Jump to content
Dogomania

luizkamor

Members
  • Posts

    80
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by luizkamor

  1. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images64.fotosik.pl/316/4eefd8009fcc72abmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images63.fotosik.pl/315/9eb5cb8d52fb352emed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images62.fotosik.pl/315/6971ed7ca5c6704emed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images64.fotosik.pl/316/b59163a1aa0c21f0med.jpg[/IMG][/URL] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande] [/FONT][/COLOR][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images65.fotosik.pl/316/b863ecd988cbfecfmed.jpg[/IMG][/URL][COLOR=#333333][FONT=lucida grande] Najwspanialsi przyjaciele.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Krótka historia tej przyjaźni rozpoczęła się rok temu, gdy na pętli autobusowej linii 101 (niedaleko schroniska) pojawił się mniejszy z psów, zupełnie zagubiony, a po miesiącu dołączył do niego (pewnie również porzucony) większy. I to on, czarny, wziął pod swoją opiekę mniejszego, od tej pory go broni, gdy ktoś się do niego zbliża, lecz jedynie szczekaniem(nigdy nie był agresywny). I tak dwaj kumple jakoś się odnaleźli w nowej rzeczywistości, razem przeszukują osiedlo[/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]we śmietniki i razem wracają na teren zakładów po byłej Silwanie, gdzie czują się u siebie. I tu mamy problem. Przewodniczący wspólnoty zakładowej ma uraz do psów, za nic nie chce się zgodzić na postawienie na zimę budy, wręcz podkreśla, że psy muszą jak najszybciej zniknąć. Schronisko? Czy to dobre rozwiązanie? Czy godzi się tym biedakom znowu odebrać jedyne co mają? Wolność i szczęście bycia razem. Tylko siebie mają! Jest jeszcze pani Krysia, która mieszka w kamienicy również na terenie byłej Silwany. Dobra dusza, sobie odejmie od ust, ale i tak czasem ugotuje kaszy z czym tam ma. A ma mało i rzadko (TU APEL DO WAS O KARMĘ) Jeśli pieski trafią do schronu, to być może na zawsze, a w najlepszym razie zostaną przy adopcji rozdzielone! Kto ma kawałek terenu przy domu (zakładzie) i odrobinę współczucia dla psich przyjaciół, niech nie zwleka i uprzedzi zimę!!! ANACONDA Fundacja Obrony Praw Zwierząt Ul. Miodowa 1 66-400 Gorzów Wielkopolski [URL="http://www.facebook.com/l.php?u=http%3A%2F%2FWWW.ANACONDA-FUNDACJA.PL&h=cAQHa2eNC&enc=AZOFfzGh7D9rdK4SlSZJ760duVPCj244vOHIBnL8Dl27Pmj7E1mUy1B3K7AHTlmR0O0&s=1"]WWW.ANACONDA-FUNDACJA.PL[/URL] Adres E-mail: [email][email protected][/email] Tel.: 796 648 771 - 664 125 239 - 796 642 469 NORDEA BP S.A. PL38144012860000000015546287[/FONT][/COLOR]
  2. [h=2][/h] [INDENT] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f5f830d64dd1327.html"]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...d64dd1327.html[/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7a1fe1e586dc20be.html"]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...586dc20be.html[/URL] Znalazłam to wydarzenie na FB i niestety u chłopaka straszna cisza, więc postanowiłąm założyć mu tu wątek. Może ktoś pomoże go rozgłaszać albo jakiś dom tymczasowy się znajdzie. Bardzo proszę o pomoc bo psina naprawdę piękna i kochana. wydarzenie na FB [URL]http://www.facebook.com/events/463144043718237/[/URL] Zrobiłam mu ogłoszenie na tablica na woj