Jump to content
Dogomania

pondzio

Members
  • Posts

    24
  • Joined

  • Last visited

pondzio's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Sluchajcie! Luska oficjalnie zostala 4 psem w stadzie pani bahawiorystki. Wczoraj odwiedzilismy ja na wsi, gdzie biegala sobie po pastwiskach ze swoimi psimi przyjaciolmi i ze stadem 20 koni. Luska jest szczesliwym, wesolym psem, ktory juz nigdy nie bedzie musial znosic horrorow miasta. Jestesmy szczesliwi, to wielki dzien i ogromna ulga widziec ja taka radosna. Bardzo serdecznie dziekujemy, ze trzymaliscie kciuki i za wszelka pomoc i sugestie! Marcin
  2. Luska obecnie wiekszosc czasu spedza na wsi z 4 innymi psami pani behawiorystki, gdzie ta ma praktyke weterynaryjna. To jest wlasciwie miejsce idealne - stadnina, rozsadni ludzie, ktorzy znaja i kochaja zwierzeta, wielkie przestrzenie pastwisk, po ktorych Luska szaleje ze swoimi psimi przyjaciolmi. Jest tam nawet jeziorko, gdzie cale towarzystwo za przykladem jednej labradorki wskakuje by sie wykapac. Sytuacja wyglada tak, ze pani doktor szuka ludzi z ogrodem, mieszkajacych wlasnie tam w okolicy, a ze Luna jest na miejscu, to moze ja pokazywac ewentualnym przyszlym opiekunom. Pani doktor (fantastyczna osoba), chce miec wglad w to jak sie Luskowe losy potocza, bo to pies wymagajacy specjalnych warunkow i duzego doswiadczenia, dlatego ona chce moc pomoc w ewentualnych problemach wychowawczych w jej nowym domu. Bardzo jest mozliwe, ze ona sama Luske zaadoptuje, bo dogaduja sie fantastycznie, a Luna stala sie czescia jej domowego stada. Okazuje sie, ze bardzo waznym czynnikiem dla Luski jest bycie czescia grupy innych psow. Wtedy czuje sie odwazniejsza, a wrecz przejmuje pozycje liderki. Umieszczam pare zdjec z ostatnich dni na wsi. nie odwoluje jeszcze prosby o pomoc, bo Luska nie ma jeszcze na 100% docelowego domu. Tak wiec pamietajcie o Lusce, a ja bede dawac znac jak sie sprawy tocza. Trzymajcie kciuki i raz jeszcze dziekuje za wszelkie wparcie i zainteresowanie nasza sprawa! [IMG][URL=http://img716.imageshack.us/i/spa0132.jpg/][IMG]http://img716.imageshack.us/img716/3179/spa0132.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL][/IMG] [IMG][URL=http://img14.imageshack.us/i/spa0146y.jpg/][IMG]http://img14.imageshack.us/img14/8853/spa0146y.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL][/IMG] [IMG][URL=http://img42.imageshack.us/i/spa0145s.jpg/][IMG=http://img42.imageshack.us/img42/227/spa0145s.jpg][/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL][/IMG] [IMG][URL=http://img375.imageshack.us/i/spa0139o.jpg/][IMG]http://img375.imageshack.us/img375/1919/spa0139o.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL][/IMG] [IMG][URL=http://img411.imageshack.us/i/spa0136s.jpg/][IMG]http://img411.imageshack.us/img411/6147/spa0136s.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL][/IMG] ps. Konsylium behawiorytow raz sie wokol Luski zebralo i powstala teoria, ze... byc moze Luska ma w sobie domieszke jakiegos dzikiego psa, kojota, albo dingo...Ponoc swiadczy o tym ksztalt jej glowy, no i to mogloby tlumaczyc jej atawistyczny lek przed miastem. Jest tez inna teroria o domieszce collie. Ponoc niektore collie sa tak wrazliwe na bodzce dzwiekowe, ze nie sa w stanie przystosowac sie do zycia w miescie i jedynym rozwiazaniem jest dla nich przeprowadzka na wies.
  3. Zaraz napisze do rodziny, ktora byla zainteresowana. Luska to piesek bardzo strachliwy. Naogol ludzie sie martwia, czy ona nie bedzie agresywna wobec dzieci. W jej wypadku chodzi o odwrotna sytuacje. Ona agresywna nigdy nie jest, ale dzici sie boi. Ciezko jest tez wytlumaczyc malym dzieciom, ze piesek sie boi, ze nie lubi byc glaskany etc. Przykro, ze tak wyszlo, ale ja zanim ja gdzies oddam musze miec szielone swiatlo od naszej pani behawiorystki. Komus musze ufac, a wiem i widze, ze to osoba, ktora wie co mowi i zna nasza psinke na wylot i bardzo jej zalezy na Luskowej przyszlosci. Nie ma co Luski stresowac spotkaniem z nowa grupa ludzi i robic dzieciom dodatkowe nadzieje. Ona tez szuka domow, a ze ma praktyke na wsi to latwiej jej sie rozeznac w odpowiednim dla psa bojacego sie miasta otoczeniu. Dzieki jeszcze raz za pomoc!
  4. Sluchajcie-pani behawiorystka prosi nas zebysmy sie wstrzymali z domkiem z 4 dzieci.Twierdzi,ze na tym etapie mozeto byc dla Luny ciezkie...Ona Luske zna na wylot, codziennie z nia pracuje i ja jej ufam,ze wie co mowi. Nie mozemy byc kaprysni,ale szukamy najlepszego rozwiazania dla suni.
  5. Juz odpowiedzialem na priv. Dzieki serdeczne! Lusia jest bardzo lagodna i toleruje dzieci, psy i koty. Ona wlasciwie wszystko dobrze znosi poza halasami miasta. Pozdrawiam Was serdecznie i bardzo prosze o namiar na niemiecka rodzinke :-)
  6. Witaj,

