IlonaS

Jamor jest dobry to i zadomowił się na dobre.

No właśnie. Smutno mi,ze taka cisza, ja też szukam,ale nie ma odzewu. A pies taki piękny i mądry, i wciąż czeka.

Następna nadzieja odpadła. Mijają dnie i noce, upływają miesiące, a Atos czeka na serce gorące.WCIĄŻ CZEKA.Siedem dni życia ludzkiego to jeden dzień życia psiego. Czas płynie nieubłaganie, oby dane było mu jak najwięcej dni przeżyć w kochającym domku. Może taki domek jednak się znajdzie,może jednak ktoś go pokocha - pięknego i mądrego Atosa, ODDANEGO CZŁOWIEKOWI CAŁYM SERCEM.

To pięć nadziei na dom, ale czy choć jedna się spełni?? A jak tam pan Opoczno?

Widzę,że jest nadzieja na jeszcze jedną propozycję domku.wszystko na najlepszej drodze.Może nasz ulubieniec nareszcie będzie miał SWOJEGO CZŁOWIEKA ,ale już na zawsze.

Belg to ma do siebie,że musi mieć zajęcie,aby być w pełni szczęśliwym.U pana z Opoczna będzie miał hektary do oblatania a stróżem jest świetnym.Ale belg potrzebuje też bliskości człowieka -i to przede wszystkim.Czy pan znajdzie dość czasu,który będzie mógł mu poświęcić ?Kontakt ze SWOIM CZŁOWIEKIEM jest najważniejszy,reszta to wspaniałe dodatki do szczęścia.Chcę wierzyć,że w tym domu mógłby dostać to wszystko,ale trzeba wiele rzeczy sprawdzić,by go nie zawieść.

Dom wymarzony.ale najważniejsze to zbadać "międzypsie" klimaty.Atos to pies po przejściach,ale stosunkowo młody a Mały to już staruszek.Ważne,aby psy nie przeżyły traumy-Atos następnej a Mały nie zawinionej.ATOS musi znależć dom NAJLEPSZY z możliwych i człowieka,który go pokocha.Ten pies NAPRAWDĘ potrafi kochać bezgranicznie,a cóż znaczy świat bez psiej miłości?