Jump to content
Dogomania

julia_p

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

julia_p's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. wydaje mi się, że nie, bo sporo zajęć odbywa się w terenie (salon pielęgnacji, tor agility, las...). ale pewności nie mam, więc najlepiej zadzwonić: 1. Kierownik SP Kynologia - Pani [URL="http://biotechnologia.zut.edu.pl/?id_prac=6"]dr hab. Katarzyna Kavetska, prof. ZUT[/URL] tel. 091 449 67 30 e-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] 2. Sekretarz SP Kynologia - Pani [URL="http://biotechnologia.zut.edu.pl/?id_prac=222"]mgr Katarzyna Królaczyk[/URL] tel. 091 449 67 30 e-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [URL]http://biotechnologia.zut.edu.pl/?id_strony=813[/URL]
  2. jeśli ktoś jest zainteresowany tymi studiami, to trzeba się zebrać i złożyć papiery - czas do 20 sierpnia. a niestety chętnych jest jak na razie tylko 15 osób, a żeby studia ruszyły, a musi być 20 :-(. ja w zeszłym tygodniu złozyłam dokumenty i mam nadzieje, że uda sie i w październiku zaczna się zajęcia. więc jak ktoś jeszcze niezdecydowany, to szybko się decydować :mad:!!
  3. Piesek trochę za wcześnie został zabrany od matki i rodzeństwa, w związku z czym pierwszy etap procesu socjalizacji z innymi psami był zbyt krótki i twój piesek nie wie w jaki sposób ma sie zachowywać w obecności innych psów, w związku z czym może się ich bać i reagować na inne psy agresywnie. Nie potrafi odczytywać sygnałów, za pomocą których psy się komunikują między sobą, więc nie wie jakie zamary wobec niego mają obce psy... Wydaje mi sie, że na razie szczeniak powinien mieć ograniczony bezpośredni kontakt z innymi psami. Powinnaś zabierać go na spacery na smyczy i gdy na horyzoncie pojawia sie pies (w dalekiej odległości, gdy tylko go zauważycie) dawaj swojemu psiakowi smakołyk, żeby skojarzył pojawienie się innego psa z czymś przyjemnym. Tylko ten obcy pies nie może być zbyt blisko, żeby twój pies nie czuł obawy, że musi bronić swojego jedzenia. Z czasem odległość będziesz mogła zmniejszać, do czasu kiedy psiak będzie sie cieszył na widok innego psa. Wówczas będziesz mogła go zapoznać z innym psiakiem, tylko niezbyt dużym, żeby szczeniak się nie wystraszył. Potem jakies bliższe spotkanie z dwoma psami, z jakims psem większym od niego - za każdym razem pamiętaj o nagrodzie. proponuję używać do pracy klikera, żeby na karmić swojego psa w obecności innych czworonogów... Jeśli chodzi o dziecko, to w podobny sposób należy oswajać psa z maluchem - stopniowo, nagradzając za dobre zachowanie w obecności dziecka. Piesek jest mały jeszcze, więc trzeba z nim popracować i wszystko będzie ok :)
  4. wydaje mi się, że kluczowe może być to co napisałaś o swojej pracy "umysłowej" z Zu. Ona po prostu oczekuje od ciebie kolejnych zadań, które pewnie są dla niej dużo atrakcyjniejsze niż inne psy. A oprócz tego skoro ty głównie się nią zajmujesz, to być może, kiedy pojawiają się na horyzoncie inne psy, ona wysyła im sygnały, że należysz do jej stada i po prostu cię pilnuje ;)
  5. [quote name='vega36']Hmmm... Naprawdę [B]hodowca [/B]tak uważa?[/QUOTE] Nie rozumiem...
  6. [quote name='vega36']Koniecznie wykastruj Benka. Ułatwisz tym życie i jemu, i sobie. Jeżeli chodzi o Bruna - czy jest to pies hodowlany? Zamierzasz założyć hodowlę?[/QUOTE] Bruno to pies z hodowli, jego rodzice mają dużo różnych tytułów na wielu wystawach. Ja hodowli założyć nie planuję, ale utrzymuję kontakt z hodowcą i wspólnie doszliśmy do wniosku, że warto by w przyszłości Bruno miał potomstwo, jest naprawdę wyjątkowo pięknym psiakiem.
