląda się na boki, przechodząc obok tego piekielnego podwórka... Chamstwo. Patrzeć, jak mój pies jest gryziony i mieć z tego niesamowitą radochę! Kur**, po prostu miałam ochotę przywalić cudownemu właścicielowi w pysk, gdyby nie to, że jest 30 lat starszy i pół metra wyższy.

A to się pochwal zdjęciem :D Legowisko, które już? Hahaha :lol: Założę, założę. Jutro. :D