sylwia14056

...a Ja bym chciała poznać behawiorystę w Olsztynie!

W kortowie słyszałam o doktorze Nowickim podobno jest On specjalistą i jednym z niewielu lekarzy w Polsce ktorzy mają uprawienia do wpisu w rodowód. Dobry lekarz przyjmuje rownież na Lubelskiej w Olwecie, nie pamiętam nazwiska ale wiem że szkolił się u bardzo znanego lakarza z Irlandii. Byłaś już u jakiegoś weta że podejrzewasz naderwanie więzadła?

Dziekuje bardzo, mam zamiar dzwonic w nastepnym tygodniu do zwiazku i prosic i prosic:) Zobaczymy co da rade zrobic, moge miec tylko do siebie pretensje za brak wiedzy na ten temat:( pozdrawiam.

Witam serdecznie, mam pytanie... dzisiaj zarejestrowalam swojego psiaka w zwiazku i Pani powiedziala mi ze czeka sie az 3 miesiace, moj psiak skonczyl w kwietniu 2 latka wiec bez rodowodu na wystawe nie wejde:( czy jest jakas mozliwosc przyspieszenia odbioru rodowodu. Chcielibysmy sprobowac swoich sil w Olsztynie a to juz 4 lipca! Podpowiedzcie prosze co mam zrobic?

Mam 40-kilowego labradora. Dzieki: [URL="http://www.futrzakowo.pl/index.php?products=product&prod_id=1596"][COLOR=#4444ff]http://www.futrzakowo.pl/index.php?p...t&prod_id=1596[/COLOR][/URL] pies nie ma mozliwosci ani z tylu wplatac sie w kolo ani wpasc przed przednie.

:):) odskoczyl od roweru i jakos nie lazalam i nie kwiczalam. Moj pies reaguje na komendy ; noga, nie wolno itd wiec szturchanie noga nie jest mi potrzebne. Nie uwiazalabym nigdy psa do kierownicy poniewaz moglby wyskoczyc przed rower i nieszczescie murowane.Sprzet ktorego uzywam nie pozwala psu wybiec przed rower. Sprawdzilam spacer na zwyklej smyczy i wierz mi bezpieczniejsze jest przyczepienie go do siodelka niz do kierownicy ktora jest ruchoma. A zreszta kazdy spaceruje ze swoim psiakiem jak chce, ja tylko chcialam poradzis sie z innymi czego uzywam i co sie u mnie sprawdzilo.

Witam serdecznie, ja dopiero zaczynam ze swoim 2 letnim labradorem spacery przy rowerze i zakupilam sobie takie cudo: [url]http://www.futrzakowo.pl/index.php?products=product&prod_id=1596[/url], Dzisiejszy spacer byl naszym trzecim i pierwszym z tym sprzetem, naprawde dziala, trzymajac psiaka w reku mozna sie latwo przewrocic ( gdy psiak ujrzy innego psiaka badz ptaszka:)) Amortyzuje ruchy psa nawet te silne, rower nie ucieka w bok wiec chroni przed wywrotka. W zwiazku z tym ze dopiero sie uczymy druga smycz takze zapinam ale tak zeby byla luzna, bardziej dla bezpieczenstwa. Na spacerach nie spotkalam sie z negatywnym odbiorem przez przechodniow a jade po chodniku( brak sciezek w strone parku a nie wyobrazam sobie isc z psem i rowerem, czasami jak jest wasko, zaparkowane samochody badz duzo ludzi to schodze z roweru i go prowadze ale na dluzsza mete byloby to meczace. Strazy miejskiej ani policji nie spotkalam:) wiec nie wiem jak oni reaguja. Fajnie sie przy tym bawimy, psiak wybiegany i szczesliwy, niezla frajda:) i to jest najwazniejsze! Pozdrawiam.

Dostałam, dziękuję jutro zadzwonię się umówić:)

Troszkę mnie uspokoiłaś że to nie alergia. U Desperado wewnatrz łapek jest naprawde tak jak piszesz zabarwienie czerwono-brązowe więc może to malasezia.Moge prosić o odpowiedż bo widzę że jesteś lekarzem weterynarii jak mógł sie tym zarazić(żeby tego unikać) i poproszę w miarę możliwości namiary do dr. wiśniewskiej . Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam:)

Dziekuje bardzo, dałaś mi nadzieje że to niekoniecznie alergia:) jakbym mogła prosić kontakt do dr.Wiśniewskiej byłabym wdzięczna, a jeżeli chodzi o klinike na likusach to wpisałam w google "dobra lecznica weterynaryjna w Olsztynie" i bardzo dużo osób polecało tą klinikę. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

...saJo a co to jest malesezie? W Ol polecana jest klinika weterynaryjna na likusach ale nie wiem jak z testami? poszukam namiaru do dr Wisniewskiej, zadzwonie i popytam. Dziekuje

Witam serdecznie ,pytałam już wielu osób i nie uzyskałam odpowiedzi... wiecie może gdzie w Olsztynie wykonuje sie testy na alergie? Mój labrador wygryza sobie przestrzenie miedzy poduszkami od jakiegos czasu, na początku robił to raz na jakiś czas a w tej chwili parę razy dziennie aż ma zaczerwienione całe łapki przednie( tylnich nie rusza i wszystko ok) byłam u trzech wetów jeden powiedział mi że być może skaleczył sie podczas szaleństw w jeziorze i wlazła jakaś bakteria i za każdym razem jak zmokna mu łapki bedzie go swędziało, wycierałam do sucha i nic:( Nastepny wet powiedział alergia pokarmowa; dieta 6 tygodni, zero smakołyków szkolenie tylko na łup, obserwacja, wyodrebnienie alergenów i wielkie nic, pytam tego samego weta czy robi sie testy dla psiaków, mówi że nie a na forum dowiaduje że jednak tak! masakra wiecej tam nie pojade. Macie jakieś pomysły? Wiem że go to nie boli ale sama jestem alergiczka i wiem jakie jest to męczące a przede wszystkim wiem że nie leczona alergia może spowodować zwiększenie liczby alergenów:(

Jutro bede widziala sie z moja klientka i dopytam o losy pieska, z tego co mowila wczesniej, jak nie znajda sie wlasciciele to ma chetna do adopcji rodzine z niepelnosprawnym dzieckiem ktorej pare miesiecy temu umarl za zawal labrador:( , dziekuje za chec pomocy w poszukiwaniu domku, bede dawala znac co z psiakiem.

Ludzie ktorzy go znalezli maja dwa inne psiaki wiec nie moga go zatrzymac...