Jump to content
Dogomania

Moris

Members
  • Posts

    70
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Moris

  1. Mam owczarka niemieckiego który od ponad pół roku już nie chodzi . Miał zdiagnozowany i operowany zarówno zespół końskiego ogona jak i potwierdzoną w końcu mielopatię (DM). Pies porusza się na wózku. Jako że przeszliśmy naprawdę długą drogę diagnostyki oraz późniejszego postępowania, na zasadzie prób, błędów, zbierania mnóstwa informacji, pomyślałam że chętnie podzielę się doświadczeniem z osobami które stają przed problemem - pies nie będzie chodził. Jeżeli więc ktoś potrzebuje rady co do postępowania, pielęgnacji takiego psa czy też chce wymienić się doświadczeniami to zapraszam do kontaktu. Czasami nie ma mnie jakiś czas na forum więc można napisać do mnie także na maila. Proponowałabym przykleić taki wątek, może przyda się stały wątek o psach na wózku. Pozdrawiam - Moris.
  2. Mam pytanko do użytkowników psich wózków a własciwie właścicieli :). Czy Wasze psy nie mają problemu z odleżynami w pachwinach (od wózka ) ? Mam dużego owczarka niemieckiego, od marca jest na wózku z Wrocławia do którego nie mam zastrzeżeń, jednak w ostatnich tygodniach w pachwinach pojawiły się odleżyny od obręczy wózka. Aktualnie jestem na etapie prób skonstruowania drugiego wózka który miałby miękkie siedzisko, takie jak na stronie handicappedpets.com . Czy Wasze psy również mają taki problem ?
  3. Zdecydowanie warto zrobic w pierwszej kolejnosci RTG oczywiscie u ortopedy i poddac psa badaniom wlasnie u specjalisty, po badaniu lekarz juz bedzie wiedzial czego sie spodziewac i w ktora strone isc. Zespol konskiego ogona i mielopatia daja podobne objawy ale jest badanie krwi ktore potwierdza badz eliminuje fakt wystapienia mielopatii.
  4. Objawy ktore ma sunia wskazują na to ze moze to być mielopatia . Moze ale nie musi. Uwazam ze pies bez pelnej diagnostyki ortopedy / neurologa, w tym przypadku zadne sterydy nie pomogą a Tramal jest niepotrzebny. Nalezaloby takze sprawdzic czy nie jest to zespol ogona konskiego. Mam owczarka niemieckiego z mielopatią. W tej chwili jest dostepne badanie krwi ktore pomaga ta chorobe zdiagnozowac, mysle ze warto o nie zapytac. Badanie niestety kosztuje 200-300 zl i pozwala stwierdzic czy pies otrzymal geny od rodzicow predysponujace do tej choroby. Ja ze swoim psem przeszlam dluuuuga droge diagnostyki i dopiero na koncu dowiedzialam sie ze to badanie jest dostepne.
  5. A ja polecam dla DON-ka lub duzego psa cos takiego..[url]http://www.zooplus.pl/shop/psy/legowisko_dla_psa/materace_dla_psa/158777[/url] - mam takie tylko ze sztucznej skory - gladkiej a nie typu zamsz. Zalety - wypelnienie - ktore dostosowuje sie do ksztaltu ciala - w dodatku pianka ta nie jest miekka jak gabka i nie zapada sie jak zwykla gabka do podlogi. Gdy pieso zejdzie z materaca to on wraca to zwyklego ksztaltu kto mial poduszke ortopedyczna, wie o czym mowie :) Materac latwo umyc i nie czepiaja sie go wlosy bo jest gladki - raczej kraza po calym domu ale dzieki temu latwiej je odkurzyc:) :). Wczesniej piesol mial zawsze legowiska z brzegami typu pontony i inne ale i tak zawsze spal przednia polowa poza legowiskiem wiec obawialam sie tez ze krzywi sobie kregoslup od tego . Materac daje tez wiekszy komfort bo pieso ma prawie bezwladne tylne lapy (dolegliwosci owczarkow) i na pewno latwiej wciagnac mu sie na materac niz przez brzeg pontonu np. W kazdym razie uwielbia to legowisko najbardziej ze wszystkich dotychczasowych. Dopiero gdy jest mu cieplo wynosi się i spi po prostu na podlodze :). Pozostale (mniejsze psiaki) maja dwa rozne legowiska z brzegami i miekkimi ale z dosc gestym wypelnieniem w srodku. DONek tez czasem wchodzi do ktoregos z nich chociaz gabarytowo to miesci sie tam tylko zwiniety w klebek :) A i pomimo tych wszystkich legowisk i tak co noc jakis zwierz umieszcza się w naszym lozku :D
  6. Publikacje na temat mielopatii niestety sa dosyc jednoznaczne.. chociaz lekarz ostatnio mowil ze choroba moze rozwijac sie bardzo roznie. Jestem zdania ze jezeli juz jest diagnoza to trzeba stosowac wszystko co tylko mozliwe .. na pewno nie zaszkodzi psu a moze znacznie poprawi mu komfort zycia.
