Jump to content
Dogomania

lusinda

Members
  • Posts

    617
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by lusinda

  1. właśnie tak, miała być mrufka przy wecie ale nie może wiec mnie prosiła żebym pomogła. a mam gar kaszy ugotowanej - a niewiem czy zdążę wiec skarmić to wam dam :) ja będę koło 9
  2. czyli... kwarantanna i "wio" do nowego domku:) można w sumie ogłoszenia robić, a wyjść będzie mogła dopiero za dwa tyg. skoro przez dwa miesiące nikt się nią nie zainteresował - wątpię żeby się właściciel znalazł. a sunia wygląda na zdrową?
  3. wczoraj w ciągu dnia - nie wchodził do budy. a Skąd te zdjęcia nowości husky ? bo na schronisko to mi to nie wygląa :)
  4. perypetie - pewnie robił je pewien pan, który nie mógł zrozumieć po co takiego spa zabierać ?? o ile myślimy o tym samym panu, to się nie dziwię że miał jakiś "problem" :/ na szczęście udało się !!!
  5. chyba zrobione, sprawdź:) a z tych złych wiadomości - Pamela odeszła za TM :(
  6. z tego wszystkiego nie podziękowałam kasi za "wyżerkę" dla psiaków :) Puszki 10 szt zużyłyśmy w sobotę, reszta będzie na nast raz:) a kurze łapki" rozeszły się w mig... bardzo spodobał mi się P. Kaziu pytając mnie, czy może zabrać kilkanaście łapek dla psów z jego sektora. Wszystkie psy by dostały to oczywiste, ale P. Kaziu taki super i dba o swoje psiaki, że chciał ich poczęstować sam :) co do porsche - to nie fajnie :(
  7. o tak tak tak !!! darów było bardzo dużo, psiaki pojadły popiły, pobiegały - na chwileńkę były zadowolone:)
  8. jasne że mogę..... tylko jak się to robi ??:( przepraszam ale nie wiem
  9. Obiecuję poszukać jakąś "babeczkę" która pilnie potrzebuje domu.... już nawet mam chyba jakąś na myśli. Ale chciałam wstawić tutaj (chyba że zakładamy nowy wątek) Alusia: Aluś starszy pies, podobno z depresji której nabawił się w schronisku - sam się rani, gryzie się:( Jest podejrzenie, że Aluś słabo słyszy.... ogólnie jest fajny pies, umie chodzić na smyczy, lubi towarzyszyć nam w różnych schroniskowych czynnościach - obserwuje nas :) naprawdę fajny - ale zarazem biedny psiak. Wstawiam tutaj Alka - może i jemu się poszczęści. [IMG]http://img825.imageshack.us/img825/7065/alust.jpg[/IMG] i kolejny dziaduniu - Tosiek. Dziadeczek, kiepsko z ząbkami więc raczej miękkie jedzenie - zazwyczaj dostaje od wolontariuszy. [IMG]http://img838.imageshack.us/img838/8593/tosiek.jpg[/IMG] [IMG]http://img685.imageshack.us/img685/2520/tosiek1.jpg[/IMG] Dyziek - poszczęściło Ci się bardzo bardzo że już Cie u nas nie ma... chociaż wolontariusze będą troszkę tęsknic :) jak Ci tam drogi kolego, grzeczny jesteś ?:)
  10. myślę że za kilka dni Dyzio się oswoi i zwierzyniec pozostały też. Tak jak piszeecie, potrzeba mu troszkę czasu :) czekamy na kolejne info :)
  11. mój błąd - Dyziek pojechał do Olsztyna !!! ( nie tak jak napisałam do szczecina). A Dyziek co? Pospacerował sobie po stolicy ( 20 minut !!! ) :) i pojechał dalej. Widziałam już zdjęcie mms-em Dyzia z nową panią, ale nie wstawię. Czemu? niech właścicielka się pierwsza pochwali swoim podopiecznym. :) Dziękuje bardzo bardzo bardzo za adopcję Dyziaka - myślę że przyzwyczai się szybko do nowych warunków, i jak tylko będzie umiał odwdzięczy się swym maleńkim psim serduszkiem. Dzięki też dla Moniki, która zorganizowała transport.... Teraz czekamy na zdjęcia Dyzia z nowego domu, i życzymy Reksowi powodzenia w znalezieniu domku. Może na Dymnego ktoś się skusi ???
  12. Dyzio spał jak aniołek do 3 - a potem się kręcił. Jedzie w klatce wyścielonej pierzynką ponieważ kierowca jedzie sam. Właśnie dojeżdżają do Warszawy, tam chwila odpoczynku, wymiana pościeli w klatce i jadą dalej. Dyziek paszczochu mój kochany - trzymamy wszyscy za Ciebie kciuki :)
  13. a więc: Monika zabrała dziś Dyzia... podobno zrobił kupkę po drodze, ale myślę że to ze strachu. w chwili obecnej... ogląda zabawki córeczki Moniki a chwilami zerkają na bajki w tv. Mam nadzieję że jutro jakoś szybko droga minie bez problemów. Jutro idę na schron nie mam wiec dostępu do kompa, jestem tylko z telefonem przy tyłku. Wieczorem jak wrócę dam znak co i jak. Nie ma tu Moniki co nam pomaga, ale i tak !! wielkie wielkie dzięki za pomoc !! Monika dała nam słomę dla psiaków, styropian do ocieplenia bud, teraz zabrała Dyzia do siebie ( na jedną noc) a jutro to ona organizuje transport z Mielca do samego szczecina !!!
  14. a wiec tak: Pijak - ciężko z nim, oby dożył jutra ! jak wet dawał mu zastrzyk, nawet głowy nie podniósł. leży przykryty na szpitalu i nie je nic.... Dyzio - w domu u Moniki, jutro rano rusza w drogę do Olsztyna.
  15. Plany na jutro są takie: Mam nadzieję, że pan urzędnik nie ma jutro urlopu i wypisze nam papiery do adopcji Dyzia. Weterynarz też wypisze zaświadczenie, i koło 15-16 Dyziek opuści schronisko. Pojedzie do Moniki, z mężem której jutro rano o 5 jedzie do Warszawy, w Warszawie przesiadka do innego Pana i on zawozi Dyzia do Olsztyna do Pani Kamili o ile dobre pamiętam imię. Teraz tylko oby oby oby oby był jutro ktoś kto wypisze Dyziowi papiery, bo jak nie - to będziemy musieli przesunąć znowu o weekend wyjazd naszego dziadeczka. Na komórce? a małe to duże ? Bida straszna? Jeju i tak cud że przeżył...
  16. mimo że dziś święto - smsowo poustalamy kilak spraw. wieczorem się odezwę !!! tyry tyry ryr - Dyzio ma domeczek:Cool!: lalalala - Dyzio ma domeczek piri piripiripir - Dyzio ma domeczek :D
×
×
  • Create New...