Jump to content
Dogomania

skrzeli

Members
  • Posts

    1219
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by skrzeli

  1. [quote name='Aga-ta']Portosem sa zainteresowani Panstwo z W-wy. Zalatwienie wizyty przedadopcyjnej tez troche trwalo, ale ma odbyc sie juz na dniach:)[/QUOTE] Najważniejsze żeby domek był fajny :p A na taki warto poczekać :)
  2. Widać państwo nie do końca byli zdecydowani na adopcję, więc lepiej teraz niż później żeby zmieniali zdanie. Portos się zaadoptuję wszędzie i w każdym czasie, byle by gdzie zęby było włożyć i z kim się pobawić, a najlepiej jeszcze jaki 4 nożny kumpel do zamęczenia to już szczyt luksusu:D A Mafia miała takie ładne ogłoszenie na gumtree - był jakiś odzew? A teraz dopiero doczytałam że dziś wizyta, więc trzymam kciuki żeby się udała:)
  3. Ale super że następna Dziewczynka znalazła swoje miejsce na ziemi :multi: Na pewno świetnie i szybko się w nim odnajdzie - w końcu to jeszcze jednak Szczylki:) A dodatkowo psie towarzystwo na pewno jej dobrze zrobi:)
  4. brit z jagniecina na allegro jest od 133 zl za 15 kg z kurierem [url]http://allegro.pl/listing.php/search?string=brit+lamb&from_showcat=1&category=0&from_showcat=1&sg=0&order=p&change_view=1[/url] a brit dla duzych ras ale z kurakiem od 95 za 17 kg [url]http://allegro.pl/listing.php/search?category=0&from_showcat=1&sg=0&string=brit+large+breed&change_view=1&order=p[/url] a i muszę powiedzieć że my jak zamawialiśmy joserę dla naszego seniora to karmę mieliśmy z dnia na dzień pzdr
  5. A nie można się co do tych sterylek dowiedzieć u źródła czyli u lekarzy co te sterylki robią? Zapewne wypowiedzieliby się co do szczepień i odrobaczań. A Mafia długaaaa dziewczyna. Portos waży podobnie , ale budowę ma bardziej zwartą. Pani Jagoda dziś też do mnie dzwoniła - zostawiają robocze imię Małej, jakoś tak mówią że pasuje. Dziewczyna podobno modelowy szczeniak - widać odpowiedni pies w odpowiednim miejscu:D Świetnie trafiła !!
  6. My po domowej wizycie weta. Pani obejrzała sobie dokładnie Portosa i zdecydowała się jednak na szczepienie przeciw nosówce i parwowirozie. Wyjaśniłam jej całą sytuację - że inne maluchy mają z tym ciągle kłopot, ale Pani stwierdziła, że po 3dniowym odrobaczeniu aniprazolem nie ma potrzeby obciążać go kolejną dawką zwłaszcza, że brzuszek w porządku, nie wzdęty a sierść błyszcząca. Dodatkowo kupki też ok, więc wet stwierdziła, że można wykonać pierwsze szczepienie, a kolejne odrobaczenie dopiero za 3 miesiące, chyba że coś się będzie działo międzyczasie to wcześniej. Upierałam się trochę przy tym powtórnym odrobaczeniu, ale pani zapewniła nas, że to zbędne. Mamy już więc książeczkę, a w niej wpisane wszystko co było i powinno być zrobione. A i oczywiście byłem bardzo grzeczny, za co w nagrodę dostałem świńskie ucho - chyba nie za mały na taki gryzak?
  7. Portos co prawda jeszcze nie ma szeleczek (te po Korce dużo za duże), ale prowadzaliśmy go na obróżce i też nie ma z tym większego problemu. Czasem się gdzieś zagapi i rozsiądzie to go i ciężko ruszyć:)
  8. [quote name='karusiap']Domki nie maja wybranych konkretnych psiakow,wiem ze jedna Pani chce 4 msczna sunie chyba.Niestety na DT nie mamy zadnej w tym momencie wiec bazowac mozemy na Korze,ktora juz jest w nowym domu i Guciu, na DT. Przez pierwsze dwa dni psy sa przerazone, spokojne, nic nie znaja, nie chodza na smyczy itp.Ale chwila cierpliwosci i milosci i przeradzaja sie w wesole,kochane psiaki.Oczywiscie kazdy jest inny,wiec ciezko przewidziec[/QUOTE] O nie Koreczka od razu pięknie się na smyczy odnalazła. Po dwóch dniach to już nawet takie śmieszne spiralki w powietrzu na niej kręciła - jest bardzo skoczna.