mazowieckie: [URL="http://tablica.pl/oferta/przepiekny-pies-w-typie-collie-mieszka-na-ulicy-ID1v7xx.html"]http://tablica.pl/oferta/przepiekny-...y-ID1v7xx.html[/URL] "Bezdomny psiak od 5 miesięcy błąka się na wsi pod Warszawą. Jest średniej wielkości, wiek około 4-5 lat. Jest bardzo przyjacielski, łagodny i spokojny. Psiak dokarmiany jest przez mieszkańców, jednak MARZY mu się dom. Obecnie pomieszkuje niedaleko lasku lub tam, gdzie dadzą jedzonko. Powoli idzie jesień a psiak nadal bez domu..... Kto mu podaruje DOM .......ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ ZAŁATWIENIA KARMY I BUDY DLA PSIAKA." BARDZO PROSIMY O POMOC, PIES JEST SMUTNY I POTRZEBUJE BLISKOŚCI CZŁOWIEKA. NADCHODZI JESIEŃ A ON NIE MA MOŻLIWOŚCI SCHRONIENIA. Kontakt tel Monika 669 366 357 [/INDENT]
  3. [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4f5f830d64dd1327.html[/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7a1fe1e586dc20be.html[/URL] Znalazłam to wydarzenie na FB i niestety u chłopaka straszna cisza, więc postanowiłąm założyć mu tu wątek. Może ktoś pomoże go rozgłaszać albo jakiś dom tymczasowy się znajdzie. Bardzo proszę o pomoc bo psina naprawdę piękna i kochana. wydarzenie na FB [URL]http://www.facebook.com/events/463144043718237/[/URL] Zrobiłam mu ogłoszenie na tablica na woj mazowieckie: [URL]http://tablica.pl/oferta/przepiekny-pies-w-typie-collie-mieszka-na-ulicy-ID1v7xx.html[/URL] "Bezdomny psiak od 5 miesięcy błąka się na wsi pod Warszawą. Jest średniej wielkości, wiek około 4-5 lat. Jest bardzo przyjacielski, łagodny i spokojny. Psiak dokarmiany jest przez mieszkańców, jednak MARZY mu się dom. Obecnie pomieszkuje niedaleko lasku lub tam, gdzie dadzą jedzonko. Powoli idzie jesień a psiak nadal bez domu..... Kto mu podaruje DOM .......ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ ZAŁATWIENIA KARMY I BUDY DLA PSIAKA." BARDZO PROSIMY O POMOC, PIES JEST SMUTNY I POTRZEBUJE BLISKOŚCI CZŁOWIEKA. NADCHODZI JESIEŃ A ON NIE MA MOŻLIWOŚCI SCHRONIENIA. Kontakt tel Monika 669 366 357
  4. mała wyglada lepiej ale nie miałam aparatu zeby jej cyknąc zdjęcie. Od piatku jest leczona antybiotykami i miala na kark cos wylane. Nazwy leków i szczegoly bede miala jutro. Prosilam weta zeby wszystko ladnie napisal jaki jest jej stan i jakie proponuje leczenie uwzględniajac dodatkowe fundusze.
  5. [quote name='wolf122']Zaglądam do suni z zapytaniem czy u psiny podjęto juz leczenie?Jako schronisko czy tez fundacja też musicie nas trochę podbudować,że coś już jest robione;)Wspólnymi siłami jest szansa,że damy radę ale potrzebna jest współpraca.Ludzie muszą widzieć i efekty i na co idą pieniądze...[/QUOTE] Hej wszystkim Przede wszystkim dziękuje ze jestescie bo troche sie czułam osamotniona z problemem. Jeśli chodzi o leczenie to wiadome, ze najlepiej by było gdyby mała była leczona w dt. Jednak, poki taki sie nie znajdzie to, w kwestii podawania leków to codziennie w schronisku jest kierownik. Mam do niego pełne zaufanie i wiem, ze leki poda. Gorzej jak np trzeba bedzie wieczorem tez podawac ale to zawsze moge zadzwonic i przypomniec. Generalnie to schronisko w leczeniu jest solidne bo i wyprowadzalo na prostą psy z wydzielnicza niewydolnoscia trzustki. Jesli chodzi o kwestie kąpieli to mała bedzie zabierana do lecznicy naszego nowego schroniskowego weta. To nowy weterynarz i powiem szczerze, ze