Jump to content
Dogomania

dorcia2

Members
  • Posts

    7927
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    4

Posts posted by dorcia2

  1. Cudna sunieczka:loveu: prawdziwa modelka

    [QUOTE]To na lęk separacyjny wygląda może[/QUOTE]
    Ciocia Mysza2 ma rację , jakby posikiwała bez względu na porę doby to przyczyny mogłyby być różne:problemy fizjologiczne, infekcja, nadmierna pobudliwość powodująca przyspieszenie przemiany materii i problem z dotrzymaniem do następnego spacerku:niewiem: , u Dianki to najprawdopodobniej reakcja na nieobecność opiekuna:-(
    moja sunia i piesek też posikiwały ,ale piesek był 17 letnim starowinką a sunia zaczęła posikiwać po przebytej operacji układu rozrodczego i nie była młódką :placz:

  2. [QUOTE]Napisane po polsku, ale na zasadzie kali jeść kali pić. Generalnie - nie jestem zainteresowana -bo jak ja niby sprawdzę dom w Holandii..[/QUOTE]

    zgadzam się Ciocia z Tobą, to jest ryzykowne:niewiem: , w Polsce , nawet gdy wizyta przedadopcyjna wypadnie zadawalająco w potencjalnym nowym domu i gdy Cezarek zostane adoptowany, a odpukać coś będzie nie tak ,można będzie zainterweniować a na obczyźnie nie będzie praktycznie kontroli nad jego losem, jeżeli Cezarek trafiłby do całkowicie obcej osoby, której nikt nie zna:shake:

  3. Zawitałam do maluszka z bazarku dla niego i dostałam zaproszenie na jego wątek-dziękuję:lol:
    deklaracji niestety nie mogę dać bo mam już 4 stałe,a i dwie inne bidulki czekają aż moi deklarowicze znajdą chałupki i stałe przeniosę na nie, do tego dochodzi całe mnóstwo bazarków fantowych i cegiełkowych -worek potrzeb bez dna:-( , nie mogę też zapomnieć o moim prywatnym "inwentarzu" i w ten sposób połowa mojej pensji idzie na futrzaczki, dobrze , że częścią zakupionych fantów można zaspokoić bieżące potrzeby:evil_lol:

    Problem z jakim boryka się Maksiu jest mi bliski , w zeszłym roku odszedł za TM mój dobermanik, psiak odłowiony z lasu skrzywdzony, wycofany na maxa, na początku sikał ze strach gdy ktoś odezwał się zbyt głośno lub wykonał zbyt gwałtowny ruch, trzeba było wiele cierpliwości i miłości aby go naprostwać chociaż w części , w pracy nad nim dużą rolę odegrały moje dwa psy, które miałam gdy pojawił się Borys, nauczył się od nich ,że człowiek może zaoferować bezgraniczną miłość i ciepło . Do obcych jednak zawsze pozostał nieufny.:shake:

    Będą starała się wspierać Maksinka na bazarkach:lol:

  4. Ciocia, dla Sunieczki-Roksinki deklaruję od listopada stałe miesięczne wpłaty w wysokości
    20 zł , mam już inne stałe deklaracje ,ogrom wydatków bazarkowych no i mój własny "inwentarz" , który trzeba utrzymać ,ale jak trzeba pomóc to pustki w portfelu się nie liczą, najczętniej pomogłoby się wszystkim futrzaczkom :-(

    dobrze, że na bazarkach można zakupić chociaż część artykułów potrzebnych do funkcjonowania, bo chyba nie starczałoby mi na życie:lol:
    serdecznie pozdrawiam

×
×
  • Create New...