    Mam wielka prosbe - czy mozesz podac mi specyfikacje do zrobienia bannerka? Jaka rozdzielczosc i rozmiar (tryb rgb?). Format jpg?

    Pozdrawiam i z gory dziekuje!

  7. [IMG]http://img38.imageshack.us/img38/4748/spixe.jpg[/IMG]
  8. Piekna i strasznie kochana. Taki dobry pies - sama lagodnosc. Prosze rozsylajcie wici! ps. Czy moglby ktos mi podac specyfikacje bannerka? Jaki ma miec rozumiar, jaka rozdzielczosc. I gdzie sie go ostatecznie wrzuca. Jak sie go wrzuca na Dogo?
  9. [IMG]http://img291.imageshack.us/img291/7084/sleeep.jpg[/IMG] [IMG]http://img299.imageshack.us/img299/8760/sleepo.jpg[/IMG] [IMG]http://img641.imageshack.us/img641/8660/87857698.jpg[/IMG]
  10. dzieki! uparcie szukamy- jest cudowna. Czy moge do tego postu jakos dodac nowe zdjecia, czy trzeba nowy post zalozyc?
  11. ja chetnie zrobie bannerek, bo jestem grafikiem, tylko dajcie znac jakie wymiary i format i niech mi ktos pomoze umiescic. Z gory dzieki!!!
  12. [IMG][URL=http://img97.imageshack.us/i/49199724.jpg/][IMG]http://img97.imageshack.us/img97/5210/49199724.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL][/IMG] Po smierci naszego pieska ( ktory byl z nami 15 lat) zaadopowalismy przemila suczke ze schroniska w Polsce. Okazalo sie jednak, ze sunia najwyrazniej dorastala na wsi i absolutnie nie moze mieszkac w miescie. Przezywa tu prawdziwe tortury i dostaje napadow strachu i paniki. Myslelismy, ze odpowiednim szkoleniem mozna jej pomoc. Przez chwile bylo nawet podejrzenie syndromu Kennelowego, jednak pracujacy z nami beahiorysta wykluczyl na szczescie te opcje. Probowalismy roznych metod ale nic nie dziala. Pozytywne wsparcie i powolne oswajanie z nowymi bodzcami nie przynosi rezultatow, bo poziom stresu, jaki piesek przezywa wyklucza przyswajanie jakichkolwiek informacji. Luna (bo tak sie piesek nazywa) odzywa dopiero w ogrodzie, albo w kazdym razie daleko od centrum miasta. Luska staje sie kompletnie innym psem na wsi. Jezdzimy z nasza behawiorystka do praktyki weterynaryjnej , ktora jest pod Berlinem , wsrod pol i pastwisk ( praktyka polaczona ze stadnina). No i jak sie okazuje bez lekarstw uspokajajacych i psychotropow Luska okazuje sie wulkanem energii, szaleje z innymi psami (pare dni temu przezyla szal radosci gnajac po raz pierwszy bez smyczy po lakach). Nie ma problemow z kontaktami z psami. Nie boi sie koni, jest zrelaksowanym, wesolym, normalnym psiakiem. Horror niestety zaczyna sie w momencie powrotu do miasta. Z jakis przyczyn Luska nie uczy sie, ze potencjalne zagrozenia nie sa grozne, nie wzrasta jej prog tolerancji na bodzce, a wrecz jest z dnia na dzien coraz gorzej. Robimy rozne proby, lacznie z specjalnie przystosowanym ogrodkiem czesciowo separowanym od ulicy, zabawami na dworze, jedzeniem na spacerach etc. Nic wlasciwie nie