podoba mi sie jego podejscie do zwierząt. Bardzo powaznie traktuje swoje zajecie. Np nie wysterylizuje suki jak sunia ma kaszel :) W poniedziałek bede z nim rozmawiała jak i co. Jakie proponuje zastosowac leczenie i ile to bedzie kosztować. O wszystkim wam napisze i wyrazicie swoja opinie i ewentualne sugestie. A czy jest jakas maleńka szansa na dt dla małej ? Nie ma ktoś wolnego kojca i chęci by pomoc małej wyjśc z tego chorobska? Wtedy pieniadze uzbierane na jej leczenie przekazalibyśmy tymczasowemu opiekunowi. Martwie się o to psie dziecko-w jej stanie schronisko to nie najlepsze miejsce :(
  6. [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c2130082f876fb98.html[/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e613127872ed9ff.html[/URL] FIGA jest zapewne kolejną ofiarą pseudohodowców. Przypomina owczarka niemieckiego i pewnie na początku kiedy została kupiona (w niskiej cenie) sprawiła wiele radości swoim właścicielom.Do czasu az jej mordka zaczęła szpecić. Do powstanie nuzycy prawie zawsze przyczynia się; -niedozywienie -obniżenie odporności -stres -pasożyty jelitowe Została wyrzucona i dodatowo wystawiona na niebezpieczeństwo bo wylądowała na jednej z najruchliwszych ulic w Gorzowie, na trasie na Poznań. Szczęsliwie, jakiś wrazliwy człowiek ją wyłapał i przywiózł do schroniska. Figa ma zmiany skórne widoczne na zdjeciach i są to silne stany zapalne na mordce oraz na podbrzuszu, w pachwinach i na łapach. Należy wykonać badania zeskrobiny i jesli podejrzenia potwierdza sie to sunie czeka długie i kosztowne leczenie. Jesli jej nie pomozemy stan zapalny obejmie całe jej ciało. Straci sierść i bedzie jednym wielim bolesnym strupem! Znam schronisko w Gorzowie i wiem, ze jesli znajda sie fundusze na jej leczenie to sunia bedzie rzetelnie leczona przez nowego weterynarza, który bardzo sumiennie spełnie się w roli schroniskowego weterynarza. Jesli jest taka potrzeba to zabiera psy na leczenie do swojej lecznicy.Figa będzie potrzebowała kuracji antybiotykowej, oraz specjalistycznych kąpieli, jak i tez lepszą karmę. Apeluje do Państwa o pomoc dla Figusi. Jeśli jej nie pomożemy jej stan z kazdym dniem pogorszy sie i sunia straci szanse na adopcję i normalne zycie! Jest młodą suczka, która cierpi z winy człowieka. Pomóżcie odmienic jej los! Apeluje tez o dom tymczasowy (bez zwierząt), ale tylko w wypadku kiedy znajdą się fundusze na jej leczenie. Jako członek Fundacji Obrony Praw zwierząt "Anaconda", która współpracuje z gorzowskim schroniskiem gwarantuje, że bedziemy sprawować pieczę nad jej leczeniem. Schronisko ma ograniczone fundusze na leczenie dlatego zwracamy sie o pomoc! Dane do przelewu: ANACONDA Fundacja Obrony Praw Zwierząt Ul. Miodowa 1 66-400 Gorzów Wielkopolski [URL="http://www.ANACONDA-FUNDACJA.PL"]WWW.ANACONDA-FUNDACJA.PL[/URL] Z DOPISKIEM "FIGA" Alior Bank O/Gorzów Wlkp. K-to nr.: 57 2490 0005 0000 4500 8519 1251 Rachunek w Euro: 15 2490 0005 0000 4600 7133 2501 pay pal: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] AKCJA NA ALLEGRO [URL]http://allegro.pl/show_item.php?item=2369231404[/URL] AKCJA NA FACEBOOKU: [URL]http://www.facebook.com/events/#!/events/157779197686038/[/URL] Na prośbe kierownika schroniska w Gorzowie wpłaty kierujcie na konto fundacji "Anaconda" W ten sposób predzej dotrą do kierownika schroniska i sunia otrzyma szybciej pomoc.
