Jump to content
Dogomania

kamila_vu

Members
  • Posts

    62
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Biography
    Kobieta
  • Location
    Pomorze
  • Interests
    Kynologia i inne,

kamila_vu's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Saeta'] [SIZE=4][B]Co to ma wspólnego z nielegalnością zabiegu kopiowania?[/B][/SIZE][/QUOTE] Pewnie to,ze w dalszym ciagu my ludzie dla swoich wlasnych potrzeb decydujemy co ma psa bardziej bolec .Ja sie jeszcze zapytam ,co z piatym pazurem,mozemy ciac czy nie? Jak to podpiac do nowelizacji?
  2. [quote name='kahoona']Mam do Was prośbę. Nasz "zwierzęcy" poseł, autor nowelizacji, Paweł Suski bierze udział w plebiscycie "Głosu Koszalińskiego" na najaktywniejszego posła. W mojej ocenie fajnie by było, gdyby środowisko prozwierzęce mu pomogło, szczególnie, że wyprzedza go [B]poseł Suchowiejko[/B], który jako jedyny z PO, wstrzymał się od głosu. To oczywiście kampania wyborcza, ale myślę, że poseł Suski zasługuje na nasze poparcie i dobrze by było, gdyby znalazł się w przyszłym Sejmie. Zaznaczam, że to wyłącznie moja prywatna inicjatywa, możecie się zgodzić z moim zdaniem lub nie. To plebiscyt sms-owy. [B]Numer 72466, treść: kos.7.tak[/B] koszt SMS-a 2,46 Tutaj podgląd wyników: [URL="http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20110819%2FWYBORYPARLAMENTARNE01%2F177628034"]http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20110819%2FWYBORYPARLAMENTARNE01%2F177628034[/URL] Można również podziękować posłowi Suchowiejce głosując na NIE. z góry dziękuję.[/QUOTE] Agitacja polityczna,ten dobry a tamten nie.Nowelizacja jeszcze nie weszla w zycie.czas zweryfikuje na jakim etapie bedzie ona funkcjonalna,moze wtedy uderzymy w brawa.Dla mnie to troche jak kupczenie ,zarowno w kwestii finansowej jaki i politycznej?
  3. [quote name='kahoona'] [INDENT] [SIZE=1] [/SIZE] [INDENT][SIZE=1] W imieniu Pana Posła Pawła Suskiego i swoim własnym dziękuję wszystkim za udział w marszu poparcia dla nowelizacji. Dziękujemy za zjednoczenie się dla wspólnego celu. Liczymy na Waszą pomoc w dalszej pracy na rzecz zmiany prawa dotyczącego zwierząt w następnej kadencji parlamentu. [/SIZE] [SIZE=1]Dziękujemy za wszystkie uwagi, również te krytyczne. Wczoraj stała się rzecz wielka. Nagłośnijmy nazwiska posłów, którzy głosowali przeciw i wstrzymali się od głosu. [/SIZE] [SIZE=1]Piszmy do senatorów, aby nie zaskoczyli nas we wrześniu. Jeszcze raz dziękujemy.[/SIZE] [SIZE=1][/SIZE] [SIZE=1] [/SIZE] [B][SIZE=1]Katarzyna Śliwa-Łobacz[/SIZE][/B] [SIZE=1] [/SIZE] [SIZE=1][B]asystent posła Pawła Suskiego[/B] [/SIZE] [/INDENT] [/INDENT][/QUOTE] Czy macie pomysl ,jak beda egzekwowane nowe przepisy?Sprawa wydaje sie latw jezeli chodzi o kopiowanie,ale mnie zastanawia kwestia psow lancuchowych i sprzedaz psow z pseudohodowli.Jak udowodnic,ze pies rzeczywiscie przebywa na lancuchu 12 godzin,i jaka jest wymagana dla niego przerwa,miedzy jednym a drugim "uwiazaniem" i co w tym czasie bedzie sie z nim dzialo?.Sprawa sprzedazy psow na bazarach,czy nie spowoduje to po prostu zwiekszenia liczby ogloszen,ktorych juz teraz jest ogrom w internecie?
