veneta
Members-
Posts
48 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by veneta
-
[quote name='ewab']Veneto dziękuję za zdjęcia. Jak zdrowie Szopcia? Czy nadal na problemy skórne? Czy ma apetyt? Jeśli chcesz przeznaczyć ciuszki na bazarek dla zwierzaków chętnie przyjmiemy. Możesz wysłać na adres stowarzyszenia: ŚTOZ "Zwierzak" ul. Wesoła 51/307 25-363 Kielce Pozdrawiam Was serdecznie[/QUOTE] Ewab wysyłam paczuszkę. Skórzana kurtka ma rozdarty prawy rękaw, ale myśle że jakaś spryciula sobie z tym poradzi, poza tym jest ok. Pozdrowionka
-
Zatem przygotuję paczuszkę:) Ze skórą u Szopena wszystko w porządku, uszy też czyściutkie. Czasem jeszcze ma biegunkę, ale tylko gdy próbuję mu zmienić karmę. Poza tym nie sprawia żadnych problemów, jest kochany. Smuci się gdy wychodzę do pracy, ale gdy wracam - galopuje przez całe podwórze żeby się ze mną przywitać:)
-
i jeszcze jedna próba:) [url]http://www.fotosik.pl/u/veneta/zdjecie/2/album/1649069[/url] [url]http://www.fotosik.pl/u/veneta/zdjecie/9/album/1649069[/url] [url]http://www.fotosik.pl/u/veneta/zdjecie/10/album/1649069[/url] [url]http://www.fotosik.pl/u/veneta/zdjecie/12/album/1649069[/url] [url]http://www.fotosik.pl/u/veneta/zdjecie/13/album/1649069[/url] [url]http://www.fotosik.pl/u/veneta/zdjecie/15/album/1649069[/url] [url]http://www.fotosik.pl/u/veneta/zdjecie/17/album/1649069[/url] [url]http://www.fotosik.pl/u/veneta/zdjecie/20/album/1649069[/url]
-
Wybaczcie, tępa jestem z tym wklejaniem zdjęć - już się poprawiam:) Tak się moje łobuzy popisują: [IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9bc853079b3c7da7.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9b6c6e0ced4a8605.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8c3094a4804c991.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/44c27a1f371618c9.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0feadccde0bb7804.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca954f854a36cc4b.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ce7ec5de91fb102f.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/u/veneta/zdjecie/2/album/1649069[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/u/veneta/zdjecie/8/album/1649069[/IMG]
-
Cześć dogociotki, mam właśnie mały urlop więc pomyślałam o Was. Szopula czuje się dobrze, choć zauważyłam że jest o Zulę zazdrosny. Ona zresztą też:) Poza tym myślę że się świetnie dogadują, chociaż mój mąż mówi że jak wracam z pracy to psiaki szaleją i się popisują. Chyba mają rację. Wklejam zdjątka:) Miłego oglądania:)[IMG]C:\Users\Aisza\Desktop\psiaki[/IMG]
-
Cześć wszystkim:) Szopuś ma się świetnie i jest kochany, natomiast potrzebuję innej porady. Kilka miesięcy temu na podwórko mojej cioci ktoś podrzucił młodziutką suczkę. Ponieważ ciocia nie ma warunków na drugiego psa wzięłam Zulę do siebie. Szopen ją zaakceptował, nawet śpią w jednej budzie choć mają większe pomieszczenie:) . Zula Ma teraz ok 7-8 m-cy. To taki podwórkowy piesek o połowę mniejszy niż Szopen. Jeszcze nie miała cieczki wiec po wcześniejszym uzgodnieniu dzisiaj zawiozłam ją do weta na sterylizację. Odbieram ją po południu i teraz nie wiem czy powinnam ją odizolować na jakiś czas od Szopena? Lubi ją czasem potarmosić - łapie ją zębami za kark i przyciska do ziemi. Robi to tylko jak nas widzi - nie wiem czemu. Jakby ją dyscyplinował bo jest bardzo ruchliwa. Proszę o radę.
