sleptozaur

Dziś w nocy Karo (Karuzel) odszedł za tęczowy most. Od 1,5 roku chorował na niedomykalność zastawki serca.

Fotki czekają ale nie mam dalej dostępu do serwera pewnie w poniedziałek dostanę. Co do Karo i jego kontaktów z kotem to czasem strach na to patrzeć bo głowa kota mieści się w paszczy psa, a Karo zbyt delikatny nie jest jak jest rozbawiony a z drugiej strony jak widzę jak kot wali mu pazurkami po pysku ... krew się póki co nie leje, nikt nie piszczy i nikt przed nikim nie ucieka więc póki co nie interweniuję pewne sprawy oni muszą sobie miedzy sobą wyjaśnić.

Ostatnio z racji śmierci naszej papugi mogliśmy spełnić marzenie żony, i adoptowalismy kotka. Oczywiście z naszego schroniska. Kot wciąż jest w ogłoszeniach ([B]K169/13[/B]). Nie wiedzieliśmy jak Karo zareaguje na kota więc pojechaliśmy z nim do schroniska. Co nas bardzo zdziwiło pracownicy schroniska poznali Karo (Karuzela). Uznaliśmy że chcemy kocię żeby Karo mógł się z nim zaprzyjaźnić. Karo bardzo odchorował wspomnienia z schroniska. następnego dnia był dziwnie spokojny a w nocy bardzo dokazywał w łóżku. Kotek dostał imię Benek i chciałem Wam wstawić kilka zdjęć z jego zabaw z Karo. Niestety po formacie dysku straciłem dostęp do mojego serwera więc zdjęcia będę później. Mam nadzieję że są i wśród Was osoby które pamiętają Karo vel Karuzela. Z jego osiągnięć napiszę tyle że miał ostatnio ranę poduszki w łapce, bo przesadził na spacerze. 10 km przy rowerze, pływanie i bieganie za kółkiem :-). Pytanie do szanownych forumowiczów - czy znacie sposoby czym smarować (i czy wogóle) łapy poranione na spacerze?

Karo odebrany wcvzoraj ale wymagał obecności więc piszę dopiero dziś. Ma się dobrze. Pół nocy piszczał do 2 w nocy spał na podłodze!!! Nie chciał w własnym legowisku nie chciał w łużku (chyba pierwszy raz od roku) i piszczał. Koło 2 w nocy przeniósł się między mnie i żonę do wyrka i tak sobie już smacznie spał. Teraz jesteśmy po kontroli, dostał kołnież co doprowadza go do furii, ale też się z tym pogodził i własnie śpi sobie smacznie w ... naszym łużku oczywiście. Dostał antybiotyk który przemyciłem mu w żółtym serze więc pewnie będzie dobrze. Dzięki za wsparcie. Miło że go ktoś jeszcze pamięta. Zdjecia wstawię jak zgram kartę a z racji niekończącego się remontu nie umiem znaleźć czytnika :-)

Z ostatniej chwili - Karo leży pod narkozą w Brynowskiej klinice. Dziś wrócił z ogrodu z krwotokiem z końcówki ucha. Nie wiem co sięstało, podejrzewam że o kolec z róży sobie to zrobił. Czekam na telefon kiedy się wybudzi. Musieli go znieczulić bo trzeba było naczynka zamykać, nie znam się na tych medycznych sprawach. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok.

Nie wiem czy tu jeszcze ktoś pamięta Karo vel Karuzel. Jeśli tak to uprzejmie donoszę że Karo przy dzisiejszym ważeniu wykazał 19kg czyli w niecały rok przybrało mu się 8kg, ale weterynarz stwierdził że wogóle nie ma podstaw do zmartwień bo nie ma żadnych symptomów nadwagi. Co więcej przy jego poważnie zaawansowanym ADHD pewnie w lecie mu troszkę zejdzie.