  7. Czy ktos ma takie legowisko i moze się wypowiedziec jaki jest komfort dla psa ? W internecie najczesciej widuje materace Wellness oraz legowiska Orthobed. Zastanawiam sie nad zakupem dla swojego psa ktory ma problemy z kregoslupem, ale jest bardzo malo opinii. Pozdrawiam Moris
  8. Przelalam pieniazki, 200 zl powinno dojsc na poczatku tygodnia . Tyle moglam. Postaram sie namowic jeszcze kogos po niedzieli na wplate. Mam nadzieje ze Szariczek szybko dojdzie do siebie i zapomni o tych wszystkich okrucienstwach.. M
  9. Witam Przyszla mi do glowy mozliwosc ze moze przy tym wszystkim Wera ma jeszcze jakas alergie np na pokarm i to nasila problemy skorne ? Moj owczarek jest uczulony i jedzenie karmy np z kurczakiem czy tez roznymi zbozami konczylo sie zawsze ogromnym drapaniem, rankami i wylysieniami. Moze oprocz leczenia warto na wszelki wypadek zmienic suce karme na taka przy ktorej jest mniejsze ryzyko uczulenia (np z jagniecina lub tez na bazie ryby ) ? Mozna znalezc takie karmy ktore sa niewiele drozsze od zwyklych a przynajmniej wykluczyloby sie jedna rzecz. Prosze tez o wiadomosc na priv gdzie mozna wyslac karme dla Wery lub jakies witaminki, moge kupic taka hipoalergiczna, lub jesli zdecydujecie inaczej zeby juz nie zmieniac - inna , np taka ktora je do tej pory. M
  10. Moris

    Spondyloza

    Ja doświadczenia jeszcze nie mam - u mojego 7 letniego Arisa(owczarka) stwierdzono spondylozę dopiero kilka dni temu (spondylozę w odcinku piersiowym i spondyloartrozę w stopniu miernym w odcinku lędźwiowym). Zaczął mieć problemu z tylnymi łapami i sztywniejszy chód. Zlecone leczenie to Traumel i Discuss (jeśli nic nie pomyliłam) w zastrzykach podskórnych przez 2 miesiące co 3 dni i zalecenia żeby pies zeszczuplał. Szukam aktualnie informacji na temat jakichś ćwiczeń czy form terapii które mogłyby pomóc, gdy będę wiedziała coś napiszę
  11. W innym wątku, także dotyczącym spondylozy znalazłam informację że nie polecane są ultradźwięki , natomiast dobre efekty przynosi krioterapia. O ćwiczeniach jeszcze nic nie znalazłam ale zaczynam się interesować tematem ponieważ stwierdzono spondylozę u mojego owczarka. Myślę że może na zagranicznych stronach będzie więcej .. ?
  12. Mój je suche karmy dla alergików ale zawsze wydawało mi się że gotowane jedzenie jest zdrowsze i bardziej urozmaicone. Po prostu będę szukać. Co do uczulenia objawia się mocnym świądem skóry, pies się gryzie, drapie i dosyć szybko pojawiają się zmiany skórne, strupki oraz dolegliwości żołądkowe.