dziala. Kazdy spacer jest prawdziwa tortura, czolganiem sie, drzeniem lap i maksymalna panika ( doslownie spowodowac to moze przelatujacy ptak). Koszmarnym doswiadczeniem jest patrzec jak pies cierpi katusze w miescie wiedzac z drugiej strony jak bardzo moze byc szczesliwa na wsi. Wiekszosc spacerow w miescie odbywa sie po Lorazepamie, albo Oxazepamie (mocne srodki uspokajajace przepisane przez weterynarza , ktore w sumie wlasciwie nie wydaja sie poprawiac nawet doraznie stanu Luskowej psychiki). Po dlugich naradach z behawiorysta stwierdzilismy, ze najlepszym rozwiazaniem bylby dom z ogrodem. My niestety nie mozemy stworzyc Lusce takich warunkow. Dlatego szukamy odpowiedzialnych nowych wlascicieli, koniecznie z ogrodem. Kazdy dzien jest wazny, chcemy zakonczyc miejski koszmar pieska i zapewnic jej radosc zycia, ktora w sobie ma. Strasznie nam szkoda, bo to cudowny pies, niestety nie dla nas...Dowieziemy ja w kazde miejsce Polski, a nawet Europy zeby tylko poprawic jakosc jej zycia. Luna jest sredniej wielkosci, wazy 20 kilo, ma okolo roku i trzech miesiecy, jest zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana. I naprawde piekna i absolutnie lagodna. Z zalem bedziemy sie z nia rozstawac, niestety nie mamy warunkow, ktore pozwalaja jej na dalsze, szczesliwe zycie. W razie jakichkolwiek pytan prosze o kontakt. Moge tez przeslac wieksza ilosc zdjec, a nawet filmow z Luska. [URL=http://img39.imageshack.us/i/11134246.jpg/][IMG]http://img39.imageshack.us/img39/5377/11134246.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://img830.imageshack.us/i/wwwk.jpg/][IMG]http://img830.imageshack.us/img830/7471/wwwk.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [video=youtube;AnShJU29unQ]http://www.youtube.com/watch?v=AnShJU29unQ[/video] [video=youtube;b2Dmy7UbL74]http://www.youtube.com/watch?v=b2Dmy7UbL74[/video]
  13. [IMG][URL=http://img97.imageshack.us/i/49199724.jpg/][IMG]http://img97.imageshack.us/img97/5210/49199724.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL][/IMG] Po smierci naszego pieska ( ktory byl z nami 15 lat) zaadopowalismy przemila suczke ze schroniska w Polsce. Okazalo sie jednak, ze sunia najwyrazniej dorastala na wsi i absolutnie nie moze mieszkac w miescie. Przezywa tu prawdziwe tortury i dostaje napadow strachu i paniki. Myslelismy, ze odpowiednim szkoleniem mozna jej pomoc. Przez chwile bylo nawet podejrzenie syndromu Kennelowego, jednak pracujacy z nami beahiorysta wykluczyl na szczescie te opcje. Probowalismy roznych metod ale nic nie dziala. Pozytywne wsparcie i powolne oswajanie z nowymi bodzcami nie przynosi rezultatow, bo poziom stresu, jaki piesek przezywa wyklucza przyswajanie jakichkolwiek informacji. Luna (bo tak sie piesek nazywa) odzywa dopiero w ogrodzie, albo w kazdym razie daleko od