  7. No mała świetnie sie czuje. Właściciele hotelu to ja trzymaja normalnie tam gdzie sami przebywaja bo tak sie w niej zakochali. Charakter ma świetny. Porasta juz ładnie. Nauczona czystosci. Była strasznie zarobaczona. Własciwie to nie wiem co za zacofańcy musieli ja mieć. wszyscy sie dziwimy jak mozna byla wyrzucic i doprowadzic do takiego stanu tak cudowna sunię. zachowuje się jak szczeniaczek. w domu nie niszczy, umie sama zostawać i nauczona czystosci-napewno zyła w domu. jeszcze raz dodaje filmik [URL]http://www.youtube.com/watch?v=DqmHgGCV13Q[/URL] podaje linka to ogłoszenia na naszej stronie. Mam pytanie, czy ktos pomoze zrobic ogłoszenia- na całą Polskę? Kurde ja od rana na interwencjach i w schronisku-potrzebna mi pomoc.Do kogo mam napisac w sprawie potencjalnych domów tymczasowych? [URL]http://anaconda-fundacja.pl/psy/206-czekoladowa-rosi.html[/URL]
  8. [quote name='Kava']ale tu taj cisza... gdzie was ponioslo cioteczki? luizka ? gdzie sie podziewa zalozycielka watku?[/QUOTE] Wybaczcie ale tu sie tyle dzieje ze ledwo ogarniam. Mała ma obciete te kołtuny z uszu. Dostaje dwa razy dziennie antybiotyk i masc do uszu. z jedzeniem dostaje tez dodatki żywieniowe. We środe będzie kąpana i trafi do lepszego hotelu gdzie będzie miała swój pokoik i kanapkę poslaną :) Wtedy tez moze właścicielce hotelu uda sie pobrac ten mocz do badania. Ogólnie jej stan sie poprawia i jest juz wesoła. Dzis na spacerku podskakiwała i podgrzyzała z radosci jak szczeniak . Kochani apeluje mimo wszystko o dom tymczasowy bo u nas finansowo krucho a hotel do którego idzie to 20zł dzinnie ale tam wróci szybciej do siebie. Wplyneło na nia tylko 40zł a my znów toniemy w długach. Pomózcie prosze :(
  9. [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/30c8e93e3aa5f956.html[/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c4dd290748d638f2.html[/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/86f4d5898e3ccfb0.html[/URL]
  10. Z małą jest wszystko ok. z kazdym dniem wygląda lepiej i jest juz naprawdę bardzo wesoła. Apetyt jej dopisuje i ma ładne kupki. Wszystkie badania wyszły ok. Ma tylko podniesione leukocyty a tak nie pasozytów ani innych chorób wewnętrznych.Sorki ze tak nieprofesjonalnie ale nie jestem od kontaktów z lecznicami wiec czekam na info od kolezanki. Ja małą widze codziennie i naprawde ma się dobrze. Kołtunki jej obcieliśmy. dostaje dwa razy na dzien antybiotyk i masc do uszu oraz dodatki żywieniowe. humor jej dopisuje.
  11. No czekamy na reszte badań. Mała jest w szpitaliku cały czas. Na hotel nas nie stać bo w hotelach mamy już trzy psy po za tym lepiej dla niej by było jakby była z człowiekiem.Dzis dam jakies bardziej profesjonalne info odnośnie jej stanu i rokowań. śnię o wspaniałym domu tymczasowym dla niej.Mała po tym wszystkim na to zasługuje. Prosze pomóżcie mi znalezc dla niej jakis bezpieczny kąt. Sama jej nie moge wziasc bo zwyczajnie nie mam czasu zeby sie zajmowac psem w takim stanie a na stanie mam juz 4 koty i psa.
  12. Rosi czuje się dobrze. Miała robione badania biochemiczne i wyszły dobrze. Miała jedynie trochę podwyższone leukocyty.Weterynarze uważają ze jej wygląd jest winą zaniedbania i niedożywienia.Proponują abyśmy kupiły specjalistyczną karmę.Nastepnie bedzie badanie moczu.Apeluje cały czas o środki na jej leczenie.Może mógłby ktoś zakupic dla niej karmę? Mała ciągle nie ma domu tymczasowego :-( i jest bardzo samotna :-(
  13. no niestetety nic nie wiadomo. Zglosił nam ja kierowca przejezdzajacy przez tą wieś i nie czekał przy niej twierdząc ze wbiegła z powrotem do lasu. Pojechaliśmy jej szukać i na szczęście był widoczna na polu. Napewno nie była mieszkanką tej wsi. Znamy tam kilka osob zwierzolubów co znaja wszystkie psy na tej wsi i twierdzą ze napewno nie jest z tej wsi.