  9. [quote name='AMIGA']O Bogooowie - taki kawał jechali z nia?? Ale super!!!!! - [B]skrzeli[/B] i [B]TZ[/B] jesteście wielcy [/QUOTE] Nie no do samego Białegostoku nie jechaliśmy:) Korkę odwieźliśmy do Wawy, gdzie czekała na nią jej nowa super Pani:)Nie wyobrażaliśmy sobie, żeby mógł ją zawozić ktoś inny. A że Korka jest bardzo za człowiekiem uznaliśmy, że jak najszybciej powinna tę swoją psią miłość przelać na osobę już właściwą, a że weekend długi i wolny to na co było czekać?:) Koreczka w podróży to aniołek - mimo, że nie spała to zachowywała się nienagannie przez 4 h. Obserwowała sobie świat za oknem, przewracała z boku na bok, niuchała przez okno, ale ani jednego piśnięcia, czy jakichkolwiek oznak zniecierpliwienia - no cudo po prostu !! Zdarzyła się nam mała niestrawność mimo poleconego przez Amigę Lokomotivu ale byliśmy świetnie przygotowani, więc strat nie było żadnych. Przy wjeździe do Wawy mieliśmy przymusowy postój-rozładował nam się GPS i na chwilę musieliśmy się zatrzymać żeby podładować. Postój był przy Instytucie Lotnictwa-ruchliwa dwupasmówka plus tramwaje a Koreczka bez stresu ganiała ze mną między samolotami na trawce-nawet się na tę ulicę nie spojrzała. No cudowna, mądra psina, zdążyliśmy już ją pokochać i pożegnanie nie odbyło się bez kilku łez:) W ogóle te nasze Tymczasy to się nam udały. W czwartek jechaliśmy z nimi na wieś - ok. 2h. I psinki mega grzeczne-nie jakieś tam apatyczne jak za pierwszym razem ale zaciekawione i zero stresu. Portos jak padł to przespał prawie całą drogę wyciągając te swoje długachne łapska. Nie wymiotował ani razu. Korce się zdarzyło ale widać ma tę chorobę lokomocyjną:) Porto jest w ogóle boski - nauczył się co znaczy NIE, ale każdy zakaz oprotestowuje głośnym szczekaniem - a nóż się przestraszą i pozwolą mi jednak pożreć ten wiklinowy fotel?:D I jeszcze za bytności Korki zdarzył mi się taki poranek - wstaje wychodzę do łazienki, dzieciaki śpią, chwila wracam a tam towarzystwo buszuje w pościeli a pod łóżkiem zezarte wkładki do butów - szybko działają:D
  10. Czyli jeszcze raz odrobaczyć? Nie ma żadnych innych objawów potwierdzających obecność robali? Czy mogę prosić o info kiedy dokładnie i czym był odrobaczany Porto? Oraz ile tego robactwa było? Informacje te mogą się nam jutro przydać.
  11. [quote name='Aga-ta']a w kupkach nie pojawiaja sie juz robale? jesli nie mysle, ze malego musi obejrzec wet i on zadecyduje. A jak jego stawy? nadal spuchniete? Przepraszam, ze tak pisze posta pod postem, ale nie potrafie zacytowac kilku postow na raz...[/QUOTE] Odkąd Porto jest u nas całkowity brak problemów gastrycznych - nie widać robali bo sprawdzam każdorazowo (czyli jakieś 4 razy dziennie:D) jak sprzątam, brzuszek nie wydęty, gazów nie ma. Z dwa razy nas może coś niecoś zaleciało. Co do stawów to nie bardzo się znam - no jest powykrzywiany, ale porusza się dużo sprawniej niż początkowo, nie wiem czy to ma jakiś związek? My jesteśmy na wywczasie poza Krakowem, ale jutro podejdziemy do naszej sympatycznej pani wet. i się pooglądamy. Może być?
  12. Witam,czy ktoś może mnie poinformować jak wygląda kwestia odrobaczenia Portosa? Wiem że dostawał jakieś 3 tabl.przez 3 dni z rzędu - czy potrzebna jest jakaś kontynuacja czy możemy już szczepić Łobuza? pzdr
  13. Powiem jeszcze, że Korusia dziś zaczęła aportować piłeczkę. Biedny Portos zrobił oczy jak 5 zł - co ona tak lata jak głupia??:D.