centrum miasta. Luska staje sie kompletnie innym psem na wsi. Jezdzimy z nasza behawiorystka do praktyki weterynaryjnej , ktora jest pod Berlinem , wsrod pol i pastwisk ( praktyka polaczona ze stadnina). No i jak sie okazuje bez lekarstw uspokajajacych i psychotropow Luska okazuje sie wulkanem energii, szaleje z innymi psami (pare dni temu przezyla szal radosci gnajac po raz pierwszy bez smyczy po lakach). Nie ma problemow z kontaktami z psami. Nie boi sie koni, jest zrelaksowanym, wesolym, normalnym psiakiem. Horror niestety zaczyna sie w momencie powrotu do miasta. Z jakis przyczyn Luska nie uczy sie, ze potencjalne zagrozenia nie sa grozne, nie wzrasta jej prog tolerancji na bodzce, a wrecz jest z dnia na dzien coraz gorzej. Robimy rozne proby, lacznie z specjalnie przystosowanym ogrodkiem czesciowo separowanym od ulicy, zabawami na dworze, jedzeniem na spacerach etc. Nic wlasciwie nie dziala. Kazdy spacer jest prawdziwa tortura, czolganiem sie, drzeniem lap i maksymalna panika ( doslownie spowodowac to moze przelatujacy ptak). Koszmarnym doswiadczeniem jest patrzec jak pies cierpi katusze w miescie wiedzac z drugiej strony jak bardzo moze byc szczesliwa na wsi. Wiekszosc spacerow w miescie odbywa sie po Lorazepamie, albo Oxazepamie (mocne srodki uspokajajace przepisane przez weterynarza , ktore w sumie wlasciwie nie wydaja sie poprawiac nawet doraznie stanu Luskowej psychiki). Po dlugich naradach z behawiorysta stwierdzilismy, ze najlepszym rozwiazaniem bylby dom z ogrodem. My niestety nie mozemy stworzyc Lusce takich warunkow. Dlatego szukamy odpowiedzialnych nowych wlascicieli, koniecznie z ogrodem. Kazdy dzien jest wazny, chcemy zakonczyc miejski koszmar pieska i zapewnic jej radosc zycia, ktora w sobie ma. Strasznie nam szkoda, bo to cudowny pies, niestety nie dla nas...Dowieziemy ja w kazde miejsce Polski, a nawet Europy zeby tylko poprawic jakosc jej zycia. Luna jest sredniej wielkosci, wazy 20 kilo, ma okolo roku i trzech miesiecy, jest zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana. I naprawde piekna i absolutnie lagodna. Z zalem bedziemy sie z nia rozstawac, niestety nie mamy warunkow, ktore pozwalaja jej na dalsze, szczesliwe zycie. W razie jakichkolwiek pytan prosze o kontakt. Moge tez przeslac wieksza ilosc zdjec, a nawet filmow z Luska. [URL=http://img39.imageshack.us/i/11134246.jpg/][IMG]http://img39.imageshack.us/img39/5377/11134246.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [URL=http://img830.imageshack.us/i/wwwk.jpg/][IMG]http://img830.imageshack.us/img830/7471/wwwk.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL] [video=youtube;AnShJU29unQ]http://www.youtube.com/watch?v=AnShJU29unQ[/video] [video=youtube;b2Dmy7UbL74]http://www.youtube.com/watch?v=b2Dmy7UbL74[/video]
×
×
  • Create New...