  14. ona bardzo kochana. Wszystko daje sobie zrobic i pomerduje ogonkiem-zadowolona ze ktoś sie nią zajmuje. Dzis wieczorem napisze co miała zrobione.
  15. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/225227-Spanielka-i-to-co-z-niej-zosta%C5%82o-ca%C5%82kowity-wrak-psa.pomocy!!!?p=18900057#post18900057"]http://www.dogomania.pl/threads/225227-Spanielka-i-to-co-z-niej-zosta%C5%82o-ca%C5%82kowity-wrak-psa.pomocy!!!?p=18900057#post18900057[/URL] Kolejna skrzywdzona spanielka. Stan milion razy gorszy od Belluni.
  16. [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2da9cc4fad075f2d.html[/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/10a579f2943dc55e.html[/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/29574a931dfdf28a.html[/URL] Na polu pod Różankami zauważono bardzo wychudzonego i zaniedbanego psa. Prawdopodobnie spaniel- było w zgłoszeniu. Pojechaliśmy na miejsce-psina nie podchodziła ,ale uciekać nie miała już siły. W końcu położyła się wycieńczona i zrezygnowana. Czekoladowa spanielka w połowie wyłysiała z tak zwanym szczurzym ogonem (objaw choroby), z uszami pozlepianymi i skołtunionymi ciążącymi jej jak dwa kamienie, które kiedyś były pewnie jej największą ozdobą. Czy to możliwe ,że w takim stanie pies nie został tak długo zauważony przez człowieka?. Prawdopodobnie został, ale tylko oczami , a nie sercem. Ale zadzwonił człowiek, który otworzył oczy, otworzył serce i odważył się nas o tym poinformować. Rosi otrzymała już pierwszą pomoc . Sunia jest wycieńczona, odwodniona i waży niecałe 10kg.Ma bardzo silny stan zapalny środkowego ucha. Weterynarze podejrzewają nadczynność nadnercza ale zeby to potwierdzić potrzeba zrobic szereg badań. Test na nadnercze- 180zł Biochemia- 60zł Morfologia-18zł Zdjęcie klatki piersiowej-65zł ekg-65zł Za pierwszą wizytę i dobę w szpitaliku oraz leki zapłacilismy juz 200zł Bardzo prosimy o wsparcie! Szukamy tez domu tymczasowego dla małej żeby mogła dochodzić do zdrowia przy boku troskliwego człowieka. wydarzenie na facebooku; [URL]http://www.facebook.com/#!/events/344099502302950/?notif_t=plan_user_joined[/URL] ANACONDA Fundacja Obrony Praw Zwierząt Ul. Miodowa 1 66-400 Gorzów Wielkopolski http//www.anaconda-fundacja.pl Adres E-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Tel: 794 625 744 ; 796 648 771 ; 533 598 862; 796 642 469 Alior Bank O/Gorzów Wlkp. K-to nr.: 57 2490 0005 0000 4500 8519 1251 Rachunek w Euro: 15 2490 0005 0000 4600 7133 2501 Przelewy zagraniczne: PAYPAL; [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] ALIOR BANK S.A. BIC / SWIFT: ALBPPLPW IBAN:PL57 2490 0005 0000 4500 8519 1251 (PLZ) IBAN:PL15 2490 0005 0000 4600 7133 2501 (Euro)
  17. no właśnie nie znalazla. Myśliwy ją chciał ale mu nie daliśmy.
  18. Pojade jutro po niego.Wiesz Ela ze ja nie ma fona teraz bo tak cos bym szybciej zadzialala.Umiescimy go w schronie w Gorzowie a w zamian wezme na tymczas innego psa ze schronu ktory wymaga pracy bo nie wychodzi z budy nawet.
