-
Posts
2180 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by dexterka
-
Niestety Doda nic do tej pory nie wpłaciła . Jak tylko cokolwiek wpłaci oczywiście dam znać. Filon zimę znosi bardzo dobrze, jak tylko spadł pierwszy śnieg to cieszył się jak szczeniak . Rzucał sobie swój ulubiony sznurek w śnieg i go próbował zakopać :P Niestety niedawno mieliśmy niemiły incydent z udziałem Fila, mianowicie dorwał on naszego kota i dość mocno poturbował. Na szczęście ja akurat wróciłam ze spaceru i byłam w stanie odgonić go od kota. Bartek( nasz kocur) był mocno poobijany , dostał od weta zastrzyki przeciwbólowe i zapalne. Kulał na jedną łapkę, na szczęście już powoli dochodzi do siebie. Nie mam pojęcia dlaczego on wszedł na ogród , bo zawsze jest bardzo ostrożny i gdy chce iść do domu to siada w okienku garażu i nas woła. Może myślał ,że wszystkie psy zabrałam z ogrodu na spacer... I tak bardzo się cieszę ,że zdążyłam wrócić. Filet jest przekochanym i łagodnym psem , ale nie dla małych zwierząt . Proszę udostępniajcie Filonka na fb https://www.facebook.com/media/set/?set=a.441311549327536.1073741842.323405407784818&type=3 Zimowe pozdrowienia:)
-
Wroclaw-psy w potrzebie.Watek informacyjny.
dexterka replied to monika083's topic in Psy do adopcji / znalezione
Poszukuję doświadczonej osoby, która zrobiłaby wizytę przedadopcyjną dla szczeniaka w Strzegomiu. Znacie kogoś? -
[nieakutalne] Dolny Śląsk poszukiwana roczna lagodna suka
dexterka replied to Jara's topic in Już w nowym domu
może Sky się spodoba? http://olx.pl/oferta/4-sliczne-szczeniaki-szukaja-domu-CID103-IDd0iwR.html -
Dziadeczki na ostatniej prostej - schronisko Wrocław
dexterka replied to sunia2000's topic in Psy do adopcji / znalezione
Poszukuję doświadczonej osoby, która zrobiłaby wizytę przedadopcyjną dla szczeniaka w Strzegomiu. Znacie kogoś? -
Tolek jak na swój wiek i dolegliwości trzyma się całkiem nieźle. Dokuczają mu głownie bóle stawów oraz ból kręgosłupa , spowodowany spondylozą. Ale nasz dzielny dziadzio się nie poddaje , dzielnie drepcze za mną i nawet zdarza mu się pogonić psy jak te za bardzo koło niego rozrabiają. Cały dzień spędza na zewnątrz, uwielbia leżeć i obserwować , by mieć wszystko pod kontrolą . Ciężko zagonić go do domu do spanka , bo jemu zawsze jest ciepło i ciągle chce być na ogrodzie. . Uparciuch jeden. Mam nadzieję,że cieszy się pobytem i starością u nas. ) Zapraszam Was na jego wydarzenie, tam częściej są informacje . A tak dziadziuś prezentował się końcem listopada, gdy był u nas przez całe 1,5 dnia śnieg:)
-
Barb gdyby zaległości Filona zostały uregulowane to jak najszybciej napisałabym na wątku. Szanuje wszystkie osoby martwiące się o przyszłość Fileta. Doda pisała mi ,że mogłaby wziąć Filona do siebie gdyby akceptował koty, niestety on tego nie robi. Jako jeden z dwóch psów u nas w hotelu jest bardzo mocno nakręcony na koty i inne małe zwierzęta. I nie chodzi tutaj o gonienie kota, ale o gonienie z chęcią morderstwa. Ja oczywiście mogę z nim ćwiczyć, ale nigdy przenigdy nie zostawiłabym jego i kota bez nadzoru. Nie mam na myśli tylko tego , by kota i Filona nie zostawiać w jednym pokoju , ale to by kota zamknąć gdzieś gdzie Filet nie będzie mógł się dostać. Gdy nasz kot siedzi w garażu , on się rzuca na drzwi i próbuje je otworzyć :( Poza tymi małymi zwierzętami Fil jest przekochany- do psiaków, dzieci ( w tym malusieńkich) , coraz bardziej otwarty jest na obcych. Doda pisała mi też ,że będzie swoją deklarację wpłacała bezpośrednio na moje konto. Fil jest jedynym psem zadłużonym u nas.
