Mearta

A gdzie ten Zakopany jest?:razz:

Psy jedzą rózne kar-yt - chappi, pedigree też. Popatrz na skład - to samo co marketowe karmy. W karmie raczej mięso powinno byc w skladzie na pierwszym miejscu, a nie zboże. Poczytaj: [URL]http://www.feedingfidoandfluffy.com/review-is-beneful-bad-for-dogs/[/URL]

Polecam zdecydowanie: [url]http://www.mejerowo.letnik.pl/[/url] Czyściutko, ekstra warunki, właściciele wspaniali, zwierz gratis.Ostrowo to mała miejscowość między Karwią i Jastrzębią Górą. Pola, lasy, rzeki i szeroka plaża. Byłam tydzień i na pewno wrócę. Co do samego wyjazdu z psem nad morze - w wysokim sezonie bym się nie zdecydowała. Są zakazy i jednak głupio je łamać no i niektórzy ludzie się bulwersują...

rafantynka, gdzie jedziesz? Ja mam rezerwacje w Ostrowie na tydzień i psa oczywiście biorę. Pierwszy raz jadę nad morze z psem i w ogóle nad Bałtyk pierwszy raz od 28 lat... Mam nadzieję, że jakoś to będzie, ale coś czuje, że wrócę do wakacji w Chorwacji. Wiem, ze w Ostrowie jest zakaz wprowadzania psów na plażę, ale ludzie go łamią. Najwyżej będziemy chodzic o 5 rano i wieczorem. Na biegunkę biorę węgiel i stoperan (przetestowany). Do auta szelki i pasy oraz wodę. Na pobyt biorę ugotowane mięsko w pojemnikach i po przyjezdzie wrzucę część do zamrażarki + awaryjnie suchą karmę i oczywiscie ulubione ciasteczka sukola. Zawsze mam ze soba kpl. szczotek i ręczniki. To tylko tydzień - damy radę. Najgorsza będzie sama podróż.

Daj jakies namiary na noclegi. Byłas sama z psami?

A rodowód też ma mieć?

martaipieski - oddaj skalara komuś kto ma kilka tych ryb w akwa nie mniejsym niz 240l. Skalary to ryby stadne i do tego rosna na ok. 25 cm wysokosci. Meczy sie u ciebie. Pomine juz pomieszanie ryb, ktore maja zupełnie rozbiezne wymagania co do parametrów wody

znalazłam taką stronę [url]http://www.adopcjerr.pl/[/url] To nie jest rasowy pies, ale moze ...

[quote name='Wedel']Myśląc o tym by pieskowi było jak najleoiej myslę, że chętna którą opisujecie lepiej by sprawdziła się w tej roli. Ja oferuję kochający dom i opiekę wet, ale sama (będę szczera) nie umiem za bardzo szkolić i pracować z psem na jakiś wyższym poziomie niż zupełnie podstawowy...[/QUOTE] A nie chcesz Juleczki, która jest niesamowicie grzeczna? Jak masz jakiś probem to pomogę w transporcie. Tak jak wspominałam daję jej wyprawkę. Piesia była u mnie przez noc i jest przekochana. Jest też wysterylizowana, więc ideał dla pragnącego małego piesia [IMG]http://i49.photobucket.com/albums/f284/mearta/Julka/100_4871.jpg[/IMG]

[quote name='piechcia15']Tamta dziewczyna jest z Wrocławia i sama przyjechałaby po psa. Zgadza się na wizytę. Ma ONka, pracowała w Krakowskim schronisku, a teraz zaczyna kurs dogoterapii i rehabilitacji [/QUOTE] a czy "tamta dziewczyna z Wrocławia" nie chciałaby wziąc Juleczki? Ona wielkosciowo jak York [URL="http://www.dogomania.pl/threads/195949-Wroclaw.-Julka-czyli-4-kg-psiej-mi%C5%82o%C5%9Bci-szuka-domu-"]http://www.dogomania.pl/threads/195949-Wroclaw.-Julka-czyli-4-kg-psiej-mi%C5%82o%C5%9Bci-szuka-domu-[/URL]!

Jest gdzieś po drodze Belcando Finest Croc? Nie widziałam czy przegapiłam?

Dziwna sprawa. Moja siostra ma dwoje dzieci (w tym jedno półroczne) i dwa psy i jakos daje rade w małym mieszkaniu. Pies czasem szczeka, a dziecko czasem krzyczy - normalna rzecz i nie wszyscy tracą cierpliwość. Zawsze może Twoja koleżanka iść do schroniska i wziąć jakiegoś pieska jeżeli chce i ma możliwość.