-
Cześć wszystkim:) Może pamiętacie jeszcze Szopenka którego adoptowałam dzięki temu portalowi? Psiak ma się świetnie i jest kochany, natomiast potrzebuję innej porady. Kilka miesięcy temu na podwórko mojej cioci ktoś podrzucił młodziutką suczkę. Ponieważ ciocia nie ma warunków na drugiego psa wzięłam Zulę do siebie. Szopen ją zaakceptował, nawet śpią w jednej budzie choć mają większe pomieszczenie:) . Zula Ma teraz ok 7-8 m-cy. To taki podwórkowy piesek o połowę mniejszy niż Szopen. Jeszcze nie miała cieczki wiec po wcześniejszym uzgodnieniu dzisiaj zawiozłam ją do weta na sterylizację. Odbieram ją po południu i teraz nie wiem czy powinnam ją odizolować na jakiś czas od Szopena? Lubi ją czasem potarmosić - łapie ją zębami za kark i przyciska do ziemi. Robi to tylko jak nas widzi - nie wiem czemu. Jakby ją dyscyplinował bo jest bardzo ruchliwa. Proszę o radę.
-
Witam wszystkich. Jestem w połowie worka Forza10 diet fisch dla dużych psów, a miałam naprawdę poważny problemy z ustaleniem diety dla Szopena. Na karnie Royal Canin sensitiviti control był kilka miesięcy - na początku bardzo mu pomogła (psiak owczarkowaty, 5 lat, w sierpniu 2011r wzięłam go ze schroniska)- zeszły strupki, sierść się poprawiła, ale potem się na nią chyba uczulił, bo zaczęły się luźne stolce, biegunki i bardzo wypadała mu sierść (w sumie zjadł 3 worki 14kg) - więc zmieniłam karmę - tutaj metodą prób i błędów: sporo sama gotowałam, bosch a ostatnio koebers - 1 worek - ale strasznie dużo tych kupek, małe ale rzadkie. Po konsultacjach i oczywiście próbkach wybrałam karmę Forza10 diet fisch. Jestem w połowie worka - więc trudno wnioskować, ale przynajmniej kupy są bardziej zwarte i da się je bez problemu zebrać, a psiak radosny i chętnie karmę szama. Trochę droga, ale chyba warto, bo wizyty weterynarza też kosztują. Zauważyłam tez że dobrze mu robią wszelkie jogurty naturalne i kefir. Chętnie też zjada jabłka i orzechy które leża na ogrodzie. Trzymam więc kciuki :)
-
cześć dziewczyny. Mam taki problem - nie wiem co robić z szopenowymi kupkami. Szopcio robi kupki z 2 razy dziennie, czasem częściej jeśli ma lekkie rozwolnienie. Na razie zbieram je z podwórka i wrzucam do starego drewnianego kibelka na ogrodzie, ale muszę go zlikwidować, bo cuchnie i zajmuje miejsce niepotrzebnie. Nie mamy na wsi kanalizacji więc do kibelka nie wrzucę bo bardzo szybko zapcham sobie szambo. Zwłaszcza że te rzadkie kupki zbieram razem z trawą i ziemią - no bo jak inaczej???? Poradźcie coś. Jak sobie radzą z tym problemem schroniska? Pozdrowionka:)
-
[url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/701b77e5aa0fc22a.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4dbcfa954edbf54f.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ae03defd9a59bd78.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d442ace14c0c2e9.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1a6661c2b691f93c.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2ea8746784dc8faf.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/933488d57a89205e.html[/url] [url]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/84a6450ccb3b3f44.html[/url] chyba nie umiem załączać zdjęć.