-
Wczoraj odszedł od nas Borys ,psiak którym opiekowaliśmy się najdłużej, bo prawie dwa lata. Nie doczekał się domu, ale staraliśmy się zrobić wszystko by był u nas szczęśliwy i cieszył się wolnością , której tak bardzo brakowało mu w poprzednim "domu". Był kochanym i bardzo przyjaznym psem, będzie nam go bardzo brakowało:( Do zobaczenia Borysku [*]
-
Filutek jest kochany! przyjechała do nas rodzinka z 8msc dzieckiem i Filuś był bardzo zaciekawiony, podchodził , wąchał,delikatnie wkładał pyszczek pod rączkę małej. Dawał buziaczki:) On jest naprawdę super delikatnym psem, mógłby zamieszkać nawet z takim maluszkiem . Niestety z małymi zwierzętami jest dużo gorzej- ostatnio Filet znalazł małego jeża o zanim zdążyłam krzyknąć już go zagryzł:( Mam kilka zdjęć z wylegiwania się pod drzewkiem :)
-
7 szczeniaczków uratowanych w ostatniej chwili przed zakopaniem żywcem oraz ich mama szukają nowych domków
-
Gości zawsze warto uprzedzić o obecność futrzaka w domu. Wystarczy kolorowa tabliczka na drzwiach z pyszczkiem pupila. Nikt nie będzie miał wątpliwości, kto u Ciebie rządzi! Zatem zapraszamy na nasz najnowszy bazarek !! KLIK
-
Jagódka to już nawet się rozpakowała , bo już od poniedziałku jest w nowym domu A oto moi obecni podopieczni szukający nowego domu
-
Dawno mnie tutaj nie było. Dużo się działo , wiele psiaków u nas było, wiele znalazło cudowny dom :) Początek wakacji okazał się dla naszych podopiecznych wspaniałym okresem , bo o dziwo , aż 6 z nich pojechało do ds. Szczęśliwcami są Donek, Donka, Hugo , Pako, Bonita i Mysia :)) Na ich miejsce przyjechała do nas chora neurologicznie suczka Czacza wraz z dwoma maluszkami. Milka i Wedel po spędzeniu u nas przeszlo dwóch miesięcy znaleźli cudowne domki , a my zabieramy się za diagnostykę dzielnej mamy: Milka : Wedel Czacza W międzyczasie do ds pojechał Luluś , a na miejsce szczeniaków przyjechały kolejne, które od kilku dni już mają ds :) Lulu Tadzik Jagódka
-
Przekopiuję to co przed chwilką napisałam na wydarzeniu Tolka. https://www.facebook.com/events/243105879200570/ Robiliśmy ostatnio kontrolne badania Tolusiowi , które wyszły bardzo dobrze biorąc pod uwagę jego wiek. Miał lekko podwyższony mocznik , ale kreatynina, na szczęście , była w normie . Po ok 2 tygodnia od kiedy przestawiliśmy go na karmę niskobiałkową mocznik wrócił do normy:) Mimo wszystko Toluś powinien pozostać na tej karmie do końca życia. Dziękujemy sklepowi VIPET za sponsorowanie karmy dla Tolka . Dodatkowo dostał też zastrzyki z wit z grupy B , które mają mu nieco pomóc z dolegliwościami stawowymi i przykręgosłupowymi. Przydałby mu się jeszcze lek wzmacniający stawy , ponieważ coraz gorzej mu się chodzi. Upały znosi bardzo ciężko, nie miał siły na spacerki, głownie leżał . Od kilku dni siły mu wracają Emotikon smile Dziękujemy za Tolusiową sesję Sylwia Zuzia Wait oraz Karolina Pe
-
jakiś czas temu Doda napisała mi smsa, że nie czuje się jako jedyna osoba odpowiedzialna za Fileta. Nie tylko ona chciała go ze schronu wyciągnąć . Inne osoby też powinny się zaangażować w pomoc Filonowi. Naprawdę nikt nie znajdzie troszkę czasu by zrobić bazarek? Przydałyby się mu też ogłoszenia , bo chyba oprócz tych które mu zrobiłam nie ma żadnych . Kilka nowych zdjęć :
-
kochane cioteczki przepraszamy za długie milczenie. Przekopiuję Wam to co przed chwilką napisałam na wydarzeniu Juranda ( przy okazji kto facebookowy to zapraszam na nie https://www.facebook.com/events/1428052230743009/ ) Niedawno Jurand miał robione kontrolne badania- morfologię i biochemię. Niestety wyszło na nich ,że ma podwyższony mocznik , kreatyninę na granicy normy oraz obniżone parametry tarczycowe. W związku z tym Jaruś prawdopodobnie do końca życia będzie brał leki oraz karmę niskobiałkową . Serdecznie dziękujemy VIPET za sponsorowanie karmy oraz pierwszej partii leków tj Lespedolu oraz Renalvetu. Po miesiącu zażywania powyższych leków mocznik spadł o połowę , kreatynina utrzymuje się na tym samym , niegroźnie podwyższonym poziomie. Na szczęście Jurand, mimo wszystko, czuje się dobrze, apetyt mu dopisuje , siły na długie spacerki już nie takie jak dawniej , ale na krótkie bardzo chętnie chodzi. Podsumowując Jurand przyjmuje na chwilę obecną Bosch Special Light , Lespedol oraz Euthyrox ( na tarczycę ). Gdyby ktoś zechciał kupić i wysłać dla psiaka któreś z powyższych leków bądź karmę dla nerkowców bylibyśmy wdzięczni. A jeśli ktoś chciałby wspomóc finansowo jego leczenie proszę o kontakt z Magdalena Witkowska Mosiagin Przy okazji wrzucam najświeższe zdjęcia Jurka , które zrobiła mu ciocia Karolina Pe Dziękujemy