  4. [quote name='Kaja i Aza']Ja sie tylko do tego fragmentu odniose, bo uwazam, ze jesli komus naprawde lezy los psow na sercu to nie bedzie ich rozmnazal; zadnych z rodowodem czy bez, z uprawnieniami czy bez. Psow w Polsce jest za duzo, nie ma potrzeby produkowac nastepnych. Chyba, ze traktujemy je jako akcesoria, ktore musza nam pasowac. Nigdy nie kupilam psa z hodowli i nigdy nie kupie, wole uratowac jakies psie istnienie ze schroniska, czy wrecz ulicy.[/QUOTE] I chwala Ci za to,ze skupiasz sie nad psami ze schronu,ale nie popadajmy w jakies skrajnosci.Psow jest w Polsce duzo bo sa zbyt tanie,zarowno pod wzgledem ceny jak i kosztow utrzymania.Pies powinien byc luxusem a nie zachcianka ktora mozemy sobie spelnic kiedy tylko nam sie to spodoba.Sorry,ale pisanie o nierozmnarzaniu psow bo im tak bedzie fajnie jest dziecinada.Wylapuje sie w tym watku tylko czarna strone hodowli.Jakie akcesoria,jaka produkcja,spojrz na strone hodowli z innej perspektywy.
  5. [quote name='evel']Ja nikomu nie bronię posiadania psa rasowego - ba, sama zamierzam takiego nabyć za jakiś czas. Tylko to zabrzmiało trochę tak, jakby psy rasowe były jak ciasteczka z taśmy produkcyjnej, spełniające takie a takie wymagania bez żadnych odchyleń, a ze schronisk to tylko bóg wie jakie kundle, po których można się spodziewać niewiadomo czego. Być może źle to odebrałam, taka magia pisanego słowa, że przekaz jest niepełny ;)[/QUOTE] Jezeli ktos uwaza,ze pies rasowy bedzie gwarancja sukcesu pod kazdym wzgledem,powinien sie zatrzymac na psie pluszowym :)
  6. [quote name='evel']Wiesz, właśnie takie zdanie w ustach psiarza jakoś tak trochę gasi ludzi pomagających tym schroniskowym psom, przynajmniej mnie. Jest teraz tyle możliwości - są setki Domów Tymczasowych, gdzie razem z psem można dostać nierzadko bardzo dużo informacji na temat danego psa - co lubi, czego nie, jaki ma charakter, czy jest aktywny, czy lubi sporty czy woli poleżeć z panem na kanapie, jaki ma stosunek do psów, suk, szczeniąt, kotów, do obcych ludzi, do dzieci, itp. Czasami można wręcz zobaczyć filmiki ze spacerów czy szkolenia (!!!) tymczasa. Poza tym, w kilku schroniskach bardzo prężnie działa wolontariat - wolontariusze potrafią określić konkretnego psa inaczej niż za pomocą nadanego numerka i cech fizycznych, które widać gołym okiem. Nie zawsze pies ze schroniska to jedna wielka niewiadoma.[/QUOTE] Wydaje mi sie Evel,ze nie chodzilo o niewiadoma,ale o swiadomy wybor danego psa.Ludzie ktorzy pragna miec psa rasowego,nie moga wbijac sie w poczucie winy za krzywdy wyrzadzone przez innych.Szczesliwie sa tez ludzie ktorzy po prostu chca miec psa i dla nich jest dowodem i sensem- ogrom pracy jaki wkladaja wolontariusze w przywrocenie do normalnosci jakas bide.