  19. hejka Jest kolejna chetna do adopcji Belli i powiem szczerze ze bardzo dobre wrazenie na mnie zrobiła.Podałam jej maila do Kasi i powiedziałam, ze pierwszy etap to wypełnienie ankiety. Trzymam kciuki za Belusie zeby znalazła super domek :) Pozdro
  20. [URL]http://images49.fotosik.pl/1117/d5d8e9a7f5b766edmed.jpg[/URL] [URL]http://images39.fotosik.pl/1110/67902bbf12fdf8ecmed.jpg[/URL] Suczka w wieku ok. 3 lat rasy foksterier "mieszaniec" . Jest zaszczepiona i odrobaczona, nadaje się do domu z podwórkiem. Wobec ludzi jest bardzo przyjacielsko nastawiona (zalize na smierc), wobec innych psów - mogą wystąpić problemy. Wynikają one z tego, iż Queni przez 3 lata była trzymana w klatce 1x1 metr po kilkanaście godzin dziennie. Jest kochana, cudowna i szuka domu który ją pokocha.Warunkiem adopcji jest kontrola przedadopcyjna, podpisanie umowy oraz wysterylizowanie suczki na koszt przyszłego własciciela. 511-378-842 Zbyszek
  21. Owszem w poniedziałek wg mojego planu miały zostac przelane pieniądze na prywatne konto tymczasowych opiekunów.Jednak skarbnik toz powiedziała mi ze nie moze wykonac przelewu na konto prywatne bez otrzymania faktury z lecznicy lub za karme.Poprosiłam wiec zeby wypłaciła je i ja pokwituje odbiór, nastepnie wpłace je na swoje konto i przeleje z swojego na konto tymczasowych włascicieli a oni odesla na skrzynke siedziby tozu faktury.Po za tym nie widze problemu zeby po badaniach lecznica wystawiła fakture przelewową.Pieniedzy jeszcze nie otrzymałam bo skarbnik ma chore dziecko a Pani Izabelli nie rozumiem bo jak napisała na FB po tym jak wyróżniłam ze bedzie przyszłym właścicielem to zaprzeczyła.Dzwoni pani do nas i bez wczesniejszego normalnego zapytania co sie stało ze pieniadze nie zostały wysłane w poniedziałek.Odrazu rzuca pani oskarzenia i straszy prokuraturą.Troche moze spokojniej i kulturalniej da sie rozwiązywać nieporozumienia a nie rzucac sluchawką i krzyczec.Pieniadze dalej sa na koncie bo skarbnik mi ich jeszcze nie wypłacił.Ma chore dziecko i jak kazdy z nas jest w organizacji prozwierzecej tylko wolontariuszem i ma prawo odlozyc cos na pozniej.Wystrczylo wystawic fakture przelewowa ale ja powiedziałam jasno ze po konsultacji z weterynarzami w Gorzowie badania w takim stanie jakim jest Bary sa wyrzuceniem pieniedzy w błoto.Jakim prawem pani decyduje za wszystkich weterynarzy i ludzi ktorzy wzieli go pod opiekę kiedy na FB wyrazni zaprzeczyła ze bedzie jego właścicielem.Po podpisaniu umowy adopcyjnej mozna podejmowac decyzje a poki co nie jest pani do niczego upowazniona.Inspektor tozu jest przerazony pani zachowaniem i sposobem rozmowy.To normalne ze zasiała pani watpliwosci na swoj temat takim podejsciem do sprawy.My staramy sie pomoc.nikt tu złotówki z tego nie dostanie a liczy tylko na pozytywne zakonczenie sprawy.Czasami wielu rzeczy nie jest sie w stanie przeskoczyc ale mozna normalnie rozmawiac i wyjasnic a nie robic burze bo jest sroda rano a pieniedzy nie ma.Pieniadze sa i nie wyparują, zostana przeznaczone na Barego.To my zainteresowałysmy sie psem i zebrałysmy fundusze i to my zadecydujemy czy wydac je na karme, czy na badania.Na terazniejsza chwile pani moze byc tylko obserwatorem!