Słuchajcie będę miał pieska na przechowanie na kilka dni. Też kundel i podobnej wielkości. Jak go skonfrontować z Karo żeby się nie pozabijali, jak je poznac żeby nie poszły w ruch zęby? Jakieś sugestie?

I znów mi nie posłali łóżka - sami zobaczcie w jakich warunkach ja muszę spać!!! [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo19.jpg[/IMG]

Nie lubi pływać - myślimy że sprawdzimy to dokładniej jak pojedziemy w lecie nad Wisłę. Może za nami wejdzie.

A w ostatnią niedzielę przy jednym ogródku piwnym Karo spotkał kolegę. Nie wierzyłem że psy które się nigdy wcześniej nie widziały mogą się tak rozumieć w zabawie. Sorki za jakość zdjęć robione telefonem. [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo14.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo15.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo16.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo17.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo18.jpg[/IMG]

Karo na rower chodzi a krótkiej smyczy którą trzymam tak że w razie czego jestem w stanie puścić ale nie było to nigdy potrzebne to na tyle mały pies że panuję nad nim. Ale Karo już powoli załapał że jak ma smycz to leci koło roweru. Ale jak wiecie dobrze spuszczam go kiedy się tylko da. Ostatnio zrobiłem mu testy prędkościowe. Był bez smyczy trasa nie na asfalcie tylko po ziemi. Wołałem go i ile się da - przy 40km/h zaczynałem go odchodzić ale przy jego zawzięciu szybko to nadrabiał !!! Może mi nie uwierzycie ale takie wyścigi on uwielbia, tyle że ja muszę odpocząć na końcu drogi a karo już mnie prowokuje że chce lecieć dalej.

A właśnie sporo tu pewnie fachowców więc zapytam czy Karo nie mógł mieć wśród przodków pinczera średniego. Posiada bardzo dużo cech tej rasy. Ostatnio prawie dopadł szczura. Szczura niechcący uratowałem ja bo zawołałem karo a on póki co on słucha się absolutnie.

Zdjęcia z postoju w spacerze :-) Karo chyba chwycił jakiś trop a miał odpocząć po przebiegnięciu 2 km [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo11.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo12.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo13.jpg[/IMG]

Ok może dziś z nim pojedziemy do parku to może coś cyknę :-) Co do spaceru to jeszcze jedna śmieszna sytuacja, zostałem opiepszony przez starszą panią że męczę psa. Że jestem nieludzki, jak można jechać na rowerze a psu kazać biec! Powiem szczerze zbaraniałem bo dla tych co znają Karo (Karuzela) wiedzą że on kocha biegać. Albo leci obok roweru na smyczy (i smycz ma wtedy zawsze luźną) albo lata luzem. W tej konkretnej chwili biegł luzem. Wierzcie mi że jak chciałem mu zrobić przerwę i przysiadłem na ławce KAro zaczął biegać dookoła terenu i wogóle nie miał zamiaru odpoczywać. Zawsze w planie spaceru mamy miejsca gdzie może się napić - choć on woli pić w domu z wiadra w ogrodzie ...

W regulaminie Parku Kościuszki jest napisane że psy agresywne powinny mieć kaganiec. No a wszystkie powinny być na smyczy. Co do Karo to dziś miał nową formę spaceru. Z racji że jego energia jest trudna do wykorzystania postanowiłem sprawdzić czy nie dało by się go nauczyć do spacerów na rowerze. Bardzo szybko pojął że ma biec po prawej stronie, nie usiłuje już mnie z roweru zrzucić. Powiem Wam że ta forma spaceru Karusiowi bardzo się spodobała. W parku oczywiście troszkę pobiegał luzem, jest bardzo karny więc nie ma z tym problemu.

Słuchajcie mam pytanko czy Karo na spacerach musi mieć kaganiec? Przechodnią z jego strony grozi co najwyżej atak językiem :-) a jak to prawnie wyglada czy pies pozbawiony agresji a atakujący jedynie entuzjazmem musi mieć kaganiec?