  7. [FONT=&quot][SIZE=3]Osobiscie odbieram tekst jako tendencyjny ,bardzo ogolnikowy,spychajacego dobrego hodowce na margines ogolu.Sam temat latwy do podwazenia jego idei,nie pozostawiajac mniej zorientowanemu czytelnikowi wielkiego wyboru,jak tylko przyklasnac autorowi.Byc moze on sam podpiera swoje teorie na osobistych niepowodzeniach,czy rozczarowaniach wlasnym psem.[/SIZE][/FONT][SIZE=3] [/SIZE] [FONT=&quot][SIZE=3]Jest kilka zdan z ktorymi sie zgadzam,bo sa one oczywiste ,chodzby z racji ,ze ZK skupia rzesze czlonkow I trudno by przy takiej masie nie dochodzilo do nieprawidlowosci.[/SIZE][/FONT][SIZE=3] [COLOR=blue][B][FONT=&quot]“Rozmnażanie bez żadnego przemyślenia jest równie złe jak to, kiedy priorytetowym przemyśleniem jest cena krycia, jego bliskość czy spodziewane umaszczenie u szczeniąt. Nie czarujmy się, selekcja pod względem charakteru w hodowlach jest taką rzadkością, że w zasadzie można stwierdzić, że jej nie ma.”[/FONT][/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=3] [/SIZE] [FONT=&quot][SIZE=3]Nie wiem,czy autor przeprowadzal jakas ankiete,czy badanie w tej materii? Autor stwierdza ten fakt autorytatywnie,bez poparcia o rzeczywiste zrodla.[/SIZE][/FONT][SIZE=2] [COLOR=blue]“[B][I]Bo rodowód to nie tylko papier, to duża szansa na to, że Twój szczeniak będzie w 100% taki, o jakim marzysz, zdrowy i dobrze zsocjalizowany, a jego rodzice nie wyeksploatowani, przebadani, szczęśliwi i nie wykazujący cienia agresji.[/I][/B] [B]Bzdura totalna. Ryzyko wystąpienia chorób, niepożądanych cech psychicznych nie jest i nigdy nie będzie zarezerwowane dla bezpapierowych a sam papier nigdy nie będzie gwarancją braku ryzyka.”[/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=2] Sama jestem hodowca i znam wielu innych hodowcow.Nikt z nas nie stwierdza,ze rodowod bedzie 100% procentowa gwarancja powodzenia.Autor jakby celowo pomija fakt,ze niektore szczenieta z miotu sa sprzedawane jako tzw.pety,czasami z adnotacja niehodowlany.W naszej rzeczywistosci taki zapis w metryce nie wiele zmienia ,bo taki pies moze rowniez otrzymac rodowod.Tu wina napewno nalezy po stronie ZK,ze pomija ta kwestje przy przyznawaniu rodowodow.Hodowca zachowal sie ze wszystkimi standardami. [COLOR=blue][B]“Paradoksalnie należy przyznać, że hodowcy dużo częściej narażają swoje psy na zbędne cierpienia, niż ich bezpapierowi odpowiednicy. Kopiowanie, tak zwiększające szanse psa na wystawach, dla pseudo jest po prostu nie opłacalne. Rodziców i tak nikt na oczy nie będzie widział, a szczeniakom amputuje co najwyżej ogony.”[/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=2][COLOR=blue] [/COLOR] Autor w swoim wywodzie ,daje dowod na mala swiadomosc tego ,co sie obecnie dzieje na wystawach,i jeszcze wieksza ignorancje na warunki psow i ich egzystencje w pseudohodowlach! [COLOR=blue][B][I]“Zanim pies uzyska miano “reproduktor”/”suka hodowlana”, jest badany na stawy (i oczy), wyłącza z hodowli osobniki nie spełniające wymaganych kryteriów hodowlanych, nie rozmnaża zwierząt niehodowlanych.