  14. Witam, właśnie rozmawiałam z Panią z Białegostoku-zachwycona Korunią na zdjęciach:D. Czeka na nią z niecierpliwością więc my też kombinujemy transport do Wawy,bo Koruni już ta jedyna osoba do kochania i przytulania bardzo potrzebna:) Ale fajna ta Pani:) A dziś testujemy ile "maleńkich" psiaczków zmieści się na Julki kolanach:)
  15. Kora - roboczo bo p. Jagoda niezdecydowana, więc mówi żeby wołać roboczo. Więc tak do niej gadałam różne imiona i jakoś to chyba jej spasowało:) Przyzwyczaić to już się przyzwyczailiśmy, zwłaszcza że ona taki dzikusek i jak okaże nam psie uczucia to się rozpływamy po prostu:) Jak pierwsze kroki dziecka:D
  16. karusiap - wysłałam Ci linka do zdjęć dla pani Jagody. No robali nie ma;/ Były tylko dwie wielkie śmierdzące kupy. Ale Kora czuje się dobrze - mówicie żeby jutro podać siemię?
  17. Ooo-wreszcie udało się wrzucić foto:D Już odpowiadam - Pani dzwoniła. Potwierdziła swoje zainteresowanie. Mówi, że są w stanie odebrać psiaka z Warszawy. Ja myślę, że dzikusek co najmniej parę dni potrzebuje jeszcze na ochłonięcie i nabranie zaufania do ludzi. Bardzo dobrze jej zrobiło pojawienie się Portosa, choć jak ma go dość to zdecydowanie potrafi okazać:) Teraz grzecznie śpią w sensie grzeczne są jak śpią:)
  18. [IMG]http://lh4.ggpht.com/_VURLKy3dNWE/TAVprqxwR9I/AAAAAAAACgk/DxqmAOIshFI/146.JPG[/IMG] Portos [IMG]http://lh3.ggpht.com/_VURLKy3dNWE/TAVpbqGnulI/AAAAAAAACfI/7b1JPr7mLfU/s512/123.JPG[/IMG] 1 dzień i trochę się wstydzę-Kora [IMG]http://lh3.ggpht.com/_VURLKy3dNWE/TAVpdJrhLUI/AAAAAAAACfU/9s7DFGGX_hc/126.JPG[/IMG] Pierwsza zabawa [IMG]http://lh3.ggpht.com/_VURLKy3dNWE/TAVpdsJfHWI/AAAAAAAACfY/B-WL-xkYjcE/127.JPG[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/_VURLKy3dNWE/TAVpgyl7xeI/AAAAAAAACfs/3Os3ZHHfTVU/132.JPG[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/_VURLKy3dNWE/TAVphSU9nMI/AAAAAAAACf0/bodr-DEgQbE/134.JPG[/IMG] [IMG]http://lh4.ggpht.com/_VURLKy3dNWE/TAVpirj8O5I/AAAAAAAACgA/FdmKhf3m_Vc/137.JPG[/IMG]
  19. Kontynuując wątek - strachu u Portosa (no skoro tak mu się podoba:)) ani śladu. Jeden cel przed oczami - w co tu zęby wsadzić. Biedna starsza siostra opędzić się nijak nie może:D. Ale dobrze jej robi taki szum, bo ciągle zestresowana biedactwo - zapomina się chwilowo i dobrze bawi. Zdjęcia wstawimy jak tylko się technicznie z portalem zaznajomimy:) Ale apetyt jest i to spory u obojga. I pospać też lubimy - no w końcu biomet niekorzystny i ile się można taplać w deszczu:)
  20. Tyle, że weekend w drodze wyjątku tak jakby mamy właściwie od czwartku:) A dziś już prawie wtorek:)
  21. Witam, Sunia w naszym DT póki co bardzo grzeczna. Nie wiemy jeszcze na ile to szok a na ile grzeczność wrodzona:) Karmę połykamy w całości, bo jeszcze ktoś będzie pierwszy. Łasuchuje-daje się skusić na przysmaki. Nawet smycz wtedy nie straszna. Ogródek ochrzczony-sikanie na zielonej trawce nagrodzone, posłanie zaakceptowane w sekundzie - dwa kółka i śpi grzecznie póki co w drugim pokoju sama, mimo że drzwi otwarte jak szeroko :) Zdjęcia będą jutro:)
×
×
  • Create New...