Jump to content
Dogomania

GorzkaCzekolada292

Members
  • Posts

    27
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Biography
    Kobietą:)
  • Location
    WrocLove
  • Occupation
    Wolny

GorzkaCzekolada292's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dokladnie tak.dzisiaj sprawdzalysmy reakcje na Barbie wiec podzieka tez Ani za to ze poswiecila czas i pojechala z nami by sprawdzic reakcje. Mieszka z suczka.. I wiem ze oby dwa beda szkolone no bo w koncu maja razem zyc:) Co do kontaktu nie moge ja ani Ewa nikogo zmusic d tego by zalozyl konto na dogomanii i pisal posty. ja o to poprosze bo wszyscy chcieli by wiedziec.. Jednak tak jak sama napisalas bedziesz bezposrednio wiedziec co sie dzieje;) Podejrzewam tez ze TwiggyEm wie wiecej na temat tego domku i bedzie zdawac relacje co sie dzieje:) Ja w tym calym zamieszaniu bylam tylko driverem:D
  2. uru- Magda ja psa zawozilam do dlugoleki dzisiaj wiec bedzie tam przebywal:) Dlaczego dom tymczasowy a nie staly?? otoz poki co bez szkolenia Marcin nie sa w stanie zadecydowac jak bedzie gdyz maja suczke w domu. O dziwo sie dogaduja. Bo ja poki co wrocilam i bylo wsio ok:) Zreszta wszystko sie odbywa pod okiem pana krzysztofa i wiem ze w weekend pomimo swiat jada z nim na karmelkowa na szkolenie.. A to znajomi Ewy ktorzy sie sami zaoferowali ze chcieli by pomoc.. Kazde z nas pomglo i pies jest w DT ktory nie zapeszajac moze zostac stalym choc z tego co wiemy to jak cos dom staly w razie W tez jest wiec nie ma tragedii. Bylam obecna przy pierwszym szkoleniu i okazalo sie ze ken ma czasem durne zabawy ale wystarczy podpiac mu na jedna obroze dwie smycze i wariuje chlopak nie wiedzac ktora gryzc i nie gryzie zadnej (kilka razy testowane) Jedyne co to wet troszke nas zmartwil ale mowi ze to sie wypracuje wiec skoro tak powiedzial tak bedzie:) Ja 3 mam kciuki i jeszcze raz gratuluje wszystkim dzisiiejszego sprawnego dzialania:D Buzka edit bo zapomnialam:-/ sprobuje namowic na kontakt tzn na zalogowanie sie tu:) Pa
  3. :evil_lol: Nie ma za co:cool3: Cieszę się że mogłam pomóc:p I cholernie się cieszę ze Kenisko jest juz w domku. Jesli bym jeszcze w jakikolwiek sposob mogla sie przysluzyc telefon znacie:eviltong: A i dzieki ciociu Asiu za pomoc. Ken wielka buzia od cioteczki:loveu: :multi::multi::multi:
  4. Wiem wiem dzwonilas:):) Nie moglam swobodnie rozmawiac;) pusc sygnal to zadzwonie;)
  5. O własnie i super konkretna odpowiedz i info:) To fakt to jest jakies rozwiazanie. W takim badz razie jutro z samego rana zadzwonie i zasugeruje by sie wybrac do schroniska w weekend.. To jest chyba faktycznie najlepsza opcja do tego by poznac jak najwiecej informacji o psie wiadomo z relacji opiekun pies, bo po czesci jestescie opiekunkami. zadzwonilabym dzisiaj ale to juz za pozno wiec jutro napisze co i jak pozdrawiam.
  6. :) Łokej... po prostu przekazuje informacje ktore do Mnie docierają z roznych stron, bo tak serio to jest mnostwo ludzi chcacych psa badz chcacych pomoc, tylko wiele rzeczy ich odstrasza, schronisko to typowe miejsce do ktorego bym nie poszla gdyby nie Wiolka. Ja chcialam przygarnac psiaka i bylam tam raz ale jak uslyszalam ze ten pies nie, tamten nie, ten agresywny, ten koslawy to mi sie odechcialo wogole miec psa:-/ I juz mialam kupic szczeniaka a tu prosze jest barbie. A adopcja teraz psa przez Daniela to nie moj wymysl tylko jego zainteresowanie tematem. Jemu co prawda piesek odszedl i nie chcial zadnego bo dla niego pies to szczeniak a on jasno powiedzial ze szczeniak to nie zupelnie dobry pomysl. Zreszta on na samiuskim poczatku myslal ze barbetta to szczenie. I jak przyszedl to jasno powiedzial ze nie mial pojecia ze mozna adoptowac psa ze schroniska ktory moze byc tak sympatyczny. Dlatego ja obiecalam ze popytam. I to robie:)