  13. Witam, Czy ktoś ma doświadczenie w karmieniu jedzeniem domowym psa który jest uczulony ? Na bazie doświadczenia wiem że mój owczarek nie toleruje kurczaka, indyka, wołowiny czy cielęciny, pszenicy, kukurydzy. Z wypełniaczem nie byłoby problemu ponieważ ryż jest ok ale co z mięsem ? Królik, jagnięcina, przecież to jest horrendalnie drogie ? A może jakiś inny patent ? Ryby ? Czy ktoś ma doświadczenia w tym względzie ? Pozdrawiam, Moris
  14. Ja mam owczarka alergika i karm wypróbowałam mnóstwo. Pies nie miał badań więc metodą prób i błędów stwierdziliśmy że jest uczulony najbardziej na mięso kurczaka, pszenicę, kukurydzę. Najlepsze doświadczenia mam z karmą 1st Choice Sensitive Skin, karmą Trovet z jagnięciną lub królikiem a ostatnio testujemy First Class HA+ na bazie łososia - i jest OK. Z przykrością muszę stwierdzić że po bardzo polecanych karmach Royala (Hypoallergenic m.in) - kupiłam choć do royala nie mam zaufania - pies się drapał jak cholera :). Ostatnio rozmawiałam z lekarzem na ten temat , ponieważ żadna karma tak naprawdę 100% nie spełniła oczekiwań - tzn przez miesiąc, dwa jest ok a później pies znowu zaczyna mieć objawy alergii. Pani doktor mówiła że jest niestety taka możliwość że pies uczula się jedząc stale daną karmę na jakieś składniki i że być może jestesmy skazani na ciągłe zmiany karm. Myślę coraz częściej o przejściu na gotowane jedzenie ale przy obecnych cenach mięsa na które psiak nie jest uczulony dostaję zawrotu głowy :P
  15. Zapomniałabym dopisać że myślę że gdy świnki będą często zamykane w innym pomieszczeniu to będą chyba jeszcze bardziej fascynować sunię. A gdyby były puszczane luzem to jednak miałabym sytuację na oku , nie wiadomo co tak naprawdę chodzi jej po głowie ;) a świnka może nie potrafi zadbać o siebie tak jak kocurek
  16. Przypomina mi to fascynację mojego Arisa kotem .. fascynacja trwa odkąd Aris pojawił się u mnie (czyli poltora roku) - kot byl wczesniej naszym domownikiem. Z moich obserwacji Aris traktuje kota jak zywą zabawkę. Kot oczywiscie chodzi gdzie mu się podoba więc albo ganiają się z psem po ogrodzie (kot czasem ewidentnie zachęca do gonitwy gdy jest znudzony), albo siedzą w mieszkaniu i kot robi swoje, a pies wpatruje się w niego. Gdy złapie kota to próbuje go łapą lub pyskiem przycisnąć do podłogi i zatrzymać, czasami chwyta go zębami , także w geście przytrzymywania - ale nigdy nie robi mu krzywdy. Ewidentnie najbardziej fascynuje go kot w ruchu, gdy kot odpoczywa , pies często nie zwraca na niego uwagi. W poprzednim miejscu zamieszkania (jestem świeżo po przeprowadzce) na schodach na piętro była założona bramka , jak dla dzieci żeby Aris nie biegał po schodach a kot mógl się schronić i kot często z tego korzystał. W nowym miejscu mieszkamy jeszcze wszyscy na dole i muszę powiedzieć że odkąd Aris i kotek spędzają ze sobą więcej czasu to fascynacja trochę zmniejszyła się :). W każdym razie wieczorem, w nocy i rano pies gdy jest senny już w ogóle nie próbuje schwytać kota a kot chodzi wokół niego bez problemu, ostatnio nawet zdarzył się pierwszy raz gdy Aris położył się, przytulił do kota i zasnął. Na szczeście kotek sobie świetnie radzi z psami, na zbyt nachalne zaczepki reaguje podniesioną łapą (teraz już nie drapie, bo pies nauczył się co ten gest oznacza), albo lekko gryzie psa olbrzyma :) Dodam że Aris ma dobry przykład, bo nasza suka współegzystuje z kotem bez problemu i mają do siebie stosunek opiekuńczo-obojętny, nawet często śpią razem. Przez długi czas liczyliśmy na to że Aris przestanie się kotem interesować, a teraz pogodziliśmy się z jego nieustającym zainteresowaniem :)
