Jump to content
Dogomania

czunia

Members
  • Posts

    51
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by czunia

  1. Niesamowite:lol: ja oczywiście tak. Weszłam żeby napisać że wpłaciłam 25 zł za wrzesień dla Prymki, a tu miła niespodzianka.
  2. ja również swoją deklarację przekazuję dla Prymki, z nadzieją na podobny koniec.
  3. Właśnie wpłaciłam pieniążki, także pewnie niedługo będą na koncie Nutki.
  4. Kochane Ja mogę deklarować miesięcznie 25 zł-oczywiście stałej deklaracji.Tylko poproszę dane do przelewu.
  5. ja również przelałam stałą deklarację za październik, także pieniążki niedługo dotrą
  6. ja również już wpłaciłam za wrzesień także niedługo pieniążki dotrą
  7. Wszyscy wierzymy. Nasza Inka też długo czekała aż ją wypatrzyliśmy. I z Kacperkiem też tak będzie.
  8. zrobiłam dzisiaj przelew za sierpień.Przepraszam że tak późno ale dopiero wróciłam do domu z wakacji.Także niedługo pieniążki dotrą.
  9. Cześć Nasz poprzedni boksio uwielbiał pływać, nawet śmieliśmy się że w poprzednim wcieleniu był bobrem;)uwielbiał pływać za patykiem a nawet nurkować i wyławiać ślimaki z dna.
  10. Zrobiłam wieczorem przelew za ten miesiąc, także jutro pieniążki powinny dotrzeć.
  11. Właśnie przelałam pieniążki dla Kacperka za czerwiec, powinny dotrzeć w poniedziałek, ąż się nie chce wierzyć, że tak śliczny psiak czeka:shake:
  12. Dzisiaj rano wpłaciłam pieniążki (zgodnie z instrukcją-dziękuję:multi:)
  13. Też przeszukałam i nie widzę, także proszę o pomoc:oops:
  14. ja tak po cichutku-deklaruję co miesiąc 30 zł dla Kacperka, tylko poproszę o numer konta.
  15. fotki mam ale nietety moje zdolności komputerowe są nikłe:placz: i niestety jest to problem techniczny. A dziewczyna ostatnio nawet przytyła 2 kg ;) już całkowicie się zadomowila, zasiedliła jeden z foteli
  16. Nie było mnie trochę. U Tiny-Iny wszystko dobrze. Zrobiła się pies stróżujący , bo ostatnio mój brat zapomniał klucza od domu i w nocy pukał żeby mu otworzyli to Tinka narobiła takiego rabanu, że pół bloku słyszało. Ale sprawa ze spacerkami też już wyszły na prostą-wychodzi już na całkiem długie spacery no i dama z niej:roll:, bo półgodzinne wyczesywanie to norma a ona tylko z boku na bok się przewraca. Postaram sie w sobotę wstawić jakieś zdjęcie Tinki:cool3: może się uda.
  17. Do rozliczenia można dodać 50 zł, które obiecałam co miesiąc, wysłałam przed chwilką. My jak byliśmy u Ani po Inkę-Tinkę to byliśmy zdziwieni, że suńki takie drobne. Na zdjęciach wydawały się nam masywniejsze, a na żywo są dużo śliczniejsze:lol:
  18. Trzymamy bardzo mocno kciuki.I czekamy niecierpliwie na dobre wiadomości:lol:
  19. Dzisiaj byłam u Inki-została przechrzczona na Tinę:roll: ale jest coraz lepiej:zaczyna wybrzydzać z jedzeniem-sucha karma już jest bee (dziewczyna rano je mięsko gotowane z makaronem i witaminami :lol:)zaczęła sama sygnalizować kiedy trzeba iść na spacer, ma swoje zabawki, dzisiaj podebrała żelka mojej córce ale nie zasmakował:lol:
  20. Suńki, myślę też o Ince nie miały złych doświadczeń z dziećmi:lol: Inusia garnie się do mojej hałaśliwej 3 letniej córy i ciągle chce ją całować. Widzę że reakcje mają podobne bo Inka na widok naszego Alusia (42 kg bokserek) też robi siku ale potem już nie ma problemu. Kota nie testowaliśmy, bo nasza kocica ma adhd :evil_lol: i bardziej się martwię o Inkę i jej bezpieczeństwo.
  21. Dziewczyny, rozmawiałam z mężem i on mógłby ją przewieźć ale dopiero jutro po 16 czyli w Żyrardowie byłby ok.17-18. Jeżeli coś takiego wchodzi w grę to poproszę o kontakt i szczegóły.
  22. Być może, cały czas były razem. W domu zdarza się jej szczekać, jak coś się dzieje na klatce. Ale powoli ma swoją trasę dookoła bloku na której czuje się w miarę bezpiecznie. W domu jak ktoś przychodzi to nie ma problemu już bez stresu ale na spacerze bardzo się stresuje, kuli i chce uciekać do domu. A powiedz mi czy warczała na mężczyzn?bo często jej się zdarza na mojego tatę.
  23. Cieszę się że dotarło.możecie na mnie liczyć co miesiąc. W weekend byłam u Inki. Zaczyna się rozkręcać dziewczynka(biodegradacji uległy ostatnio rajstopy i buty mojej mamy oraz cudownie zniknął kurczak na niedzielny obiad-dobrze że usmażony.Dziewczyna już załatwia się na dworku, ale spacer to dla niej stres straszny, wszystko to zagrożenie, każdy człowiek i zwierzę, ale pewnie i to się wyprostuje.
×
×
  • Create New...