  7. Chitta nie nie to nie ci sami... Tamci to mysliwi, jakies malzenstwo, i babeczka szkoleniowiec, a taka informacje dostalam od babeczki ktora ma kontakt z ludzmi ktorzy czasem chca tam pieska ale nie bardzo wiedza z kad takiego pieska znalezc. Wkoncu nie kazdy wie o dogomanii fejszboku, fundacjach a do schroniska nie chca isc.:placz:
  8. No 13 lat to nie maluszek:) Ale jeszcze dziecko:) Wiesz, szczerze powiem ze ta 13 latka jest bardziej swiadoma niz moja karinka i nawet jak do Mnie przychodzi to tlumaczy malej ze tak nie wolno bo pieska to boli:) Owszem owszem ja zdaje sobie z tego sprawe, i takie same informacje przekazalam danielowi. A Tosiek w ktorym boksie sie znajduje to od razu zapisze i sprawdzimy. A czy mozesz mi powiedziec cos wiecej o psie o Imieniu Ken? Bo Daniel po obejrzeniu profilu na fejzboku (:)) mowi ze ten pies bylby dla nieg:) Zrownowazony,opanowany, okolo 3 letni. Ja go widzialam jak barbette zabieralam nawet krakersa zjadl z reki i polizial mnie, moja coreczke tez wiec wydawal sie bardzo sympatyczny. A jakies info o Tośku??
  9. No własnie i przeczytalam kilka postow wyzej ze nie jestescie za adopcjami pieskow do domu z dziecmi... No ale z drugiej strony doczytalam ze atak psa byl sytuacja przy jedzeniu.. Ja tez swoich zwierzakow nie karmie razem bo mogly by sie pogryzc i absolutnie dziecku nie pozwalam grzebac w misce nawet z woda.. Z mojego punktu widzenia nie mozna generalizowac tego czy lepszy byl by dom z dzieckiem czy bez.. Co innego w tym domu jest dziecko 13 letnie i nie ma zadnego innego psa wiec chyba sytuacja adopcji moglabybyc podtrzymana... No chyba ze zaden pies sie nie nadaje to wtedy zapewne Daniel nie podejmie sie adopcji, bo to jest swiadomy wlasciciel i nigdy nie dopuscil by do takiej sytuacji ze dziecko mialo by byc zagrozone badz pies mialby byc tolerowany przez niektorych czlownkow rodziny badz wcale nietolerowany.No coz.. Czekam na jakiekolwiek wiesci od Wioli ze jakis pies sie nadaje, no a ciocia Wiola czeka na tel. Pozdrawiam
  10. Czesc dziewczynki:) Mam dla was a zreszta dla wszystkich rewelacyjna wiadomosc:) Moj znajomy po zobaczeniu Majki Jamajki vel Barbie doszedl do wniosku ze tez chce takiego psa.. Bo te psy sa mile cierpliwe i kochane:) I perfekt kleja glupka:)Zreszta ostatnio jego piesek poszedl za teczowy most i nie chcial psa ale barbie ma ten wdziek :D:D:D po wszystkim doszlismy do porozumienia ze w czwartek odwiedzamy schrnisko w c elu zabrania jakiejs bidy:):) I teraz pytanie drogie ciocie..Potrzebny piesek ktory toleruje dzieci:) Wiadomo barbetta nie byla sprawdzana ale do dzieci pelen luz jak by ktoras miala informacje i polecila pieska prosba o pilny kontakt bo w czwartek rano wszyscy biora dzien wolny i jada do schronu. Oczywiscie wy jestescie bardziej zorientowane jaka sytuacja tam panuje i bardziej znacie te psy, bo przy adopcji barbie tylko ciocia Wiola mowila ze ten pies nie jest agresywny a wiadomo pol biura ze to amstaf wtf??:-/ Prosze o informacje do cioteczki Wioleczki bo ja jestem srednio uchwytna podaje numer 500250783 lub dzwoncie badz piszczcie smsa:) Pozdrawiamy:)
  11. Hej!, Potrzebujemy pomocy w złapaniu psiaka w parku Grabiszyńskim.

