m.aleksandrzak

Abra - hehehe ;-))) :-*

termoforki - czyli wątpliwa pzyjemność podczas upałów ;-))) [IMG]http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/p480x480/558699_423574877654641_100000063984573_1606400_2019768646_n.jpg[/IMG]

zgodnie z życzeniem: [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/p480x480/578891_424347044244091_100000063984573_1609499_705286396_n.jpg[/IMG]

i jeszcze ładowanie baterii słonecznych: [IMG]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/523296_422315681113894_100000063984573_1603131_1541647909_n.jpg[/IMG]

Dawno nas nie było, zatem się prezentujemy: [IMG]http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/575623_422507644428031_100000063984573_1603387_369627063_n.jpg[/IMG]

[quote name='Abrakadabra']A ja odwrotnie:) Małgosia... ale ona jest skazana na sukces:) Jest prześliczna...[/QUOTE] Abra, baaardzo miło mi to czytać ;-) bo jako niemowlę była brzydalem (serio, serio... nawet mimo nieobiektywnego spojrzenia zakochanej matki), teraz urody nie ma lalczanej, ale to "coś" w sobie ma :-))) Mshume - no, chyba, że się jakiś pradziadek w genach odezwie, to może i wystrzeli dziewczę w górę, bo 3 ostatnie pokolenia to skrzaty po obu stronach. ps. a żeby nie było, że w psim wątku nie ma o psach - to i Gutek i Fredka wtulone w Agatę chrapią aż miło :-)

[quote name='Abrakadabra']Małgosia, sorry za offa, ale Twoja córcia jest skazana na modelling. Tak właśnie wyobrażam sobie Aniołki...[/QUOTE] i oto przykład jak pozory mylą :-D toż to najbardziej charakterne dziewczę w promieniu 30 kilometrów ;-P no i na modelkę za niskie będzie - max 165cm szarpnie. a i to wątpliwe - oto fotodowód - Agatka i inne pierwszaki: [IMG]http://a4.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/420341_372716542740475_100000063984573_1468445_668645547_n.jpg[/IMG] :-)))

[quote name='Abrakadabra']Hiihiiii , Gutek jest przesłodki ... I chyba już dość znacznie zaokrągliły mu się boczki?[/QUOTE] już nie jest chudziutki, ale linię trzymamy - on ma taką "zwartą" budowę, że przy nadwadze by się toczył ;-))) ...aczkolwiek czasami przymierza się do wskakiwania na łózko po kilka razy.

[quote name='sleepingbyday']nie mogę, ale on miny strzela!![/QUOTE] aktor ;-) specjalizuje się w rolach żebraczych :-P

i przedchwilowe: [IMG]http://a2.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/563184_395181093827353_100000063984573_1537104_967807179_n.jpg[/IMG]

no i świeżutkie, popołudniowe, spacerowe - poszkolne i popracowe: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-s8UnOfDyNMc/T3Hm7sjxHrI/AAAAAAAAALo/B-5bBsfa0s0/s512/guc1.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-BcrKHTlDLHM/T3Hm7i9AdZI/AAAAAAAAALc/cw2m8YAa0sA/s512/guc2.jpg[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-Tzi2_CY74fc/T3Hm7xGfOoI/AAAAAAAAALg/1MXhGqh90Nk/s500/guc3.jpg[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-kGJnYK1OLgc/T3Hm8ZjHZEI/AAAAAAAAALw/2pz8pYA3Jlw/s500/guc4.jpg[/IMG]

i jeszcze jedna fota psiego stada: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-PkAfeCLvDdY/T3G0JZradsI/AAAAAAAAALM/3ekEP3RDFug/s600/psiny2.jpg[/IMG]

Mamy jeszcze jednego pieska... a różowym pudelkiem zainteresowały się oba bur(A)ki: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-rgiXzJGyHeo/T3G0ICpp22I/AAAAAAAAALE/jXd9a4qtMo0/s512/psiny1.jpg[/IMG]

a tutaj Gutek sprawdza czy można jeść piasek. ...z racji braku zębów, przynajmniej mu nie będzie chrzęścił ;> [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-hWxVfya9Uoo/T3DmcQVnRtI/AAAAAAAAAKo/eTApBIG574A/s500/gut1.jpg[/IMG]

proszę bardzo: Gutek w truchcie trawnikowym: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-CvNrm3Bestg/T3DmdNn4IVI/AAAAAAAAAKs/-0zlr2hCqkQ/s500/gut2.jpg[/IMG]

