-
Posts
29 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by kociol22
-
ale chała... zaspaliśmy :( :( :( nie ma to jak się poł tygodnia nastawiać na coś a potem taka lipa :angryy:
-
na 10.00 chyba... a moze na 12 ? :D A to ostatecznie ktos się wybiera ? Bo nie chcę przyjść sama :)
-
Dzięki za info ;) Fajnie, że będą też mniejsze psiaki bo Zgreda się ostatnio alienuje od tych większych (no z wyjątkiem Lasteiego ;))
-
Oki to my będziemy. A gdzie :D ?
-
Może nam by się również udało dotrzeć ze Zgredem hmm. A to w końcu w sobotę czy w niedzielę ma się odbyć bo jakoś mi umknęło?
-
Mi kilka nowych obowiązków wylazło na jutro. ;/ jakbym była to pewnie koło 12 ale ostatecznie zobacze jak się sprawy rozwina;/
-
oj tez musze zdjecia wstawic a taaaakie to pracochlonne :D Idzie ktos jutro?
-
hmmm mi się w niedzielę wieczorem (bo wcześniej bym mogła) nie uda, więc jestem za sobotą, tylko żeby godzina nie była zbytnio drastyczna tj. najwczesniej 10 :D
-
Wybiera się ktoś gdzieś w piatek/sobote/niedziele i nie boi się Zgreda ;) ?
-
o to ja bym się chętnie pojawiła z moim szczekaczem. (na poczatku strasznie szczeka :( ale po chwili dogaduje sie ze wszystkimi psami ). mam nadzieje ze nie bedziemy przeszkadzac. tylko nie wiem czy trafie w odpowednie miejsce ? :O
-
Ale nas juz dawno nie bylo:( Zgredzio wyrosła, ale niestety nie zmądrzała. Tak sobie pomyslalam, ze mozna by sie posocjalizowac na koniec wakacji.... no i o kilka godzin przegapiłam spotkanie :( :( Niemniej gdyby ktoś był chętny w ten weekend lub w nadchodzącym tygodniu to my bardzo chętnie . pozdrawiamy
-
Dzięki za odpowiedź. No właśnie jak jest na smyczy problem nie istnieje-pies jest calkiem do opanowania, wydaje komende "siad" i "cicho" - pies wykonuje i po chwili uspokaja. A w jaki sposób cwiczyc na lince? Mam gdzies na koncu linki szarpiacego sie i szczekajacego psa- wolam ja az do skotku? przyciagam po wydaniu komendy? Czy znacie jakies metody skopiania na sobie uwagi psa-niejadka? Moja Zgredka w obliczu innych atrakcji (ludzie/psy) nie jest zupełnie łasa na przysmaki :( Zabawkami na dworze również się nie interesuje. Gdy mówię do niej lub pokazuję patyk, skupia się bardzo ładnie- nie widzi wtedy nic innego dookoła... dużo gorzej gdy najpierw zobaczy psa, niż ja zdążę do niej zagadac:(
-
Witam, mam następujący problem z 6 miesięczną suczką mieszańcem. Suczka jest niewielka (5kg wagi), została przez nas znaleziona w wieku około 3-4 miesięcy. Generalnie jest psem posłusznym, poznała wszystkie podstawowe komendy tj. siad, waruj, łapa, zostań, na miejsce, noga, do mnie itp. Na spacerach w centrum miasta również zachowuje się dobrze, nie szczeka na ludzi, do psów nieco ciągnie lub powarkuje, jednak łatwo to opanować. Problem zaczyna się w lesie/ na plaży gdy pies jest spuszczony. Gdy znienacka pojawi się inny pies lub człowiek, a ja nie zauważę tego w porę i nie zdążę suczki złapać na smycz lub odwrócić jej uwagi- zaczyna się dramat. Pies leci na złamanie karku w stronę przechodnia/psa, przestaje reagować na przywoływanie i z ujadaniem i nastroszeniem sierści podbiega zupełnie blisko lub obszczekuje z odległości około 2 metrów. Z ludźmi jest mniejszy problem- po chwili zaczyna się przymilać i okazywać radość lub daje się odwołać (co nie zmienia faktu, ze nie chce aby moj pies straszyl przechodniow). W domu gosci akceptuje bez problemu i jest bardzo przyjaznie nastawiona. Duzo gorzej jest z psami. Ostatnio rzuciała się ze szczekaniem na dwa amstafy (!!!)- gdyby tamte nie potraktowały jej ataku w miarę ulgowo (chyba z racji na jej młody wiek), zostałaby krwawa plama na trawniku;/ Skonczyło sę na przygnieceniu mojego psa do ziemi i skarceniu jej przez tamte. Po chwili skowytu udało jej się wyrwać i z podkulonym ogonem wróciła do mnie. W podobny sposób została skarcona przez znajomą ONkę- potarmosiła ją nieco zębami, jednak nie groznie, oraz dwa spore mieszańce. Boję się że gdy małą przestanie chronić immunitet szczeniaka, doigra się i dojdzie do pogryzienia. W tym momencie jedyną alternatywą pozostaje prowadzanie psa cały czas na smyczy. Jest zapisana na szkolenie, jednak zaczyna się ono dopiero za miesiąc. Poza tym szkolenie jest grupowe, a suka w grupie zapoznanych psów zachowuje się już zupełnie dobrze. Podobnie gdy pies, którego obszczekuje(lub jego właściciel) wykaże jakiś przyjazny gest- suka momentalnie przestaje ujadac i zaczyna się wielka milość z wylizywaniem pyszczka i sikaniem pod siebie :( Staram się ją socjalizować od samego początku, chodzimy na spotkania ze znajomymi psami, zapoznaję ją ze wszystkimi napotkanymi przyjaznymi psami i ludźmi. Tylko jak ukrucić te jej niespodziewane ucieczkowe ataki ....
-
chce ktos jutro z wrednym szczekajacym zgredem na spacer ? :(
-
Zgred zmęczony szkołą życia (która mu wyjdzie na dobre) jaką przeszedł zapadł w sen kamienny z wszystkimi łapami w górze :P
-
ja bede ze zgredem. dodatkowo przyjechała do mnie mama i strasznie chce sie wprosić ;] wiec byc moze bedzie to nie uniknione :P to 12? Talucha - oj tam oj tam :P nie jestescie z cukru... zeby jeszcze Zgred ,ale Lasti ?? :D
-
A czy w ten weekend cos sie szykuje ? :O
-
My bedziemy :D oj tam oj tam a niech sobie nawet ten snieg bedzie :P na 12.00 ??
-
a my nie moglismy :( moze chociaz za tydzien sie uda :(
-
Dzięki wszystkim za dzisiejszy spacer :D
-
Racja było super- kto nie był niech teraz zaluje :P Idealne foty :D . A moj Zgredek od tamtej pory śpi [IMG]http://img811.imageshack.us/img811/310/dsc0450l.jpg[/IMG] uśmiechnięte :) [IMG]http://img251.imageshack.us/img251/1150/dsc0427i.jpg[/IMG] jupi :D [IMG]http://img684.imageshack.us/img684/56/dsc0383j.jpg[/IMG]
-
ja będę z suczką, szczeniakiem. takie małe, puchate nie wiadomo co :) nieco nachalne, jednak przyjazne :)