[/I][/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=2][COLOR=blue] [B]Kolejne przekłamanie. Nie wszystkie rasy muszą spełniać taki wymóg. Co więcej – znane są przypadki omijania go nawet w przypadkach ras, gdzie powinien być przestrzegany. Przykre, ale hodowca, który zainwestował sporo w zwierzę z założenia hodowlane, potrafi posunąć się do oszustwa. A jaki to problem sfałszować wyniki? Znając realia, zwłaszcza te polskie, niestety niewielki… Od razu piszę, nie jest to nagminne, powszechne, ale miewa miejsce i twierdzenie, że nie, jest brakiem obiektywizmu i bazowaniem na ludzkiej naiwności.”[/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=2] Skoro nie jest to nagminne po co poruszac ta sprawe,chyba tylko dla rzucenia zlego swiatla na hodowcow.Bardzo wielu hodowcow mimo nie obowiazujacych badan ,wykonuje je.Jezeli mowa jest o przekretach to pierwszym winowajca jest weterynarz ktory robi badania.przy dysplazji to on wpisuje wynik na rodowodzie psa. [COLOR=blue][B]“Drogi Czytelniku! Nie piszę tego artykułu dlatego, że popieram przedmiotowe traktowanie zwierząt, bezduszne ich traktowanie i wykorzystywanie. Nie. Jednak nie zgadzam się ze zbyt dalekim uogólnieniem akcji rasowy=rodowodowy. Nie jest to też próba uogólnienia w drugą stronę, że hodowcy są źli. Są Hodowcy, którzy są pasjonatami tego, co robią, którzy potrafią zapewnić psu godne warunki. Jednak nie tylko nikną w tłumie, ale są wręcz przez ten tłum zwalczani. Czy zasługują na to? Moim zdaniem NIE!”[/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=2] To zdanie,utwierdza mnie w przekonaniu,ze autor opiera swoje spostrzezenia wylacznie na subiektywnych ocenach.Ja twierdze,ze patalogia w ZK jest,ale nie w skali w jakiej pisze autor.Smiem powiedziec,ze proporcje sa odwrotne,bynajmniej chcialabym w to wierzyc.[/SIZE]
  8. [quote name='Lottie']To fakt, 2000zł za psa to nie jest dużo. W mojej rasie w tej chwili szczeniaka z dobrym rodowodem nie kupi się taniej niż 3000-4000zł. Za granicą , w Niemczech, Danii, Norwegii - też tyle biorą, ale za psa z przeciętnym rodowodem ;). W Polsce przeciętnego przedstawiciela rasy najtaniej sprzedają za 2000zł, ale to rzadko, bo jednak 2500zł to taki constans. Natomiast co do tego, że na hodowli nie da się zarobić..... PROSZĘ WAS....... W mojej rasie w ciągu niecałych dwóch lat z 30 hodowli zrobiło się nagle 50. O ilości pseudohodowli niezarejestrowanych nigdzie i mnożące słabe szczenięta nie wspomnę, bo przez długi czas była jedna czy dwie. Teraz jest chyba ponad pięć już. Rasa staje się coraz bardziej popularna, widać ją na zawodach, w reklamach, w filmach, w gazetach psich... no generalnie zdobywa sławę i boję się że niedługo będzie tak jak z labkami albo husky. Zatem jak to wyjaśnić? Czyżby nagle, od czasu jak psy tej konkretnej rasy zrobiły się popularne przybyło aż tylu ludzi, którzy są pasjonatami i zależy im na dobru rasy i chcą rozmnażać swoje doskonałe suczki? Nie, mnoży się coraz więcej po prostu miernych suk, dobiera mierne repy a szczeniaki się sprzedają jak świeże bułki za 2500zł. W tej chwili w Polsce na ponad piędziesiąt miotów rocznie i ponad 300 szczeniąt jakie się w nich rodzą, są dwa, może trzy mioty warte uwagi. Reszta to kicha. Jeśli suka urodzi zaledwie 5 szczeniąt (a zazwyczaj rodzi się ich więcej) hodowca inkasuje za jeden miot 12500zł (zakładając że bierze tą najpopularniejszą cenę 2500zł, ale są i tacy co chcą więcej, zwłaszcza jeśli krycie było zagraniczne). A za chwilę ma następny miot (a czasem nawet kilka na raz, jeśli ma dwie lub trzy rasy, a są i tacy). Nikt mi nie wmówi że nie da się na