Obiecaliśmy sobie że do łóżka nie wejdzie ale ... [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo09.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo10.jpg[/IMG]

[quote name='aeriel']Widać, że Karo przeszczęśliwy, gdyby mój Timon chciał tak spać w swoim łóżeczku, ale póki co to śpią tam tylko jego zabawki :D[/QUOTE] No wiesz on w swoim to też śpi tylko do czasu. Cwana z niego bestia, najpierw czeka aż wszyscy twardo usną a potem albo do nas albo do rodziców, delikatnie żeby nie obudzić do łózka w nogi. I potem się budzisz a na nodze masz jego pyszczek wtulony, albo co śmieszniejsze masz nogi na ... biologicznej podgrzewanej poduszcze :-)

Pozycje w jakich Karo sypia są zarąbiste - zobaczcie [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo04.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo05.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo06.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo07.jpg[/IMG] [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo08.jpg[/IMG]

No z siad to miał od poczatku opory. Łapkę to sam podaje :-). Nie wiem co to komenda "nos", ale jak pisałem poznaje nowe życiowe komendy. Spadaj opanował do perfekcji - gdy np noszę narzędzia do auta a on dostanie atak ADHD i placze się pod nogami :-), tak samo "do siebie" które skutkuje że ma się położyć u siebie, choć przy tej komendzie często robi maslane oczy i udaje awarię słuchu :-) Robi straszne podchody żeby spać w łóżku i pewnie poprzedni własciciel mu na o pozwalał bo od początku tam siępchał. Zresztą już się obudziłem z nim w nogach :-)

Nie wiem co znaczy komenda nos, z resztą ma problemy ale nie uczę go tego. Mnie cieszy że zaczyna obszczekiwać przechodniów, doskonale wie co znaczy do siebie (jak się pcha do łóżka) i wogóle wykazuje przejawy dużej psiej inteligencji. Czasem musi sięzywczajnie wybiegać a często trzeba go wypieścić. Przepraszam ale nie mam za bardzo czasu na odpowiedzi więc tak odpowiadam jak odpowiadam. Jeżeli faktycznie się nim opiekowałeś ostatnio to w Azylu dadzą Ci mój numer telefonu. Zaraszam zobaczysz w jakiej jest kondycji. Pozdrawiam i obiecuję będę odpowiadać i opowiadać ale nie zawsze regularnie.

Karuzel leniwy jest tylko jak śpi i to twardo. O jakie sztuczki pytasz w tym momencie? Dziś rano dostał ADHD i jak go wypuściłem w ogród to biegał jakieś 15 minut ale potem już był grzeczny. P.S. Wczoraj był u weterynarza i jest z nim wszystko ok. Dostał krople do oczu i już mu nie ropieją po jednym dniu a ma te krople na tydzień :-)

Karo faktycznie jak przyszeł z Azylu był nie do opanowania ale teraz to bardzo grzeczny pies potrafiący spokojnie siedzieć czy usnąć przy nodze pana, czy pani. Owszem potrafi też szaleć na ogrodzie czy biegać między pietrami ale jest naprawdę grzecznym i opanowanym psem. A w kwestii kto gdzie śpi czasem przegrywamy ale jak tu go wywalic? [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo03.jpg[/IMG]

Lubię pieszczoty [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo01.jpg[/IMG] I potrafię grzecznie spać [IMG]http://www.fotogranda.pl/fora/dogomania/karo02.jpg[/IMG]

Karuzel (może na forum będę się trzymać jego azylowej nazwy) miał złamaną łapkę? Tak przegladajac to forum zobaczyłem na jednym banerku taką informację. Wiecie może która? Ma na brzuchu ślad po ranie jakby po walce z jakimś psem - miał jakies incydenty w azylu? A wogóle jest jakaś różnica między azylem a schroniskiem?