ilmina

Rasty już zdrowy?

Wpłaciłam pieniądze za czerwiec i lipiec, jak zwykle opóźniona...:oops:

Kochany, mądry Rasty.:loveu: Już się nie mogę doczekać zdjęć:) Po cichu zazdroszczę Pani Kasi, że może mieć Rastiego za przyjaciela ;)

[quote name='ClaudiaAnna'][URL]http://www.konin.lm.pl/aktualnosci/informacja/84994/konin:_glodzila_psy[/URL] :-( obejrzyjcie sobie ten filmik jeśli jeszcze nie widzieliście...[/QUOTE] Ja nie ogarniam takich spraw :shake: Mam nadzieję, że tak kobieta zapije się na śmierć. Zobaczcie jak Kornelek macha ogonkiem na widok ludzi :) Najważniejsze, że psy są bezpieczne.

A co to za paskudztwo się przypałętało? Z tym drapaniem, to na pewno mu przejdzie, jak się sam utwierdzi w tym, że pani zawsze wraca, że Go nigdy nie zostawi. Zdrówka Rasty!!

[quote name='fiorsteinbock']Ilmina, cioteczko co Wy z siostrą na moją propozycję aby przekazać reszte kasy dla Tuptusia? :)[/QUOTE] Oczywiście jesteśmy za :) Tuptuś jest cudny.

Wiecie co, wzruszyłam się. Mimo, że nie poznałam Rastiego osobiście, to pokochałam go całym sercem. jestem bardzo szczęśliwa, że Rasty ma taki wspaniały dom. Miał chłopak szczęście, że trafił na Was, Dziewczyny, które mu pomogłyście. Uwielbiam takie happy endy :)

Rasty czy z jajeczkami czy bez, zawsze będzie najpiękniejszy. Czyli z tym domem to już na 100%? Cudnie:multi: Tylko ja bardzo proszę, poproście przyszłą właścicielkę, żeby nam wysyłała zdjęcie Rastusia. Ciociu Grażynko, nie smuć się, na pewno pojawi się kolejny ogonek do kochania i rozpieszczania :)

[quote name='fiorsteinbock']Cioteczki, pojawiła się poważna oferta ws. adopcji Rastiego. Pani Kasia z Prudnika chce dać mu dom. Szczegóły uzgadnia z Grażynką, wiec przekazuje tak jakby z drugiej ręki. Jesli cos przekręce, poprawi mnie Grazynka. Pani Kasia ma stadnine koni, wiec Rasty miałby duzo ruchu i duzo przyjaciół ;) Oczywiscie zgadza sie na wizyte, tyle, że tu jawi sie problem bo nie moge nikogo zlokalizować z Prudnika. Nadal szukam... bo na dniach moglibyśmy przetransportować rudego na ds. Jeżeli nikogo nie znajde to właściwie zaden klopot bo i tak bede wiozła chłopaka wiec sprawdze co i jak. Qrcze, nie wiem co jeszcze dopisać. Na pewno przez telefon pani wydaje się odpowiedzialnym i odpowiednim opiekunem. Intuicyjnie jestesmy na TAK ;)[/QUOTE] :multi: Cudowna wiadomość! Edytko, może wrzucę info o wp na grupę? Może akurat kogoś mają?

[quote name='fiorsteinbock']Aviomarin pół godziny przed wyjazdem. I koniecznie weź zapas sciereczek, wody w razie gdyby źle znosił drogę i trzeba bedzie czyscic auto. Wiadomo, że konieczne przystanki na sioo, koo, na pochlupanie wody. Ja nie daje psiakom jedzenia podczas drogi aby nie wymiotowały. Przy okazji podróży: [URL]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=445226682164019&set=a.444608732225814.96221.444600548893299&type=1&theater[/URL][/QUOTE] No właśnie muszę do tej babki zadzwonić, żeby nie karmiła psa przed podróżą. Oczywiście przystanki obowiązkowe, woda również. Na szczęścia mamy klimatyzację w samochodzie, więc się nie ugotujemy wszyscy razem. te karty też wydrukuję, na wszelki wypadek (odpukać!!!!) No nam właśnie znajomi zaoferowali bilety po bardzo atrakcyjnej cenie, więc jedziemy. Lilka zostaje z babcią i już się cieszy jak szalona :)

[quote name='fiorsteinbock']A Cioteczkę co sprowadza na wrocławkas ziemię? :) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/forums/521-Transport[/URL] jeszcze na fb bylo specjalne wydarzenie dot. transportu, ale nie moge zlokalizować :/[/QUOTE] a koncert Queen mnie sprowadza i zaproszenie od Przyjaciół :) Już mamy pasażera. Bierzemy z Wrocławia huskiego na Śląsk. Fundacja SOS HUSKY do mnie dzwoniła. Trochę się denerwuję, bo nie wiadomo jak psiak znosi jazdę. Macie jakieś rady? Kawałek kiełbaski z awiomarinem...