    Jeśli masz czas i dobrą wolę jutro bądź pojutrze to proszę odezwij się

    http://www.dogomania.pl/threads/205202-WROCŁAW-W-parku-grabiszynskim-błąka-się-husky

  12. Ojojoj:) Slicznie wygladaja:) Z dnia na dzien jest coaz lepiej:) A moze i ja sie wybioe na masz.. co prawda nie wiem czy dam ade bo coraz badziej bzuch pzeszkadza ale poozmawiam z Aneczka. Moze sie azem wybierzemy:) Co do tabletek to jednak pzez 40 dni musi je bac tak zadecydowal wet, pozniej kontrola, i moze uda sie je odstawic? Nie wiem zobaczymy. Poki co watrobka w nomie, biochemia tez zobaczymy co dalej.. pozdawiamy
  13. A u nas znowu zle wiesc.. Dzisiaj przyly wyniki tarczycowe Barbie.. Dziewczynka poki co przez 40 dni bedzie lykac tabletki by uspokoic charakterystyczne lysienie ktore wyglada jak blizny po biciu na grzbiecie. No i oprocz tego w krwi wyszlo ze brak cynku. Wiec preparat witaminowy, po 40 dniach badania krwi i decyzja czy cale zycie bedziemy jadly hormonki.. najwazniejsze ze w pore sie okazalo skad to lysienie "blizny" i ze da sie to wszystko cofnac:) Pozdrawiamy
  14. hm... kosci ma uszy ma, kule tez ma.. i co nic. Z rozmowy dzisiaj z wetem powiedzial ze to moze byc wynik leku separacyjnego ze gryzie po zlosci ze ja zostawiam, a co do kupy to chwalimy chwalimy nawet jak glupki same sobie brawo bijemy a to i tak nic nie daje:( ale przez tydzien tak nie robila:( no zobaczymy co bedzie w przyszlym tyg jak sytuacja sie bedzie utrzymywac wydzwonie behawioryste:(
  15. :) I ja bede trzymac kciuki:) Natomiast ja mam problem malutki z Barbie;) Co prawda dajemy rade ale chyba skonczy sie behawiorysta:) Barbi lubi jesc buty i to szpileczki adidaskow nie tyka:D plys nie wiem co sie dziewczynce wlaczylo ale kupki robi w domku:-/ po tygodniu radykalna zmiana. Walczymy z tym sprzatajac po niej i kladac jej tam miske z jedzeniem ale na razie sa slabe efekty. Zauwazylam tez ze jak pogoda jest srednia to nie chce chodzic na spacery. No bo po co ma lazic po deszczu skoro moze zrobic w drugim pokoju.. a pozatym wsio to ok. jesli ktoras z was ma jakis dobry pomysl jak ja oduczyc to prosze o jakas rade:) Pozdrawiam
×
×
  • Create New...