hodowli zarobić, bo się da i to sporo. Chyba że ktoś ma jedną czy dwie suczki i rozmnaża je naprawdę hobbystycznie raz na kilka lat, lub w ogóle raz. Takie hodowle też są, ale o wiele ich mniej, niż zwykłych hodowli gdzie jest po kilka suczek i co najmniej jeden reproduktor (który też ładnie zarabia, bo krycie kosztuje zazwyczaj tyle, ile jeden szczeniak z miotu), a wszystkie mają conajmniej 3-4 razy w życiu szczeniaki. Dlatego brednie na temat wystaw, na temat kosztów jakie musi ponieść biedny hodowca nigdy mnie nie przekonają. Jeśli kogoś nie stać na wyjeżdżenie czempionatu, zostaje zazwyczaj pseuduchem (zakładając że jest zdeterminowany w prowadzeniu hodowli). A jak ktoś ma kasę, aby wyjeździć jakieś totalnie mało potrzebne tytuły jak interczapmiony wszystkich sąsiadujących z Polską krajów (i po co to?!), to naprawdę jest po prostu bezczelny, jak sobie wylicza ile to on nie musi włożyć w to, żeby takie szczenięta powołać na świat. Śmiech na sali i tyle. Na koniec dodam, że kiedyś byłam wielką zwolenniczką akcji R-R tak jak wy. Dopóki realizm dnia codziennego nie dotknął mnie osobiście widziałam same krystaliczne rzeczy w tej akcji. Teraz wiem, że jest ona po prostu utopią, niczym więcej. Zrozumcie wreszcie , że popierając kupno psów z rodowdem nie ubędzie od tego bezdomnych psów w schroniskach!!! Co nie oznacza, że nie można tępić pseudohodowli, bo można. Ale naprawdę nie ma ich co porównywać do hodowli zarejestrowanych pod ZK, bo to się często zupełnie z jednego gara wywodzi.[/QUOTE] Powiedz mi ile jest ras w Polsce rzadkich ,a jednoczesnie wzbudzajacych zainteresowanie.Kazda rasa ma swoje 5 minut.Byc moze Twoja rasa za dwa lata bedzie juz na tyle popularna,ze koszt szczeniaka spadnie o polowe,lub wiecej.Ot i sobie pozarabiales..Przede wszystkim o jakich my tu pieniadzach mowimy? Takich ktore nas i nasza rodzine utrzymaja na jakims prawidlowym standardzie,czy takich ktore beda nam latac dziure w budzecie?.Moi przyjaciele ,tez maja jeszcze dosc rzadka rase w Polsce.Sprowadzili do kraju psa,placac za niego kwote ,przeczaca zdrowemu rozsadkowi (dla laikow).Ewentualne krycie tym psem,to bedzie 1/3 ceny jaka za niego zaplacili.Pies juz wygrywa i zainteresowanie nim jest,wiec moze wlasciciele nie beda schodzic z zakladanych ekwiwalentow za krycie.Nie oszukujmy sie,ze tytuly nie maja tu znaczenia.W polityce hodowlanej naszego kraju duze znaczenie ma marketing,im wiecej tytulow tym wieksze powodzenie na sprzedaz szczeniat,nie twierdze,ze to mi sie podoba,ale takie sa niestety realia.Poza tym,jezeli myslimy o uzyciu naszego psa do hodowli,to gdzie mozna go najlepiej reklamowac jak nie na wystawach,ktore wliczane sa w koszty calosciowe z racji posiadania psa/suki.Troche matematyki- majac trzy suki sprowadzone z zagranicy za 1500EUR jedna,dajace miot sztuk 3 rzadko wiecej (w przytaczanej rasie) przy cenie za dobrze rokujace szczenie 1200EUR (w sprzedazy zagranicznej) + 9 razy krycie dobrym repem + koszty wystaw,nawet jakby mialy zrobic tylko hodowlanke ( tylko kto bedzie je bral powaznie pod uwage?!) + koszty dodatkowe = utrzymasz sie z tego? To byla wersja optymistyczna,ile trzeba miec tych suk,repow ,zeby hodowla zaczela sie nam oplacac? Zapominamy dodac,ze najpierw musza sie nam zwrocic zakupione psy.Podane ceny to ceny dobrych psow wspomnianej rasy.