Rasty będzie teraz jeszcze piękniejszy :)):klacz: Oby tylko upały nie dały mu się we znaki.:shake: Ode mnie i Lilianki przesyłam dla Rastiego uściski i buziaki, dla Grażynki też, za to, że się tak dobrze psinką opiekuje. :calus: A tak z innej beczki. [B][LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]W piątek, 6 lipca, po południu/wieczorem jadę z Częstochowy do Wrocławia (trasa przez Kluczbork, Namysłów i wszystko po drodze). Mogę przewieźć jakiegoś czworonoga za darmo. Będę wracała tą samą trasą w niedzielę, także Wrocław-Częstochowa też wchodzi w grę. Jeśli toś chętny, proszę o kontakt pod nr tel. 785-480-980Karolina Jońska . [/FONT][/COLOR][/LEFT][/B][LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]podeślijcie mi jakiś wątek o transportcie, to wrzucę info, moze akurat ktoś skorzysta.[/FONT][/COLOR][/LEFT][B][LEFT][COLOR=#333333][FONT=lucida grande][/FONT][/COLOR][/LEFT][/B]

[quote name='Kasiass']Aż dziwne , że nikt nie dzwoni ;/ Myślałam, że ludzie się będą pchać po niego, a tu nic... No ale może trzeba poczekać... :([/QUOTE] No właśnie miałam się zapytać, jaki odzew z ogłoszeń. Już wiem....aż się wierzyć nie chce:shake:

[quote name='giselle4']skorka ok,ostatnie strupki odpadaja ale oczy:( dziewczyny On kopie za kretem i jak pilnuje to jest ok ale jak tyko polece cos zrobic przychodze a oczy pełne piasku i pysio tez Wykąpie drugi raz jak bedzie szedł do domku bo szkoda mojej pracy:([/QUOTE] Co z oczkami? Pozwól kopać, jak Mu się podoba i jest szczęśliwy :) Widocznie przysłowie: "dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe", można sparafrazować na "psy dzielą się na czyste i szczęśliwe" ;)

No to mądry doktor, popieramy! Ja też właśnie kastrację swojego psa przekładam na "po upałach" ;) [B]Edytka[/B], dzięki za życzenia dla Lilki, oczywiście przekazane! :* A jak skóra Rastiego? Po tej kąpieli w rzece nic się nie pogorszyło?

[quote name='bico']no niektórzy to z adopcji i po 2-3 latach "nagle" rezygnują...[/QUOTE] I z takich przypadków powinno się stworzyć jakaś czarną listę, żeby już nigdy do nich żadna istota nie trafiła.

Dziewczyny, ja bym Go od razu wzięła, bez zastanowienia, ale resztki mojego zdrowego rozsądku (czyt. mój mąż) podpowiadają mi, że teraz nie mam na to najmniejszych warunków.Małe mieszkanie w nim dwa koty i pies, za chwilę muszę iść do pracy, nie wiem jakiej, nie wiem gdzie. Na dodatek mój kot ma depresję odkąd mamy psa... Lilka ślicznie dziękuje za życzenia i za zdjęcia Rastiego, Ona jest w Nim zakochana po uszy, tak, jak ja. W kółko chce oglądać Jego zdjęcia :) A jak po kastracji?

Muszę Wam to napisać :) Moja Lilka ma dzisiaj urodziny i zapytałam Ją, co chce dostać na prezent, a Ona powiedziała, że tego cudnego, rudego pieska, bo On jest smutny, a Ona go kocha! Oczywiście chodziła Jej o Rastiego. I co je biedna mam teraz zrobić? :shake:

Postaram się wieczorem zrobić bazarek z ciuszkami dziecięcymi, które mi jeszcze zostały. Mam zdjęcia na kompie, to sklecę. A z innymi fantami będzie trzeba poczekać na jakis aparat.

W takim razie ja też zrobię bazarek, tylko muszę aparat skombinować, bo mój umarł śmiercią tragiczną. :(

W końcu mi się udało wejść na dogo ;) Ja nie wiem co to znów za awaria była :shake: Niestety wydarzenie na FB niewiele pomogło. Mimo, że codziennie podbijam chłopaka na grupach. Przykro stwierdzić, ale przypadek Rastiego jest za mało tragiczny. No bo komu tu pomagać, jak psiak siedzi w DT, ma pełną michę i mizianko...no i jeszcze kąpiele w rzece ;) Mam nadzieję, że chociaż jakieś jednorazowe wpłaty wpadną. A co z kastracją, kto pokrywa koszty? W lipcu mam mieć większą kasę, więc obiecuję coś dla Rastiego podrzucić, ale sama nie wiem, którego dokładnie.

[quote name='madziak25']Hej Cioteczki:) śliczny rudzielec:* ma 10 zł do zaoferowania:) sorki nie mam więcej przyda się?[/QUOTE] Super! Grosz do grosza i uzbieramy całość :)

Wróciłam :) Rasty jest boski, niezależnie czy jest rudy czy różowy. Też poogłaszam psiaka, może na Wrocław? Buziaki i miziaki dla Chlopaka

Moja siostra, po obliczeniu wszystkich swoich wpływów i wypływów:razz: może dać dla Rastiego 40zł deklaracji.

[URL]http://www.facebook.com/events/385954078128877/[/URL] Proszę, top FB Rastiego. Udostępniajcie, zapraszajcie znajomych, niech się cały świat dowie o Rastym:)