-
[IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/84a6450ccb3b3f44.html[/IMG] [IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/933488d57a89205e.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2ea8746784dc8faf.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d442ace14c0c2e9.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ae03defd9a59bd78.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4dbcfa954edbf54f.html[/IMG][IMG]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/701b77e5aa0fc22a.html[/IMG]Dzień dobry Wszystkim:) Wyobraźcie sobie że zrobiłam łobuzowi Szopciowi zdjęcia i zaraz je powklejam. Sa tam też moje koty Rudy, bura Majeczka i czarny Kubuś. Kuba i Szopen dogadują się już bez problemu, Majka na Szopena jeszcze fuczy, ale juz nie jeży się tak bardzo jak na początku. Rudy woli go jednak obchodzić szerokim łukiem. Szopen ma się dobrze, miał trochę problemów jelitowych ostatnio, ale już go podleczyłam. Na spacerach zachowuje się super. Ale nadal słucha tylko wtedy gdy ma ochotę:) Mam wrażenie że ma klaustrofobię, raz dziennie zamykam go w kojcu - tak od 18 do 22 żeby koty swobodnie mogły sobie po podwórku pochodzić, śpi dopuki mnie nie zobaczy albo nie usłyszy. Wtedy śpiewa po swojemu i goni dookoła budy jakby mu się krzywda działa. Przykro mi wtedy, ale wiem nic mu nie jest. Pozdrawiam i dołączam zdjątka:)
-
Witam wszystkich:) Szopciowi dzisiaj rano odpadł pazurek (przez niego kulał) i z tego co widzę to rośnie mu nowy. Łapka już nie zapuchnięta:) Relacje pies-koty w zawieszeniu. P.Andrzej powiedziała ze Szocio najpierw musi nauczyć się mnie słuchać, a niestety jest dość niepokorny -zwłaszcza jak jest pojedzony. Umówiłam się z nim że w listopadzie odwiedzi nas i spojrzy na sytuację fachowym okiem. Wcześniej nie da rady. Na razie więc staram się nie zaogniać sytuacji i nie dodawać zwierzakom stresów. Poza tym cały czas martwiłam się tą łapką Szopena... pozdrawiam wszystkich:)
-
cześć cioteczki:) Dzisiaj oglądałam uszy Szopcia bo przemywałam mu je dość często - nie uwierzycie - gładziutkie i bez żadnych chrostek :) (mój pierwszy sukces:)Super. Byłam dzisiaj znowu u veta bo na łapkę dalej kuleje. Dalej troszkę krwawi koło pazurka- ale myślę że to dlatego że wariat biega jak szalony z zabawką po ogrodzie. Myślę że powinnam zamknąć go na jakieś 2 dni w kojcu ale jakoś sumienia nie mam. Vet kazał obserwować łapkę przez 2 dni i jakby się nie polepszyło to mam wykupić receptę na kolejny antybiotyk i jeszcze jakiś przeciwzapalny - żeby się ropa nie wdała. Tak też uczynię:) W środę spotykam z Panem Andrzejem Kłosińskim - liczę że mi pomoże w integrowaniu Szopena z moimi kociakami. Trzymajcie kciuki:) pa.
-
[quote name='ranias']Czy można się już cieszyć? Boję się nawet zaglądać tutaj,żeby nie zapeszyć....Szopuś :loveu:[/QUOTE] dziewczyny, naprawdę nie wiem skąd ten pesymizm. Trudności są po to by je przezwyciężać i dzięki temu stawać się silniejszymi. Mam dzięki Szopenowi pełną rodzinkę - a w każdej rodzinie zdarzają się problemy. Dzięki za rady i wsparcie bo ich naprawdę potrzebuję:) A dzisiaj był wspaniały dzień. Szopcio trochę mniej nakręcony na kociaki choć bez szału- ale widzę że sprawa się w dobrym kierunku posuwa:)
-
[quote name='andzia69']Veneta...ja ci nie poradzę co do kotów...ale powiem ci jak oswajałam mojego psa z...królikiem. Przyjechał z pseudoschronu, gdzie szczury były na porządku dziennym. Więc każde małe stworzenie było przez niego traktowane jako najgorsze zło. A więc jak zobaczył królika w klatce to chciał zjeść go razem z klatką. Szczekał wściekle. Nie izolowałam lecz ograniczałam jego kontakty...i po jakimś czasie przestał w końcu na niego reagować i rzucać się na klatkę - królik to nie kot i nie ucieknie np. na szafę, więc nigdy nie puszczałam królisia w pomieszczeniu, gdzie był Zgredek, ale pies przestał histerycznie reagować na królika w klatce. Może spróbuj w momencie jak zacznie szczekać zakładać mu kaganiec ...i jak się troszkę uspokoi zdjąć...to jeden sposób... drugi - w momencie gdy zaczyna szczekać, za 'fraki" powiedzieć fe i wyprowadzić do innego pomieszczenia, a samej się zamknąć z kotami - niech odczuje, ze to niefajnie siedzieć samemu...i jak się trochę uspokoi znowu zaprosić go do pokoju, gdzie są koty - i tak powtarzać:) może się na coś przydadzą te rady:)[/QUOTE] Andzia, dzieki, spróbuję wszystkiego :)