  7. [INDENT]Dzień dobry Jestem szczęsliwą posiadaczką dwóch psiaków: półtorarocznego kundelka Benka (niewielkiej wielkości, ok. 9 kg) oraz czteromiesięcznego PONa Bruna. Benek to "pies - znajda" - trafił do mnie, kiedy miał pół roku, miałam z nim dosć duże problemy behawioralne: to pies bardzo aktywny i jesli istnieje coś takiego jak psie ADHD, to z pewnością Beniu na nie cierpi (jednym z większych problemów było niszczenie, kiedy pies zostawał sam w domu, ale od kiedy pojawił sie Bruno, ten problem się skończył). W związku z tym, że trudno okiełznać i nauczyć posłuszeństwa dwa młode psiaki - chodzę z nimi na szkolenie, ale ze względu na problemy z koncentracją, Benkowi naukaidzie dosyć opornie. Ale to wszystko oczywiście da się przepracować, największym problemem jest zamiłowanie Benka do płci przeciwnej... Kiedy jakaś sunia na osiedlu ma cieczkę, Benek spędza wieczory pod drzwiami i piszczy, a kiedy tylko nadarzy się okazja próbuje uciec. Boję się, że kiedyś mu sie uda i ta przygoda nie skończy się dla niego dobrze. Na wybiegu dla psów zabawa z psami się kończy kiedy tylko pojawia się jakaś suczka, na spacerach w obecności suczki nie ma mowy o załatwianiu potrzeb fizjologicznych. Zastanawiam się w związku z tym nad kastracją Benka. Jednak moje obawy budzi późniejsza relacja między Bruno a Benkiem, jeśli Benek nie zostanie wykastrowany. Obecnie psy są do siebie bardzo pozytywnie nastawione, walka o dominację ma raczej formę zabawy, niż poważnej rywalizacji. Bruna nie chcę kastrować, to pies po bardzo utytułowanych rodzicach i mamy w planie potomstwo. Benek to pies ogólnie pozytywnie nastawiony do innych psów, rzadko zdarzają mu się zachowania agresywne wobec innych samców, boję się, że po kastracji inne psy mogą wyczuć niższy poziom hormonów i będą chciały dominować nad nim, a Benek to pies dosyć niepewny siebie. Bardzo proszę o poradę - kastrować Benka, czy nie - nie chciałabym zrobić psiakowi krzywdy, Benek i Bruno są mnie całym światem... :lol: Pozdrawiam Julia [/INDENT]
  8. Dzień dobry Jestem szczęsliwą posiadaczką dwóch psiaków: półtorarocznego kundelka Benka (niewielkiej wielkości, ok. 9 kg) oraz czteromiesięcznego PONa Bruna. Benek to "pies - znajda" - trafił do mnie, kiedy miał pół roku, miałam z nim dosć duże problemy behawioralne: to pies bardzo aktywny i jesli istnieje coś takiego jak psie ADHD, to z pewnością Beniu na nie cierpi (jednym z większych problemów było niszczenie, kiedy pies zostawał sam w domu, ale od kiedy pojawił sie Bruno, ten problem się skończył). W związku z tym, że trudno okiełznać i nauczyć posłuszeństwa dwa młode psiaki - chodzę z nimi na szkolenie, ale ze względu na problemy z koncentracją, Benkowi naukaidzie dosyć opornie. Ale to wszystko oczywiście da się przepracować, największym problemem jest zamiłowanie Benka do płci przeciwnej... Kiedy jakaś sunia na osiedlu ma cieczkę, Benek spędza wieczory pod drzwiami i piszczy, a kiedy tylko nadarzy się okazja próbuje uciec. Boję się, że kiedyś mu sie uda i ta przygoda nie skończy się dla niego dobrze. Na wybiegu dla psów zabawa z psami się kończy kiedy tylko pojawia się jakaś suczka, na spacerach w obecności suczki nie ma mowy o załatwianiu potrzeb fizjologicznych. Zastanawiam się w związku z tym nad kastracją Benka. Jednak moje obawy budzi późniejsza relacja między Bruno a Benkiem, jeśli Benek nie zostanie wykastrowany. Obecnie psy są do siebie bardzo pozytywnie nastawione, walka o dominację ma raczej formę zabawy, niż poważnej rywalizacji. Bruna nie chcę kastrować, to pies po bardzo utytułowanych rodzicach i mamy w planie potomstwo. Benek to pies ogólnie pozytywnie nastawiony do innych psów, rzadko zdarzają mu się zachowania agresywne wobec innych samców, boję się, że po kastracji inne psy mogą wyczuć niższy poziom hormonów i będą chciały dominować nad nim, a Benek to pies dosyć niepewny siebie. Bardzo proszę o poradę - kastrować Benka, czy nie - nie chciałabym zrobić psiakowi krzywdy, Benek i Bruno są mnie całym światem... Pozdrawiam Julia
×
×
  • Create New...