  22. Przykre jest co piszecie, nastepnym razem zastanówcie sie jak zaczniecie bunt przeciwko podawania numeru konta tozu bo to jak widac skutecznie odstraszyło darczynców.w Gorzowskim tozie byłam dwa lata i za mojej kariery nie zdarzyło sie zeby choc zlotowka przeznaczona na okreslone zwierze była przeznaczona na cos innego.Toz sobie przypisze kolejny sukces? Przypisze sobie go ja bo mimo urwania głowy nie zostawiłam jej i sprawe nagłosniłam.Mimo to potrafie docenic tez wasza pomoc-tylko szkoda ze wy nie potraficie mojej.Tylko dlatego ze w tamtej chwili prezentowałam toz.Oczywiscie rachunek zostanie pokryty, inaczej nie kazałbym Kasi wystawiac faktury przelewowej. Pozdrawiam
  23. nowe info w sprawie Barego są dobre :) Psiak chodzi juz normalnie. Wczesniej miał problemy z chodzeniem najwidoczniej dlatego,ze był wycieńczony i odwodniony.Rozmawiałam z wieloma weterynarzami i kazali sie wstrzymac z badaniami a zainwestować w solidną karmę rekonwalenstyjną i hotel gdzie Bary bedzie mógł szybko wrócic do zdrowia.W czwartek bede mogła go odebrac i mam nadzieję ze pieniedzy bedzie wystarczajaco na hotel i karme i pies nie bedzie musiał trafic do schroniska.W dalszym ciagu apeluje o fundusze na hotel i karmę lub o dom tymczasowy!!! Ustalilismy tez jego własciciela-to pijak,ktory najprawdopodobniej doprowadził go do takiego stanu a pies uciekł od niego szukajac pomocy lub poprostu w poszukiwaniu za wodą i jedzeniem.Wiadomo ze ma on drugiego owczarka ale wstepnie ustalilismy ze drugi pies jest w lepszym stanie.Odwiedzimy tego pana rowniez w czwartek.Najgorsze ze swiadkowie teraz psa rozpoznaja ale jakos nikt wczesniej nie zglosil ze pies potrzebuje pomocy.Pies zyje w zgodzie z innymi psami.
  24. Witam serdecznie wszystkich,którzy zainteresowali sie losem Belli (przy okazji wspaniałe imie wybrałyscie-dobry poczatek na nowej drodze zycia dla suni).Przepraszam za zaniedbanie watku ale mysle ze jestem usprawiedliwiona bo takich spraw prowadze jednoczesnie wiele i bywa,ze czasu ani sił nie wystarcza.Prosze o wyrozumiałosc.Wielkie podziekowania dla wszystkich,ktorzy zaangazowali sie w jej ratowanie.Szczegolnie dla tymczasowych opiekunów:loveu:.Bellunia po wizycie u fryzjera wyglada oszołamiajaco.Domy stale bede sie o nia bily i zycze jej najlepszego domku pod sloncem.Byli wlasciciele jakby sie znalezli to nie sa jej warci skoro narazili ja na takie cierpienia.Co moglabym im zafundowac to sprawe na prokuraturze o porzucenie psa bo jak do tej pory to nikt jej w necie nie szukał:angryy:.Belluniu zapomnij o tych gnojach,nie obrazajac gnoju bo to pozyteczny nawoz :razz:.Na szczescie spotkałas na swojej drodze dobrych ludzi i mam nadzieje ze juz na zlych nie trafisz.Przy okazji chciałabym naglosnic swoja kolejna sprawe i poprosic dogomaniakow o pomoc.tu jest link,chodzi o wycienczonego owczarka niemieckiego [URL="http://www.dogomania.pl/threads/214801-Owczarek-niemiecki-w-tragicznym-stanie%21%21%21-Gorz%C3%B3w-Wlkp?p=17651135#post17651135"]http://www.dogomania.pl/threads/214801-Owczarek-niemiecki-w-tragicznym-stanie%21%21%21-Gorz%C3%B3w-Wlkp?p=17651135#post17651135[/URL] Pomozcie chociaz w naglasnianiu sprawy.Konta tozu juz na dogo nie podaje bo widze jaki jest stosunek a swoja drogą to zalozylam z trzema kolezankami wlasna fundacje i za dwa tygodnie bedzie działac juz na pełnych prawach.Mam nadzieje ze koszty leczenia Belluni pokryją (toz), choc na nia wpłyneło na dzień 06.09 raptem 30zł. Belusiu kochana zycze powrotu do zdrowia i ciocia o tobie nie zapomni, jak zresztą o kazdym zwierzaku jakiego spotkałam na swojej drodze. Super ze jestescie, Dogomaniacy ratują tyle istnień ze nie wyobrazam sobie co by było gdyby tego forum nie było. Pozdrawiam wszystkich serdecznie :loveu:
×
×
  • Create New...