-
wczorajsza sesja Aslana:) więcej zdjęć w jego albumie
-
Aslan jest już po wizycie u dermatologa we Wrocławiu. Podróż , ponad 1,5h w jedną stronę, zniósł bardzo dzielnie, jak zwykle w aucie położył się i grzecznie spał. Na miejscu Pani doktor przeprowadziła z nami szczegółowy wywiad nt historii Aslana, jego przebywania u nas, leczenia, zabiegów pielęgnacyjnych. Przejrzała i spisała sobie cała dokumentację medyczną , którą dysponowaliśmy. A jak wszyscy wiemy było co przeglądać. Była zadowolona ponieważ mieliśmy prawie wszystkie badania , które należało w jego przyadadku zrobić już zrobione. Pobrała zeskrobinę i kilka włosów , by w gabinecie pod mikroskopem je obejrzeć. Taka sama próbka została wysłana na kolejny posiew mykologiczny. Tak naprawdę dr nie do końca była w stanie powiedzieć co mu jest. Na pewno trzeba wyleczyć grzybicę , która na nim w dalszym ciągu bytuje, a na którą dostawał tylko opryski z imaverolu. Wetka twierdzi ,że dodatkowo powinien dostać również leki doustne. Dokładną terapię przeciwgrzybiczą ustali gdy przyjdą wyniki mykologii. Stwierdziła też ,że Aslan ma łojotok ( gdzie wcześniej inni weci mówili ,że ma bardzo suchą skórę ) i zaleciła cyt:"pranie wstępne w vetidermie sensivecie" oraz " prawie zasadnicze w Sebovecie". Mamy również skontrolować ponownie tarczycę , bo jej zdaniem dawka leków jest w tej chwili zbyt wysoka i być może wywołaliśmy nieświadomie nadczynność tego narządu , co może powodować nieprzybieranie na wadze przez psa. Co do reszty dolegliwości Aslana to przyznała szczerze,że nie jest w tych dziedzinach specjalistą i proponuje by we wrześniu przyjechać raz jeszcze do nich i spotkać się z kardiologiem oraz gastroenterologiem , po czym wszyscy w trójkę usiądą i zastanowią się co dalej robić. Ogólnie stwierdziła ,że to pies zagadka i ciężko powiedzieć co mu jest. Nie po raz pierwszy to słyszymy... Co do odrostu włosów to potwierdziła to co mówili poprzednicy - skóra ma zbliznowacenia i ciężko stwierdzić czy włosy odrosną czy nie. Plan mamy teraz taki ,że w ciągu 2-3 tyg mamy zrobić tarczycę, w tym czasie przyjdą już wyniki mykologii i po raz kolejny wybierzemy się do Wrocławia. Dobrze byłoby do tej pory ustalić czy korzystamy z konsultacji z pozostałymi wetami. Wszystkie leki póki co pozostają bez zmian. Może ktoś z Was ma u siebie bądź mógłby podarować Aslanowi szampon Sensivet?? My mamy końcówkę , a mamy go kapać całego dwa razy w tygodniu!
-
Przepraszam za braki w wiadomościach. Jutro wstawię zdjęcia Fileta. Czuje się on bardzo dobrze, bryka z psami oraz przez wakacje z 7letnim siostrzeńcem mojego męża. Filuś idealnie nadaje się do dzieci, jest wobec nich cierpliwy i delikatny. Miał okazje poznac tez u nas szczeniaczki , którymi był zafascynowany :) Trochę zdziwiony co to za maleństwa, ale również wobec nich zachowywał się super . jedyny problem jaki z nim mam to to,że gdy tylko pojawi się nasz kot na horyzoncie Filon dostaje świra i pół godziny biega przy plocie odganiając jak najdalej Bartka :) Przepraszam za off, ale od razu odpisze a propos Barta. Rozmawiałam z jego właścicielką pod koniec czerwca. Bardzo go chwaliła, mówiła ,że to ich wymarzony pies. Bardzo dobrze się zachowuje, świetnie dogaduje z córką i kotem., Chodzi z Panią do pracy, całe dnie wspólnie spędzają. Jedynie co właścicielkę ciągle martwi, a raczej zastanawia , to to, że Bart w ogóle nie potrafi się bawić zabawkami. No , ale ten typ tak ma:)