  9. [quote name='ania z poznania']Wierzysz w to? Jak wiadomo, w naszym (i nie tylko) społeczeństwie "zakazy są po to, żeby je łamać". Myślę, że mogę się w tej kwestii wypowiedzieć, bo mam okaleczonego amstaffa. Okaleczonego, bo skopiowano mu uszy własnoręcznie! Mamy go z Danii, gdzie jest zakaz kopiowania i ŻADEN weterynarz tego nie zrobi. No to co zrobił poprzedni właściciel mojego wtedy 6-tygodniowego astka, Arab? Dał do skopiowania domową metodą!!!!!!! Jak to zobaczyłam, wtedy jeszcze był u niego, zalałam się łzami- uszka ciachnięte na prosto, zszyte nicią do cerowania, na okrętkę, grubo, a na prawym uszku- STEBNOWANIE!!!!!! Nie mam pojęcia po co, nie pytajcie, nie wiem jaki mieli pomysł na to. Oczywiście wszystko było robione na żywca, wyobraźcie sobie co to szczenię przeszło! Dwa dni później Arab przychodzi do nas, że "chyba coś jest nie tak", wszystko spuchnięte, krew, ropa i czy zabierzemy go do weta, bo już się bał. Pojechaliśmy, wetka od razu zapytała kto psa okaleczył. 7 dni na antybiotyku, po 10 dniach narkoza i wyciąganie szwów.[/QUOTE] Podalas przyklad skrajnej patalogi.Poza tym ,moge sie mylic,ale takim malym szczeniorom,uszu sie jeszcze nie kopiuje.
  10. [quote name='Saeta'][SIZE=4][COLOR=blue][B]DO ADMINISTRATORA! Proszę o zmianę tytułu tego wątku, gdyż wprowadza on w błąd użytkowników co do obowiązujących w Polsce przepisów w tym zakresie.[/B][/COLOR][/SIZE] Ponieważ zgodnie z art. 27 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt kopiowanie psom uszu i ogonów jest zabiegiem prawnie niedozwolonym, a w świetle art. 6 ust. 2 pkt 1 stanowi znęcanie się nad zwierzętami, [B]zamieszczanie w ogólnodostępnym forum tytułów wyraźnie stwierdzających, że zgodne z prawem jest to, co faktycznie jest zabronione, może narazić administrację na zarzut przyzwalania na świadome wprowadzanie w błąd użytkowników przez założyciela tego wątku.[/B][/QUOTE] Rownie dobrze tytul moze sie odnosic do jakiegokolwiek kraju gdzie kopiowanie psow jest dozwolone.Nie zebym sie czepiala,ale w tytule nie jest podana nazwa kraju do ktorego tytul sie odnosi.
  11. [quote name='kavala']Widzę, że ZK popiera tą ustawę. A wiadomo konkretniej jakie stanowisko przyjmuje?[/QUOTE] Czy to nie wynika jednoznacznie z checi poparcia? Po co sie doszukiwac drugiego dna ?
  12. [B]Seata[/B] [QUOTE]Twoje przekonanie bierze się z Twojej nieznajomości prawa. No, ale to akurat nikogo tutaj zapewne nie dziwi. Kwestia [B]horyzontu[/B]![/QUOTE]Kicia wakacje sa!, daj sobie deczko luzu.Jeszcze troche i staniesz przed tablica....tylko co bys tam miala robic :)?!