  17. Czy można samemu przenieść watek na Dogomanii ? Nie mogę się tego doszukać.
  18. Chciałabym polecić pensjonat Mokry Nosek . Przez kilka tygodni był tam Max któremu szukałam domu (i którego zdjęcia są w ostatnim poście). Właścicielka traktuje psy jak własne , mają domowe warunki są zadbane, wyprowadzane, odkarmione :), duży ogród i serwowane duuuużo dużo ciepła i czułości. Kameralna, fajna atmosfera i nastawienie na potrzeby psiaków. Max w pensjonacie wyraźnie odżył psychicznie i fizycznie - potrzebne mu było takie miejsce po wczesniejszych przejściach. Zdecydowanie polecam. moris
  19. Max jest juz w nowym , wspaniałym domu, zaakceptował bardzo szybko nowych opiekunów i ma koleżankę - suczkę która jest wysterylizowana . Później napiszę więcej i pozmieniam wszystko co trzeba na wątku , teraz wpadłam tylko na chwilkę umieścić dobrą wiadomość :) / psiak czuje się dobrze - jest w trakcie leczenia.
  20. Przepraszam ze tak dlugo nie bylo mnie na forum ale po przeprowadzce nie mam internetu, a poniewaz zmienila sie sytuacja Maxa musialam "w realu" poswiecic wiecej czasu psu. Jest dobry dom dla Maxa - pod Warszawą , w domu z ogrodem z wysterylizowaną suczką (nie jest to dom o ktorym pisalam wczesniej). Mialam Maxa zawiezc do nowego domu dwa dni temu, niestety okazalo sie ze jest chory. Przed adopcją zamierzalam zrobic badania krwi dla pewnosci, takze w kierunku babeszjozy, poniewaz Max juz dostal raz Imizol wiec chcialysmy z Pania Doktor sprawdzic czy babeszji juz nie ma. Niestety we krwi wykryto mikrofilarie. Są to larwy pasozytow ukladu krwionosnego przenoszone przez zarazone komary. Pasozyty te czesto umiejscawiaja sie w sercu czy narzadach plucnych (jesli pisze niefachowo do konca wybaczcie mi, poniewaz jestem laikiem). Przypadkow takich nie jest jeszcze duzo poniewaz wczesniej choroba byla typowa dla cieplych krajow - niestety jest juz w Polsce. Wiaze sie to z dosyc inwazyjnym leczeniem, niestety zagrozonymi powiklaniami i roznymi reakcjami organizmu. Moze grozic nawet wstrzasem czy smiercia psa. Max dostal pierwsza dawke lekarstw i na razie czuje sie po nich dobrze. Nowy dom z Maxa nie zrezygnowal, czekaja na niego z niecierpliwoscia, ale w tej sytuacji pies nie moze teraz isc do adopcji , wiaze sie to z duzym stresem dla niego. Chcemy odczekac przynajmniej tydzien, podac druga dawke lekarstw. Jezeli wszystko bedzie dobrze, to mam nadzieje ze nic sie nie zmieni i Max znajdzie sie w nowym, wyczekiwanym domku.
  21. Max nadal szuka.. Wieczorem wstawię nowe zdjęcia
  22. Dom dla Maxa nie wypalił. Owczarek nadal pilnie szuka swojego nowego domu. Nowa wiadomość - Max jest na noc w pensjonacie wypuszczany już na ogród (z dostępem do kojca ) i zachowuje się bardzo grzecznie. Nie szczeka, nie ucieka, zajmuje się swoimi sprawami albo po prostu śpi... Wszyscy zgodnie twierdzą że jest to pies o wspaniałym charakterze, ułożony, grzeczny, przyjaźnie nastawiony do wszystkich. Nie powinien mieć problemów ze znalezieniem nowego domu a jednak wciąż czeka... I jeszcze jedno - podczas świąt bawił się podobno z dziećmi - jest do nich bardzo dobrze usposobiony, daje się głaskać , przytulać itp...
×
×
  • Create New...