Już mam gotowy. Czekam tylko na zgodę na wykorzystanie opisu i zdjęć. Powieszę na legalnej tablicy ogłoszeń i w zoologicznych. Jak ktoś chce mogę podesłać w pdf. wersję do druku. Tak wygląda: [SIZE=4]SZUKAMY DOMU DLA PORZUCONEGO PIESKA[/SIZE] Suczka Juleczka jest bardzo maleńka i delikatna ( waży ok 4 kg ) Trafiła do schroniska jako znaleziona. Niestety w czasie trwania kwarantanny nikt jej nie szukał , nie odebrał. Juleczka nie miała szans by przetrwać w twardych schroniskowych warunkach , dlatego też zaraz po kwarantannie została umieszczona w domu tymczasowym. Julcia ma ok 6-7 lat. Jest psinką typowo domową , jest grzeczna , zachowuje czystość w domu ,pozostawiona sama niczego nie niszczy . Dobrze dogaduje się z innymi pieskami. Ładnie chodzi na smyczy. Jak przystało na malutką psinkę jest troszkę szczekliwa , taki "domowy alarmik" na czterech nóżkach :smile: Bardzo lubi się bawić , biegać , jest wesoła i ciekawa świata. Bardzo potrzebuje bliskości i miłości człowieka ,uwielbia się przytulać , siedzieć na kolankach , a głaskania i pieszczot nigdy nie jest dla niej za dużo . Juleczka jest zdrowa , posiada komplet szczepień , jest odpchlona i odrobaczona oraz zachipowana . Suczka jest wysterylizowana (nie ma cieczki). Do pełni szczęścia brakuje jej tylko własnego domku i człowieka , którego mogłaby pokochać całym swym maleńkim serduszkiem. [B]W sprawie adopcji prosimy o kontakt z Panią Lucyną tel. 513511200[/B] Suczka dostanie wyprawkę: legowisko oraz szeleczki ze smyczą i karmę. Na zdjęciu Juleczka wyglada na większą niż w realu , to prawdziwa kruszynka ! Zdjęcie robione jeszcze w schronisku. [IMG]http://i49.photobucket.com/albums/f284/mearta/Julka/Julka.jpg[/IMG]

[quote name='monika083']allegro dla dziewuszki: [URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=1313191541[/URL][/QUOTE] Mogęs skopiować tresć aukcji i zrobic z tego plakat? nie mam talentu do robienia opisów. Mieszkam na emeryckim osiedlu i mam nadzieję, ze może ktos przygarnie sucza, a ja ją będę miała na oku ;-]

Ze się wtrącę: zaczyna się zbierać pieniądze na nowego psa/psy do pseudohodowli.

Czy ktoś leczył psa tutaj: VITA-VET s.c.Ewa Opoń-Tymorek, Adam Bardon 781 al. [B]Armii[/B] [B]Krajowej[/B] 2/3 Wrocław Chodzę tam i chwalę sobie weterynarzy ze względu na podejście do psa (pies się nie boi), ale z leczeniem nie mam doświadczeń, a przymierzam się do sterylizacji.

Zakładam, że suczuszka ma już dom :-) jak będziecie organizować transport pieska? do kiedy muszę zorganizowac wyprawkę i komu przekazać?

I jak sytuacja?

ataK, pamiętaj, ze suczak ma ode mnie wyprawkę - legowisko, smycz+szeleczki i karmę

Jakby ktoś zrobił ogłoszenie w formie małego plakatu i mi przeslał w formie elektronicznej to wydrukuję i powieszę w kilku miejscach - w zoologicznych np.

Hej, nareszcie dokopałam się do informacji o tej suczce. To ja ją znalazłam przywiązaną w nocy pod sklepem - była brudna zapchlona i miała cieczkę. Bardzo żałuję, ze musiałam ją odwieźć do schroniska, ale niestety nie mam warunków na dwa psy. Dobrze, ze chociaż trafiła do domu tymczasowego, bo miałam straszne wyrzuty sumienia. Zobowiązuję się do "sponsoringu" ( w miarę możliwości) suczki dopoki nie znajdzie domu i dam też dla niej wyprawkę jeśli znajdzie się nowy właściciel. Proszę o kontakt ze mną.