  13. [quote name='Martens']Najprościej, zawiadomienie do najbliższej komendy policji o popełnieniu przestępstwa, na piśmie. Skoro jest to zabieg zakazany ustawowo, zbycie śmiechem na komendzie policji można zgłosić wyżej, do wojewódzkiej lub głównej komendy policji jako karygodne lekceważenie obowiązków przez policję, na piśmie oczywiście. MUSZĄ się do tego ustosunkować i podjąć kroki, skoro łamane jest prawo, a jeśli odmówią, sami mogą mieć problemy. Cięcie uszu nie jest zabiegiem z założenia leczniczym i to raczej właściciel ciętego psa powinien udowodnić, że uszy zostały obcięte ze względów zdrowotnych... Inna sprawa, że dla chcącego nic trudnego takie zaświadczenie zdobyć :roll: [B]Niemniej jednak ja nadal jestem ciekawa - ile odbyło się spraw o bezprawne skopiowanie psów od czasu wejścia ustawy?[/B] Aż nie chce mi się wierzyć, że przy takich krwawych bojach internecie w kwestiach moralnych i ustawodawczych, w rzeczywistości NIKT NIC Z TYM NIE ROBI. Bo co tak naprawdę spotyka właścicieli i hodowców ciętych psów? Trochę krytyki na forach? Krzywe spojrzenia na spacerze? Trochę mało, skoro jest to zabieg nielegalny, podchodzący pod znęcanie.[/QUOTE] Jestem przekonana,ze nie bylo [B]zadnej[/B].Ja nawet jestem sceptyczna co do tego krzywego patrzenia sie na psa na ulicy.W zeszlym roku na druga strone teczy pomknela skopiowana wyzlica moich rodzicow.nikt nigdy nie reagowal na jej wlascicieli negatywnie.
  14. [quote name='Fauka']kamila_vu a jak hodowca udowodni że wszystkie jego maluchy w miocie jeszcze nie zdążyły otworzyć oczu a już pouszkadzały sobie ogony i trzeba było ciąć? bo dowodów jest masa, zdjęcia ciętych, ślepych dobków, sznaucerów ... <- tu wpisz co jeszcze A najczęćiej bywa tak, że człowiek nie lubi ponosić winy samotnie i sypnie weta, który to zrobił. A skoro jest takie prawo to i siłą wyegzekwować je można. Są przepisy, muszą się do nich ustosunkować nawet ludzie, których praca to przestrzeganie tegoż prawa. Ale jak napisałam : "próby wyegzekwowania prawa, chociażby nieudane ale zawsze."[/QUOTE] Daj mi teraz przyklad skopiowanego calego miotu rasy ktora wymienilas.Nowe mioty znajdziesz w necie.
  15. [quote name='Fauka'][B]Martens, masz rację.[/B] Dlatego zmieńmy tor rozmowy skoro zostało już dowiedzione że kopiowanie psów dobre nie jest a druga strona straciła argumenty :) Kogo należy poinformować i jakie kroki należy podjąć by zgłosić złamanie prawa dotyczącego kopiowania psów uznawanego za znęcanie się? Myślę że nie tylko ja ale wiele osób będących przeciwnikami kopiowania chętnie skorzystają z takiej informacji i podejmą próby wyegzekwowania prawa, chociażby nieudane ale zawsze. Ja bardzo chętnie zgłoszę kilka hodowli oraz weterynarzy którzy łamią prawo. Będę wdzięczna za dokłądną informację co zrobić, do kogo to zgłosić i co muszę mieć na taką osobę.[/QUOTE] Policja ,straz miejska,ksiadz. Co im powiesz? Prosze pana ten pies ma uciete ucho.Jezeli odpowiednie ograna nie zbyja cie smiechem,wlasciciel powie,ze pies sobie rozdarl ucho na drucie.Kto jest w stanie udowodnic,ze to nieprawda? To nie chodzi o bieganie od hodowli do hodowli i zagladanie im przez parkan.Jedno zdecydowane zadeklarowanie sie przez ZK i problemu nie ma po wsze czasy.Powiedz mi jeszcze jak udowodnisz wetowi,ze cial psa bo tak sobie hodowca zazyczyl?
×
×
  • Create New...