Nowy1980

Do autorki tematu: Nie poddawaj się za nic! To normalne, że przygłupy będą Cię nazywać "wariatką" i co z tego?! Walcz, bo to jedyna droga. Mi zagryzł niezabezpieczony Husky mojego ukochanego, małego pieska. I nie puszczam tego płazem. Na razie wygrałem sprawę wykroczeniową, a teraz zrobię pozew o osiem tysięcy za straty psychiczne, które udokumentowałem. I wygram to! Uważam, że jestem to winny mojemu nieżyjącemu przyjacielowi. Zawsze znajdzie się jakaś "furtka". Nie poddawaj się. Pozdrawiam Cię. Skoro prawo jest nienormalne, to my musimy być zaciekli i cholernie cwani!

[quote name='tabaluga1']Fajnie , a Koreańczycy napiszą PETYCJĘ przeciw zabijaniu i zjadaniu psów w Polsce . Rzecznik Sądu Rejonowego w Krakowie dla TVN „Fakty” , mówi tak : [CENTER][B][SIZE=3][COLOR=purple]"Jeżeli ktoś ma ochotę zabić psa , nie jest to nigdzie zabronione , [/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=3][COLOR=purple]żeby nie mógł tego czynić , [/COLOR][/SIZE][/B] [B][SIZE=3][COLOR=purple]jeżeli ma ochotę , dla celów kulinarnych to robić . "[/COLOR][/SIZE][/B][/CENTER] Sami zobaczcie . Rzecz dzieje się w Polsce , w XXI wieku . [URL="http://www.tvn24.pl/2274079,28377,0,0,1,wideo.html"]http://www.tvn24.pl/2274079,28377,0,0,1,wideo.html [/URL][/QUOTE] [B]Ten wyrok, to zachęcanie do okrucieństwa i popełniania dalszych przestępstw[/B], a uzasadnienie niezgodne z literą prawa i absurdalne. Pies - zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt- to zwierze domowe utrzymywane w charkterze towarzysza, a nie do celów kulinarnych, choć przyznaję, że należałoby koniecznie dookreślić status "zwierzęcia domowego" w ustawie. Natomiast to w żaden sposób nie usprawiedliwia takiej kretyńskiej interpretacji. To co z tego, że "w niektórych kręgach kulturowych jest to akceptowalne"? Czy to znaczy, że mamy się wzorować na tych kręgach? Powiem więcej: "w niektórych kręgach kulturowych" zabijanie ludzi dla celów kulinarnych było/jest akceptowalne. Czy w świetle tego pożałowania godnego wyroku możemy się cofać do czynów barbarzyńskich? "W niektórych kręgach kulturowych" pedofilia jest też akceptowalna. I co z tego dla nas wynika? Powiedziałbym więcej, ale brakuje mi słów, które w sposób dostatecznie obelżywy określiłyby osobę sędziego, który wydał taki wyrok i jego rzecznika, który to powtarza. :shake:

Podpisane. Wnioskując z tych drasycznych zdjęć, to w tym kraju nie ma żadnej ustawy o ochronie zwierząt w ogóle i nie tylko psów