Fotki - jak najbardziej. Muszę ich upolować na spacerze, bo generalnie w domu zwierzyna spędza czas w tych samych dekoracjach - różnice fotowe więc niewielkie. ...Fredzia podczas kąpieli Gutka zawodziła pod drzwiami - że kumpla jej topię ;-P jeśli chodzi o spokój Gucia - to traci go wyłącznie w okolicach pory posiłku - szczeka niestrudzenie, marudzi, zawraca gitarę i dręczy do oporu. W innych okolicznościach wymusza to, czego chce upartym napraszaniem się ;-) taki z niego cichy terrorysta. Wczoraj Agatka przed snem załkała cicho: "Gucio, nie mogę cię ciągle głaskać... chcę spać..." a w odpowiedzi Gutek z sapnięciem znów wlazł jej pod zwisającą rękę ;-P

[quote name='Abrakadabra']Małgosia, witaj! Czy zdjęcie rtg Gutka dotarło do Ciebie? Ps. Skąd ja wiedziałam, że krzywda im się bez Ciebie nie stanie?[/QUOTE] Dorotko, dotarło - będziemy działać. ...a w ogóle jestem zachwycona sposobem, a jaki kąpie się Gutka - on jest anielsko spokojny i grzeczny, przy suszeniu też. Widać lata praktyki ;-) Fredzia w wannie to nadal rozpacz, a przy suszarce - obłęd ;-))) chociaż i tak jest o niebo lepiej niż kiedys.

Witajcie, już jestem. Psiaki pod opieką moich chłopaków przez calutki tydzień miały się dobrze: nakarmione, wyspacerowane i wygłaskane do granic możliwości. Dziś oba zostały wyprane i cieszą oko jedwabistym włosem, a nosy - pokąpielowym zapachem.

[quote name='Abrakadabra'] Małgosia, dostałaś przesyłkę?[/QUOTE] Nie, jeszcze nie doszła. Ale nie chciałam zwlekać ze szczepieniami, więc byłam w czwartek u weta. Tym bardziej, że wyjeżdżam i chciałam to załatwić. Jak fotka dojdzie, będziemy oglądać mordkę :-)

[quote name='sleepingbyday']kastracja ponoc u jorków pomaga na posikiwanie, ale on juz kastrat, nie?[/QUOTE] tak, właśnie jakiś miesiąc z kawałkiem po kastracji. mozliwe, że jeszcze się nie "poustawialo" tam wszystko jak trzeba. ale może być też po prostu wiek. sprawie - jak mawiają reporterzy wojenni - będziemy się czujnie przyglądać. ps. Fredzia po sterylizacji przez ponad miesiąc popuszczała. ale zanim nadszedł czas medykamentów - przestała. to może i u Gucia będzie podobnie.

[quote name='Anula']Cieszę się,że nie wywaliłaś mnie z wątku bo i tak może być,można pomyśleć,że się szarzę ale ja tylko chcę pomóc Gacusiowi i Tobie.[/QUOTE] żadna dobra rada nie jest zła :-) a wczoraj byliśmy u weta, zaszczepiłam towarzystwo, odrobaczyłam, nawet rabat dostałam za podwójne płatności. Gutuś przytył całe pół kilo, oboje teraz ważą po 2,5. Sikanie mamy jeszcze poobserwować miesiąc - jeśli samoistnie nie zniknie, będziemy się badać i faszerować proszkami. u psich dziewcząt podobno posikiwanie łatwiej wyleczyć, u chłopaków nie jest już tak różowo (jak to u chłopaków). ps. przez ponad tydzień mnie teraz nie będzie - więc nie martwcie się brakiem relacji :-)

Anula, mamy na szczęście dobrego weta :-) więc tutaj jestem spokojna :-) a rady zbieram - zawsze warto podsunąć pomysł nawet najlepszemu wetowi :-)

Dziekuję, Dziewczyny za rady. Zanotowałam, będę pytała. Gutek popuszcza również w momencie, gdy wychodzimy na spacer i zsuwam mu "pieluszkę". Tak jakby działo się to właśnie mimowolnie - a wtedy wyraźnie widać, bo zostają kropki albo strużka na chodniku. nie jest to na pewno "z lenistwa" czy "ze złośliwości".

Dziękuję za zaproszenie, trzymam kciuki i podnoszę. Blind, niech los się do Ciebie uśmiechnie, psinko...

[quote name='Gosiapk']Masz dwoje terrorystów pod dachem! I jeszcze ich karmisz ;)[/QUOTE] hehehe, o pełną miskę ten dżihad ;>